Koniec z nieuczciwością pracodawców w kwestii wynagrodzeń? KO zgłasza projekt zmian w Kodeksie pracy

Nowelizacja zakłada grzywny dla pracodawców, który nie podadzą w ogłoszeniu proponowanej pensji brutto. Politycy KO chcą ograniczyć dyskryminację płacową i zwiększyć wydajność procesów rekrutacyjnych.

Jak informuje dziennik „Rzeczpospolita”, do Sejmu trafił  projekt nowelizacji Kodeksu pracy, zgodnie z którą pracodawcy będa mieli obowiązek w ogłoszeniach o pracę podawać wysokość proponowanego wynagrodzenia brutto. Za niedopełnienie tego obowiązku grozić będzie, zgodnie z projektem, grzywna od 1000 zł do 30000 zł. Karane będzie rownież zatrudnianie pracowników z pensja niższą niż deklarowna w ogłoszeniu. W przypadku gdy pracodawca poda „widełki”, w których mieścić będzie się przyszłe wynagrodzenie, konieczna będzie wzmianka, że ostateczna wartość pensji podlega negocjacjom.

Autorami inicjatywy ustawodawczej są posłowie Koalicji Obywatelskiej.  Poseł Witold Zembaczyński, jeden z autorów projektu, mówi o haniebnych praktykach niektorych pracodawców, ktorych ukrócenie jest celem przedstawionego projektu ustawy:

Od jednej osoby, z którą konsultowałem ten projekt, usłyszałem, że została nawet zapytana wprost: Za ile najmniej byłaby pani w stanie pracować?
To jest niewiarygodne, ale tak często wyglądają realia rozmów rekrutacyjnych.

W uzasadnieniu projektu czytamy:

W odpowiedzi na oferty z podany wynagrodzeniem napływa więcej lepiej dopasowanych aplikacji, dzięki czemu ponosi się mniejsze koszty poszukiwania pracowników, a ostatecznie zrekrutowana osoba lepiej odpowiada potrzebom i możliwościom pracodawcy. Podawanie widełek wynagrodzenia poprawia także wizerunek pracodawcy i buduje jego markę wśród pracowników. Minimalizuje też ryzyko prowadzenia długich i złożonych procesów rekrutacyjnych, które ostatecznie kończą się niczym, ponieważ rekrutowana osoba rezygnuje z przyjęcia oferty po zapoznaniu się z propozycją wynagrodzenia.

W innym miejscu, autorzy projektu wskazują:

Rekruterzy i pracodawcy uznają często pytanie dotyczące wynagrodzenia, jednej z podstawowych dla poszukującej zatrudnienia osoby kwestii, za przejaw braku kultury, roszczeniowości albo arogancji.

Nowe prawo miałoby się przyczynić do uzdrowienia tej sytuacji.

Nie znamy oficjalnej opinii partii rządzącej na temat proponowanych zmian. Pochlebnie o projekcie wypowiedział się wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed:

Oficjalnego stanowiska rządu nie ma. Jeśli chodzi o nasze ministerstwo, jesteśmy pozytywnie nastawieni do projektu.

Nowe przepisy, w przypadku uchwalenia, miałyby wejść w życie 30 lipca 2020 r.

A.W.K.

Dr Konopka: Trwa walka z ASF. Rynek trzody chlewnej wart jest ponad 20 mld zł. Powstaje specustawa do walki z chorobą

Pojawiają się kolejne przypadki ASF w odległości, która świadczy o działaniu człowieka. Na ogrodzonym terenie znaleziono 97 padłych dzików. Konieczne jest biologiczne zabezpieczenie gospodarstw.


Dr Bogdan Konopka, główny lekarz weterynarii mówi o rozprzestrzenianiu się afrykańskiego pomoru świń (ASF) oraz walce ministerstwa środowiska z tą chorobą:

Ta walka jest szczególnie trudna i spędza nam sen z powiek, jest to uderzenie w gospodarkę […] Rynek trzody chlewnej szacowany jest na ponad 20 mld złotych. Ostatni przypadek u dzików pojawił się w województwie lubuskim, czyli 300 km od najbliższego ogniska świń na Mazowszu i 360 km od przypadku u dzika w warmińsko-mazurskim.

Niemożliwe, aby dzik przemieścił się na taką odległość bez pomocy człowieka. Nikt nie został złapany, jednak trwa dochodzenie. Ministerstwo oczekuje na wyniki badań, które pomogą ustalić, czy jest to szczep ukraiński, czy białoruski:

Rozpoczęliśmy działania zgodę z europejską strategią zwalczania ASF-u […] Jak jest tzw. hotspot, teren skażony gdzie znaleziono takiego dzika należy ogrodzić […] na ogrodzonym terenie 80 km2 w wyniku przeczesania terenu przy użyciu wojska, myśliwych i leśników znaleziono 97 padłych dzików […] U 53 potwierdzono wyniki dodatnie.

Trwa odstrzał dzików, który zarówno w Polsce, jak i Niemczech jest działaniem docelowym w przypadku wykrycia ASF:

Dzików mamy dużo, doprowadziliśmy do takiej sytuacji, że mamy chów i hodowlę dzików w lasach i to zagraża naszej gospodarce, przede wszystkim świniom. Jeżeli jest duża presja wirusa w środowisku, to on wcześniej czy później przeniknie do chlewni.

Ministerstwo środowiska jest w trakcie przygotowywania specustawy, w ramach której, wojewoda będzie mógł wydać uprawnienia wojsku, policji, przymuszając myśliwych do odstrzału na swoim terenie:

Dostrzegliśmy niedoskonałości utrudniające walkę z tą chorobą […] Jeżeli żądamy mat dezynfekcyjnych, lub niecek dezynfekcyjnych z płynem ciągle gotowym do odkażania – na to jest wymagane pozwolenie na budowę. Dlatego potrzebna była zmiana w prawie budowlanym. […] W sytuacjach trudnych muszą powstać zespoły, które ułatwią odstrzał dzików. Z tego co wiem, zaostrzono również kary dla osób które utrudniają polowanie.

Uwolnienie się od afrykańskiego pomoru świń jest realne, jednak jak zaznacza główny lekarz weterynarii, aby tak się stało, całe społeczeństwo musi uwierzyć w bioasekurację:

Biologiczne i mechaniczne zabezpieczenie swoich gospodarstw. Po drugie – świadomość, że jeżeli byłem w lesie, czy na terenie, gdzie występuje choroba, nie mogę pojawić się w chlewni. muszę zachować pewne zasady, muszę się przebrać. To są podstawy. Hiszpanie walczyli 35 lat z tą chorobą. […] Świat ściga się w rpodukcji szczepionki, ale gdyby to była prosta sprawa, to już by ją wyprodukowano […] uczeni nie mogą uzyskać przeciwciał.

Dr Bogdan Konopka mówi także o tym, jak przed świętami należy obchodzić się z karpiem oraz jakie warunki mu zapewnić, aby zwierze się nie męczyło.

A.M.K.

Karolina Baca-Pogorzelska o neutralności klimatycznej: Za nicnierobienie na pewno nie dostaniemy żadnych pieniędzy

Karoina Baca-Pogorzelska („Dziennik Gazeta Prawna”) mówi o neocjacjach nad polityką klimatyczną Unii Europejskiej. Odradza hurraoptymizm w związku z „rabatem klimatycznym” dla Polski.

 


Dziennikarka „Dziennika Gazety Prawnej” Karolina Baca-Pogorzelska komentuje wynegocjowany przez rząd „rabat klimatyczny”. Zwraca uwagę, że ostateczne dyskusje na ten temat odbędą się dopiero w czerwcu. Przestrzega, że nadmierny opór rządu w tej kwestii może poskutkować brakiem odpowiednich środków dla Polski:

Za nicnierobienie na pewno nie dostaniemy żadnych pieniędzy.

Rozmówczyni Łukasza Jnakowskiego nie rozumie zadowolenia części polityków PiS. Odnotowuje jego brak u ministra klimatu Michała Kurtyki:

Jeszcze niczego nie zyskaliśmy, ani niczego nie straciliśmy.

Karolina Baca-Pogorzelska stwierdza, że warunkiem utrzymania cen energii na obecnym poziomie będzie obniżenie taryf gazowych. Wyraża nadzieję, że w najblższym czasie rząd zakończy prace nad założeniami polityki energetycznej do 2040 r.

Dziennikarka mówi o pozytywnych i negatywnych aspektach likwidacji ministerstwa energii. Wyraża zadowolenie z rozdzielenia regulacji energetyki i nadzoru nad spółkami.  Jednocześnie obawia się, że ministerstwo aktywów państwowych nie da rady sprawować nadzoru nad wszystkimi powierzonymi mu podmiotami i strategiczny sektor, jakim jest energetyka, może mocno na tym ucierpieć.  Chęć  stworzenia państwowego energetycznego giganta tłumaczy chęcią powiększenia dochodów budżetowych. Dodatkowe pieniądze potrzebne będą na zrekompensowanie cen energii i 13. emeryturę.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Gryglas: Energetyka może stać się polską specjalnością. Powinna być jedna spółka energetyczna

Ministerstwo Aktywów Państwowych ma zarządzać wszystkimi spółkami skarbu państwa z wyłączeniem radia i telewizji. Celem ministerstwa jest konsolidacja spółek oraz rozrost domeny skarbu państwa.

 

Zbigniew Gryglas, poseł na Sejm RP VIII kadencji, wiceminister aktywów państwowych mówi o braku możliwości sprywatyzowania wszystkich państwowych spółek:

Musimy zrobić wiele, aby podmioty skarbu państwa były także w tej grze, aby zachowywały się właśnie tak, jak oczekuje od nas tego państwo. Nie jest możliwe, aby gospodarkę sprywatyzować w 100%. Państwo musi pozostać w pewnych obszarach.

Ministerstwo Aktywów Państwowych jest kierowane przez ministra właściwego do spraw energii i jak podkreśla Gość „Poranka WNET”, sektor jest dla niego znaczący, ponieważ jest szansą na polepszenie się budżetu naszego państwa:

Energetyka może stać się polską specjalnością […] Graczy na rynku energetycznym powinno być miejsc, nie cztery, ale dwa, bądź nawet jeden. Działamy na rynku światowym, dlatego nie możemy patrzeć na kwestię konkurencji tylko przez pryzmat polskiego rynku.

Gospodarka światowa wyznacza kierunek, w ramach którego dochodzi do łączenia spółek, dzięki czemu te mogą z powodzeniem konkurować w wielu różnych dziedzinach na rynkach światowych:

Znaczenie wielkich koncernów powoli przypomina czy nawet przewyższa znaczenie państw, ale nam to nie grozi. […] To co robi Orlen to bardzo przemyślana i skuteczna strategia. W tej chwili rynek paliw czeka rewolucja, będziemy odchodzili od paliw które towarzyszyły nam wiele lat. Orlen to bardzo dobrze wyczuwa i stawia na inne nogi, tak aby w przyszłości mieć istotne źródła przychodów.

Zbigniew Gryglas mówi także o przyszłym działaniu Ministerstwa Aktywów Państwowych, które będzie nadzorować większość państwowych podmiotów gospodarczych. Podkreśla, że celem jest wzrost znaczenia aktywów państwowych:

Wiemy już które spółki znajdą się pod nadzorem Ministra Aktywów Państwowych […] Na pewno będą niespodzianki, z całą pewnością domena skarbu państwa nie będzie się kurczyć […] będzie się powiększać głównie w sposób organiczny poprzez wrost aktywności podmiotów, ale również poprzez akwizycję.

K.T. / A.M.K.

Rzońca: Przytakujemy celom klimatycznym, ale idziemy własną drogą, aby nie musieć zamykać kopalń czy hut

Chiny stają się atomową potęgą, a Zieloni zachęcają państwa europejskie do korzystania z energii ze słońca i wiatru. Na szczęście Polska nie będzie musiała realizować celów klimatycznych do 2050 roku.

 

Bogdan Rzońca o kierunku PiS w europejskiej polityce europejskiej w kontekście twardych negocjacji przez premiera Mateusza Morawieckiego, który na szczycie w Brukseli (12-13 grudnia) kwestionuje założenia Zielonego Ładu.

Jednak coś ugraliśmy w tej Brukseli i te wszystkie histerie klimatyczne, które towarzyszą obradom […] jednak spowodowały, że Polska wynegocjowała dobre warunki, czyli nie będzie przymuszona do realizacji tych celów klimatycznych, które większość państw UE założyła sobie w rezolucji do 2050 roku, tylko będziemy mieć odrębną ścieżkę dojścia do osiągnięcia tych celów.

Powodem tego jest fakt występowania zbyt dużych różnic w wykorzystaniu energii odnawialnej w dniu dzisiejszym. Polsce daleko do Francji szeroko wykorzystującej energię atomową, czy Niemczech opartych na gospodarce nieenergochłonnej:

Chcielibyśmy powoli dochodzić do tych celów klimatycznych, ale powinniśmy też uważać, aby nie uzależnić się od węgla niemieckiego, czy gazu rosyjskiego […] W Brukseli musimy bronić się przed gwałtownymi zmianami, które tzw. zieloni chcą podyktować innym grupom politycznym.

Zapisy ustalone na szczycie w Brukseli europoseł określa mianem „pod publiczkę”. Zaznacza, że najważniejszy jest zrównoważony rozwój oraz konkurowanie z Azją, czy Stanami Zjednoczonymi:

Te zapisy pod publiczkę na pewno zniszczyłyby polską gospodarkę […] W czerwcu przyszłego roku ma być kolejna taka debata. […] Chiny budują teraz elektrownie atomowe, Francuzi także opierają się na atomie, a ekolodzy mówią, że trzeba ten atom wycofać jako źródło energii, wycofać gaz i węgiel.

Jak zaznacza Bogdan Rzońca, gospodarki nie mogą opierać się jedynie na energii odnawialnej, szczególnie najmocniej forsowanej przez ekologów – słonecznej i wiatrowej:

Słońce świeci 50% czasu w ciągu roku, a wiatry wieją 25% czasu w ciągu roku. Tu jest pewien podstęp i nie możemy dać się wpuścić w tę ślepą uliczkę. Będziemy przytakiwać co do tych celów klimatycznych, ale też będziemy szli własną drogą, aby nie musieć zmykać kopalń i hut, bo te zaraz przeniosą się na Białoruś czy Ukrainę, tam będzie produkcja i znowu będziemy słono za to płacić.

Nasz gość odnosi się także do wyników wyborów parlamentarnych w Wielkiej Brytanii. Sądzi, że należy spoglądać na proces brexitu na Wyspach.

K.T. / A.M.K.

Szewczak: Mamy epokową szansę zaistnienia na rynku Europy jako dynamiczny kraj o wielkich aspiracjach i możliwościach

Janusz Szewczak czym Polska może zdobyć europejski rynek, czemu nie musimy obawiać się kryzysu i inflacji, co dalej z repolonizacja banków i jak ocenia kandydaturę Szymona Hołowni na prezydenta.

Janusz Szewczak mówi, iż w najbliższym roku nie czeka nas kryzys, choć wielu polityków totalnej opozycji się o niego modli.

Niemcy, Francja i Włosi powinni martwić się o spowolnienie.

Stwierdza, że widoczny spadek konsumpcji wynika z tego, że „te 40 mld zł, które idzie do rodzin z dziećmi zaspokaja znaczną ilość potrzeb podstawowych” i zaczyna być oszczędzany na przyszłe wydatki. Dodaje, że obecna inflacja jest kontrolowana i że ceny m.in. paliwa czy ubezpieczeń samochodowych są stabilne. Omawia także sytuacje rynku bankowego w Polsce.

Tylko w Polsce jest przekonanie, że banki są jakimś siódmym cudem świata i nie obowiązują ich reguły normalnego biznesu.

Poseł PiS stwierdza, iż banki muszą odpowiadać za swoje błędy. Stwierdza, że obecnie trwa wojna biznesowo-handlowa, konkurencja wcale nie kwitnie, tylko skutecznie jest likwidowana. Przypomina o roli mniejszych i lokalnych instytucji finansowych jak banki spółdzielcze i komunalne, przywołując przykład polskich SKOK-ów. Zauważa przy tym, iż:

To nie jest tak, że mali wygrywają ten wyścig, trzeba mieć rodowe srebra przekształcone w giganty europejskie.

Podkreśla szanse Polski na gospodarczej arenie międzynarodowej. Nasz kraj musi stworzyć międzynarodowe przedsiębiorstwa, aby móc z wielkimi firmami konkurować.

Mamy epokową szansę zaistnienia na rynku europejskim jako dynamiczny kraj która ma wielkie aspiracje i możliwości. Musimy tylko zbudować europejskich czempionów.

Jednym ze środków jest pomysł Orlenu na  fuzję z Lotosem. Polska zaczyna się wybijać. Pod względem sprowadzania surowców myślimy już nie tylko o wschodzie, ale i o Bliskim Wschodzie- krajach arabskich.

Szewczak odnosi się także do zbliżającej się powoli kampanii prezydenckiej. Kandydaturę Hołowni w wyborach prezydenckich określa jako dziecinadę.

Dlaczego redaktor Gazety Wyborczej, Newsweeka, TVN-u został kandydatem, a nie np. pan redaktor Prokop? Jest wyższy, bardzo przystojny, ma donośniejszy głos.

Stwierdza, że jest na opozycji totalnej „ogromny kryzys braku elit”. Ironizuje pytając się „czemu jakieś bardzo urocze i inteligentne pogodynki nie mogłyby wystartować”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Prof. Krasnodębski: Polacy wiedzą, iż bycie prezydentem to nie to samo, co bycie prezenterem telewizji śniadaniowej

Prof. Zdzisław Krasnodębski o tym, czym różnią się rządy Dobrej Zmiany od tych koalicji PO-PSL, zmian jakich potrzebuje jeszcze Polska, polityce energetycznej Polski i UE oraz kampanii prezydenckiej.


Prof. Zdzisław Krasnodębski mówi, iż PiS nie prowadzi „rządów ciepłej wody w kranie”, ponieważ zauważa obszary, gdzie należy wdrażać coraz to nowsze reformy, aby poprawiać te sektory.

Chodzi o utrwalenie tych zmian, ale wiemy, że w Polsce istnieją obszary, które wymagają głębokich zmian. Takim przykładem jest służba zdrowia. Zmiany tam są konieczne, choć jest to ogromne i bardzo trudne zadanie […] Na razie jesteśmy krajem na dorobku. Rozwijamy się w ostatnich latach, ale świat nie stoi w miejscu. Cały czas mamy przed sobą nowe zadania.

Przed Polską stoją wciąż nowe wyzwania takiej jak przekop Mierzei Wiślanej i inne wielkie projekty infrastrukturalne. Nasz gość mówi w „Poranku WNET” o polityce energetycznej obecnego obozu władzy. Zauważa, że choć teoretycznie „polityka energetyczna to kompetencja państw”,  to w praktyce„jest głównie określana przez Unię Europejską”. Zaznacza, że godząc się na bycie członkiem UE godzimy się również na unijne regulacje, a 80% Polaków, jak wynika z sondaży, jest za pozostaniem naszego kraju w Unii. Zauważa, że „wciąż możemy do 2025 r. budować elektrownie węglowe”.

Nie można wykluczyć załamania się polityki energetycznej.

Europoseł przypomina wielkie protesty rolników w Holandii, jako jeden z przykładów niezadowolenia w krajach UE ze zbyt ostrej polityki klimatycznej.

Trzeba być ofensywnym. Myśleć w kategoriach poza Polską.

Europoseł podkreśla, że potrzebna jest twarda walka w każdej z istotnych dla Polski dziedzin. Mówi, że nie wiadomo jeszcze, czy proponowany przez Ursulę von der Leyen stały mechanizm praworządności „to coś co powinniśmy zaakceptować, czy coś z czym powinniśmy walczyć”.  Mówi o skutkach reformy sądownictwa, która „pobudziła środowisko sędziowskie” i odnosi się do wyroku TSUE. Zauważa, że już niedługo zacznie się kampania prezydencka.

Wierzę, że Polacy wiedzą, iż bycie prezydentem to nie to samo, co bycie prezenterem telewizji śniadaniowej.

Kampania to z jednej strony okazja do poruszenia ważnych tematów. Z drugiej strony „każdy może zgłosić swoją kandydaturę”, jak komentuje ogłoszenie startu w wyborach przez Szymona Hołownię. Prof. Krasnodębski stwierdza, że to kolejna taka próba, po tym jak na opozycji kreowany był Ryszard Petru, a po nim nadzieję wiązano z Robertem Biedroniem. Przypomina, że „na Ukrainie aktor grający prezydenta został prezydentem”, stwierdzając, że ma nadzieję, iż Polska nie będzie brała przykładu z kraju, który jest dopiero na początku swojej systemowej transformacji.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

PKN Orlen planuje przejąć Grupę Energa. Chce zakończyć transakcję w I połowie przyszłego roku

Jak ogłosił Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, koncern wezwał do sprzedaży 100 proc. akcji energetycznej spółki ENERGA oferując 7 zł za akcję. Przejęcie ma nastąpić w I połowie 2020 roku.

Wezwanie na wszystkie 414 067 114 akcji Grupy Energa ogłosił w czwartek PKN Orlen.

Jak podaje „Rzeczpospolita”, Orlen zobowiązał się nabyć akcje Energi jeśli zapisami w wezwaniu zostanie objęta liczba akcji uprawniających do wykonywania co najmniej 66 proc. ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu spółki . W przypadku gdyby ten lub  któregokolwiek z innych warunków wezwania nie został spełniony, koncern może podjąć decyzje o przedłużeniu okresu składania zapisów.

Jak podkreślał Obajtek na konferencji przejęcie dostawcy energii elektrycznej będzie procesem prostszym od fuzji z Grupą Lotos. Energa bowiem nie ma aktywów zagranicznych, a połączenie firm nie będzie miało wpływu na koncentrację. Jak stwierdził:

Spodziewamy się pozytywnej decyzji Komisji Europejskiej w ciągu maksymalnie trzech miesięcy.

Jak informuje „Głos Pomorza”, koncern paliwowo-energetyczny ma nadwyżki produkcyjne energii elektrycznej, które umożliwiają lepsze zbilansowanie portfela Grupy Energa. Dyrektor wykonawczy ds. energetyki w PKN Orlen Jarosław Dybowski uściślał, iż nadwyżka produkcji w Grupie Orlen pozwala poprawić zbilansowanie w Grupie Energa o ok. 25 proc.

A.P.

 

Studio Dublin – 6 grudnia 2019 – Goście : Agnieszka Słotwińska, Bogdan Feręc, Kuba Grabiasz i Aleksander Sławiński

W piątkowym Studiu Dublin wywiady, relacje i wieści z Republiki Irlandii. W audycji m.in. korespondencja szefa Polska-IE.com Bogdana Feręca, pięciolecie „My Little Craft World” i przedwyborczy Londyn.


Prowadzący:Tomasz Wybranowski

Wydawca:Tomasz Wybranowski

Realizator: Dariusz Kąkol (Warszawa) i Tomasz Wybranowski (Dublin)


 

 

Bogdan Feręc, szef portalu Polska-IE.com mówił o alercie pogodowym, któremu Met Éireann nadało kolor żółty. Jesienno – zimowe wichury dotarły nad Wyspę.

Sporo uwagi Bogdan Feręc i Tomasz Wybranowski poświęcili kwestii nielegalnych imigrantów. W środę w porcie w Waterford irlandzkie służby zatrzymały ośmioosobową grupę nielegalnych przybyszy najprawdopodobniej z Albanii lub Kosowa. 

W takiej sytuacji nie ma żadnej gwarancji, iż Irlandia jest krajem bezpiecznym, a i że nielegalni imigranci, nie są przypadkiem osobami związanymi z grupami terrorystycznymi – powiedział Bogdan Feręc.

W Studiu Dublin była także mowa o najnowszym rankingu dziennikarzy społeczno-politycznego serwisu Politico.eu. W gronie „najpotężniejszych ludzi, którzy trząść będą Europą w 2020 roku”, w pierwszej dziesiątce dwóch Irlandczyków: premier Leo Varadkar i Phil Hogan, unijny komisarz ds. handlu.

Bogdan Feręc anonsował także wizytę irlandzkiego ministra Pata Breen’a, który udaje się z misją handlową do Polski. Mimo braku większego zainteresowania ze strony polskiej, to irlandzkie firmy i ministerstwa poszukują kontrahentów nad Wisłą i Odrą w ramach dywersyfikacji rynku:

Nie przyszła góra do Mahometa, leci Mahomet do góry, można użyć tego powiedzenia, jeżeli przyjrzymy się działaniom Departamentu Pracy, Przedsiębiorczości i Innowacji Republiki Irlandii.

 

 

 

Kolejnym gościem Studia Dublin była pani Agnieszka Słotwińska, inicjatorka i serce „My Little Craft World”. W listopadzie pani Agnieszka, w gronie dzieci i młodzieży z Cork, świętowała mały jubileusz.

Mali artyście spragnieni wiedzy o Polsce i Agnieszka Słotwińska. Fot. P. Słotwiński.

„My Little Craft World” to przede wszystkim warsztaty z cyklu „Poznajemy Polskę„. Podczas spotkań z najmłodszymi Polonusami na Wyspie, pani Agnieszka Słotwińska przybliża kulturę, zwyczaje, tradycje i wiedzę o Polsce. Kluczem warsztatów są polskie miasta. Ostatnio dzieci i młodzież poznawali Katowice, patronkę górników św. Barbarę oraz skosztowały tradycyjnych klusek śląskich.

Działania „My Little Craft World” wspiera pani Małgorzata Krawczyk z MD Clinic i znana z anteny radia WNET firma MMM Family Bakery.

 

 

Jakub Grabiasz. Fot. arch. Studio 37 Dublin.

W sportowym zaułku „Studia Dublin” nasz ekspert Kuba Grabiasz tym razem opowiadał tylko o piłce nożnej. Dwa tygodnie temu przewidział (niestety), że Robert Lewandowski nie ma szans na laur Złotej Piłki, choć – jak podkreśla –  „nasz napastnik to obecnie jeden z najlepszych piłkarzy świata”.

Sporo miejsca poświęcono zbliżającym się Mistrzostwom Europy 2020 w piłce nożnej. Jednym z miast gospodarzy będzie Dublin. Dwa spotkania polska jedenastka rozegra na Aviva Stadium (15 i 24 czerwca). Mecz z Hiszpanią odbędzie się w Bilbao 20 czerwca 2020 roku. Bazą główną dla naszej jedenastki będzie Portmanrock Hotel.

Kto obok drużyn z Hiszpanii i Szwecji będzie grupowym rywalem naszych piłkarzy? O tym przekonamy się w kwietniu przyszłego roku.

 

 

Na zakończenie Jakub Grabiasz powrócił do „sportowej opery mydlanej” w Irlandzkim Związku Piłki Nożnej /  Football Association of Ireland, która oparta jest na gorszących działaniach ex – prezesa związku  Johna Delaney. 

 

Aviva Stadium (Dublin Arena). Fot. Tarafuku10, WIkimedia Commons (CC BY-SA 4.0)

 

W programie Tomasz Wybranowski i Adrian Kowarzyk nawiązali do wizyty w Polsce ministra stanu Pata Breena, z departamentu Employment and Small Business (Ministerstwa Zatrudnienia i Małej Przedsiębiorczości).  Jak podaje biuro prasowe irlandzkiego ministerstwa:

„Celem wizyty handlowej  w Polsce jest umożliwienie irlandzkim dostawcom nawiązania nowych kontaktów biznesowych na wysokim szczeblu z polskimi partnerami w branży ICT (information and communications technology / technologii informatycznej i kominikacyjnej) oraz sektorach usług, handlu detalicznego i rozwiązań inżynieryjnych.”

 

Alex Sławiński, szef londyńskieg oddziału Radia WNET, z ambasadorem dr. hab. Arkadym Rzegockim i jego małżonką.

We „Wnetowym Londyńskim Zwiadzie” Aleksander Sławiński opowiadał o swoich pierwszych refleksjach związanych z „ostatnią prostą” przed czwartkowymi wyborami do brytyjskiego parlamentu.

Za tydzień okaże się, kto zwycięży. Partia Konserwatywna jak i Partia Pracy tracą swoich zwolenników, choć są wciąż najbardziej liczącymi się graczami na brytyjskiej szachownicy polityki.

 

6 grudnia 2019 roku jest ważnym dniem w kalendarzu kampanii. Piątkową porą liderzy ugrupowań, Boris Johnson i Jeremy Corbyn, biorą udział w bezpośredniej debacie na antenie telewizji BBC. Dyskusję pomiędzy Johnsonem a Corbynem prowadzi Nick Robinson.

Alex Sławiński, szef Studia Londyn WNET, powrócił także do ubiegłotygodniowego zamachu terrorystycznego w Londynie. Podsumował także wizytę polskiej pary prezydenckiej w Wielkiej Brytanii. Prezydent Andrzej Duda uczestniczył w szczycie NATO w Londynie.

„Mimo wielu obowiązków prezydent Andrzej Duda z małżonką spotkali się z Polonią. To miłe w kontekście tego, że przecież nie trwa jeszcze kampania prezydencka a Andrzej Duda dostrzega nas i rozmawia z Polonią. To miłe!” – powiedział Alex Sławiński.

 

 

Partner Radia WNET i Studia 37 Dublin

 

Produkcja Studio 37 – Radio WNET Dublin © 2019

 

 

Thomas: Stany Zjednoczone, Singapur i Chiny zyskują przez Brexit. Mówienie o twardym Brexicie to burza w szklance wody

David Thomas o tym, kto i jak zyskuje i traci na Brexicie, czemu jest on taki trudny, do czego niemieckie banku potrzebują brytyjskich rynków finansowych i co się zmieniło w handlu polsko-brytyjskim.

David Thomas mówi o istocie gospodarki Wielkiej Brytanii dla całej Europy w kontekście brexitu. Dla europejskich banków istotne znaczenie ma brytyjski rynek finansowy.

Londyn był 200 lat temu rynkiem hurtowym dla finansów całego świata.

W latach 20. XX w. uniezależniły się od niego Stany Zjednoczone, ale Londyn pozostaje ważny dla banków francuskich czy niemieckich. Te ostatnie potrzebują instrumentów finansowych oferowanych przez angielskie instytucje. Dominacja Londynu jest kwestią tradycji historycznej i angielskich struktur prawnych, które sprzyjają instytucjom finansowym. Stwierdza, że „prawo unijne stara się coraz bardziej ograniczyć bonusy w systemie finansowym”.

Stany Zjednoczone, Singapur i Chiny zyskują przez Brexit.

Beneficjentami wyjścia Wielkiej Brytanii z UE będą największe światowe gospodarki poza europejskimi. Stwierdza, że od początku wiedziano, że z brexitem będą się wiązały straty gospodarcze. Pozostaje pytanie, jak przeprowadzić wyjście UK z UE, by narobić jak najmniej szkód. Stwierdza, że część firm np. przeprowadziło się z Wysp za Ocean przez niepewność związaną z Brexitem.

Unia Europejska wie, że musi być deal [umowa] i Wielka Brytania wie, że musi być deal.

Zdaniem naszego gościa, jeśli w wyborach zwyciężą konserwatyści, to do brexitu na pewno dojdzie. Dodaje przy tym, że medialny szum o Brexit bez umowy to „storm in a teacup” [burza w szklance wody — przyp. red.]. Przywrócone zostaną bariery celne, z taryfami czy bez. Natomiast europejskie produkty stracą na konkurencyjności względem chińskich i amerykańskich.

Miałem spotkania z różnymi civil servants [urzędnikami państwowymi] w Londynie. Oni byli dumni, że w Wielkiej Brytanii robili gold plating do każdego prawa unijnego.

Thomas przyznaje, że Brexit wiąże się z chęci uniknięcia unijnych regulacji. Dodaje przy tym, że Wielka Brytania, będąc w Unii, w maksymalny sposób modelowali prawo unijne, przy jego implementacji (tzw. gold plating), tak by bardziej odpowiadało ono brytyjskim interesom.

Dużo polskich produktów przyjeżdża do Anglii przez Niemcy, gdzie stemplują polskie produkty jako niemieckie i biorą za to marże.

Przewodniczący Brytyjsko-Polskiej Izby Handlowej mówi także o stosunkach ekonomicznych między Polską a Wielką Brytanią. Zauważa zmianę, jaka miała miejsce w ciągu ostatniej dekady. 10 lat temu to UK z Polski płynęły: żywność, meble, części samochodowe itd. Obecnie głównym przedmiotem wymiany handlowej są usługi, czy outsourcing.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.