Gill-Piątek: Program 500 + demograficznie się nie sprawdził. 14 emerytura to de facto korupcja polityczna

Hanna Gill-Piątek o zarysie programu Polski 2050, stosunku do 500+, rozwarstwieniu Polaków, braku mieszkań, niespójności postawy PO i 14. emeryturze.

Hanna Gill-Piątek mówi, że poszczególne punkty programu Polski 2050, które zostały zaprezentowane na piątkowej konferencji, będą szerzej omawiane. Jednym z istotnych założeń jest  programu ruchu Szymona Hołowni „mądry” rozdział państwa od Kościoła.

Rozmówczyni Łukasza Jankowskiego nie zgadza się z sugestią jakoby nie był to temat priorytetowy dla Polaków. Stwierdza, że kampania prezydencka i ostatnie protesty pokazują, iż jest to kwestia, którą należy się rychło zająć. Kolejnymi ważnymi tematami są klimat, edukacja, system opieki zdrowotnej i praworządność. Posłanka odnosi się także do kwestii gospodarki. Zaznacza, że w ruchu Szymona Hołowni

Hanna Gil-Piątek podkreśla, że współczesne partie polityczne muszą odejść od obowiązującego od lat 90. paradygmatu, który streszcza się w haśle „Gospodarka, głupcze”.

Jak dodaje, polityka rządu Zjednoczonej Prawicy przyczyniła się do coraz większego rozwarstwienia polskiego społeczeństwa. Nowy ład społeczno gospodarczy nie sprawdził się.

Partia rządząca jest w tej gorszej sytuacji od partii opozycyjnych, że de facto ocenia się ją również po bieżących działaniach.

Rozmówczyni Łukasza Jankowskiego zaznacza, że podział na Polskę A i Polskę B się pogłębia. Odnosi się do poglądów senatora Jacka Burego odnośnie programu 500+. Sugerował on, aby najbogatsi uzyskiwali odpis od podatku zamiast transeferu finansowego. Gil -Piątek deklaruje, że program Rodzina 500+ powinien być nienaruszalny. Zauważa przy tym, że „on się prodemograficznie nie sprawdził”.

Ocenia, że dla rozwoju demograficznego lepszy od transferów socjalnych byłby program mieszkaniowy. Młodym Polakom są potrzebne mieszkania, aby mogli zakładać rodziny.

Wskazuje, że przekaz Platformy Obywatelskiej nt. tego programu jest niekonsekwentny. Poruszony zostaje również temat czternastych emerytur. Hanna Gill-Piątek ocenia, że są one „psuciem systemu”:

Ludzie każdą emeryturą powinni mieć godną, a nie dokładanie jakiejś czternastki, co jest de facto korupcją polityczną bo jest to takie przedstawiane przez rząd, że to dało Prawo i Sprawiedliwość.

Parlamentarzystka analizuje również sytuację opozycji. Stwierdza, że wystawienie jednej listy byłoby prostą drogą do kolejnej kadencji rządu Zjednoczonej Prawicy.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.

Wiech: Za kadencji Bidena nie będzie istotnych zmian w polityce energetycznej USA

Zastępca redaktora naczelnego portalu Energety24.pl mówi o polsko-amerykańskiej współpracy w zakresie energetyki jądrowej i o krytycznym stanowisku Joe Bidena wobec Nord Stream 2.

Jakub Wiech mówi o perspektywach polsko-amerykańskiej współpracy energetycznej. Zapewnia, że za kadencji Joe Bidena priorytety administracji USA nie ulegną istotnej zmianie.  Nie należy się spodziewać wycofania amerykańskiego udziału w polskim projekcie atomowym, ani złagodzenia sankcji na firmy uczestniczące w budowie gazociągu Nord Stream 2.

Kluczowe interesy, jakie Polska dzieli z USA, będą priorytetem dla każdej administracji. Joe Biden uważa, że Nord Stream 2 to bardzy zły projekt, i będzie używał wszelkich narzędzi, by go zablokować.

Udział Amerykanów w polskim atomie w najbliższych latach prawdopodobnie będzie rósł.

W 2021 r. ma być wybrany partner technologiczny do budowy elektrowni jądrowej w Polsce. USA są tutaj wyraźnym faworytem.

Umowa międzyrządowa podpisana przez Waszyngton i Warszawę zakłada doprecyzowanie szczegółów inwestycji w ciągu 18 miesięcy. Amerykanom zależy na eksporcie technologii jądrowej, gdyż ta gałąź gospodarki USA pogrążona jest w stagnacji.

Obecnie kością niezgody między Polską a Stanami Zjednoczonymi jest kwestia odpowiedzialności za ewentualne opóźnienia w realizacji inwestycji.

Ekspert wskazuje, że energetyka atomowa jest Polsce bardzo potrzebna, by sprawnie uniezależnić się od węgla. Nie znaczy to jednak, że nie powinniśmy pracować nad rozwojem odnawialnych źródeł energii.

Podstawą polskiego mixu energetycznego powinny być duże bloki jądrowe, które praktycznie nie emitują CO2.  Dodatkowo, atom bardzo dobrze współpracuje z OZE. Na fermach wiatrowych można prowadzić elektrolizę wodoru.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Dr Sachajko: Sytuacja polskich rolników jest bardzo trudna. Rząd robi za mało, by im pomóc

Poseł Kukiz’15 zwraca uwagę na to, że reguły polskiego rynku żywnościowego pomijają interesy rolników. Ubolewa nad tym, że w przyszłym roku spadnie wysokość dopłat unijnych dla polskich wytwórców.

Dr Jarosław Sachajko mówi o trudnej sytuacji polskich rolników. Wskazuje na konieczność uregulowania rynku żywnościowego i konieczność ukrócenia sytuacji, w której producenci otrzymują niewielką część przychodu ze sprzedaży produktów spożywczych.

Jeżeli rolnicy dostają za kilogram wieprzowiny poniżej 3 zł, a wędliny podrożały ponad 20% – ktoś te pieniądze wziął.

Gość „Popołudnia WNET” ocenia, że walka rządu Zjednoczonej Prawicy o interesy krajowego rolnictwa na forum Unii Europejskiej zakończyła się całkowitą porażką. Dopłaty dla rolników spadną w przyszłym roku aż o 30 euro od hektara.

Dodatkowo, polski rząd nie udzielił odpowiedniego wsparcia wytwórcom, którzy utracili rynki zbytu  na skutek zamknięcia stacjonarnej gastronomii.

Dr Sachajko ubolewa również nad tym, że sejmowa komisja rolnictwa przez ostatni rok pracowała niezbyt intensywnie, pomimo iż było wiele problemów do rozwiązania.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Dr Naimski: Weszliśmy w fazę wychodzenia z energetyki węglowej. Przyśpieszenie zmian jest wymuszane na nas przez UE

Zmiana akcentów, współpraca przy rozwoju energii jądrowej, wychodzenie z węgla i budowa Baltic Pipe. Dr Piotr Naimski o zmianach w administracji amerykańskiej i polskiej energetyce.


Dr Piotr Naimski mówi, że nowa prezydentura przyniesie zmiany w polityce wewnętrznej USA. Nie będzie za to radykalnych zmian we współpracy polsko-amerykańskiej w zakresie energetycznym po wstąpieniu Joe Bidena do Białego Domu. Podkreśla, że

Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej wyjaśnia, że w przypadku przesyłu amerykańskiego gazu łącza nas długoterminowe umowy z podmiotami prywatnymi. Dodaje, że w przypadku sektora energii jądrowej nie jest zdecydowane, czy budowa polskich elektrowni atomowych będzie się odbywać przy współpracy z Amerykanami. Ci mają przedstawić swoją ofertę.

Dr Naimski wskazuje, że na rolę jaką w nowej administracji amerykańskiej pełnić będzie John Kerry opowiadający się za zieloną energią. Oznacza to zmianę akcentów. Zauważa przy tym, że

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego odnosi się do kwestii tego, jakiego rodzaju elektrownie atomowe powinny powstawać w Polsce. Wskazuje, że duże i małe bloki energetyczne mają odmienne zastosowania i nie należy traktować jednych jako alternatywy dla drugich. Polska zamierza zainwestować w duże bloki, a jak będzie możliwość, także w małe, do użycia m.in. w przemyśle.

Chcemy w ciągu 20 lat zbudować sześć do dziewięciu gigawatów energii w Polsce i szukamy partnera, który z nami pozostanie.

Jak wyjaśnia dr Piotr Naimski, musimy ustrzec się przed sytuacją w której popadniemy w strukturalne uzależnienie pod względem importu energii. Stwierdza, że

Przyśpieszenie zmian jest wymuszane na nas przez środowisko Unii Europejskiej. […] Realia są twarde.

Informuje, że podpisane są już potrzebne umowy z wykonawcami Baltic Pipe. Budowane są już elementy infrastruktury gazociągu, zgodnie z harmonogramem. Cała inwestycja ma być zakończona w październiku 2022 r.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Wsparcie gospodarki w dobie pandemii. Paweł Borys: rząd zrekompensował straty wielokrotnie

Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, Paweł Borys mówił w porannej audycji Radia WNET o rządowym wsparciu dla przedsiębiorców i walce z gospodarczymi skutkami pandemii.

Paweł Borys mówił na antenie Radia WNET o  nowej rządowej tarczy antykryzysowej. Łączne wsparcie wynosi 35 mld zł.

Teraz te działania dotyczą konkretnych branż, jest to 45 sektorów, rząd może podjąć decyzję żeby rozszerzyć tę listę. Są to głównie branże związaną z hotelarstwem, gastronomią, kulturą – powiedział.

Ten mechanizm dotyczy małych i średnich przedsiębiorstw, czyli tych zatrudniających między 10 a 249 pracowników – dodał.

Wnioski  o rządowe wsparcie są weryfikowane przy pomocy stworzonego specjalnie do tego celu oprogramowania.

Jest to bardzo zaawansowany algorytm, który sprawdził się też wiosną. Stworzyliśmy go w Polskim Funduszu Rozwoju, mamy bardzo utalentowanych informatyków – wskazywał.

W jego ocenie dzięki rządowej pomocy straty gospodarcze nie są tak odczuwalne.

Można powiedzieć że rząd zrekompensował straty wynikające z pandemii wielokrotnie.

W ocenie rozmówcy Krzysztofa Skowrońskiego, jeżeli uda się utrzymać dotychczasowy kurs, deficyt nie powinien być duży.

Trzeba również dbać o finanse publiczne, szczęśliwie te wyniki za zeszły rok będą lepsze niż oczekiwane, ten deficyt nie będzie tak duży.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Bąk: Nie możemy tylko czekać, aż epidemia minie. Musimy nauczyć się normalnego życia w jej warunkach

Starosta tatrzański mówi o trudnej sytuacji podhalańskich przedsiębiorców. Ocenia, że nie ma przeciwskazań dla uruchomienia turystyki w reżimie sanitarnym.

Piotr Bąk ubolewa nad tym, że rząd uniemożliwia funkcjonowanie turystyki w okresie zimowym. Zapewnia, że mogłaby ona być dostępna szczególnie dla ozdrowieńców, działając choćby i w ostrym reżimem sanitarnym.

Niestety sezon zimowy jest już dla branży stracony. Może wręcz okazać się klęską.

Starosta tatrzański polemizuje z tezą, zgodnie z którą mieszkańcy Podhala mają skłonności do anarchizmu. Wskazuje, że 90% tamtejszych przedsiębiorców było do niedawna wyłączonych z rządowych tarcz antykryzysowych.

Przy podejmowaniu decyzji o zamknięciu gałęzi gospodarki trzeba ważyć racje ekonomiczne i zdrowotne. Nie możemy tylko czekać, aż minie epidemia, ale również szukać sposobów na w miarę normalne życie w jej warunkach.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk podkreśla, że, podhalańska turystyka ma opracowane schematy działania w taki sposób, by nie stwarzać zagrożenia epidemicznego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Bartosz Marczuk o pomocy dla branż dotkniętych pandemią: pierwsze wypłaty ruszają już dziś

Gościem Poranka WNET był Bartosz Marczuk, wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju, który mówił o wypłacie środków dla branż, które ucierpiały na skutek obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa.

Bartosz Marczuk na antenie Radia WNET mówił o kolejnej tarczy antykryzysowej, która wystartowała w czwartek.

Od północy z czwartek na piątek można składać wnioski, złożyło je już ponad 3 000 przedsiębiorców, już ponad 720 już w piątek otrzymało pozytywną decyzję o otrzymaniu dofinansowania.

Tarcza 6.0 przewiduje m.in. wsparcie z ZUS w postaci postojowego, dodatkowego postojowego i zwolnienia ze składek. Niemniej nie jest ona skierowana do każdego przedsiębiorcy. Zgodnie z intencja rządu, tarcza branżowa 6.0 oraz tarcza finansowa 2.0 mają być adresowane do branż najbardziej dotkniętych w wyniku obostrzeń, wprowadzanych ze względu na pandemię COVID-19. Są to m.in. branża handlowa, gastronomiczna, turystyczna. Pierwsze przelewy zostaną wykonane w poniedziałek.

Jeżeli firma, która działa pod tym kodem PKD uzyskała wsparcie na wiosnę, nie tylko może się ubiegać o wsparcie z tarczy 2.0, ale także te pieniądze z pierwszej tarczy zostaną jej umorzone – zaznaczył Marczuk.

Przelewy pierwsze dzisiaj do południa – to 9 milionów dla tych 728 przedsiębiorców, którzy otrzymali pozytywne decyzje.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

 

Krzysztof Bosak: trzeba skupić się na leczeniu chorych zamiast dezorganizować gospodarkę

Szpitale pokazowe, kroplówki finansowe zamiast możliwości zarabiania i hipokryzja rządzących. Krzysztof Bosak o tym, jak pomóc przedsiębiorcom i poprawić sytuacje w systemie opieki zdrowotnej.


Krzysztof Bosak stwierdza, że za wyjątkiem kilku szczególnie poszkodowanych branż jedyne co rząd musi zrobić, by pomóc przedsiębiorcom, to wycofać się z ograniczeń. Podkreśla, iż przedsiębiorcy nie muszą wegetować na kroplówce z pieniędzy podatników, ale sami zarabiać na swoje utrzymanie. Na pytanie, jak ma się to do walki z epidemią, zaznacza, że

@krzysztofbosak w #PopołudnieWNET: Lekarstwo jest proste – skupić się na leczeniu tych ludzi, którzy są chorzy. Jeżeli rząd ma środki które chce wydać na poprawę sytuacji, to niech nie wydaje ich na kroplówkę zniszczonych sektorów gospodarki, tylko na wzmocnienie ochrony zdrowia

— RadioWnet (@RadioWNET) January 14, 2021

Poseł Konfederacji zaznacza, że zamiast wydawać pieniądze na szpitale tymczasowe, które nazywa „pokazowymi”, należy jego zdaniem skupić się na tych faktycznie funkcjonujących do których trafiają „zwykli pacjenci ze zwykłych karetek”. Obecne restrykcje w systemie opieki zdrowotnej uniemożliwiają jej normalne funkcjonowanie. Pacjent z atakiem wyrostka robaczkowego, zawałem, czy rodząca kobieta muszą, jak mówi, czekać na wykonanie testu na SARS-CoV-2.

Krzysztof Bosak wyjaśnia kim są przedsiębiorcy protestujący przeciwko reżimowi sanitarnemu. Nie chcą oni dać sobie zamknąć ust pieniędzmi oferowanymi w ramach rządowych tarcz.

Rządowe tarcze nie chronią zaś wszystkich. Wielu zatrudnionych na inne umowy niż umowa o pracę nie otrzymało pomocy po tym, jak odebrano i możliwość wykonywania pracy.

Komentując zawieszenie Jadwigi Emilewicz w prawach członka PiS, działacz Ruchu Narodowego stwierdza, że to gest czysto wizerunkowy. Skandal z nią związany pokazanie oderwanie obozu rządzącego od społeczeństwa. Nie przestrzegają bowiem regulacji, które sami na społeczeństwo nakładają. Bogaci mogą sobie pozwolić na omijanie obostrzeń, gdy biedni nie mają wyjścia.

Polityk przybliża założenia projektu chroniącego wolność słowa w mediach społecznościowych. Zachęca ludzi, aby walczyli o swoją wolność gospodarczą i prawa obywatelskie. Wskazuje, że musimy się bronić przed trendem, jaki widzimy obecnie za oceanem.

Należy szukać alternatyw dla wielkich korporacji internetowych. Tymczasem polski rząd pogłębia związki Polski z Big Techemi tworząc we współpracy z Microsoftem tzw. chmurę krajową.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Kaźmierczak: frakcja „białych fartuchów” doprowadzi do zaprzepaszczenia złotej dekady w gospodarczej historii Polski

Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców wskazuje na konieczność szerokiego otwarcia gospodarki w reżimie sanitarnym. Ubolewa nad sposobem podejmowania decyzji antyepidemicznych przez rząd,


Cezary Kaźmierczak ocenia zapowiadane otwarcie części podmiotów zamkniętych na mocy rządowych restrykcji antyepidemicznych. Wskazuje, że rząd wkrótce wdroży mechanizmy wsparcia dla przedsiębiorców.

Na pewno nie możemy popierać kroków pozaprawnych.  Z tych protestów nie wyniknie wiele dobrego.

Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców przestrzega, że długie utrzymywanie restrykcji antyepidemicznych wkrótce uderzy także w te branże, które nie są bezpośrednio dotknięte obostrzeniami.

Rząd podejmuje niekorzystnie ekonomiczne działania , mylnie spodziewając się, że pandemia szybko się skończy.

ZPiP w najbliższym czasie przedstawi dokument zawierający dowody z całego świata na to, że surowość restrykcji gospodarczych nie przekłada się na zatrzymanie rozwoju epidemii.

Na razie minister Niedzielski zachowuje się jak papież – ogłasza rozmaite decyzje nie pokazując żadnych analiz będących ich podstawą.

Ekspert przestrzega przed zmarnowaniem szansy dla Polski związanej z rekordowo małym dystansem ekonomicznie dzielącym nasze państwo od Zachodu. Wskazuje, że o ile wysiłek rządu na rzecz ratowania gospodarki jest godny uwagi, to istnieje ryzyko, że te wysiłki zostaną zmarnowane przez problemy władzy z komunikacją i nadmierny wpływ na podejmowanie decyzji „ludzi w białych fartuchach”.

Władza popełnia  dwa błędy: przecenia znaczenie dobrych wskaźników makroekonomicznych i pochopnie porównuje nasz kraj do Niemiec, które przy swoim bogactwie mogą sobie pozwolić na długi lockdown. Frakcja białych fartuchów doprowadzi do zaprzepaszczenia złotej dekady w historii Polski.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Piotr Arak: w najbliższym czasie czeka nas urealnienie wskaźników stopy bezrobocia

Piotr Arak o tym, ilu jeszcze tarcz antykryzysowych możemy się spodziewać oraz o długu, deficycie i inwestycjach.

Piotr Arak wskazuje, że ograniczenia na branże gastronomiczną uderza nie tylko w nią samą, ale też w branże z nią powiązane. Ocenia, że Polska musi być gotowa na zwiększanie deficytu i nowe plany stymulacyjne w ciągu tego roku.

Jak wyjaśnia dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego, trudno obecnie kreślić wiarygodne założenia budżetowe wobec faktu, iż wciąż nie wiemy, ile potrwa epidemia oraz jak szybko przebiegnie akcja szczepień. Oznacza to, że kolejnych rządowych tarcz może być i kilkanaście.

Scenariusz tego, jak zejść z zadłużenia będzie można opracować już po tym, jak zakończy się epidemia. Arak oznajmia, że ze skutkami koronakryzysu będziemy żyć jeszcze wiele lat. Wskazuje, że Włochy są na tym poziomie na którym były w 1998 r.  Zauważa, że pierwszy raz Polska stosuje takie środki jak państwa zachodnioeuropejskie.

W 2008 i 2009 r. my tak naprawdę korzystaliśmy z pomocy tarcz kryzysowych realizowanych w Niemczech. Państwo polskie wydało wówczas niespełna 1 proc. na pakiety pomocowe dla przedsiębiorców. Teraz wydaliśmy na to 12 razy więcej.

Nasz gość przewiduje, że czeka nas urealnienie wskaźników bezrobocia. Obecnie jest ono zahibernowane przez pomoc publiczną. Arak nie przewiduje, by wzrost znaczenia był drastyczny. Będzie to jego zdaniem wzrost z 6,2 do 7,2 proc. Będziemy żyli prawdopodobnie w nowym ładzie gospodarczym.

Będzie miał miejsce powolny proces powrotu miejsc pracy z Azji.

Arak zauważa, że w zeszłym roku w Stanach Zjednoczonych więcej miejsc pracy wróciło z Azji i innych kontynentów niż przybyło wskutek inwestycji zagranicznych. Podkreśla, że ważne jest, aby firmy działały w naszym kraju. Dodaje, iż państwo powinno dokonywać inwestycji by napędzać gospodarkę.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.