Ewa Jeneralczuk o morderstwie konserwatywnego publicysty i influencera Charliego Kirka i zarzutach w stronę lewicy o doprowadzenie do tragicznej eskalacji napięć społecznych w USA.
Olga Siemaszko o zwolnieniu 52 więźniów politycznych z białoruskich więzień.
Artur Żak o ukraińskiej reakcji na wtargnięcie rosyjskich dronów na terytorium RP.
Ojciec Paweł Kosiński o pierwszej ekologicznej restauracji w Chicago otwartej przy udziale Watykanu.
Paweł Kobierski i zapowiedź rozpoczynających się 12 września mistrzostwach świata w siatkówce, a także o rozstrzygnięciach ćwierćfinałowych w Eurobaskecie mężczyzn. W korespondencji także doniesienia transferowe z Premier League: Łukasz Fabiański ponownie podpisał kontrakt z West Ham United, gdzie występował przez ostatnie 7 sezonów.
Władimir Putin l fot. flickr.com/World Economic Forum
Zachowaniem rosyjskiego prezydenta rządzi logika zastraszania, mówi: „bójcie się, jestem nieobliczalny i nieodpowiedzialny” – mówi b. ambasador RP w Moskwie.
Putin udowodnił, że nie jest w stanie, nie jest gotów, albo być może nie może odpowiedzieć na inicjatywę Trumpa. I to, co się dzieje, oznacza, że on te inicjatywy odrzucił
ocenia prof. Włodzimierz Marciniak w rozmowie z Mikołajem Murkocińskim. Jak podkreśla, odpowiedzią Polski i całego Zachodu na tę niechęć Putina do jakiegokolwiek porozumienia powinno być zwiększanie własnych zdolności obronnych.
Gitanas Nauseda opublikował dziś na swoim profilu na portalu X wieść o więźniach politycznych, trzymanych do tej pory na Białorusi. Wśród 52 osób, dwoje z nich to obywatele Polski.
Jak podała agencja prasowa Reuters, amerykańska ambasada na Litwie usiadła do negocjacji z prezydentem Białorusi w sprawie ułaskawienia więźniów politycznych, którzy są uwięzieni na ziemi naszych wschodnich sąsiadów. Aleksandr Łukaszenka zgodził się na uwolnienie 52 osób. Początkowe żądania były jednak znacznie większe. Donald Trump w rozmowie z przywódcą Białorusi oczekiwał uwolnienia nawet 1400 osób. Niemniej jednak, udało się ustalić wypuszczenie przynajmniej części z nich.
Prezydent Litwy wydał oświadczenie na swoim profilu na platformie X:
Dziś wypuszczono 52 więźniów politycznych. Wśród nich, co ważne dla mnie, znajduje się 6 Litwinów. Jestem wdzięczny Stanom Zjednoczonym, a w szczególności Donaldowi Trumpowi za pomoc w uwolnieniu więźniów.
– napisał Gitanas Nauseda.
No man left behind! 52 prisoners safely crossed the Lithuanian border from Belarus today, leaving behind barbed wire, barred windows and constant fear. Among them, which is especially important to me, were 6 Lithuanians. I am deeply grateful to the United States and personally to… pic.twitter.com/PiYJMVL9VP
Sytuację skomentował dla Polskiej Agencji Prasowej rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Paweł Wroński. Zaznaczył, że wśród uwolnionych osób znajdują się Polacy. Oznajmia również, że resort dyplomacji nazwiska byłych więźniów poda wkrótce.
Prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski | fot. Wojciech Jankowski
Wykładowca akademicki komentuje reakcję Stanów Zjednoczonych na atak dronów w Polsce. Omawia także kwestię polskiej obronności w związku z tym wydarzeniem.
Łukasz Jankowski pyta o reakcję administracji Stanów Zjednoczonych na atak dronowy, który miał miejsce wczoraj. Politolog zaznacza, że o ile europejscy sojusznicy zareagowali sprawnie, tak odpowiedź USA była dość skromna:
Sojusznicy europejscy zareagowali dosyć sprawnie, co nie powinno dziwić w sensie technicznym. Politycznie jest to bardzo dobra wiadomość, gdyż Polska dostała wsparcie. Natomiast jeśli chodzi o reakcję polityczną, to ze Stanów Zjednoczonych była dosyć słaba.
Gość „Odysei Wyborczej” ocenia wstrzemięźliwą reakcję prezydenta USA na poczynania Rosji. Tłumaczy to próbami Donalda Trumpa, który chce rozwiązać wojnę rosyjsko-ukraińską polubownie:
Myślę, że trzeba ze smutkiem stwierdzić, że nadal zapewne prezydent USA łudzi się możliwością porozumienia z Rosją i moment, kiedy uświadomi sobie, że są to tylko iluzje, jeszcze nie nadszedł.
Redaktor Radia Wnet porusza kwestię polskiej obronności – gdzie mamy szukać partnerów i wsparcia, by poprawić kwestię naszej obronności? Prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski wskazuje na Ukrainę?
Myślę, że na Ukrainie, gdzie jest bezdyskusyjnie największe w tym zakresie doświadczenie na świecie. Przecież tu nie chodzi o jakąś teoretyczną wojnę przeciwko teoretycznym dronom, tylko o wojnę z Rosją przeciwko tego typu dronom. Nikt nie ma możliwości nawiązania konkurencji z Ukraińcami, bo oni po prostu są najbardziej doświadczeni.
To nie jest przypadek, że natychmiast po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony pojawiło się wiele teorii spiskowych – mówi ekspert ds. wschodnich.
Z jednej strony słyszymy głosy, że tym bardziej to nie jest nasza wojna, mam tutaj na myśli konflikt na Ukrainie, tym bardziej powinniśmy się trzymać z dala od tej wojny, bo w jakiś sposób nam to zagraża. Pomijam już różne bzdurne teorie o tym, że to była jakaś ukraińska prowokacja, bo to było po prostu niemożliwe do zrealizowania na poziomie czysto technicznym
mówi Grzegorz Kuczyński w rozmowie z Łukaszem Jankowskim.
Władimir Putin tutaj osiągnął swój cel. Bo tu nie chodzi o to, że Polacy mają wysłać żołnierzy na Ukrainę. Moim zdaniem te działania sprawiły, że te nastroje będą jeszcze bardziej speciwne wysyłaniu polskich żołnierzy na Ukrainę. Ta cała operacja rosyjska, ona raczej sprawi, że my tutaj na miejscu powinniśmy zadbać o własne bezpieczeństwo, rozbudowę systemów antydronowych.
Prezydent USA nie zareagował bardzo ostro na wymierzony w Polskę atak; dalsze kroki będzie podejmował zapewne w zależności od postępów procesu pokojowego na Ukrainie – mówi dziennikarz.
Po prowokacjach Miedwiediewa Trump wysłał łodzie nuklearne w stronę Rosji; teraz spodziewałbym się czegoś podobnego
mówi Maciej Kożuszek w rozmowie z Łukaszem Jankowskim, pozytywnie oceniając reakcję NATO na wtargnięcie rosyjskich dronów na terytorium RP.
Morderstwo Charliego Kirka
Charlie Kirk, mimo zaledwie 31 lat, był bardzo znanym, wpływowym konserwatywnym publicystą i influncerem. Maciej Kożuszek ocenia, że jego morderstwo jest kolejnym przejawem słabości i bezradności radykalnej lewicy, która traci „rząd dusz” w USA.
Tomasz Grzywaczewski / Fot. Zorro2212, Wikimedia Commons (CC BY-SA 4.0)
Dziennikarz naświetla podejście USA do dzisiejszego ataku dronowego, który spotkał Polskę. Rozmowę prowadzi Wojciech Jankowski.
Wojciech Jankowski pyta o reakcje środowiska amerykańskiego dotyczące ataku dronów w Polsce. Autor książek zaznacza, że te są dosyć zachowawcze:
Te reakcje po stronie amerykańskie są dosyć oszczędne. Była wypowiedź sekretarza stanu Marco Rubio, który powiedział, że oczywiście Waszyngton jest na bieżąco informowany o sytuacji. Mamy oświadczenie, amerykańskiego ambasadora przy NATO, który powiedział, że Stany Zjednoczone będą broniły każdego cala ziemi swoich sojuszników. To tak naprawdę na razie tyle.
Korespondent wojenny podkreśla intencje Rosji w zaistniałej sytuacji. Podkreśla sposoby naszych wschodnich sąsiadów, jakich używają do osiągnięcia swoich celów:
Rosjanie testują jaka będzie odpowiedź Sojuszu Północnoatlantyckiego, a w szczególności Waszyngtonu i na co Rosjanie mogą sobie pozwolić. W którym momencie rzeczywiście państwa zachodnie zdecydują się zareagować?
Rafał Dzięciołowski, prezes FSM | fot. Paweł Bobołowicz
Były prezes Fundacji Solidarności Międzynarodowej naświetla kwestię rosyjskich dronów nad Polską. Rozmowę prowadzi Wojciech Jankowski.
Wojciech Jankowski pyta o działania Rosji wobec Polski, mając w pamięci poprzednie wydarzenia związane m.in. właśnie z dronami. Czy dzisiejsze wydarzenia można traktować jako testowanie naszego kraju?
Polska moim zdaniem pokazuje słabość i niezdecydowanie. Istnieje przekonanie, że jeżeli będziemy udawali, że nas nie ma, to Rosjanie zechcą nas nie zauważyć. To jest taktyka, która rozjusza i prowokuje do jeszcze większej agresji. Szczególnie, że Polska jest w obszarze zainteresowania Rosji.
– mówi gość audycji.
Redaktor Radia Wnet przywołuje słowa prezydenta RP, Karola Nawrockiego, który zapowiedział, że Polska nie wyśle naszych wojsk na Ukrainę. Zauważa, że mogłoby to sugerować brak powodu dla Rosji, by zaczepiać nasz kraj. Rafał Dzięciołowski tę wypowiedź uznaje w ostatecznym rozrachunku za szkodliwą:
Niestety jest dokładnie odwrotnie i tu byłbym bezlitosny w ocenie wypowiedzi pana prezydenta Karola Nawrockiego. Każde pokazanie słabości, każde pokazanie zwątpienia, każde pokazanie, że nasza pozycja nie jest tak zdeterminowana jak do tej pory, jest zaproszeniem Rosjan.
Gość „Popołudnia Wnet” wspomina informację o dwóch samolotach, które przeleciały przez polską strzeżoną strefę powietrzną. Tym samym wyraża swoje zaniepokojenie:
Dla mnie jest zastanawiający ten fakt i to są informacje potwierdzone już chyba oficjalnie, że dwa samoloty pasażerskie rosyjskie przeleciały przez zamkniętą polską przestrzeń powietrzną.
O kulturze jako narzędziu dyplomacji i bezpieczeństwa – o tym, jak sztuka, historia i tożsamość narodowa splatają się z polityką i wpływają na relacje między narodami.
Gościliśmy w Studio Wilno:
Artur Ludkowski – Dyrektor Domu Kultury Polskiej w Wilnie
Prof. Tomasz Grosse / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet
Wykładowca akademicki ocenia przemówienie Ursuli von der Leyen. Odnosi się także do niedawno zatwierdzonej umowy UE-Mercosur. Rozmowę prowadzi Jaśmina Nowak.
Jaśmina Nowak pyta o przemówienie przewodniczącej Komisji Europejskiej, Ursuli von der Leyen. Podkreśla, że wystąpienie miało charakter polityczny z ukłonem w szczególności dla lewej strony tejże sceny:
Musimy mieć świadomość, że to bardzo polityczne przemówienie. Były pewne elementy tej polityki parlamentarnej, szczególnie jeśli chodzi o ukłon Ursuli von der Leyen w jego lewą stronę. […] Zapowiedziała zawieszenie funduszy dla Izraela. To spotkało się z aplauzem właśnie przede wszystkim tej lewej części parlamentu.
Redaktor Radia Wnet mówi o odniesieniu się przewodniczącej KE do sytuacji na wschodniej flance. Europeista potwierdza te wydarzenia, jednocześnie wymieniając o czym powiedziała:
Pani Przewodnicząca zrobiła ukłon w stosunku do wschodniej flanki, biorąc pod uwagę to, co się działo w nocy na polskim terytorium, ale też uwzględniając tę ostatnią wizytę pani von der Leyen na wschodniej flance, w tym również na polskiej granicy. Mieliśmy bardzo wyraźną zapowiedź, że wschodnia flanka będzie wspierana z funduszy europejskich oraz że nastąpi wykorzystanie zamrożonych środków rosyjskich na rzecz pomocy dla Ukrainy.
Prof. Tomasz Grosse wyraża także swój stosunek do niedawno zatwierdzonej umowy UE-Mercosur. Oznajmia, że będzie miała negatywne skutki i „uderzy w interesy rolników”:
Ta umowa ewidentnie osłabia europejskie rolnictwo, w tym również rolnictwo w Polsce. My wiemy o tym, że ten projekt wieloletniego budżetu Unii Europejskiej będzie bardzo potężnie bił w interesy rolników, dlatego, że mniej więcej o jedną trzecią te środki mają być zmniejszone. Unia Europejska czy Komisja Europejska projektuje różnego rodzaju działania, które będą niekorzystne dla rolników.