Liban odradza się jak feniks z popiołów – Studio Bejrut – 10.06.2025 r.

Kazimierz Gajowy, Adam Rosłoniec i Aleksandra Smejda-Rosłoniec rozmawiają o tym, jak można pomóc Libańczykom w odbudowie państwa.

Każdy turysta może naocznie zobaczyć, że Libańczycy witają turystów z wielką radością i z  nadzieją. Więc nasze przebywanie tam po pierwsze daje tym ludziom nadzieję, pokazuje, że nie są sami, nie są zapomniani. No a druga sprawa to jest to, każdy zostawiony przez nas grosz, czy to mieszkamy w hotelach, czy jemy w jakichś restauracyjkach, czy kupujemy sobie pamiątki, cokolwiek, to jest naprawdę wielka pomoc dla tych ludzi.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Liban przygotowuje się na powrót masowej turystyki – Studio Bejrut – 03.06.2025 r.

Światowy Marsz do Gazy – nowa międzynarodowa koalicja humanitarna

Strefa Gazy/fot. Twitter

Koalicja złożona z 35 państw planuje pieszy marsz do Gazy.

W bezprecedensowym kroku, koalicja związków zawodowych, ruchów solidarnościowych i międzynarodowych organizacji praw człowieka z ponad 35 krajów ogłosiła rozpoczęcie inicjatywy „Światowy Marsz do Gazy”, której celem jest wejście do Strefy Gazy pieszo, w odpowiedzi na katastrofalną sytuację humanitarną, w jakiej znajduje się ludność Gazy od niemal 20 miesięcy izraelskiej blokady.

Przewodniczący Międzynarodowej Koalicji przeciwko Izraelskiej Okupacji, Saif Abu Khashk, powiedział, że cele marszu są ściśle związane z zatrzymaniem ludobójstwa wobec narodu palestyńskiego oraz natychmiastowym dostarczeniem pomocy humanitarnej, przy równoczesnym żądaniu zniesienia blokady Gazy.

W rozmowie z Al-Dżazirą Abu Khashk dodał, że uczestnicy marszu pochodzą z różnych środowisk, głównie z krajów zachodnich, a nie tylko z diaspory arabskiej czy muzułmańskiej. Do tej pory chęć udziału wyraziło ponad 10 tysięcy osób. Zorganizowano zespoły robocze według regionów geograficznych, aby zapewnić skuteczne przygotowania logistyczne i komunikację w różnych językach.

Cele marszu:

1. Zatrzymanie ludobójstwa w Gazie poprzez zbiorowy sprzeciw wobec izraelskich zbrodni i wykorzystywania głodu jako broni przeciwko cywilom oraz systematycznego zabijania dzieci.

2. Natychmiastowe dostarczenie pomocy humanitarnej, w tym żywności, leków i niezbędnych środków poprzez przejście graniczne w Rafah. Tysiące ciężarówek z pomocą czeka na granicy.

3. Złamanie blokady i zniesienie izraelskich restrykcji poprzez utworzenie stałego i otwartego korytarza humanitarnego.

4. Zmobilizowanie społeczności międzynarodowej i ujawnienie zbrodni okupanta poprzez zaangażowanie parlamentów, mediów i społeczeństwa obywatelskiego z całego świata.

5. Pociągnięcie do odpowiedzialności sprawców zbrodni poprzez wezwanie organizacji międzynarodowych do działań prawnych i etycznych wobec naruszeń prawa międzynarodowego.

Adwokatka z Niemiec, Melanie Schweitzer, zaznaczyła, że marsz ma również cel symboliczny — ukazanie solidarności społeczności międzynarodowej oraz podkreślenie pokojowego charakteru inicjatywy. Uczestniczą w niej osoby w różnym wieku i z różnych krajów, finansujące swój udział samodzielnie, bez wsparcia żadnego rządu.

Trasa marszu:

Ze względu na międzynarodowy charakter uczestników, zaplanowano trasę prowadzącą do przejścia w Rafah na granicy z Egiptem. Zespoły podzielono geograficznie, aby ułatwić organizację i koordynację. Od 12 czerwca uczestnicy rozpoczną gromadzenie się w Kairze, skąd przemieszczać się będą do Al-Arisz, a stamtąd pieszo do Gazy.

Abu Khashk zaznaczył, że trudności trasy przez pustynię nie odstraszają ich: „Skoro mieszkańcy Gazy żyją bez jedzenia i leków od ponad 20 miesięcy, to my też możemy znieść trudy marszu, by ich wesprzeć”.

Marsz zamierza także prowadzić negocjacje z ambasadami egipskimi i złożyć oficjalne prośby do rządu Egiptu o współpracę, podkreślając, że celem jest wsparcie wysiłków Egiptu w zatrzymaniu ludobójstwa w Palestynie. Planowane jest również obozowanie przy przejściu Rafah, by wywrzeć presję na jego otwarcie.

Pomoc humanitarna:

Głównym celem marszu jest przełamanie „nieludzkiej blokady” trwającej od 7 października 2023 roku oraz wprowadzenie natychmiastowej pomocy dla mieszkańców Gazy. Jak podkreślił Abu Khashk, około 3 tysiące ciężarówek z jedzeniem, lekami i paliwem czeka od miesięcy przy przejściu w Rafah. Gaza zmaga się z celowo wywołanym głodem.

Marsz koordynuje swoje działania z innymi inicjatywami, takimi jak karawana lądowa „Samud” i koalicja „Flotylla Wolności”.

Serwis bliskowschodni: tajne negocjacje izraelsko-syryjskie

Kontakty oficjalne:

Karen Moynihan, rzeczniczka irlandzkiej grupy biorącej udział w marszu, poinformowała, że organizatorzy kontaktują się z władzami Egiptu i ambasadami w krajach uczestników. Marsz nie ma na celu obciążania Egiptu odpowiedzialnością, lecz współpracę i wywarcie międzynarodowej presji na Izrael.

Podkreśliła, że jednym z głównych celów marszu jest doprowadzenie do pociągnięcia Izraela do odpowiedzialności i zakończenia jego zbrodni: „Izrael celowo głodzi ponad dwa miliony ludzi. Każde państwo, które nie próbuje tego zatrzymać, współuczestniczy w ludobójstwie”.

Marsz odbywa się w kontekście kontrowersyjnej decyzji Izraela o przekazaniu odpowiedzialności za dostarczanie pomocy prywatnej firmie, co spotkało się ze sprzeciwem ONZ, według której plan ten pogłębia cierpienie, faworyzuje tylko jedną część Gazy i uzależnia pomoc od celów politycznych i militarnych.

O marszu, oraz o pogarszającej się sytuacji w Strefie Gazy, ale także na Zachodnim Brzegu Jordanu, mówił na antenie Radia Wnet Omar Faris – prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków Polskich.

/jn

Meksyk, państwo upadłe? / México, un estado fallido?

Thomassin Mickaël; flickr.com; CC BY 2.0

W dzisiejszym wydaniu República Latina przeniesiemy się do Meksyku, porozmawiamy o tym, jak funkcjonuje to państwo po rządami nowej Pani Prezydent

Podczas swojego spotkania z agencją DEA amerykański prezydent Donald Trump miał określić Meksyk upadłym państwem, które zmienia się w obóz treningowy dla organizacji terrorystycznych na wzór Bliskiego Wschodu. Polityk wspomniał również o nietolerowanym sojuszu meksykańskiego rządu z kartelami narkotykowymi.

Czy jednak sytuacja rzeczywiście wygląda tak, jak ją opisuje Donald Trump? Czy Meksyk rzeczywiście jest państwem upadłym, rządzonym przez organizacje przestępcze? Jak zatem w tej materii wygląda polityka prezydent Claudii Sheinbaum wobec karteli narkotykowych? Jak wygląda walka z narkobiznesem? Czy jest ona skuteczna i czy w ogóle ma miejsce? Czy rzeczywiście Meksykanie czują się bezpiecznie w swoim kraju?

W dzisiejszym wydaniu República Latina nasz gość, Héctor Franco, opowie o Meksyku pod rządami Claudii Sheinbaum. Porozmawiamy o polityce nowej Pani Prezydent w szczególności w zakresie walki z narkobiznesem. Porozmawiamy również o trudnych stosunkach meksykańsko-amerykańskich. Czy politycy z dwóch stron sceny politycznej rzeczywiście są w stanie się dogadać ze sobą? A jeśli tak, to w jakim zakresie? Wreszcie wspomnimy o ubiegłotygodniowych wyborach sędziów w Meksyku i towarzyszącej im niewiarygodnie niskiej frekwencji.

To wszystko już dziś o godz. 19H00! Będziemy rozmawiać po polsku i hiszpańsku!

Y la versión en español:

Durante su reunión con la DEA, el presidente estadounidense Donald Trump calificó a México como un estado fallido que se está convirtiendo en un campo de entrenamiento para organizaciones terroristas al estilo de Oriente Medio. El político también mencionó la intolerable alianza del Gobierno mexicano con los cárteles de la droga.

Pero, es realmente así como la describe Donald Trump? Es México realmente un estado fallido, gobernado por organizaciones criminales? Cuál es la política de la presidenta Claudia Sheinbaum hacia los cárteles de la droga? Cómo es la lucha contra el narcotráfico? Es eficaz y se está llevando a cabo? Se sienten seguros los mexicanos en su país?

En la edición de hoy de República Latina, nuestro invitado, Héctor Franco, nos hablará de México bajo el gobierno de Claudia Sheinbaum. Hablaremos de la política de la nueva presidenta, en particular en lo que respecta a la lucha contra el narcotráfico. También hablaremos de las difíciles relaciones entre México y Estados Unidos. Son capaces de entenderse los políticos de ambos lados del espectro político? Y si es así, hasta qué punto? Por último, mencionaremos las elecciones de jueces celebradas la semana pasada en México y la increíblemente baja participación que las acompañó.

Todo esto hoy a las 19:00! Vamos a hablar en polaco y español!

Łukasz Gibała: Krakowem rządzi układ, którego twarzą jest Miszalski

Wawel, Kraków / Fot. Pixabay.com (Pixabay License)

Radny Krakowa i prezes stowarzyszenia Kraków dla mieszkańców komentuje rewelacje książki A. Gajcego i W. Muchy dot. nieczystej kampanii samorządowej w Krakowie w 2024 r.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz

Od 20 lat mamy tutaj [w Krakowie – przyp. red.] układ finansowo-towarzysko-biznesowy, który tym miastem zarządza. Twarzą tego układu był Jacek Majchrowski w tej chwili został nią Aleksander Miszalski.

Zostały zaangażowane narzędzia typowe dla Platformy Obywatelskiej, które te były angażowane w ostatniej kampanii w wyborach na prezydenta Rzeczypospolitej.

Zobacz także:

„Wybory w Polsce dały sygnał dla prawicy w Europie”

Ponad Oceanami: krajobraz powyborczy Polski, nowe restrykcje dot. wjazdu do USA

W audycji również m.in. o rosnących cenach nieruchomości w Wielkiej Brytanii.

Ewa Jeneralczuk o projekcie obniżki podatków na Florydzie.


 Alex Sławiński o dużym zainteresowaniu brytyjskich mediów polskimi wyborami prezydenckimi oraz rosnących cenach nieruchomości.


Arkadiusz Stachnik o zakazie wjazdu do USA dla obywateli m.in. Iranu, Erytrei, Somalii. Syrii, Burundii, Kuby i Afganistanu.


Arkadiusz Jarzecki o powyborczych przeobrażeniach na polskiej scenie politycznej.


Ojciec Paweł Kosiński o Narodowej Pielgrzymce Eucharystycznej w Oklahomie.


Monika Adamski o kampanii przed wyborami burmistrza Nowego Jorku.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Studio Białoruskie 04.06.2025 r.: twórca projektu „Białoruski Gajun” kolejnym opozycjonistą wtrąconym do więzienia

Anton Matolka usłyszał wyrok 20 lat pozbawienia wolności w związku z rzekomym uczestnictwem w spisku przeciwko władzom.

  • Premier Litwy, Gintautas Paluckas, oświadczył, że białorusko-rosyjskie ćwiczenia wojskowe „Zapad-2025”, które odbędą się jesienią na Białorusi, nie stanowią żadnego dodatkowego zagrożenia dla Litwy — donosi LRT.

Informacje o ćwiczeniach „Zapad” gromadzą nie tylko nasze służby wywiadowcze, ale także służby NATO. Wszystkie doszły do tego samego wniosku: obecne ćwiczenia, biorąc pod uwagę ich skalę i inne parametry, nie stanowią zagrożenia ani powodu do niepokoju

powiedział Paluckas.
Minister obrony Litwy, Davilė Šakalienė, również stwierdziła, że nie dostrzega żadnych dodatkowych zagrożeń ze strony Białorusi.
Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, ostrzegł jednak przed potencjalnym zagrożeniem, jakie ćwiczenia te mogą stanowić dla sąsiadów Białorusi. Minister Šakalienė uważa, że wypowiedź ta jest próbą przyciągnięcia uwagi partnerów i zdobycia większego wsparcia dla Ukrainy. Według litewskich urzędników, sytuacja może się zmienić w nadchodzących miesiącach — w zależności od decyzji władz Białorusi i Rosji, a także przebiegu wojny na Ukrainie.

Flaga Litwy / Fot. Albertus teolog, Wikimedia Commons
  • Białoruskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało o szczegółach uwolnienia prawnika Jurija Ziańkowicza, skazanego w sprawie rzekomego spisku mającego na celu przejęcie władzy. Ziańkowicz, oprócz obywatelstwa białoruskiego, posiada także obywatelstwo USA.
    Dla obecnej administracji prezydenckiej USA istotne było, aby pan Ziańkowicz, uznany za winnego popełnienia poważnych przestępstw na terytorium Białorusi, został uwolniony. Oczywiście stało się to w wyniku przyznania się do winy i prośby o ułaskawienie skierowanej do głowy państwa – podało ministerstwo. Dodano, że władze Białorusi „dostrzegają potencjał do współpracy z obecną administracją USA i są otwarte na dialog we wszystkich obszarach”.
    Ziańkowicz, amerykański prawnik i białoruski działacz, został aresztowany w Moskwie w 2021 roku pod zarzutem przygotowywania zamachu na Alaksandra Łukaszenkę. Następnie został przewieziony do Mińska i skazany na 11 lat kolonii karnej. Został zwolniony w kwietniu 2025 r.

 

  • Białoruś skazała zaocznie twórcę projektu „Białoruski Gajun”, Antona Matolkę, na 20 lat więzienia.
    Prokuratura oskarżyła Matolkę o: zorganizowanie i kierowanie spiskiem mającym na celu niekonstytucyjne przejęcie władzy, organizowanie masowych zamieszek, dyskredytowanie Białorusi, znieważanie i oczernianie Aleksandra Łukaszenki i innych urzędników, podżeganie do nienawiści społecznej oraz zdradę stanu.
    Projekt „Białoruski Gajun”, który śledził ruchy rosyjskiego sprzętu wojskowego, zakończył działalność 7 lutego 2025 r. Matolka zasugerował w serwisie X, że służby specjalne wymusiły to w zamian za skrócenie wyroków dla osób związanych z projektem. Dwa lata wcześniej Matolka informował, że bot projektu odebrał wiadomości od 30 000 osób.
Od "rewolucji godności" upłynęły dwa lata
Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet
  • W dniach 7–8 czerwca na Podlasiu odbędzie się czwarta edycja Festiwalu Żywej Tradycji Białoruskiej SONCAHRAJ. Jeden z projektów Fundacji Tutaka zostanie zrealizowany w tym roku w Słuczancy (gmina Gródek) i Tafiłowcach (gmina Dubicze Cerkiewne). Festiwal zgromadzi czołowe białoruskie zespoły folklorystyczne: Kapelę Tryhradzką z Gdańska, Żemerwę ze Studziwód oraz Kasary z Warszawy.
    Celem festiwalu jest spotkanie z tradycją śpiewaczą i muzyczną Białorusinów, a także prezentacja dziedzictwa twórczego i kulturowego przodków.

 

  • Lawon Wolski ponownie został uznany przez władze białoruskie za „muzyka ekstremistycznego”. Tym razem chodzi o jego konto na Facebooku. Oznacza to, że jego komentowanie, udostępnianie lub cytowanie może być karalne na terytorium Białorusi.
    Chciałoby się z tej okazji zażartować, ale tym razem ograniczymy się do oświadczenia – napisał Wolski. Dodał, że wszystkie te „ekstremistyczne” wyroki „operetkowych sądów reżimowych” są nic niewarte. Ludzie w mundurach z poważnymi minami zbierają się na teatralne posiedzenia i bawią się słowem 'ekstremizm’, nie rozumiejąc jego prawdziwego znaczenia”.
    Zdaniem Wolskiego jego misją jest przybliżanie dnia, w którym każdy otrzyma to, na co zasłużył. – Nie zatrzymujemy się. Idziemy dalej. Niech żyje Białoruś! – zakończył.
Lawon Wolski

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

ODPOWIEDŹ NA OTWARTY LIST MICHAŁA ŻEBROWSKIEGO DO WYBORCÓW KAROLA NAWROCKIEGO – Tomasz Wybranowski felietonowo

Warszawa - Zamek Królewski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Bandziorem nie jest tylko ten, kto kiedyś walczył gołymi rękami podczas ustawek. Bandziorem jest też ten, kto dziś walczy o wpływy kłamstwem, hipokryzją i pamięcią krótszą niż pasek w TVN.

Tomasz Wybranowski, rocznik 1972


Michale Żebrowski, mój równolatku – skoro zdecydowałeś się publicznie zabrać głos i pouczać wyborców dra Karola Nawrockiego z wysokości moralnej ambony, to teraz masz odpowiedź. Moją. Wprost. Bez światła reflektorów i pudru z garderoby.

Rozumiem, każdy ma prawo mówić, co chce. Ale jak już zabierasz się za „prawdę” panie Michale, to … wchodź w nią CAŁY, nie na pół etatu. Nie wybieraj sobie tylko tych kawałków, panie Michale, które pasują do Twojej narracji jak cytaty z „Hamleta” pod casting. Albo cała prawda, albo teatr – a Ty, panie Michale, coraz częściej stoisz bardziej po stronie tego drugiego.

Zacznijmy od tego, kto dziś naprawdę kombinuje za naszymi plecami:
– pakt migracyjny przepchnięty bez słowa sprzeciwu – Donald Tusk „uroczyście go unieważnił” niczym monarcha, a potem nam wmówił, że „nic się nie stało”,
– CPK rozwalone celowo, z premedytacją, bo za dobrze szło, bo Polska miała przestać być podwykonawcą Europy i wreszcie coś zbudować dla siebie,
– reprywatyzacja pod niebem Warszawy – temat wiecznie rozmywany, bo za dużo znanych nazwisk, za blisko PO i Twojego Rafała Trzaskowskiego.

Pytasz, panie Michale: „Kto jest bandziorem?”

To ja pytam Ciebie, z tą samą powagą:

Czy bandziorem jest ten, co w młodości bił się w ustawkach – głupie to, ryzykowne, nielegalne… ale przynajmniej twarzą w twarz? Czy może bandziorem jest ten, kto w garniturze przez lata pozwalał okradać Warszawę z kamienic, ludzi z dachu nad głową, a całe miasto z elementarnej sprawiedliwości?

Marszałkowska 66. Taka ostatnia scena z życia Warszawy. Pamiętasz, panie Michale?

To nie film. To nie scena. To adres. Tam, w „Twojej” Warszawie, ludzi mordowano, jak Ś.P. Panią Jolantę Brzeską. Inni lokatorzy popełniali samobójstwa z bezsilności i krzywdy. Bo system zawiódł! Bo pazerność wygrała z człowieczeństwem i małym okruszkiem przyzwoitości! Bo ktoś chciał przejąć kamienicę: fikcyjny kurator z Hamburga. 135-letni Żyd, który „nagle” sobie przypomniał przez prawnika, że miał kamienicę w Warszawie. Czyściciele z plecakami gotówki.

I co? Gdzie wtedy był Twój głos, panie Michale? Gdzie była Twoja „prawda”? Gdzie był Rafał Trzaskowski?

I teraz napiszę coś okrutnego: prawda to nie kostium sceniczny. Albo ją nosisz zawsze – albo w ogóle.

Pisze pan, że nie szanujesz tych, którzy „biją się po mordach”? To ja Ci odpowiem tak: wolę faceta, który w słusznej sprawie daje komuś po ryju, niż eleganckiego kłamcę, który w białej koszuli w studiu TV sprzedaje bajki, a ludzi ma za ciemny lud.

Wolę człowieka, który popełnił błędy, ale dziś stoi za Polską – niż tych, którzy z uśmiechem na twarzy doprowadzają do ruiny nasz kraj systematycznie, krok po kroku, bardziej niż metodycznie.

Bo Ty, panie Michale, pytasz: kto jest bandziorem? To ja odpowiadam:

Bandziorem nie jest tylko ten, kto kiedyś walczył gołymi rękami podczas ustawek. Bandziorem jest też ten, kto dziś walczy o wpływy kłamstwem, hipokryzją i pamięcią krótszą niż pasek w TVN.

Mówisz panie Michale, że facet, który brał udział w bójkach, nie zasługuje na szacunek? A co z tymi, którzy przez lata po cichu, za pomocą pieczątek i paragrafów, rozkradali Warszawę? Co z tymi, którzy ludzi wywalali z mieszkań jak śmieci, a potem odbierali sobie premie?
Marszałkowska 66. To nie metafora. To czysta i namacalna hańba.

Gdzie była wtedy Twoja moralna wyższość panie Michale? Gdzie był Rafał Trzaskowski – Twój „przyjaciel od podstawówki”? Co zrobił? Kogo rozliczył?

I Pan masz czelność pouczać tych, którzy głosowali inaczej?

Chcesz stać razem w prawdzie? To najpierw przestań udawać, panie Michale, że prawda działa tylko w jedną stronę.

Bo ja, w przeciwieństwie do politycznych aktorów i aktorskich polityków, wolę człowieka z bliznami na twarzy niż takiego, który ma ręce ubabrane w systemowej krzywdzie, tylko nosi rękawiczki.

Wyciągacie komuś młodzieńcze wybryki z kibicowskich czasów, a sami przez lata współtworzyliście środowisko, które zamieniało ludzi w śmieci, a kamienice w złote kury. A dziś mówicie coś o „prawdzie”, o „bandytach”?

To nie ja się boję prawdy. To Wy panicznie boicie się, że ktoś powie ją głośno. Bo Wy nie chcecie prawdy. Wy chcecie władzy. Za wszelką cenę.

A przegraliście – i to boli Was najbardziej – nie dlatego, że ktoś „leje po mordzie”. Tylko dlatego, że pogardzaliście tą resztą, co śmie myśleć (i oddychać) inaczej.

Tomasz Wybranowski, rocznik 1972

Jacek Wiącek o decyzji porzucenia planów budowy centrum dystrybucyjnego w okolicy Gietrzwałdu: „Radość jest ogromna”

Sanktuarium w Gietrzwałdzie, archidiecezja Warmińska Fot. Jaśmina Nowak/Radio WNET

Jacek Wiącek z Komitetu Obrony Gietrzwałdu odnosi się do decyzji porzucenia planów budowy centrum dystrybucyjnego Lidla w okolicy Gietrzwałdu.

Radość jest ogromna, wiadomo, wszyscy się cieszymy. Wczoraj właściwie trzy razy musiałem ładować telefon, ponieważ tyle gratulacji do Komitetu Obrony Gietrzwałdu spłynęło o sukces tej walki. Przypomnijmy tylko, że jesteśmy jakby zarzewiem całej iskry, która wyszła z Gietrwałdu, natomiast w całym przedsięwzięciu tej obrony Gietrzwałdu brało udział wiele stowarzyszeń i też wiernych katolików, którym serdecznie dziękuję za te wytrwanie w tej walce, bo to niemalże 2,5 roku trwała ta batalia, w tym sądowa.

rozpoczyna swoją wypowiedź Jacek Wiącek. I kontynuuje:

No i mamy to oświadczenie Lidla, natomiast jest to oświadczenie, no czekamy na taki, powiedzmy sobie szczerze, dokument drukowany, gdzie będą złożone podpisy, będzie to papier firmowy, żeby to jakoś tak poważnie troszeczkę wyglądało jak na tak potężną instytucję, korporację właściwie, żeby wystosowane zostało oficjalne pismo, a nie tylko mail czy oświadczenie. Tak samo oczekujemy tego, że Lidl Polska wycofa wszystkie sprawy z sądu, znaczy przestanie być stroną w sprawach, ponieważ de facto te pozwolenie na budowę przestało funkcjonować. Natomiast trzeba też pamiętać, że te procedury, które zostały wdrożone, nie zatrzymują się same z siebie. Trzeba złożyć wnioski, trzeba złożyć oświadczenia itd. (…) Wymagamy też, upraszamy się, prosimy o dokończenie tej sprawy formalnie, czyli wystosowanie do wszystkich organizacji i urzędów, które procedowały sprawę w Gietrzwałdzie, o wysłanie stosownych powiadomień o zaprzestaniu inwestycji w Gietrzwałdzie, ponieważ to, tak jak mówię, wszystko samo z siebie się nie cofie. 

O działaniach Komitetu Obrony Gietrzwałdu, Jacek Wiącek wypowiada się tak:

Natomiast bój o Gietrzwałd pewnie się nie kończy, tak jak się nie kończy od 150 lat niemalże, bo niedługo 150-letnia rocznica objawień. Więc cały czas te zagrożenia dla Gietrzwałdu przychodzą nowe. I my jako Komitet Obrony Gietrzwałdu, już raz powołany na poczet tego Lidla, niejako deklarujemy się do społeczeństwu, że będziemy w dalszym ciągu pilnować Gietrzwałdu jako świętego miejsca, żeby tam nic złego nie powstało. Tylko wspomnę, że złożyliśmy około dwóch tygodni temu wniosek do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków pod opisanie układu urbanistycznego miejscowości Gietrzwałd do rejestru zabytków, łącznie z ochroną panoramy Gietrzwałdu, jak też łącznie z aleją świętego Jakuba, która miała prowadzić do tego nieszczęsnego Lidla.

Na pytanie, czy według niego wynik wyborów prezydenckich wpłynął na decyzję o porzuceniu planów przez Lidl Polska, odpowiada tak:

Na pewno nie było to bez znaczenia. Myślę, że nawet miało duże znaczenie. Aczkolwiek tak naprawdę dużo czynników się przyczyniło tak zwane atakowanie z wielu stron, z wielu flank. I to jest taki naprawdę atak skuteczny, gdy jest to atak frontalny. Na pewno dużo czynników, aczkolwiek nie można wykluczyć tego, że tutaj taka sytuacja też miała duże, kluczowe, może nawet znaczenie w tej sprawie. Może też to dopisanie do zabytków, bo pamiętajmy, że jeżeli coś dopisujemy, próbujemy wniosek złożyć do rejestru zabytków, to trwa taka tak zwana procedura. Jeżeli trwa procedura wyjaśniająca i dokumentująca, to z danym zabytkiem nic, z daną okolicą nic nie można po prostu robić. W momencie, kiedy jest procedowane to wszystko, będzie trwało rok czasu, z takim zabytkiem nic nie można zrobić.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Radio z lufcikiem 02.06.2025 r.: alarm demograficzny we Francji

Paryż, Francja / Fot. www.publicdomainpictures.net (CC0 1.0)

Zapaść związana z dzietnością to tylko jeden z wielu problemów z którym mierzą się Francuzi. Nie ustaje również dyskusja o fatalnej kondycji armii. Felieton Gabriela Garstki.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Radio z lufcikiem 26.05.2025 r.: Bractwo Muzułmańskie poza kontrolą francuskich służb – ujawniony raport