Berijev A-50 na lotnisku we Władywostoku, zdjecie poglądowe | fot. Cantiana na licencji CC BY-SA 4.0
Na pewno nie powinniśmy sami zestrzeliwać rosyjskich myśliwców, dopóki Sojusz nie wypracuje konsensu w tej sprawie – mówi redaktor naczelny portalu Defence24.
Gość „Popołudnia Wnet” zwraca również uwagę na konieczność pogłębiania polsko-ukraińskiej współpracy w obszarze zbrojeń:
[…] My już mamy współpracę polsko-ukraińską. Wiele pięć tam się pojawiło. Są joint venture, są firmy. Więc to nie jest tak, że my nie działamy, tylko po prostu skala tego zdarzenia musi być znacznie większa i my w tę stronę właśnie próbujemy iść.
Władimir Putin l fot. flickr.com/World Economic Forum
Zachowaniem rosyjskiego prezydenta rządzi logika zastraszania, mówi: „bójcie się, jestem nieobliczalny i nieodpowiedzialny” – mówi b. ambasador RP w Moskwie.
Putin udowodnił, że nie jest w stanie, nie jest gotów, albo być może nie może odpowiedzieć na inicjatywę Trumpa. I to, co się dzieje, oznacza, że on te inicjatywy odrzucił
ocenia prof. Włodzimierz Marciniak w rozmowie z Mikołajem Murkocińskim. Jak podkreśla, odpowiedzią Polski i całego Zachodu na tę niechęć Putina do jakiegokolwiek porozumienia powinno być zwiększanie własnych zdolności obronnych.
To nie jest przypadek, że natychmiast po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony pojawiło się wiele teorii spiskowych – mówi ekspert ds. wschodnich.
Z jednej strony słyszymy głosy, że tym bardziej to nie jest nasza wojna, mam tutaj na myśli konflikt na Ukrainie, tym bardziej powinniśmy się trzymać z dala od tej wojny, bo w jakiś sposób nam to zagraża. Pomijam już różne bzdurne teorie o tym, że to była jakaś ukraińska prowokacja, bo to było po prostu niemożliwe do zrealizowania na poziomie czysto technicznym
mówi Grzegorz Kuczyński w rozmowie z Łukaszem Jankowskim.
Władimir Putin tutaj osiągnął swój cel. Bo tu nie chodzi o to, że Polacy mają wysłać żołnierzy na Ukrainę. Moim zdaniem te działania sprawiły, że te nastroje będą jeszcze bardziej speciwne wysyłaniu polskich żołnierzy na Ukrainę. Ta cała operacja rosyjska, ona raczej sprawi, że my tutaj na miejscu powinniśmy zadbać o własne bezpieczeństwo, rozbudowę systemów antydronowych.
O sporze dotyczącym amerykańskiej strategii w Europie Środkowej donoszą litewskie media. Komentarz Gabrieli Masztafiak (Radio Debata).
Obecnie trwa ważna rozgrywka między Litwą a Stanami Zjednoczonymi; będzie dla nas takim probieżem tego, na co kraje Europy Środkowo-Wschodniej, na co kraje bałtyckie powinny być gotowe w odniesieniu do polityki administracji Stanów Zjednoczonych
mówi Gabriela Masztafiak, przypominając, że władze w Wilnie od dawna starają się prowadzić zadowalającą Waszyngton politykę na odcinku chińsko-tajwanskim.
Wojna Rosji przeciwko Ukrainie – perspektywy
Ukraina dalej informuje nas, że potrzebuje coraz więcej wsparcia, potrzebuje coraz więcej gotówki, krótko mówiąc na to, by tę wojnę można było prowadzić. Z drugiej strony w dalszym ciągu mamy Donalda Trumpa po drugiej stronie, który już przeróżnymi sposobami próbował wpłynąć na Władimira Putina. One okazały się nieskuteczne.
Jeżeli UE zacznie realizować zapowiadane , stojące w kontrze do NATO zamiary, Amerykanie rzeczywiście mogą zacząć redukować swoją obecność również na wschodniej flance – mówi b. wiceszef MON.
Państwa zachodnioeuropejskie w końcu muszą wywiązywać się z własnych zobowiązań
podkreśla prof. Romuald Szeremietiew. Odnosząc się do rozmów amerykańsko-rosyjskich, wyraża przekonanie, że strategia USA doprowadzi do tego, że Rosja ustąpi od dalszego prowadzenia agresji przeciwko Ukrainie.
Dr Michał Patryk Sadłowski / For. Konrad Tomaszewski
„Litwa to naród, który zdaje sobie sprawę ze swoich ograniczeń. Kwestia ewentualnej wojny to kwestia egzystencjalna.” – mówi dr Michał Sadłowski, ekspert ds. wschodnich.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
W ciągu dwóch ostatnich dni w Wilnie odbywała się wielka konferencja opozycji białoruskiej.
Romuald Szeremietiew / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet
Były wiceminister obrony narodowej Romuald Szeremietiew pozytywnie ocenia informacje płynące ze szczytu NATO w Waszyngtonie. Komentuje również politykę polsko-ukraińską.
Rozmówca Magdaleny Uchaniuk odniósł się do zbrodni wołyńskiej i jej wpływu na bieżącą politykę. W lipcu przypada rocznica tych tragicznych wydarzeń, podczas których Ukraińcy mordowali polską ludność cywilną.
Jedną z kluczowych spraw, jeżeli idzie o rozwiązanie bezpieczeństwa Europy w ogóle, jest odbudowanie bliskiego związku między Polską i Ukrainą, tak aby powstał ośrodek siły w tym miejscu Europy, który zablokuje rosyjski imperializm – stwierdził Romuald Szeremietiew.
Podkreślił, że jeśli współdziałania Polski i Ukrainy nie będzie, to „Moskwa i Niemcy zawsze będą rozgrywać nasze narody przeciwko sobie”. Równocześnie jednak Szeremietiew zdecydowanie krytycznie ocenił politykę Ukrainy, która do tej pory uniemożliwiła przeprowadzenie szerokich badań i ekshumacji.
Żal, że po stronie ukraińskiej, wśród władz ukraińskich nie ma zrozumienia tego, że tutaj w tym miejscu jest umiejscowiona również niepodległość Ukrainy w związku ścisłym z Polską, a nie wbrew Polsce – dodał były wiceminister obrony narodowej.
Podpisane ostatnio porozumienie między Polską a Ukrainą Szeremietiew, który jest zwolennikiem wspierania naszego sąsiada w walce z Rosją, ocenia jako „niejasne”.
Pierwsza kwestia to jest taka, co konkretnie wynika z tego porozumienia, jeżeli idzie o zobowiązania, które przyjmuje polska strona. I jak te zobowiązania będą realizowane, bo już wiemy, że mogą być one realizowane w ten sposób, że jest to w pełni zgodne z polskim interesem narodowym. Ale może to być realizowane w ten sposób, że to godzi w nasz interes narodowy – obawiał się Szeremietiew.
Wskazał tu przykład szkodliwego dla polskiego rolnictwa otwarcia na produkty z Ukrainy.
To nie jest tak i nie może być tak, że my wspierając Ukrainę i życząc jej zwycięstwa mamy to wsparcie realizować kosztem naszych wewnętrznych interesów. To jest po prostu niedopuszczalne, nie dlatego nawet, że nie chcemy jakiejś ofiary w związku z tym ponieść – podkreślił.
Odnosząc się do wieści ze szczytu NATO w Waszyngtonie, na którym Jens Stoltenberg ogłosił, że baza w Redzikowie, będąca elementem tarczy antyrakietowej sojuszu, osiągnęła gotowość operacyjną, Szeremietiew stwierdził, że „jest to sygnał, wskazujacy, że NATO jako struktura obronna zachowuje spójność i zdolność do działania”.
Jeżeli nie spełni się opowieść szefa Bundeswehry, że to Niemcy przejmą odpowiedzialność za flankę wschodnią, a Polska utrzyma ten trend, który został zarysowany przez poprzednich rządów w zakresie rozbudowy armii, to będzie to ogromny plus z tego, co płynie, również ze szczytu waszyngtońskiego dla naszego bezpieczeństwa – powiedział Szeremietiew, zastrzegajac jednak, że w sprawie rozwoju polskiej armii w ostatnim czasie są różne kłopoty.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji na naszym kanale Spotify lub YouTube.
Kyseliwka, Ukraina, 17.11.2022 r. | fot.: Paweł Bobołowicz, Radio Wnet
„Widzimy, że Rosja szykuje kolejne swoje siły wzdłuż granicy Ukrainy, aby znów zaatakować.” – mówi Dmytro Antoniuk, korespondent Radia Wnet na Ukrainie.
Gen Bogusław Samol / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet
„Prowadzenie wojny to jest sprawa państwa, a wojskowi prowadzą operacje wojskowe.” – mówi gen. Bogusław Samol, ekspert ds. wojskowości i wykładowca Akademii Sztuki Wojennej.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Gość Poranka Wnet zwraca uwagę, że skuteczna obrona państwa wymaga ścisłej współpracy między władzą polityczną a siłami zbrojnymi:
Dzisiaj władze polityczne, szczególnie resort obrony narodowej, biorą na siebie tę odpowiedzialność ze względu na przygotowanie obronne państwa do odparcia ewentualnej agresji.