Pięć państw z grupy ASEAN stworzy system transgranicznych płatności mobilnych z pominięciem dolara

Rupie indonezyjskie

Filipiny, Malezja, Singapur, Indonezja i Tajlandia podpiszą w listopadzie porozumienie o integracji swoich mobilnych systemów płatności w czasie rzeczywistym. System oparty będzie o waluty lokalne.

Na Bali w dniach 15-16 lipca spotkali się ministrów finansów i szefów banków centralnych państw członkowskich grupy G20 oraz państw stowarzyszonych. Sprawująca prezydencję w G20 Indonezja była gospodarzem spotkania poświęconego obecnym problemom ekonomicznym, które szczególnie są odczuwane przez państwa biedniejsze. Na problemy tych ostatnich zwraca uwagę Indonezja zaliczana do państw rozwijających się (mimo bycia 16. gospodarką świata).

W Indonezji ponad 2/3 obywateli jest wykluczonych z państwowego systemu bankowego. Dżakarta chciałaby zwiększyć odsetek Indonezyjczyków mających dostęp do usług bankowych do 80 proc. Pomóc w tym może ogłoszony przez pięć największych państw ASEAN system przelewów transgranicznych. Porozumienie w tej sprawie ma być podpisane w listopadzie.

Czytaj także:

Albert Świdziński: indonezyjski MON wyraził głębokie zaniepokojenie trwającym wyścigiem zbrojeń

Singapurski system mobilnych płatności w czasie rzeczywistym powiązany jest już teraz z analogicznymi systemami w Filipinach, Malezji i Tajlandii, a także w Indiach. Ważnym szczegółem jest rezygnacja z używania dolara jako bazy przeliczeniowej przy wymianie walut. Banki regionalne będą dokonywać bezpośredniej wymiany między parami walutowymi.

A.P.

Źródło: chiny24.com

Korea Południowa liczy na rozwiązanie historycznych sporów z Japonią

Prezydent Republiki Korei Lee Myung-bak i premier Japonii Taro Aso na szczycie Korea-Japonia w Seulu, 2009 r./Fot. Korea.net / Korean Culture and Information Service/CC BY-SA 2.0

W przyszłym tygodniu minister spraw zagranicznych Republiki Korei odwiedzi Japonię. Seul liczy, że wizyta ta przyniesienie przełom w relacjach z Tokio.

W latach 1910-1945 Korea była posiadłością Cesarstwa Wielkiej Japonii. Korea Południowa i Japonia znormalizowały swoje stosunki w 1965 r., jednak zaszłości historyczne nie przestały ich dzielić. W obliczu zagrożeń ze strony Korei Północnej i Chin na poprawienie wzajemnych relacji Seulu i Tokio naciska Waszyngton.

Czytaj także:

Moon Jae In: Korea Południowa nie powinna mieszać problemów historycznych do współpracy z Japonią, która jest niezbędna

W maju prezydentem Republiki Korei został Yoon Suk-yeol, który zapowiadał, że będzie dążyć do poprawy relacji z Japonią. Według jednego z południowokoreańskich urzędników Yoon może zdecydować o wysłaniu delegacji na uroczystości upamiętniające śmierć w zamachu byłego premiera Japonii Shinzō Abego.

Były premier Japonii Shinzō Abe zmarł po postrzale

Południowokoreański prezydent chętnie skorzystałby z tegorocznych obchodów Dnia Wyzwolenia (15 sierpnia), aby wystosować pojednawczy przekaz w stronę Tokio.

A.P.

Źródło: Reuters

Dr hab. Michał Lubina: jeżeli chcemy sobie wyobrazić upadek państwa, to Sri Lanka jest doskonałym przykładem

Antyrządowe protesty w Sri Lance, 13 kwietnia 2022 r./Fot. AntanO/CC BY-SA 4.0

Czemu mieszkańcy Sri Lanki przypuścili szturm na pałac swego prezydenta? Dr hab. Michał Lubina o upadku południowoazjatyckiego kraju w kontekście rywalizacji chińsko-indyjskiej.

W poniedziałek protestujący wdarli się do pałacu prezydenckiego w stolicy Sri Lanki Kolombo. Dr hab. Michał Lubina wyjaśnia, że kraj ten zbankrutował.

Sri Lanka zbankrutowała i jest to wyraźnie odczuwalne przez ludzi. Brak ropy powoduje paraliż transportu.

Stwierdza, że demonstranci mają rację zarzucając elitom rządzącym korupcję. Sądzi przy tym, że mniej skorumpowane rządy nie poradziłyby sobie wiele lepiej.

Cały problem ze Sri Lanką polega na tym, że nawet gdyby rządził ktoś uczciwy […], i tak by przegrał.

Sri Lanka ucierpiała w wyniku zamachu terrorystycznego na Wielkanoc 2019 r. Po nim kraj ten przestał być postrzegany jako bezpieczny dla terrorystów.

Czytaj także:

Wójcik [euroislam.pl]: Służby Sri Lanki mogły wiedzieć wcześniej o planowanych zamachach [VIDEO]

Kolejnym problemem była pandemia. Im słabszy jest kraj, tym gorzej odczuł jej skutki. Na południowoazjatycki kraj wpłynęła negatywnie także wojna na Ukrainie.

W Sri Lankę uderzyły również gospodarcze skutki wojny na Ukrainie.

Gość Jaśminy Nowak zauważa, iż relacje Chin i Sri Lanki dały asumpt do ukucia pojęcia „dyplomacji długu”, o której z czasem zaczęto mówić w odniesieniu do innych uzależnionych od chińskich pożyczek państw. Chińczycy pożyczają pieniądze, a potem zabierają porty, takie jak Hambantota, wydzierżawiony Chinom na 99 lat (czyli podobnie jak niegdyś Hongkong Brytyjczykom).

Ekspert zauważa, że podniesienie Sri Lanki z upadku kosztowałoby Chińczyków pieniądze. Pekin chce zaś zarabiać, a nie wydawać. Państwo Środka zachowuje dystans wobec obecnych wydarzeń.

Chiny nie mają w zwyczaju podnosić państw z upadku. Dużą rolę na Sri Lance mogą odegrać: Indie, Japonia i Międzynarodowy Fundusz Walutowy.

Dr hab. Lubina mówi także o relacjach indyjsko-chińskich. Zauważa, że Państwo Środka nie traktuje Indii jak równego sobie. Pekin zdaje sobie przy tym sprawę, że Nowe Delhi może im sprawić problemy. Zabezpiecza się przed tym rozwijając bardzo dobre relacje z sąsiadami Indii, nie tylko z Pakistanem, ale z Malediwami, czy Bangladeszem.

Chiny ze wszystkimi, z wyjątkiem Bhutanu, sąsiadami Indii mają lepsze relacje niż same Indie.

A.P.

Były premier Japonii Shinzō Abe zmarł po postrzale

Shinzō Abe, 2017 r./Fot. Kremlin.ru/CC BY-SA 4.0

W piątek o 11. 30 czasu miejscowego (4.30 CET) w mieście Nara postrzelony został Shinzō Abe, wieloletni szef japońskiego rządu. Stacja NHK poinformowała o śmierci polityka w szpitalu.

 Shinzō Abe był premierem Japonii w latach 2006-2007 i 2012-2020. Zmarł w wieku 67 lat po zamachu na swe życie. Zatrzymany przez służby zamachowiec przyznał, że chciał zabić polityka.

A.P.

Czytaj także:

Rafał Tomański: Fumio Kishida przedstawi nowy model japońskiego kapitalizmu

Źródło: NHK World

Filipiny. Syn obalonego dyktatora wygrywa wybory prezydenckie

Senator Ferdinand Marcos Jr., 2014 r./Cesar Tomambo/własność publiczna

Według cząstkowych (ponad 95 proc.) wyników wyborów Ferdinand Marcos Jr. zdobył 56 proc. głosów poparcia. Nową wiceprezydent zostanie prawdopodobnie córka obecnego prezydenta, Sara Duterte-Caprio.

64-letni Ferdinand Marcos Jr. – znany pod pseudonimem „Bonbong” jest synem obalonego dyktatora Ferdinanda Marcosa, rządzącego w latach 1965-1986. „Bonbong” zdobywając ok. 30 mln głosów podwoił wynik swojej głównej kontrkandydatki, obecnej wiceprezydent Leni Robredo, która otrzymała 28 proc. głosów. Macros Jr. startował pod hasłem zwiększenia miejsc pracy, niższych cen oraz inwestycji w rolnictwo i infrastrukturę.

FILIPINY: dr Bonikowska o zaskakującej polityce prezydenta Duterte [VIDEO]

Na Filipinach wybory na prezydenta i wiceprezydenta odbywają się osobno i mają tylko jedną turę.  Według częściowych wyników wyborów nową wiceprezydent będzie Sara Duterte-Caprio, córka urzędującego prezydenta Filipin Rodrigo Dutertego. Zwolennicy jego ostrej polityki antynarkotykowej liczą na jej kontynuację przez Sarę Duterte.

Oficjalne potwierdzenie wyników głosowań może zająć kilka tygodni.

A.P.

Źródło: CNN

Dr hab. Lubina: Chiny i Rosja oficjalnie nie są sojusznikami, ale obu nie odpowiada obowiązuący ład międzynarodowy

Prezydent Rosji Władimir Putin z prezydentem ChRL Xi Jinpingiem / Fot. en.kremlin.ru

Ekspert ds. dalekowschodnich o spojrzeniu ChRL na eskalację napięcia między Federacją Rosyjską a Ukrainą.

Dr hab. Michał Lubina omawia stan relacji amerykańsko-chińskich i i chińsko-rosyjskich. Można odnotować deklaratywne poparcie Pekinu dla Moskwy jeżeli chodzi o napięcie z Zachodem na tle Ukrainy.

Chiny na pewno nie chcą, by do konfrontacji doszło podczas igrzysk olimpijskich.

Ekspert podkreśla, że ChRL generalnie postrzega konflikt zbrojny jako bardzo ryzykowny sposób prowadzenia polityki. Z drugiej strony, agresja na Ukrainę może pomóc odwrócić uwagę od sytuacji na Pacyfiku.

Zarówno Rosji, jak i Chinom, nie odpowiada ustalony porządek międzynarodowy oparty o przywództwo amerykańskie.

W opinii rozmówcy Jaśminy Nowak odpowiedź Zachodu na agresywną politykę Rosji jest zaskakująco stanowcza i solidarna.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Dudziak: Wniosek o ochronę międzynarodową w Polsce w tym roku złożyło około tysiąca osób z Iraku

Rzecznik Urzędu Ds. Cudzoziemców komentuje ilość złożonych wniosków o ochronę międzynarodową w Polsce: „Wszystkie osoby ubiegające się o ochronę międzynarodową w Polsce są obowiązkowo sprawdzane.”

Piątym gościem „Poranka Wnet” jest rzecznik prasowy Urzędu do Spraw Cudzoziemców, Jakub Dudziak. Rozmówca redaktor Magdaleny Uchaniuk pochyla się nad tematem uchodźctwa i migracji w Polsce. Rzecznik tłumaczy słuchaczom, jak wygląda procedura przyznawania statusu uchodźcy, ochrony międzynarodowej i prawa pobytu w Polsce.

Łącznie, w tym roku 6 700 osób złożyło w Polsce wniosek o ochronę międzynarodową – przyznaje Jakub Dudziak.

Jak informuje nasz gość, spośród tej liczby, prawdopodobnie kilka tysięcy pochodzi od osób koczujących przy polsko-białoruskiej granicy. Jak zaznacza rzecznik, wszystkie osoby ubiegające się o ochronę międzynarodową w Polsce są obowiązkowo sprawdzane przez służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo. Jakub Dudziak opowiada również o zróżnicowaniu narodowym uchodźców w Polsce. Jak zaznacza, większość pochodzi z Białorusi, lecz są tu również uchodźcy z Afganistanu, ewakuowanych do Polski w sierpniu.

Zdecydowana większość, około 2 tys. to osoby z Białorusi – podkreśla gość porannej audycji.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk mówi też o przyjmowaniu wspomnianych wnioskach. Zgodnie z ustawą wnioski o ochronę międzynarodową mogą być w Polsce rozpatrywane w terminie do sześciu miesięcy.

Wszystkie osoby ubiegające się o ochronę międzynarodową w Polsce są obowiązkowo sprawdzane przez służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo – zaznacza Jakub Dudziak.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Dr Bogusz: Chiny eksportują inflację na cały świat

Ubóstwo w Chinach.

Dr Michał Bogusz o wyzwaniach gospodarczych Unii Europejskiej w stosunku do ekonomicznej potęgi Chin. Pandemia pokazała, że UE, jak i świat nie są przygotowane na masową produkcję podstawowych dóbr.


Pierwszym gościem porannej audycji jest ekspert ds. Chin Ośrodka Studiów Wschodnich, dr Michał Bogusz. Rozmówca redaktora Łukasza Jankowskiego komentuje bieżącą sytuację związaną ze wzrostem cen energii i surowców. Zdaniem pracownika OSW Chiny przez lata eksportowały deflację, a dzięki temu inflacja na Zachodzie była niższa. Sprzedaż tanich chińskich towarów i duża konkurencja powodowała, że ta inflacja nie rosła tak szybko, ale teraz  sytuacja się zmieniła i to Chiny eksportują inflację na cały świat:

Chiny konsumują więcej energii, a to się przekłada na wzrost cen energii na świecie – podkreśla ekspert.

Jak mówi dr Michał Bogusz, w wyniku pandemii nastąpił gwałtowny wzrost eksportu chińskich produktów. Teraz ten eksport się załamuje, ponieważ inne państwa zaczynają powoli wychodzić z lockdownów, a ich gospodarki wracają na normalne tory:

Chiny miały boom pocovidowy.(…) To było do przewidzenia, że zniknie tak szybko jak się pojawił – zaznacza dr Michał Bogusz.

Następnie gość „Poranka WNET” pochyla się nad problemami wewnętrznymi Chin, m.in. ogromnym kryzysem energetycznym. Rozmówca Łukasza Jankowskiego stwierdza, że najtrudniejsza sytuacja jest w Mandżurii. Tamtejsze zakłady pracy mogą funkcjonować jedynie 2-3 dni w tygodniu. Co więcej, w budynkach mieszkalnych wyłączone są widny, są przerwy w dostawach światła i prądu:

O tej porze roku zawsze jest problem, ponieważ dochodzi do tego stała data rozpoczęcia sezonu grzewczego – dodaje dr Michał Bogusz.

Ponadto, ekspert mówi również o próbie lotu chińskiej rakiety hipersonicznej. Jeżeli lot okazałby się owocny oznaczałoby to, że Chiny militarnie zdecydowanie wyprzedzają resztę świata. Próba była jednak nieudana, a rakieta się rozbiła:

Same Chiny przyznały, że to był test rakiety wielokrotnego użytku, ale kosmicznej, i że test był nieudany. Rakieta się rozbiła kilkadziesiąt kilometrów od miejsca, w którym miała wylądować – podsumowuje nasz gość.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!

N.N.

Studio Tajpej: W Korei jest mała mobilność społeczna, zmusza się ludzi do pędzenia w wyścigu szczurów

Ryszard Zalski o poparciu Tajwanu przez Australię oraz rosnącej popularności serialu Squid game

Ryszard Zalski w Studiu Tajpej opowiada o pobycie byłego premiera Australii w Tajwanie, który publicznie poparł Tajwan i obiecał pełne poparcie ze strony swojego państwa. Na te słowa ostro zareagowała ambasada Chińska:

Zjechali go publicznie, przy czym on tu był prywatnie. Określili go żenującym politykiem, mimo, że za swoich rządów był w stosunku do Chin bardzo w porządku.

Tłumaczy również popularność najnowszego koreańskiego serialu Squid game, który od swojej premiery na Netflixie bije rekordy popularności:

Serial opisuje beznadzieją sytuację mieszkańców Korei, beznadziejne położenie niektórych osób. Wiele osób się z nim identyfikuje, czują się jak chomiki w kołowrotku. W  Korei jest mała mobilność społeczna przez co zmusza się ludzi do pędzenia w wyścigu szczurów.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

K.B.

Rafał Tomański: Fumio Kishida przedstawi nowy model japońskiego kapitalizmu

Współpraca ze Stanami Zjednoczonymi, reformy gospodarcze i denuklearyzacja. Rafał Tomański o wyborze nowego premiera Japonii.


[related id=155582 side=right] Rafał Tomański komentuje wybór Fumio Kishidy na nowego premiera Japonii. Polityk w ostatnią środę stanął na czele rządzącej krajem Partii Liberalno-Demokratycznej (PLD). 64-letni były minister spraw zagranicznych  ma rozwiązać parlament rozpisując wybory na 31 października. Po wyborach najprawdopodobniej dalej będzie premierem.

Rządząca partia w Japonii sprawuje władzę od 1955 r. z niewielkimi przerwami.

Kushida był szefem MSZ w latach 2012-2017. Jest doświadczonym dyplomatą. Sam w sporze „jastrzębi” z „gołębiami” określa się jako gołąb.

Można się spodziewać zacieśniania współpracy Kraju Kwitnącej Wiśni ze Stanami Zjednoczonymi. Japonista wskazuje, że może ono wyglądać trochę inaczej niż dotychczas. Konserwatywny Shinzō Abe dążył do remilitaryzacji Japonii. Kishida należący do frakcji liberalnej stawia na oparcie się na USA jeśli chodzi o obronność Wysp i skupienie się na gospodarce.

Nowy premier jako mieszkaniec Hiroszimy  kontynuuje tradycję antynuklearną. Tomański zauważa, że Kishida nie jest w rządzie sam, więc będzie zapewne musiał iść na kompromisy jeśli chodzi o działania na rzecz denuklearyzacji regionu.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.