Czarnecki: sprzeciwiam się honorowaniu w UE szczepień preparatem rosyjskim

Eurodeputowany PiS tłumaczy, dlaczego wstrzymał się od głosu podczas zatwierdzania przez Parlament Europejski tzw. certyfikatów szczepionkowych. Komentuje też polski czeski spór o kopalnię Turów.

Ryszard Czarnecki informuje, że komisja wolności obywatelskich Parlamentu Europejskiego zaakceptowała tzw. certyfikaty szczepionkowe. Jak zwraca uwagę, sam wstrzymał się od głosu, sprzeciwiając się honorowaniu w UE szczepienia rosyjskim preparatem Sputnik V. Zwraca jednak uwagę, że certyfikaty nie naruszają prawa do prywatności.

Jest tam takie zdanie czarodziejskie, że do państw członkowskich będzie należała decyzja, czy będą akceptowały świadectwa szczepień preparatami spoza listy EMA.

Poruszona zostaje ponadto kwestia testów na obecność koronawirusa. Unia Europejska ma przeznaczyć 10o mln euro na ich zakup.

Eurodeputowany komentuje również spór wokół kopalni Turów. Jak stwierdza, służy on premierowi Czech Andrejowi Babišowi do przykrycia własnych problemów politycznych. Poruszony zostaje ponadto temat Białorusi. Polityk sprzeciwia się sankcjom gospodarczym, które uderzyłyby w społeczeństwo, wskazuje, że powinny być raczej stosowane restrykcje personalne przeciwko przedstawicielom reżimu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Kuczyński: sankcje UE przeciwko białoruskiemu reżimowi są nieskuteczne. Trzeba wprowadzić ostre sankcje ekonomiczne

Ekspert ds. wschodnich mówi o reakcji Unii Europejskiej na niedawne uprowadzenie przez Białoruś samolotu linii Ryanair, oraz o polityce Stanów Zjednoczonych wobec gazociągu Nord Stream 2.

W kontekście rozwoju sytuacji na Białorusi, gdzie przeciwnicy władzy są coraz bardziej represjonowani, Grzegorz Kuczyński ocenia, że nie należy liczyć na szybkie  zaostrzenie polityki Unii Europejskiej wobec Rosji.

Te sankcje, które do tej pory UE nakładała czy zamierza nałożyć na Białoruś nie są na tyle skuteczne, żeby zabolały Łukaszenkę i jego otoczenie. Tutaj musiałyby być bardzo mocne ekonomiczne sankcje.

Ekspert punktuje ponadto postawę Joe Bidena wobec Nord Stream 2, wskazując że jest ona pełna sprzeczności. Zdaniem Grzegorza Kuczyńskiego polską racją stanu jest rozwijanie współpracy z pozostałymi krajami Europy Środkowej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Ponad oceanami: echa aresztowania Romana Protasiewicza, rezolucja irlandzkiego parlamentu potępiająca Izrael

W audycji ponadto o kandydaturze polityka polskiego pochodzenia na burmistrza Nowego Jorku i stopniowej stabilizacji sytuacji społecznej i politycznej w Libanie.

Józef Skowroński omawia echa aresztowania Romana Protasiewicza. We wtorek o 12 z apelem o uwolnienie Protasiewicza wystąpili jego rodzice. W Warszawie w ramach protestu przeciwko działaniom mińskiego reżimu pięcioro Białorusinów prowadzi strajk głodowy.

Sławomir Budzik zapewnia, że temat Białorusi zajmuje sporo miejsca w amerykańskich mediach.


Paweł Bobołowicz relacjonuje środowe wystąpienie Aleksandra Łukaszenki na forum parlamentu. Zapewnił, że Białoruś nie boi się sankcji Zachodu. Oskarżył Polskę o „barbarzyństwo”. Jak stwierdził, samolot z Romanem Protasiewiczem na pokładzie został uziemiony tylko ze względu na podejrzenie obecności na pokładzie bomby.


Izabela  Lech mówi o aresztowaniu zabójcy Polaka mieszkającego w Chicago, Jakuba Marchewki i sprzedaży „Chicago Tribune” przez potentata prasowego z Nowego Jorku.


Tomasz Wybranowski komentuje rezolucję irlandzkiego parlamentu potępiającą postawę Izraela wobec Autonomii Palestyńskiej.


Monika Adamski mówi o szansach mającego polskie pochodzenie Curtisa Śliwy na objęcie funkcji burmistrza Nowego Jorku.


Kazimierz Gajowy relacjonuje, że życie w Libanie powoli wraca do normy, dzięki temu że gasną echa eskalacji konfliktu izraelsko-palestyńskiego.


Sławomir Budzik informuje, że stan Floryda odrzucił plan pomocy dla gospodarki przygotowany przez Joe Bidena. Życie stanu zaczyna przypominać to sprzed pandemii. Planowana jest organizacja kolejnej edycji największego florydzkiego festiwalu country.

Wysłuchaj całego magazynu „Ponad Oceanami” już teraz!

Konferencja NEXTA: Łukaszenka przestraszył się zdecydowanej reakcji państw zachodnich

Założyciel kanału NEXTA Sciapan Puciła oraz rodzice Ramana Pratasiewicza mówią o sytuacji aresztowanego dziennikarza i apelują o pomoc.

Na konferencji zorganizowanej w Białoruskim Domu Sciapan Puciła mówi, że w niedzielę doszło do porwania samolotu, którym leciał Raman Pratasiewicz. Aresztowany dziennikarz jest zdaniem Puciły torturowany. Świadczyć o tym ma pokazane wideo z blogerem. Założyciel kanału NEXTA informuje, że ludziom, którzy wysyłali kanałowi NEXTA wiadomości grozi nawet 18 lat więzienia. Represje polityczne trwają. Zamknięto kanał Tut.By.

Dostajemy cały czas bardzo dużo pogróżek.

Puciła apeluje o sankcje na Białoruś- jej urzędników i na państwowe przedsiębiorstwa. Podkreśla, że tylko one mogą uratować ten kraj.

Matka Ramana Pratesiewicza apeluje do świata błagając o pomoc dla jej syna. Podkreśla, że na Białorusi młodzi ludzie w pokojowy sposób domagają się wolności słowy i demokracji. Dodaje, że wbrew zarzutom Pratasiewicz nie nawoływał do masowych zamieszek, ani do wprowadzenia obcych wojska na Białoruś, lecz jedynie informował o tym, co się dzieje w kraju.

23 maja odbyło się spektakularne wydarzenie. Widzieliście, w jaki sposób postępuje władza.

Zdradza, że w sierpniu podjęli decyzję o wyjeździe z kraju.

Jak zauważa ojciec Ramana Pratesiewicza, prezydent Łukaszenka pozbawił go stopnia podpułkownika. Sądzi, że zrobiono to, aby się zemścić za opuszczenie przez nich kraju, żeby wspierać syna. Odpowiada na pytanie o groźby, które dostaje i informacje, według których Raman walczył w Donbasie. Stwierdza, że w ostatnim czasie pojawiło się wiele informacji w Internecie oczerniających jego syna. Przyznaje, że jego syn był w Donbasie, ale jako reporter wojenny.

To, czy ta propaganda będzie skuteczna będzie zależeć od tego, czy będziemy prostować te informacje.

Celem propagandzistów jest podzielenie państw Unii Europejskiej.

Łukaszenka przestraszył się zdecydowanej reakcji państw zachodnich.

Jak przypomina dziennikarz, prezydent Białorusi wykorzystuje swoich obywateli jako zakładników w rozmowie z Zachodem. Rodzice Pratesiewicza obawiają się o życie swojego syna.

Głód za sankcje na reżim Łukaszenki: Stasia Glinik o rozpoczęciu strajku głodowego pod siedzibą KE

Strajk Głodowy, ul. Jasna

Stasia Glinnik i Bażena Szamowicz, dwie Białorusinki, rozpoczęły w środę strajk głodowy. „Jeśli wprowadzimy sankcje tylko wobec linii lotniczych, to osiągniemy tylko utratę wolności dla białorusinów”

W środę 26 maja dwie Białorusinki, Stasia Glinnik i Bażena Szamowicz, rozpoczęły strajk głodowy pod budynkiem, w którym mieści się przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Warszawie. Domagają się ostrzejszej reakcji Polski i Unii Europejskiej na działania Łukaszenki oraz większych sankcji na jego reżim. Według Stasi Glinnik reakcja na wydarzenia na Białorusi jest nieodpowiednia – Żeby uderzyć w reżim, wszystkie sankcje ekonomiczne muszą uderzyć naraz.

„Zobaczyłyśmy że nie ma sankcji, nie ma ostrych decyzji i nawet nie ma o nich rozmów. Wszystko jest skupione tylko na liniach lotniczych w tej chwili. A jeżeli wprowadzimy tylko sankcje na linie lotnicze to wszystko, co osiągniemy, to utrata wolności dla Białorusinów, którzy nie będą mogli opuścić własnego kraju” – mówi nam Stasia Glinnik

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

 

Rozmowa przeprowadzona w audycji „Podsumowanie Dnia” w środę 26 maja 2021 roku po godzinie 22:00.

 


 

Przypomnijmy:

Samolot linii lotniczych Ryanair, lecący z Aten do Wilna został sprowadzony na lotnisko w Mińsku. Służby wyprowadziły z niego dziennikarza Romana Protasiewicza, współtwórcę kanałów NEXTA na YouTube i w Telegramie.

24 maja przywódcy UE na szczycie w Brukseli zdecydowali wprowadzeniu zakazu przelotów przez przestrzeń powietrzną UE dla białoruskich linii lotniczych i uniemożliwieniu im dostępu do portów lotniczych na terenie państw członkowskich Unii.

Bobołowicz: Nie ma wydarzenia, które mogłoby doprowadzić do skutecznych sankcji, jeśli ktoś w tle ma inne interesy

 

Witold Dobrowolski w Dniu Białoruskim – 24.05.2021 r.

Aleksander Zaleski w ramach Dnia Białoruskego w Radiu WNET porozmawiał z Witoldem Dobrowolskim, członkiem Stowarzyszenia dziennikarzy Polskich, laureatem Grand Press Photo 2020.

Witold Dobrowolski został świadkiem wydarzeń po wyborach na Białorusi 2020 w sierpniu. Został zatrzymany przez milicję i brutalnie pobity. O tym jak to się wydarzyło oraz o torturowaniu więźniów politycznych fotoreporter opowiadał na antenie Radia WNET.

Bobołowicz: Nie ma wydarzenia, które mogłoby doprowadzić do skutecznych sankcji, jeśli ktoś w tle ma inne interesy

Paweł Bobołowicz o wideo z Ramanem Pratasiewiczem i spotkaniu ONZ ws. wydarzeń na Białorusi oraz o słowach Joego Bidena ws. Nord Stream II i niesamodzielności politycznej Aleksandra Łukaszenki.


[related id=145719 side=right]Paweł Bobołowicz informuje, że spotkanie Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. przymusowego lądowania w Mińsku samolotu Rayanair z Ramanem Pratasiewiczem na pokładzie, będzie mieć charakter nieformalny. Przy takiej formule żaden z członków Rady nie będzie mógł wnieść weta. Korespondent komentuje wideo z aresztowanym Pratasiewiczem, na którym ten zapewnia, iż jego kondycja zdrowotna jest dobra. Wielu komentatorów jednak zauważa, iż 26-latek wydaje się być pobitym.

Bobołowicz wskazuje na słowa prezydenta USA Joego Bidena, który stwierdził, że „sankcje na Nord Stream II byłyby kontrproduktywne”.

To już chyba ostateczny cios w naszą wizję zablokowania Nord Stream II.

Tymczasem coraz więcej przywódców dostrzega niesamodzielność Aleksandra Łukaszenki jako przywódcy. Zmuszenie do lądowania samolotu nie miałoby miejsca, gdyby nie Kreml. Bobołowicz przypomina, że wcześniej w Moskwie doszło do wspólnej akcji rosyjskich i białoruskich służb przeciwko białoruskim opozycjonistom.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego przypomina, że  w 2014 r. rosyjskie formacje zestrzeliły samolot pasażerski. Putin też za to nie odpowiedział.

Nie ma wydarzenia, które mogłoby doprowadzić do skutecznych sankcji, jeśli ktoś w tle ma inne interesy, zwłaszcza kiedy są to interesy kapitału niemieckiego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Witold Waszczykowski: Jeśli Łukaszenka nie ustąpi żądaniom dzisiaj, to można ograniczyć eksport i import z Białorusi

Były minister spraw zagranicznych o sankcjach UE na Białoruś i polityce Stanów Zjednoczonych wobec Nord Stream II.

Jestem pozytywnie zaskoczony tym, że zapadły dość szybko i dość obszernie to są. To są sankcje na dzisiaj dotkliwe- wykluczenie białoruskich linii lotniczych z Europy, jak również ograniczenie lotów europejskich do Białorusi.

Witold Waszczykowski stwierdza, że jest pozytywnie zaskoczony szybkością działania Unii Europejskiej ws. Białorusi. Stwierdza, że zakaz lotów z i do Białorusi jest poważną sankcją. Będzie to godziło w białoruską nomenklaturę i biznes.

Jeśli Łukaszenka nie ustąpi tym żądaniom dzisiaj, to można ograniczyć eksport i import z Białorusi.

Europoseł zauważa, że nasz wschodni sąsiad jest pokaźnym producentem potasowych nawozów sztucznych i eksporterem drewna. Ograniczenie możliwości eksportu będzie dla Białorusi dotkliwe.

Waszczykowski odnosi się także do sprawy Nord Stream II. Stwierdza, że do Niemców nie dociera fakt, iż gazociąg może być elementem szantażu energetycznego.

Niemcy chcieli mieć tani gaz i rządzić tym gazem w Europie.

Stwierdza, że spotkanie Joe Biden z Władimirem Putinem jest na rękę temu ostatniemu, który chciałby, aby Rosja była traktowana przez Stany Zjednoczone jako równorzędny partner do dyskusji, jak ZSRR w czasie zimnej wojny.

Nie ma deficytu kar, jest deficyt woli i determinacji.

Gość Popołudnia WNET zauważa, że Niemcy korzystają na sporze amerykańsko-chińskim zwiększając swoją sprzedaż do Państwa Środka. Waszczykowski wyjaśnia, w jaki sposób rząd pomaga uchodźcom z Białorusi. Dodaje, że żądania Polski odnośnie sankcji na Białoruś zostały spełnione przez Komisję Europejską.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Unia Europejska: Zatwierdzono sankcje na Białoruś. Wśród nich zakaz przelotów nad UE

Władze Unii Europejskiej zdecydowały o nałożeniu sankcji na Białoruś. To reakcja na uprowadzenie samolotu Ryanair na linii Ateny-Wilno do Mińska. Na pokładzie znajdował się bloger, Raman Pratasiewicz.

[related id=145603side=right]Podczas szczytu Rady Europejskiej jednym z omówionych tematów była kwestia nałożenia następnych sankcji na Białoruś. To unijna reakcja na uprowadzenie przez białoruskie władze samolotu Ryanair na linii Ateny-Wilno do Mińska. Działania władz białoruskich nie były przypadkowe, ponieważ pokładzie samolotu znajdował się niezależny dziennikarz i bloger Raman Pratasiewicz wraz z narzeczoną. Po lądowaniu w stolicy Białorusi, tamtejsze służby dokonały natychmiastowego zatrzymania dziennikarza.

Władze wspólnoty europejskiej potępiły poczynania białoruskich władz, czyli wymuszenie lądowania samolotu w Mińsku oraz zatrzymanie opozycyjnego działacza, Ramana Pratasiewicza. Uczestnicy szczytu Rady Europejskiej zdecydowali o nałożeniu sankcji następujących sankcji:

Wspólnota zatwierdziła m.in. zakaz przelotów przez przestrzeń powietrzną UE dla białoruskich linii lotniczych. Białorusi odebrano również dostęp do portów lotniczych na terenie Unii. Ponadto, unijni politycy zaapelowali do przewoźników z siedzibą w UE o unikanie przelotów nad Białorusią.

Na tym nie koniec reakcji, które objęły jednak w przeważającej części jedynie obszar lotniczy. Rada Europejska zaapelowała również do Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) o pilne zbadanie sprawy. Co więcej, przewodnicząca Komisji Europejskiej poinformowała, że w związku z wydarzeniami z 23 maja gotowy do uruchomienia unijny pakiet ekonomiczno-inwestycyjny na rzecz Białorusi – opiewający na kwotę 3 mld euro – został wstrzymany.

W planach Unii jest także wzbogacenie listy nazwisk objętych sankcjami o kolejne osoby.

N.N.

Źródło: Twitter/media

Białoruś tłumaczy uprowadzenie samolotu na linii Ateny-Wilno groźbami ze strony Hamasu. Hamas zaprzecza

W poniedziałek w izraelskich mediach pojawiły się informacje cytujące białoruskie władze, które podały, że musiały zmusić samolot Ryanair do lądowania w Mińsku z powodu zagrożenia ze strony Hamasu.


W poniedziałek po godz. 20 czasu lokalnego izraelskie media opublikowały informacje cytujące tłumaczenia białoruskich władz odnoście uprowadzenia samolotu Ryanair na linii Ateny – Wilno do Mińska. Na pokładzie znajdował się wówczas niezależny dziennikarz i bloger, Raman Pratasiewicz wraz z narzeczoną.

Władze Białorusi wyjaśniają uprowadzenie samolotu pogróżkami ze strony palestyńskiej organizacji terrorystycznej, Hamasu. Gdy samolot wylądował przymusowo w stolicy Białorusi, tamtejsze służby dokonały natychmiastowego zatrzymania blogera.

[related id=145666 side=left]Jak poinformował białoruskich dziennikarzy szef działu lotnictwa w białoruskim  Ministerstwie Transportu i Komunikacji, Arciom Sikorski, 23 maja na adres e-mailowy portu lotniczego w Mińsku miał trafić mail w języku angielskim. Nawadca podpisał się jako Hamas. Treść wiadomości brzmiała:

 „My, bojownicy Hamasu, żądamy od Izraela wstrzymania ognia w Strefa Gazy. Żądamy, aby Unia Europejska wyrzekła się wsparcia dla Izraela w tej wojnie. Wiemy, że uczestnicy Forum Ekonomicznego Delphi wracają do domu lotem FR4978. W tym samolocie jest bomba. Jeśli nasze żądania nie zostaną spełnione, bomba wybuchnie 23 maja nad Wilnem” – cytował w rozmowie z dziennikarzami Sikorski, cytowany przez państwową agencję BiełTA.

[related id=145643 side=right]Jednocześnie, w trakcie konferencji prasowej przedstawiciele białoruskich władz zapewniali, że kontrolerzy nie zmusili pilotów samolotu lecącego z Aten do Wilna do lądowania w Mińsku, a wszystko odbywało się zgodnie z procedurami. Wcześniej białoruskie MSZ zaznaczało, że działania władz były podyktowane koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa pasażerów, lecz dopiero wczoraj przekazały informacje o rzekomych groźbach ze strony Hamasu.

W prorządowym kanale telewizyjnym Puł Pierwogo komentowano, że tym działaniem „Białoruś ocaliła i uratowała Europę przed katastrofą”.

W sprawie oskarżeń ze strony władz Białorusi wypowiedział się także Hamas. Palestyńska organizacja wydała oświadczenie, które następnie opublikowała m.in. Agencja Reutera. W tekście rzecznika Hamasu, Fawziego Barhouma, stanowczo zaprzeczono, jakoby organizacja miała jakiekolwiek związki z Białorusią:

„To nie są nasze metody, my takich metod nie stosujemy. To, co się wydarzyło, w Mińsku może być działaniem podejrzanych grup, których celem jest demonizowanie Hamasu i próba zniechęcenia świata do narodu palestyńskiego i jego uzasadnionego oporu” – stwierdza przedstawicielstwo Hamasu, odcinając się od oskarżeń.

Wątek Hamasu postanowiły skomentować również niezależne białoruskie media, które zwracają uwagę na budzący wątpliwość zamiar nadawcy, który chcąc rzekomo spowodować wybuch bomby na Wilnem zdecydował się poinformować o tym akurat lotnisko w Mińsku:

„Jest rzeczą niezrozumiałą, dlaczego list z żądaniami przyszedł na lotnisko w Mińsku, a nie na lotnisko w Wilnie” – relacjonują niezależni białoruscy dziennikarze.

Co więcej, jak zauważają niezależne białoruskie redakcje – domniemany mail Hamasu pojawił się trzy dni po zawarciu rozejmu pomiędzy tym ugrupowaniem a władzami Izraela.

N.N.

Źródło: Haaretz, Reuters