Chryja, Sonia Stein i Gaba Duthel.
Polski Limp Bizkit, ale zamiast złotych łańcuchów – kredyty, zamiast Kalifornii – klatki schodowe. CHRYJA bierze wszystko, co gnije pod powierzchnią codzienności i zamienia to w muzyczny wybuch. To nie tylko rapcore – to bunt, elektronika, surowe scratche i beaty tak ciężkie, jak rzeczywistość, którą opisują. Sonia Stein urodziła się w Berlinie, lecz pierwszych kilkanaście lat spędziła w Polsce, co ukształtowało jej artystyczną wrażliwość. Gaba Duthel to artystka, wokalistka i autorka tekstów, która swoją muzyką łączy współczesny pop z alternatywnym, nieco mrocznym brzmieniem. Jej utwory charakteryzują się brudnymi gitarami, wyrazistym basem i mocnymi bębnami, tworząc dźwiękowy pejzaż, w którym delikatność spotyka się z surowością. Inspiruje się artystami takimi jak Artemas, The Weeknd, Finneas czy Billie Eilish, a także filmowymi wizjami Davida Lyncha, co nadaje jej muzyce tajemniczy, filmowy klimat.
zdj. materiały prasowe
Stratosfera powstała w 2021 r. z inicjatywy Waldemara Kuleczki, który do współpracy zaprosił zacnych muzyków a wśród nich świetnego basistę Tomasza Latosa. W Muzycznym IQ porozmawialiśmy o drugiej płycie grupy, na której w porównaniu do poprzedniej, mamy głównie utwory autorskie, ale stylizowane na gitarowe granie lat 60-tych XX wieku spod znaku The Shadows czy The Ventures.
Firefrost z płytą „Comatose”. Roman Sas i Paweł Gazda opowiedzieli o kulisach jej powstawania. Coś dla fanów klasycznego heavy metalu z elementami prog rocka i… no właśnie, najlepiej sprawdźcie sami. Warto. Są na streamingach i na fizycznych nośnikach. Zapraszam na podcast.
grafika: MMaka
Patrycja Kosiarkiewicz w rozmowie z Radkiem Rucińskim w audycji Muzyczne IQ.
Trudno przypisać „Wyjaśni się” do jednego gatunku, choć klasyczne określenie „rock” oddaje jej esencję. Artyści zabierają nas w crossover’ową podróż z Tennessee przez Kalifornię aż na Wyspy Brytyjskie. Ukuli nawet, nieco żartobliwie, nowy termin – „Nashville grunge” – by choć w przybliżeniu opisać stylistykę kompozycji składających się na nowe wydawnictwo. Pokusili się też o zasięgnięcie opinii cyfrowego eksperta AI i po konsultacji odkryli, że ich muzyka mieści się w ramach pop rocka (35%), rocka alternatywnego (32%) oraz indie rocka (28%). Tym razem artyści nie sięgnęli po elektronikę tak mocno obecną na poprzednich dwóch albumach „Ogólnie chodzi o to” (2020) i „Hulaj dusza” (2022).
Marek Willie Gołębiewski w rozmowie z Radkiem Rucińskim.
Jeśli coś fajnie działa, nie poprawiaj tak pomyśleli przyjaciele z Soul Friends i wydali drugą płytę, zatytułowaną „See Me Thru”. W niezmienionym składzie: Marek Willie Gołębiewski (muzyka, teksty, wokale i gitary) Michał Kazimierz Zawadzki (aranże gitara basowa) Robert Qba Kubajek (aranżacje rytmiczne perkusja) i Mirek Gil (produkcja muzyczna i miks), oraz master wykonany w Nashville przez Steve Corrao z Sage Audio. Płyta ukazała się pod skrzydłami Music and More Marka Wojtachni.
Klip „Come To Terms”: https://youtu.be/4NUaA31plV8?si=7wRJgkfkvmJ4yeJq
Soul Friends zapraszają po raz drugi w długą muzyczna podróż (12 utworów) ze znajomymi akcentami amerykańskiego południa, i bardziej rozbudowaną paletą barw przez dodanie gitar akustycznych i slide. Mirek dołożył do tego nowocześniejszą produkcję , ale nadal całość opiera się na solidnych gitarowych emocjach, czasami w stronę klasycznego rocka, czasem w stronę smaków nowoczesnego country.
Teksty dotykają uczuć i emocji na różnych etapach życia, od miłości i jej zawirowań przez szukanie drogi do samego siebie i wskazywaniu kilku podstawowych wartości którymi autor stara się kierować w swojej drodze.
Magiczne miejsca w których czas płynie tylko tak jak mu na to pozwalamy. Tak Soul Friends buduje swój muzyczny świat. Mamy nadzieję że nie tylko my odnajdujemy w tych dźwiękach trochę oderwania od codziennej gonitwy, złych emocji podsycanych przez coraz bardziej chore social media i świata zewnętrznego gdzie niemal non stop dzieją się mało przyjemne sprawy, tak jakby ludzkość postanowiła sama sobie zrobić krzywdę i zapomnieć po co człowiekowi rozum i empatia.
Ucieknijmy od tego wszystkiego i cieszmy się razem muzyką, nagraną nie dla sławy i medialnych ścianek, ale dla duszy która lubi trochę pomarzyć
Skład i produkcja:
Marek Willie Gołębiewski – muzyka, teksty, gitary, wokale
Robert Qba Kubajek – perkusja i aranżacje rytmiczne
Michał Majkel Zawadzki – aranżacje gitara basowa
Mirek Gil – producent muzyczny i miks
Zespół Moravius istnieje od 20 lat. Założony przez Dalibora „Panthera” Halamíčka, znanego z zespołów takich jak Metan, Panther czy Salamandra, oraz Petra Štraucha, gitarzystę m.in. Solar System i Golden Dust, Moravius powstał z potrzeby grania muzyki ostrzejszej i szybszej niż dotychczasowe rockowe projekty ich twórców. Rok po utworzeniu zespół zaskoczył fanów pierwszym EP „Back Again”, a debiutancki album „King’s Grave” (2007) zebrał świetne recenzje. W audycji skupiliśmy się na ostatniej płycie zespołu pt. „Moravian Bravery” i nad nadchodzącej wielkimi krokami nowej, której zwiastunem jest singiel „Fight Machines”.

fot. materiały promocyjne grupy
Ala Zastary – Ala Boratyn i Jakub Sikora to piosenkowa para, która łącząc tradycję rodzimego popu ze współczesnym r’n’b, lo-fi elektroniką i hip-hopem tworzą nową jakość w polskojęzycznej muzyce rozrywkowej. Alicja Boratyn, od najmłodszych lat znana szerszej
publiczności, w 2007 roku wydała swój debiutancki album „Higher”. Jakub Sikora to m.in. założyciel zespołu Crab Invasion. Oprócz projektu ALA ZASTARY oboje udzielali się w zespole New People. BUKIΞΤ – Alternatywny pop, elektro, rap oraz teksty, które są mieszanką ulicy i poezji – romantyzmu i buntu. Zespół założony przez ojca z synem. Andrzej Kwiatkowski – kompozytor, perkusista, przez dekady współpracował z wieloma cenionymi artystami w naszym kraju, oraz Krzysztof K. – autor tekstów i wokalista. Pokoleniowy dialog dźwięków ze słowami. Więzy muzycznej krwi.
kadr z klipu Varius Manx/Youtube
W dniu urodzin Kasi Stankiewicz przypominamy historię zespołu Varius Manx i jego największe przeboje. Zespół stworzył także ścieżki dźwiękowe do m.in. kultowego filmu „Młode Wilki”
W dniu urodzin Kasi Stankiewicz przypominamy historię i największe przeboje zespołu Varius Manx. Założony w 1989 w Łodzi przez Roberta Jansona.
Pierwsze dwie płyty zespołu: „The Beginning” oraz „The New Shape”, na której Robert Janson był wokalistą nie odniosły sukcesu komercyjnego. Dopiero trzeci album, na którym znalazły się utwory śpiewane przez Anitę Lipinicką okazały się wielkim sukcesem.
Zachęcamy także do wysłuchania poprzedniej audycji!
„Czerwone maki na Monte Cassino” Feliksa Konarskiego czyli Kiedyś to było – 19.05.2025 r.
Rozpuszczaj się w życiu po życiu.
Monika Wierzbicka od jakiegoś czasu zafascynowana kulturą dawnych Mazurów co raz zaskakuje słuchaczy nowymi singlami śpiewanymi w gwarze mazurskiej. Album „Dusa” z 2023 roku to pierwsza na świecie płyta z autorskimi pieśniami po mazursku. Niedawno artystka wypuściła na rynek pieśń pt. „Choćby”, która jest parafrazą pewnego ważnego listu w połączeniu z wielką sympatią do mazurskiej mowy. Jest drugą po Bliźnij się z cyklu „Wierzby pieśni po duszy”. W audycji Radio Aktywni przybliżyła nam kulisy powstawania tych nagrań i wspólnie razem pouczyliśmy się języka dawnych Mazurów. Piękne spotkanie, pełne humoru i dobrej energii. Zapraszamy do wysłuchania. Radio Aktywni.
I choćby szwat me kosiáł
A já niłoszci nie dała
Biłabim ciéngiém małá
Ziecnie niedoskónała
fot. Katarzyna Bodek
Rozmowa z „Gregorem” Jezierskim i Michałem Sadowskim z warszawskiej grupy ROS. Ich debiutancki album „SALVATOR” to majestatyczne połączenie ambientu i śpiewu operowego z przestrzennymi klawiszami oraz ciężkimi brzmieniami gitar i perkusji. Już od pierwszych dźwięków kusi energią metalu i delikatnością wokalu. To podróż do głębi ludzkiej duszy i obfite muzyczne doświadczenie. Zapraszam do odsłuchu. Radek Ruciński.
Józef Skrzek, zdjęcie Przemyslaw Pomarański
Rozmowa z Józefem Skrzekiem w programie Muzyczne IQ. „Non Omnis Moriar” czyli pierwszy z trzech premierowych albumów Józefa Skrzeka zaplanowanych na 2025 rok to poruszające dzieło o życiu i śmierci. Kameralne formy na organy piszczałkowe, fortepian i syntezator Mooga obok monumentalnych partii chóralnych. Dźwiękowe studium smutku i radości. Doświadczenie Józefa Skrzeka w opowiadaniu historii muzyką jest wielkie – już na „Pamiętniku Karoliny”, solowym debiucie z 1978 roku, starał się dźwiękami naszkicować przeróżne aspekty życia dwuletniej dziewczynki. Bohaterem „Non Omnis Moriar” jest Max – młody człowiek, którego choroba przedwcześnie zabrała z tego świata. Dzięki inicjatywie jego ojca i twórczej kreatywności Józefa Skrzeka mógł powstać dla Maxa pomnik z jednego z najtrwalszych budulców tego świata: Muzyki.
Zapraszam do odsłuchu
Radek Ruciński