Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Zobacz także:
Zakonnik, promotor edukacji kobiet, rektor w Rzymie – poznajcie o. Maksymiliana Ryłło
2 maja 2024 w parku Agrykola odbędzie się Dream Concert – wstęp wolny.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Zakonnik, promotor edukacji kobiet, rektor w Rzymie – poznajcie o. Maksymiliana Ryłło
„Myślę, że młodzież nie będzie chciała chodzić na ten film”
Iga Świątek w ćwierćfinale turnieju w Madrycie okazała się lepsza od Brazylijki Beatriz Hadad Mai ( 4:6, 6:0, 6:2)
Naszą mistrzynię absolutnie stać na zwycięstwo w turnieju rozgrywanym w stolicy Hiszpanii
Czy warto pójść do kina na film „Czerwone maki”? Również o tym w korespondencji Grzegorza Milko.
Nie wiadomo, co chciał przekazać reżyser. […] W@ filmie nie było wystarczająco dużo prawdy historycznej […] Myślę, że młodzież nie będzie chciała chodzić na ten film.
Bronisław Wildstein / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet
Gościem Poranka Wnet jest Bronisław Wildstein, pisarz i poeta.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Znam Donalda Tuska od lat 80-tych i uważałem go za nadzieję, ale okazał się rozczarowaniem polskiej polityki. On uważa, że Polski nie stać na samodzielną politykę, a jedynie płynięcie w głównym nurcie polityki europejskiej.
Nie ma wspólnego interesu unijnego. Oczywiście jest tak, że Niemcy, które są za duże na Europę i za małe na świat, usiłują sobie podporządkować Europę, aby grać grę światową. Ponieważ dzięki Unii mogą grać globalną grę.
Piotr Zaremba: wygląda na to, że Lewica jest skazana na marginalizację i wchłonięcie przez KO
… powolutku, powolutku.
Rozmowy z Piotrem Orzechowskim i Samuelem Baronem.
Od głośnego zwycięstwa na szwajcarskim Montreux Jazz Solo Piano Competition 2011, Piotr Orzechowski pozostaje jednym z najbardziej ekscytujących polskich pianistów-improwizatorów. Bezkompromisowy dekonstruktor twórczości Krzysztofa Pendereckiego, artystyczny partner Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia, Sinfonii Varsovii, czy gwiazd światowego jazzu jak Randy Brecker, Avishai Cohen czy Carlos Zíngaro, oraz wielkich osobowości muzyki elektronicznej, by wymienić tylko Adriana Utleya z Portishead i Williama Basinskiego – koncentruje się jednak przede wszystkim na autorskiej twórczości solowej, która wymyka się prostym gatunkowym podziałom.
Nowa, czwarta płyta solowa Pianohooligana to zarazem analityczne i pełne ciepła spojrzenie na zjawisko muzyczne, pozostające jednym z fundamentów twórczej myśli artysty. Mowa o swingu – podstawie jazzu i nieodłącznym elemencie kultur pierwotnych. Wariacyjna forma dyptyku Orzechowskiego zadaje pytanie o rolę i nieuchwytną naturę swingu, kwestionując jego dotychczasowe, potoczne znaczenie.
https://www.facebook.com/Pianohooligan?locale=pl_PL

Samuel Baron to autor tekstów, kompozytor i wokalista. Choć wychowany na Śląsku, trudno oprzeć się wrażeniu, że dorastał w latach 60. ubiegłego wieku gdzieś na obrzeżach Kalifornii. W rzeczywistości jednak dzieciństwo spędzał na zabawach w chowanego w teatralnych garderobach i graniu w szachy kapslami z poetami i utracjuszami. Młodość upłynęła mu w klubie Gugalander niegdyś kultowym miejscu na mapie Katowic – najpierw jako obserwator, później szatniarz, a na końcu artysta zaklinający publiczność swoją przewrotną twórczością.
Jego dorobek składa się niemal wyłącznie z zagmatwanych wątków i akrobatycznych zwrotów akcji: zaczynał z gitarą i psychodelicznymi balladami, aby stopniowo zbliżać się w stronę scenicznego performansu. Z czasem wpadł w sidła elektroniki i rozpoczął występy z hałaśliwymi setami nawiązującymi do współczesnych gatunków muzyki miejskiej. W ostatnim czasie Samuel wrócił do tego, co zdaniem zarówno słuchaczy, jak i recenzentów robi najlepiej: komponowania niezwykle chwytliwych melodii i pisania rozbrajających szczerością przekazu tekstów, których nie sposób wyrzucić z pamięci.
https://www.facebook.com/smlbaron?locale=pl_PL

I’ll be back.
Subiektywny przegląd po muzyce rockowej wykorzystanej w filmach kina akcji lat 90ych XX wieku. Są tu zarówno kultowe obrazy jak i mniej znane, gdzie nie rzadko sama muzyka była lepsza niż sam film.
Tam gdzie Muzyka romansuje z Nauką.
Projekt muzyczny „Piglets DDeep Forest” jest najlepszym przykładem, że marzenia dojrzewające
przez ponad 20 lat, można w końcu spełnić ! Właśnie po tylu latach do muzycznego świata wrócił
założyciel i kompozytor zespołu: Adam „Multi” Paluch. Jako młody człowiek grał w różnych
zespołach, z którymi nagrał kilka utworów oraz zagrał wiele koncertów, ale nigdy nie wydał płyty
ze swoją twórczością. Po studiach stał się poważnym inżynierem i nie miał już czasu na muzyczną
przygodę, jednak w jego głowie zostały marzenia.
W roku 2023 cały Kosmos sprzyjał stworzeniu materiału do kilku piosenek i tak niepostrzeżenie
zebrało się 10 utworów, które tworzą spójną całość i można wydać je jako pierwszy album
pt.: „DDeep In Time”. Kompozycje muzyczne nawiązują do klimatu Space Rock z wieloma liniami
melodycznymi, gitarami, perkusją, klawiszami, thereminem i ukulele. Wyróżnikiem zespołu są jednak
teksty piosenek mające walor edukacyjny, napisane przez dr Monikę Paluch-Ferszt, naukowca z
Uniwersytetu Warszawskiego.
Bohaterem wszystkich piosenek jest „Mały Kwark Energii”, który w pierwszym albumie wprowadzi
słuchaczy w świat rozszczepienia jądrowego oraz pracy elektrowni jądrowych. Oczywiście oprócz
wiedzy pokazanej w przystępny i zabawny sposób, czeka na słuchacza kilka romantycznych ballad
oraz kawałki z ciężkim rockowym pazurem
Skifa i Syf
Audycja z dn. 12.04.2024.
– rozmowa z Moniką Kaptur z Sexy Suicide o najnowszej płycie duetu.
– wywiad z Melonem czyli liderem kultowej grupy punkowej „Prawda”.
– Tomek „Demolka” Molka opowiada o EP-ce Black Star „Forsaken The Light”.
Sexy Suicide to sosnowiecki duet powstały w 2012 roku jako Neon Romance. Od 2014 funkcjonuje pod nazwą Sexy Suicide. Ma na koncie dwa albumy: „Intruder” (2016) oraz „We Will Die As One” (2020) oraz ep-kę „S.O.S.” z 2022 roku. Grupę tworzą: wokalistka Monika Kaptur oraz klawiszowiec i kompozytor Bartosz Salamon. Głównymi inspiracjami zespołu są: synth pop, industrial, post-punk, cold-wave, italo disco, kino i moda lat 80. XX wieku.
https://www.facebook.com/SexySuicide1984?locale=pl_PL
Prawda. Wrocławska formacja założona latem 1994 roku przez Skutera i Melona. Swój debiutancki materiał, „Biologia z drugiej strony” zarejestrowała w grudniu 1994 roku. Przez ponad dwadzieścia lat funkcjonowania zespół nagrał sześć regularnych albumów, kilka ep-ek, album kompilacyjny wydany w Czechach, a ich utwory znalazły się na wielu składankach. Prawda w trakcie tych niemal 30 lat, z czego ponad 20 lat na scenie, zagrała kilkaset koncertów u boku wielu naprawdę wielkich kapel które były dla niej nie tylko ważne, ale niekiedy inspirowały ją swoją twórczością (Dead Kennedys, Cockney Rejects, Hanson Brothers, UK Subs, GBH, Chealsa, The Stranglers, Sham 69, Angelic Upstarts czy Vibrators ). Po kilku latach przerwy w trakcie których zdarzały się okazjonalne koncerty (Memoriał Skutera 1 i Woodstock 2014 ) na przełomie czerwca i lipca 2016 w zupełnie nowym odświeżonym składzie zespół rozpoczął próby i już w październiku wyjechał w trasę koncertową, która miała zespolić nowy skład. Już od połowy następnego roku zaczął rejestrować materiał na nowy album – pierwszy od 10 lat. I tak powstał „Chaos In Poland”. To ewenement na skalę tego kraju, zespół w pierwszym roku po reaktywacji zagrał niemal 50 koncertów i nagrał nową płytę. Nie było odcinania kuponów i odgrzewania starych kotletów. Dwa lata później powstała płyta „Tu jest …Prawda”, która ukazując się w trakcie pandemii po prostu przepadła, a jej premiera była falstartem. Przetasowania w składzie doprowadziły do pracy nad zupełnie innym niż dotychczasowe albumem. W składzie pojawił się Pajdo (Stan Oskarżenia, Zwłoki ), a koncepcja nagrania materiału opartego na korzeniach brytyjskiego undergroundu końca lat siedemdziesiątych stała się faktem. W sierpniu 2023 zespół zaczął rejestracje albumu, który ukaże się 23 lutego 2024 roku, kiedy to zespół będzie obchodził 30 lecie powstania.
https://www.facebook.com/prawdaband?locale=pl_PL
Zespół Black Star w obecnym składzie istnieje od początku 2023, ale dwóch członków grało już we wcześniejszej odsłonie. Obecny Black Star to: Barton voc. – (Chain Reaction, Lostbone), Demolka – bębny (None), Stojak – git. (Paulo Sergio), Grzegorz – (Infliction), Rafał – bas (Hounsis). Każdy z obecnego składu ma duże doświadczenia na muzycznej scenie metalowej. Obecnie styl to szeroko pojęty modern metal. W tej konfiguracji osobowej nagrana została EP-ka z 5 utworami, która ukazała się w lutym 2024.
https://www.facebook.com/blackstarbdg?locale=pl_PL
Łukasz Warzecha / Fot, Album prywatny
„Donald Tusk nie jest wielkim entuzjastą przyjmowania migrantów.” – mówi Łukasz Warzecha, dziennikarz i publicysta tygodnika Do Rzeczy.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Dr Witold Repetowicz: skrajne siły w Izraelu będą naciskać na silny odwet przeciwko Iranowi
W niedzielę 14 kwietnia ulicami Warszawy po raz kolejny przeszedł marsz dla życia i rodziny.
Wysłuchaj całej relacji już teraz!
Grupa TSA to nadzwyczajna i prawdziwa – obok grupy Turbo – legenda nie tylko heavy metalowego grania, ale generalnie w całej historii polskiej sceny muzycznej w historii. Po wielu perturbacjach, zwrotach sytuacji pokrętnego losu TSA lśni na powrót rozmachem i maestrią. TSA Damiana Michalskiego – Janusza Niekrasza – Marka Kapłona – Macieja Westera – Piotra Lekkiego zauroczyła fanów i potwierdziła swoją moc albumem „NIEZWYCIĘŻONY”. Na początku roku […]
Grupa TSA to nadzwyczajna i prawdziwa – obok grupy Turbo – legenda nie tylko heavy metalowego grania, ale generalnie w całej historii polskiej sceny muzycznej w historii. Po wielu perturbacjach, zwrotach sytuacji pokrętnego losu TSA lśni na powrót rozmachem i maestrią.
TSA Damiana Michalskiego – Janusza Niekrasza – Marka Kapłona – Macieja Westera – Piotra Lekkiego zauroczyła fanów i potwierdziła swoją moc albumem „NIEZWYCIĘŻONY”. Na początku roku 2024 ukazała się wersja winylowa tej płyty.
Ten fakt był przyczynkiem do mojej długiej rozmowy z założycielami grupy – obok Ś.P. Andrzeja Nowaka – Januszem Niekraszem i Markiem Kapłonem.
Tutaj do wysłuchania rozmowa:
Fundament metalowej legendy wylali pod niebem Opola w 1979 roku nieżyjący niestety już Andrzej Nowak (gitara) i Tomasz Zatwarnicki (bas). Po niespełna roku, po wielu próbach i rotacjach składu na pokładzie TSA pojawili się Janusz Niekrasz, Marek Kapłon i Stefan Machel. Tak oto narodził się zespół TSA!
w 1981 roku do zespołu dołączył też Marek Piekarczyk. Płytowym debiutem grupy był zarejestrowany w krakowskim Teatrze STU legendarny już album „Live” z 1982 r.
TSA posiada w skarbnicy polskiego rocka takie perły jak „51″, „Trzy zapałki”, „Heavy Metal Świat” czy „Alien”.

Ale legenda grupy trwa za sprawą jej rytmicznych filarów – Marka Kapłona i Janusza Niekrasza. Zaprosili do wielkiego dzieła kontynuacji legendy muzyki „pękających strun” Macieja Westera i Piotra Lekkiego. Damian Michalski był już bowiem wokalistą TSA od czerwca 2018 roku, kiedy to oficjalnie i w świetle reflektorów zrezygnował ze współpracy z kolegami Marek Piekarczyk.
Wokół TSA narastało wiele nieporozumień i złej woli w łonie platynowych – jak mawiam – członków – założycieli. Cieniem położyła się na istnieniu grupy sprawa zarejestrowania przez Andrzeja Nowaka prawa do znaku TSA.
14 czerwca 2019 roku Janusz Niekrasz i Marek Kapłon poinformowali, że zamierzają kontynuować koncertowanie i tworzenie nowych nagrań. Zaznaczyli jednak, że „ze względu na brak akceptacji i zrozumienia ze strony Andrzeja Nowaka i Stefana Machela”, zrobią to w okrojonym składzie, jako TSA Michalski Niekrasz Kapłon.
Panowie mieli wielki głód grania. Dowodem doskonały i pełen mocy krążek TSA MNKWL „Niezwyciężony” (2023, wydawnictwo Black Mustache).
Na okładce doskonale znane logo TSA, okraszonym dopiskiem pięciu nazwisk. Obok legend – Kapłona i Niekrasza – ten świeży zaciąg – dwie gitary i wokal, ale już działający niczym dobrze ustawiony i naoliwiony motor. W tym składzie od kilku lat wspólnie nagrywają i koncertują.
Tutaj do wysłuchania rozmowa z Piotrem Lekkim:
O albumie „Niezwyciężony” napiszę najkrótszą recenzję świata:
„TSA każdy zna i podziwia. To muzyczne drzewo, które podziwiamy i chronimy się w skwar w jego cieniu. Nie można go przesadzać, bo to pomnik przyrody. Ale po przycięciu nowe pędy przydały siły i młodzieńczego wigoru! Amen!”
Najpiękniejsze jest to, że TSA MNKWL nie skupiają się na znanych i klepanych w kółko konstrukcjach, riffach czy podziałach, bo jaki jest heavy metal każdy kto go kocha po prostu wie! Nie ma odcinania kuponów od wzruszeń, wspomnień i kalek z przeszłości ze smutnym pojękiwaniem „och, kiedyś to było!”. ogólna zasada jest znana od dziesięcioleci.
TSA MNKWL
mistrzowsko i ze znawstwem tematu poskładał element w składa dobrze znaną mozaikę heavy metalu z pulsującym słońcem hardrockowej klasycznej maestrii.
Nie ma chęci na sen, ani zadyszki przesadną galopadą. Gitary Lekkiego i Westera brzmią dostojnie, potoczyście i klarownie! To prawdziwa radość wysłuchać gitarowych opowieści w moich ulubionych „Ciężarze czasu” i „Na śmierć!”.
O tym, że TSA MNKWL ma się znakomicie świadczą przede wszystkim te nagrania, gdzie objawia się dawny duch zespołu, który promieniuje z sekcji rytmicznej!
Dla mnie ta metalowa i klasyczna nadzwyczajność objawia się w otwierającym utworze, heroldzie tego, co znajdziemy w całym zestawie 9 nagrań (plus orkiestrowy dodatek tegoż w wersji winylowej – dodam znakomitej i wartej zakupu!!!) „Jak jest”.
Janusz Niekrasz i Marek Kapłon nic sobie nie robią ani z wieku, ani upływu czasu.
Ich głód grania nowych historii, pewna surowość rozpędzającej się niczym japoński pociąg sekcji w połączeniu z zawadiacką fantazją i radością istnienia wybucha w znakomitym „Ostatnim pociągu”.
Na długograju winylowym znajdziemy 10 nagrań, które – zdaniem samych muzyków idealnie wpisują się w dobrze znane, bo klasyczne brzmienie TSA!
Koncepcja nie zmieniła się i była zawsze taka sama w TSA od lat: naturalne, przesterowane, ciężko grające gitary na wzmacniaczach lampowych, solidnie brzmiąca sekcja i rasowy, rockowy wokal! Takie były założenia i nie chcieliśmy tego zmieniać – mawia Marek Kapłon.
Wtóruje mu Janusz Niekrasz:
Marek Kapłon i ja po prostu jesteśmy strażnikami pewnych standardów, które obowiązywały kiedyś w TSA. Jesteśmy pewnikiem i gwarantem kontynuacji tego, co tworzyliśmy kiedyś.
Nowym gitarzystą w składzie, obok Macieja Westera – jak już wspominałem – jest Piotr Lekki (na zdjęciu). Ten znany z anteny Radia Wnet, z powodu Jego nadzwyczajnej muzycznej pasji i wirtuozerskich umiejętności, jest znakomitym gitarzystą, kompozytorem, ale i realizatorem nagrań i producentem w jednej osobie. Przede wszystkim jednak to dobry i świetlisty Człowiek, który wspiera nowe muzyczne perły, jak na przykład Szeptę.
Od roku 2019 jest muzykiem TSA MNKWL, gdzie chwałę znakomitego metalu głosi w anturażu legend, choć sam grywał z największymi.
Wymienię tylko Davida Ellefsona (Megadeth), Rona Bumblefoota Thal’a (ex Guns N’ Roses) i Vinni Appice’a z (Black Sabbath). Kilka razy zagrał w sławnym klubie Whisky a Go Go w Los Angeles.
Piotr Lekki znakomicie wizję filarów TSA MNKWL uzupełnił:
Nie było naszym celem kopiowanie czegoś z przeszłości i tępe naśladowanie. Nie było szlifowania czegokolwiek, aby osiągnąć coś na wzór „stylu TSA”. Naszym wspólnym założeniem było, aby kręgosłup muzyczny pozostał, natomiast to, co robimy nowego i „od siebie” z Maćkiem Westerem było po prostu w naszym stylu. Nikt nie odkryje Ameryki, że jesteśmy całkowicie innymi gitarzystami niż Andrzej Nowak czy Stefan Machel. Jestem jednak przekonany, że nasz sposób grania wzbogaciło styl TSA o inne spojrzenie i głębię.
Tomasz Wybranowski