W rozmowie z Tomaszem Wybranowskim wokalista, kompozytor i producent, Krzysztof „Sado” Sadowski, opowiada o nowej płycie grupy Dance Like Dynamite „Litania Kłamstw”.
Na antenie Radia WNETKrzysztof „Sado” Sadowskiopowiadał Tomaszowi Wybranowskiemu o długograju zespołu Dance Like Dynamite, czyli „Litanii Kłamstw”.Premiera albumu miała miejsce 20 maja.
Tutaj do wysłuchania rozmowa z Krzysztofem „Sado” Sadowskim:
Jak zaznaczył Krzysztof „Sado” Sadowski, komponując „Litanię Kłamstw” nie miał zamiaru moralizować czy wzbudzać w odbiorcach konkretnych refleksji, a raczej opowiedzieć o swoich doświadczeniach:
Komponując tę płytę czy pisząc jej teksty myślałem raczej o swoich przeżyciach. Nie o tym jak inni będą to odbierać – mówi wokalista.
Według muzyka z Dance Like Dynamite „Litania Kłamstw” to opowieść o skomplikowanym losie artysty, w których pomimo traum i nałogów wciąż pali się iskra:
„Litania Kłamstw” to opowieść o rozniecaniu ognia życia tlącego się zaledwie jak niedopałek. Podtopione alkoholem, przysypane prochami, przygniecione traumami, zdewastowane życie, które dogorywa, już prawie zgasło, ale wciąż żarzy się gdzieś na dnie rynsztoka.
Dance Like Dynamite to rockowy zespół stanowiący swoistą mieszanką środowisk trójmiejskich. Grupa powstała wiosną 2015 roku w Sopocie. Założyli ją Krzysztof „Sado” Sadowski oraz Mariusz „Nosek” Noskowiak, dawny członek zespołu Blenders. Później grupę wzbogacili także basista Piotr Pawłowski z Made In Poland i The Shipyard i Tomasz „Snake” Kamiński, gitarzysta Red Rooster, Golden Life i zespołu towarzyszącego Dodzie. Obecnie, w grupie nie ma już Noskowiaka, a jego miejsce zajął Karol Skrzyński. I w takim składzie powstała ich nowa płyta „Litania Kłamstw”.
Krzysztof „Sado” Sadowski opowiada również o swoim pojmowaniu sztuki. Zdaniem artysty sztuka ma sens, jeżeli wzbudza w odbiorcy jakieś emocje:
Ja przynajmniej tak odbieram sztukę, że jeżeli ona powoduje we mnie jakąś refleksję albo budzi emocje to znaczy, że działa – stwierdza muzyk.
Rozmówca Tomasza Wybranowskiego opowiada także o swoich procesach twórczych i o tym czym dla niego jest akt kreacji artystycznej:
Na tym dla mnie polega istota tworzenia, że zaglądam w siebie i próbuję przedstawić na kartce co tam w środku czuję – komentuje Krzysztof „Sado” Sadowski.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy w formie podcastu!
Gościem najnowszej „Muzycznej Polskiej Tygodniówki” jest Marta Bijan, która mówi o swojej najnowszej płycie „Sztuka Płakania”, której premiera miała miejsce 28 maja 2021 r.
Gościem kolejnej „Muzycznej Polskiej Tygodniówki” Tomasza Wybranowskiego jest Marta Bijan. Młoda wokalistka z dużą skromnością opowiada o swoich wrażeniach związanych z jej nową płytą, „Sztuką Płakania”:
Mam wrażenie, że cały czas cierpię na jakiś syndrom oszustki. Nie mogę się jeszcze oswoić z tym, że płyta wyszła i zbiera dobre opinie – komentuje artystka.
Marta Bijan – piękno, gracja i wrażliwość.
Marta Bijan to młoda kobieta o renesansowej duszy. Uwielbia śpiewać, choć to sprawia że często znika. Komponuje i tworzy teledyski oraz autorskie filmy. Reżyseruje i wydaje swoje zbiorki wierszy i powieść.
I jeszcze jedno, Marta Bijan jest bardzo wrażliwa i melancholli pełna, co możemy odczuć w sposób nadwrażliwy i piękny na jej albumie numer dwa „Sztuka Płakania”. – mawia Tomasz Wybranowski, szef muzyczny sieci Radia WNET.
Tutaj do wysłuchania program z udziałem Marty Bijan:
Przygodę z muzyką zaczęła jeszcze w erze przedszkolnej. Jako niespełna osiemnastolatka w roku 2014 wzięła udział w czwartej edycji programu „X-Factor”, w którym zajęła 2. miejsce. W 2018 roku Marta wydała debiutancki album pt. „Melancholia”. Krążek juwenilny, gdzie za wszelką cenę chciała wyspiewać się totalnie, do cna, do pełna…
Później ukończyła Warszawską Szkołę Filmową i z orbity śpiewania znikła po angielsku, bo bez zapowiedzi. Ale w tym czasie pisała wiersze i opowiadania, oraz rezyserowała. Jesienią 2019 roku wyreżyserowała krótkometrażowy film „Luna” i opublikowała tomik wierszy „Kwiat wielu nocy”.
Teraz Marta zajmuje się opowiadaniem o swoim drugim albumie – „Sztuce płakania”, który ukazał się 28 maja 2021. To „Płyta Tygodnia Radia WNET”.
W Muzycznej Polskiej Tygodniówce Marta Bijan opowiada również o współpracy z producentem, Piotrem Haldorem Grunbergiem. Rozmówczyni Tomasza Wybranowskiego wspomina wspólne nagrania:
Dobraliśmy się bardzo zabawnie. Gdy nagrywaliśmy materiał o mojej płycie do „Dzień dobry TVN” (…) , tam była właśnie rozmowa z Piotrkiem. I on powiedział, że on w ogóle nie czuje się producentem – na co ja dodałam, że w ogóle nie czuję się muzykiem. Cały czas się umniejszaliśmy, nawet nie wiedzieliśmy jaki to jest muzyczny gatunek.
Piosenkarka przybliża słuchaczom WNET początki pracy nad „Sztuką Płakania” i próby wzajemnego „docierania do siebie”, z producentem. Jak wskazuje Marta Bijan, nie było to proste:
Błądziliśmy po omacku. Jesteśmy z zupełnie dwóch różnych muzycznych światów. On ma swoje mroczne metalowe brzmienia, ja wcześniej taki romantyczny, bardzo kobiecy POP. Było to ciężkie do zgrania – opowiada Marta Bijan.
Ponadto, wokalistka podsumowuje swoje wrażenia po premierze płyty, która miała miejsce 28 maja:
Widzę, że się dzieje. Nie wiem jeszcze o wszystkich graniach, ale docierają do mnie wiadomości, że ktoś tam mnie gra i to jest dla mnie też ogromne zaskoczenie – mówi Marta Bijan.
W najnowszym „Poranku WNET” gości redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy”, Paweł Lisicki, który mówi m.in. o polityce prezydenta Joe Bidena i o spodziewanym kierunku relacji polsko-amerykańskich.
Paweł Lisicki porównuje stosunek do Polski w czasie prezydentury Donalda Trumpa z początkiem prezydentury Joe Bidena. Zdaniem dziennikarza obecna głowa amerykańskiego państwa jest niechętna do zacieśniania relacji polsko-amerykańskich:
Silne dążenie w czasie prezydentury Donalda Trumpa aby za wszelką cenę wzmocnić obecność amerykańską w Polsce i uczynienie z niej jeden z warunków polskiego bezpieczeństwa, kompletnie nie brało pod uwagę sytuacji kiedy Donalda Trumpa zastąpi na stanowisku ktoś niechętny wobec Polski – zaznacza Paweł Lisicki.
Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego mówi o polityce Joe Bidena. Stwierdza, że prezydent Stanów Zjednoczonych prowadzi politykę, która wpisuje się w światową neomarksistowską rewolucję:
To ktoś owładnięty ideologicznym szaleństwem, bo ja tak postrzegam Joe Bidena. Postrzegam go jako forpocztę neomarksistowskiej tęczowej rewolucji i człowieka, który jest wręcz owładnięty pasją, manią ideologiczną i gotów jest z tego punktu widzenia zmieniać świat – komentuje Paweł Lisicki.
Redaktor naczelny komentuje również środową debatę w Parlamencie Europejskim nad rezolucją dotyczącą mechanizmu warunkowości. Chodzi o powiązanie funduszy unijnych z przestrzeganiem praworządności. Lisicki sądzi, że obecny polski rząd jest sprawcą błędów, którego wynikiem są takie głosowania. Niemniej jednak uważa, iż głosowanie polskich eurodeputowanych za tą rezolucją ociera się o zdradę:
Polski rząd zderza się nie tylko z presją brukselską, ale też czymś co można by nazwać formą zdrady, popełnianej przez dużą część polskich opozycyjnych elit politycznych – podkreśla Paweł Lisicki.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji w formie podcastu!
Piątkowy poranek w eterach Radia WNET należy do Studia Dublin. W nim informacje, przegląd wydarzeń tygodnia i wywiady. Nie brakuje dobrej muzyki i ciekawostek z Irlandii. Zaprasza Tomasz Wybranowski.
W gronie gości:
Bogdan Feręc – redaktor naczelny portalu Polska-IE.com, Studio 37;
Anna Hurkowska – Slavic Inspirations Limerick, działaczka polonijna i fotografik;
Tomasz Gzik – działacz społeczny i polonijny, Polak mieszkający w Republice Irlandii;
Jakub Grabiasz – szef działu sportowego Studia 37 Dublin.
Prowadzenie i scenariusz: Tomasz Wybranowski
Redaktor wydania: Tomasz Wybranowski
Współpraca: Katarzyna Sudak i Bogdan Feręc
Oprawa fotograficzna: Tomasz Szustek
Wydawca techniczny: Nina Nowakowska i Aleksander Popielarz
Realizatorzy: Miłosz Duda (Warszawa) i Tomasz Wybranowski (Dublin).
Zgodnie z tradycją na początku piątkowego Studia Dublin Tomasz Wybranowski i Bogdan Feręc podsumowują najważniejsze wydarzenia mijającego tygodnia ze Szmaragdowej Wyspy.
Bogdan Feręc, portal Polska-IE – Radio WNET Irlandia
Redaktorzy Wybranowski i Feręc rozpoczną od hasła: kiełbaski i mielonki a sprawa irlandzka. Sprawa jest poważna, bowiem rzecz dotyczy protokołu irlandzkiego z roku 1997.
Wtedy podpisano Porozumienie Wielkanocne i czas wojny domowej w Irlandii Północnej między katolickimi republikanami a lojalistycznymi protestantami dobiegał końca.
30 czerwca 2021 roku to data graniczna i wprowadzenie zakazu m.in. wspomnianych już kiełbasek, mielonek i innych schłodzonych produktów mięsnych z Wielkiej Brytanii do Irlandii Północnej. Zgodnie z zapisami Protokołu Irlandzkiego, który jest integralną częścią umowy Brexitowej,
Irlandia Północna (Ulster) wciąż jest częścią jednolitego unijnego rynku w zakresie handlu.
Wielka Brytania licencja: CC BY 2.0/ flickr.com autor/Viaggio Routard
To decyduje o tym, że towary sprowadzane do niej muszą być zgodne z unijnymi standardami bezpieczeństwa żywności. I tu warto zadać sobie pytanie, czy chodzi o certyfikaty natury przydatności do spożycia czy o coś zupełnie innego.
W ciągu sześciu miesięcy produkty mięsne z Wielkiej Brytanii aż tak nie mogły się zmienić.
Ale przepisy UE nie zakazują sprowadzania do UE schłodzonych produktów mięsnych pochodzących z krajów niebędących jej członkami, takich jak Wielka Brytania. Mięsa mrożone, co ciekawe, są poza podejrzeniem. W styczniu ustalono sześciomiesięczny okres karencji, który miał pozwolić firmom na stworzenie innych łańcuchów dostaw. Termin umowy upływa z końcem czerwca.
Według brytyjskich mediów, rząd Borisa Johnsona rozważa unilateralne przedłużenie okresu karencji na schłodzone mięso. W marcu brytyjski rząd już w jednostronny sposób przedłużył o kolejne sześć miesięcy okres karencji. W efekcie UE zapoczątkowała postępowanie przeciw brytyjskiemu rządowi, zarzucając łamanie ustaleń z umowy o Brexicie.
David Frost, brytyjski minister odpowiedzialny za relacje z Unią Europejską poinformował, że jego rozmowy z wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej Maroszem Szefczoviczem zostały przerwane
„bez przełomu, ale i bez zrywania ich”.
Premier Boris Johnson jest optymistą w znalezieniu rozwiązania, które jego zdaniem
Jednocześnie będzie chroniło proces pokojowy w Irlandii Północnej, ale także gwarantował ekonomiczną i terytorialną integralność całego Zjednoczonego Królestwa.
Belfast nocą.
Tutaj, z perspektywy Studia 37 Radia WNET, trzeba powiedzieć, że Londyn traktuje Irlandię Północną bardziej niż po macoszemu. Choć z drugiej strony wciąż marzy im się imperialna wielkomocarstwowość, która każe trzymać jedność Korony.
Północni Irlandczycy, chcą poprzez naciski przez stosowne zapisy Porozumienia Wielkopiątkowego, zmienić traktat w sprawie granicy morskiej na Morzu Irlandzkim. To ma doprowadzić do znaczących zmian i przywrócić wymianę towarową pomiędzy Wielką Brytanią a Irlandią Północną do stanu sprzed Brexitu. A tego nie chce nijak zaakceptować Unia Europejska.
Tymczasem dzisiaj rozpoczyna się kolejny szczyt G7. Prezydent USA Joe Biden przebywa już w Wielkiej Brytanii. W niedziele prezydent Biden ma spotkać się z królową, później w Brukseli rozmawiać będzie z unijnymi komisarzami a finałem wizyty spotkanie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem pod niebem Szwajcarii.
Obywateli Zjednoczonego Królestwa zajmują także sprawy Brexitowe. Demokraci i sam Biden oskarżają rząd Borisa Johnsona o wszczynanie napięć sprzeciwiając się kontroli w irlandzkich portach. Ale tutaj gra jest niebezpieczna dla prezydenta Bidena. Albo sojusz i dobre kontakty z Wielką Brytanią, albo wspieranie Niemiec i projektów „dyktatorów Unii” Niemców ze zgodą na North Stream II.
Przez to prezydent Biden stawia się wyraźnie po stronie folwarczno – silniejszych w Unii, mimo że równi wszyscy. Az Orwell w zaświatach cynicznie się uśmiecha. – mówi Tomasz Wybranowski.
Tutaj do wysłuchania rozmowa z Bogdanen Feręcem:
Anna Hurkowska ze Slavic Inspiration Limerick opowiada o przygotowaniach do słowiańskiego powitania lata pod niebem celtyckiej Irlandii. W roku 2020 wystąpiła konieczność odwołania imprez organizowanych cyklicznie przez środowiska polonijne.
Anna Hurkowska (druga od prawej), nasza korespondentka z irlandzką parą prezydencką Michaelem D. Higginsem i żoną Sabiną. Fot. arch. Anny Hurkowskiej.
Ofiarami koronawirusa padły obchody Kupała Night. Zamiast imprez przed rokiem zorganizowano akcję grupowego sprzątania lasu.
Jak podkreśla Anna Hurkowska, pokazanie słowiańskiej tradycji i kultury oraz integracja społeczności miasta Limerick z zaakcentowaniem obecności Polaków, to najważniejsze cele, jakie przyświecają tego organizatorom wydarzenia.
Wydarzenie Kupała Night zrzesza i promuje lokalnych artystów oraz tych, którzy spragnieni są kultury dostępnej także w obrzędowości i zwyczajach Słowian oraz Celtów.
Fot. Anna Hurkowska
Warto powtórzyć na antenie Radia WNET, że to Anna Hurkowska odkryła niezwykłą rzecz na przecięciu prastarych wierzeń Słowian i Celtów. Oto w związku z dniem letniego przesilenia słonecznego pewna tajemnica skryła się w języku celtyckim i została przyswojona przez język polski:
Interesującym łącznikiem Kupały z celtyckim językiem jest słowo Cúpla – oznaczające Couple czyli para. Mnóstwo dawnych tradycji związanych z tą nocą oscyluje wokół znalezienia tej drugiej połówki, nic więc dziwnego, że czasem nazywa się ją również słowiańskim dniem zakochanych.
Noc Kupały to pradawne święto obchodzone w czasie przesilenia letniego. 21 czerwca to najdłuższy dzień i najkrótsza noc w roku i niemal we wszystkich kulturach był to czas wyjątkowy.
W tradycji słowiańskiej to święto żywiołów ognia i wody i energia która rozbłyska z tego połączenia.
Cúpla to irlandzkie słowo oznaczające couple, czyli pare. Jest ono brakującym elementem który w łatwy sposób wyjaśnia znaczenie słowa Kupała. Zebrać sie razem, wspólnie przeżywac ten dzień to prawdziwy sens tego wydarzenia. Noc Kupały była czasem, w którym młodzi ludzie łączyli się w pary. – dodaje Anna Hurkowska.
Co prawda w owym okresie to rodzice lub też zawodowi swaci zajmowali się kojarzeniem małżeństw. Lecz w tej jednej nocy wszyscy ci, którzy nie zostali jeszcze nikomu obiecani, mogli uniknąć starych formy wyboru towarzysza życia.
Fot, Anna Hurkowska.
By skorzystać z prastarego obyczaju, dziewczęta plotły wianki. Słońce świeci najdłużej więc zioła nabierały największej mocy.
Kobiety zaplatały wianki chcąc przyciągnąć miłość i szczęście.
Zwracały jednak uwagę na ich drugą stronę mocy , np róża pomagała wydobyć piękno, czarny bez dawał ochronę, dziurawiec chronił i skłaniał do mówienia prawdy.
21 czerwca na Kręgu Mocy w Lough Gur, co roku zjeżdzają sie ludzie by pomedytować przy wschodzącym słońcu, które w tym czasie wschodzi dokładnie w miejscu wejścia do kręgu. W tym roku również Slavic Inspirations chce dołożyć odrobine swojej energii, zbieramy się aby wspólnie przywitać ten dzień. – podsumowuje Anna Hurkowska.
Tutaj do wysłuchania rozmowa z Anną Hurkowską:
W okienku sportowym „Studia Dublin” Jakub Grabiasz skomentował przegraną Igi Świątek w ćwierćfinale French Open i innych tenisowych rozstrzygnięciach na kortach Rolanda Garossa.
W piątkowym sportowym bloku Studia 37 także informacje jak radzą sobie hokeistki na trawie reprezentacji Republiki Irlandii.
Reprezentacja Irlandii uległa Holenderkom. Remis z Hiszpanią przedłużył szanse Irlandek na zakwalifikowanie się do igrzysk olimpijskich.
Jakub Grabiasz omawia także mecze towarzyskie reprezentacji Republiki Irlandii w piłce nożnej, które i tak pozostają w cieniu rozpoczynających się dzisiaj (11 czerwca 2021 roku) Euro 2020. Irlandczycy bezbramkowo zremisowali z Węgrami. Ale nie to uczyniło ten mecz głośnym.
Reprezentacja Republiki Irlandii klęknęła na jedno kolano. Gest w ramach akcji BLM został wygwizdany przez węgierskich kibiców. Szeroko komentowane były słowa premiera Orban. Powiedział on, że Węgrzy klękają tylko przed Bogiem, ojczyzną i kobietą, którą proszą o rękę.
W finale rozmowy życzenia dla córki Jakuba Grabiasza – Julii, która dzisiaj zdaje jeden z egzaminów maturalnych i kończy 18 lat! Do życzeń dołącza się cała ekipa Studia 37 Dublin i Radia WNET!
Tutaj do wysłuchania rozmowa z Jakubem Grabiaszem:
Tomasz Gzik, gość Radia WNET. Fot. arch. własne.
Ostatnim gościem Studia Dublin był Tomasz Gzik, pochodzący z Zastawia (mała miejscowość w powiecie biłgorajskim na Zamojszczyznie) pasjonat motoryzacji i podróży motocyklowych i polonijny działacz społeczny
Po ukończeniu studiów na Akademii Rolniczej w Lublinie, wyjechał w 2013 roku do Republiki Irlandii, gdzie przebywa do dziś.
Moją pasją są motocykle i podróże motocyklowe, to właśnie dzięki temu trafiłem do sierocińca Księdza Godawy w Kamerunie, korzystając z zaproszenia i możliwości podróżowania na dwóch kołach po Afryce.
Odpoczywam sobie – po przedszkolu, szkole podstawowej, technikum hodowlanym, robotach dla komuny, szkole wyższej, pracy naukowej na uczelni, nowicjacie, studiowaniu filozofii i teologii, nauce języka francuskiego, proboszczowaniu na wschodzie Kamerunu – w „ochronce” teraz juz w stolicy Kamerunu – Yaounde – tak opowiadał o sobie na antenie Radia WNET ks. Dariusz Godawa.
Dlaczego pojawił się temat Kamerunu? Chodzi o ochronkę, którą prowadzi ks. Dariusz Godawa, człowiek o wielkim sercu i wierze, że świat można zmieniać na lepsze (zaczynając od zera codziennie), od dwudziestu ośmiu lat pomaga kilkuset ubogim maluchom i nastolatkom, z których kilkanaście mieszka w Foyer St. Dominique.
Ks. Dariusz Godawa z Misji Kamerun i jego podopieczni.
Teraz w domach – sierocińcach mieszka ponad czterdzieścioro dzieci w różnym wieku.
Ksiądz Dariusz ma tylko do pomocy młode małżeństwo intendentów – Mariannę i jej męża Achille’a.
Sytuacja w sierocińcu jest cały czas dynamiczna. Jeśli warunki materialne rodziny poprawiają się, to wtedy niektórzy z wychowanków wracają do swoich bliskich. Jednak częściej zdarza się inaczej.
W kryzysowych sytuacjach to ks. Godawa przyjmuje kolejne dzieci, nawet jeśli dom już pęka w przysłowiowych szwach. Pod jego opieką jest prawie 390 dzieci mieszkających z rodzicami, które dzięki wsparciu Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci Słońca mogą chodzić do szkoły.
Stowarzyszenie Przyjaciół Dzieci Słońca oprócz prowadzenia domu dziecka Foyer St. Dominique także finansuje naukę kilkudziesięciu dzieci i młodzieży. Co cieszy i warte wspomnienia owa nauka wspierana jest na każdym poziomie educkacji, od przedszkola aż po (i to nie jest żart) studia doktoranckie! Z jedną z wychowanek księdza Godawy będziemy rozmawiać już za tydzień w „Studiu Dublin”. – zapowiada Tomasz Wybranowski.
Ostatnio szturm na dobre imię ks. Godawy przypuściła Gazeta Wyborcza. Natomiast Tomasz Gzik zna i wspiera od lat działalność księdza Dariusza Godawy. Prowadzący Studio Dublin zapytał Tomasza Gzika jak jest tam w istocie, ponieważ odwiedził sierociniec „Les Enfants of Sun” w Yaounde, stolicy Kamerunu.
Sierociniec „Les Enfants of Sun” to owoc ciężkiej pracy wielu misjonarzy, ale wśród potrzebujących dzieci pozostał tylko on – ksiądz Dariusz Godawa. Ataki na niego są bezpodstawne. Jeden z oskarżających księdza siedzi w więzieniu. Taka ciekawostka, okradł on księdza Dariusza i jego sieroty. Na takich świadkach nie opierałbym wyobrażeń na temat sierocińca i tego co tam się dzieje. – powiedział w „Studiu Dublin” Tomasz Gzik.
Gazeta Wyborcza oskarża także księdza Godawę o malwersacje finansowe i brak rzetelnych rozliczeń z uzyskanej pomocy. To puste „bicie piany”! – dodaje Tomasz Wybranowski. Kwota 230 tys. PLN, która pada w artykułach GW, to raptem…
630 PLN na dzień z przeznaczeniem na kilkadziesiąt osób. Te kilkaset zlotych dziennie mają wystarczyć na wodę, prąd, jedzenie, etc.
W 2009 roku pierwsza podopieczna domu dziecka w Bertoua rozpoczęła studia w Polsce, początkowo język polski w Łodzi, a później położnictwo w Kaliszu. Cztery lata później kolejna podopieczna sierocińca „Les Enfants of Sun” – Sonia rozpoczęła studia na Politechnice Krakowskiej.
Rok temu ks. Godawa mógł się już poszczycić szóstką stypendystów na studiach w Polsce. Ta wspaniała szóstka to Sonia, Veronique, Cynthia, Thibot, Nicephore i Agnes!
Tutaj do wysłuchania rozmowa z Tomaszem Gzikiem:
Opracowanie: Nina Nowakowska, Aleksander Popielarz i Tomasz Wybranowski
Współpraca: Katarzyna Sudak, Jakub Grabasz i Bogdan Feręc – Polska-IE.com
Partner Radia WNET
(C) Produkcja: Studio 37 Dublin – Radio WNET – czerwiec 2021
Studio Dublin na antenie Radia WNET od 15 października 2010 roku (najpierw jako „Irlandzka Polska Tygodniówka”). Zawsze w piątki, zawsze po Poranku WNET zaczynamy ok. 9:10. Zapraszają: Tomasz Wybranowski i Bogdan Feręc, oraz Katarzyna Sudak, Alex Sławiński oraz Jakub Grabiasz.
W niedawnym wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Szymon Hołownia stwierdził, że utrzymuje dyplomatyczne relacje z Donaldem Tuskiem i czeka na jego decyzje odnośnie powrotu do polityki krajowej.
W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Szymon Hołownia podzielił się informacją, że Polska 2050 nie planuje utworzenia wspólnego bloku z Platformą Obywatelską. Zdaniem lidera ugrupowania, celem Polski 2050 jest póki co tworzenie niezależnej siły politycznej, lecz planuje współpracować z Platformą:
Nie myślimy o tym i nie było takich rozmów. Dla mnie priorytetowym scenariuszem jest ten, w którym do wyborów idziemy osobno. Natomiast umawiamy się na współpracę powyborczą – komentował Szymon Hołownia.
Szef Polski 2050 wypowiedział się również na temat politycznej przyszłości Donalda Tuska. Zdaniem Szymona Hołowni, jeżeli polityk powróci do krajowej polityki, zapewne dołączy z powrotem do Platformy:
Nie wiem, jaką rolę planuje dla siebie Donald Tusk. Jeżeli zdecyduje się wrócić, to wyobrażam sobie, że pewnie będzie wracał do Platformy Obywatelskiej. Jeżeli będzie wracał do Platformy Obywatelskiej, to w jakim mechanizmie odbędzie się tam zmiana przywództwa. To pytanie jest wciąż otwarte – powiedział Szymon Hołownia.
Co więcej, Szymon Hołownia potwierdził, że polityczny kontakt z Donaldem Tuskiem, choć nie są one intensywne:
Utrzymujemy stosunki dyplomatyczne. Natomiast ja po prostu szanuję człowieka, szanuję to, że autonomicznie będzie jakieś decyzje podejmował. (…) To nie są za częste zdarzenia. Raz na parę miesięcy zdarza nam się rozmawiać. To nie są rozmowy: „może zrobimy to, a może zrobimy tamto”. To raczej wymiana informacji i poglądów na temat sceny politycznej, na temat tego, jak dzisiaj przebiegają trendy – zaznacza Szymon Hołownia.
Oprócz tego, polityk podkreślił, że jego zdaniem decyzja Donalda Tuska odnośnie powrotu do polskiej polityki może zapaść już w nieodległej przyszłości:
Myślę, że to nastąpi niebawem – stwierdził lider Polska 2050
Ponadto, na początku czerwca polityk zaznaczył, że posiada informacje o potencjalnym terminie przedterminowych wyborów parlamentarnych, do których zdaniem polityka miałoby dojść 10 października. Z kolei w ostatniej rozmowie dla „Rzeczpospolitej” przyznał, iż nie ma pewności, lecz istnieją „bardzo silne przesłanki, że Jarosław Kaczyński taką opcję na poważnie rozważa”.
Zapytany o to, czy nie są to jedynie plotki, były dziennikarz i szef Polski 2050 podkreślił, że „nie występuje w roli komiwojażera jakichś poufnych plotek”. Jak stwierdził Szymon Hołownia:
Mam sygnały z trzech regionów, które mówią, że lokalne struktury PiS taki sygnał dostały. Jeżeli mam z potwierdzonego źródła sygnał z Nowogrodzkiej, że taka data w czasie rozmów padła, to muszę to wziąć pod uwagę jako jeden z wariantów możliwych – mówił polityk.
W „Dniu Mozarta” śpiewaczka operowa i Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej, Alicja Węgorzewska, mówi o najbliższych planach Warszawskiej Opery Kameralnej.
W najnowszym „Poranku WNET” Alicja Węgorzewska przybliża słuchaczom repertuar Warszawskiej Opery Kameralnej:
Niewiele już biletów zostało, natomiast oferta 30. jubileuszowego Festiwalu Mozartowskiego i 60-lecie Warszawskiej Opery Kameralnej to gwiazdy, to wielkie i piękne przedstawienia, to koncerty i jazz – komentuje Alicja Węgorzewska.
Rozmówczyni Krzysztofa Skowrońskiego zaprasza słuchaczy z Warszawy i nie tylko na poniedziałkowy koncert Leszka Możdżera już 14 czerwca:
W poniedziałek Leszek Możdżer Solo w Programie Jazz Meets Classic, zostały wejściówki – wspomina artystka.
Alicja Węgorzewska odnosi się również do covidowego reżimu sanitarnego, zgodnie z którym na spektaklach w teatrach i operach co drugie miejsce dla publiczności musi pozostać wolne:
To jest ogromny ból ponieważ głód publiczności jest ogromny. Bilety sprzedają się jak ciepłe bułki. Po prostu brakuje biletów na wszystkie wydarzenia – stwierdza Alicja Węgorzewska.
11 czerwca – 14 listopada 2021 roku
Wystawa w Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego w Królikarni
(oddział Muzeum Narodowego w Warszawie)
Wystawa w Królikarni jest pierwszą ekspozycją w całości poświęconą malarstwu Xawerego Dunikowskiego. Niektóre jego obrazy i szkice są prezentowane po raz pierwszy, inne nie były pokazywane publicznie od kilkudziesięciu lat. Na wystawie zgromadzono ponad 50 prac malarskich, większość z nich pochodzi z kolekcji Muzeum Narodowego w Warszawie.
Twórczość rzeźbiarska Xawerego Dunikowskiego jest powszechnie znana, ale o tym, że był również malarzem, wiedzą nieliczni. Do dziś jego malarstwo pozostaje prawie nieznaną dziedziną twórczości artysty. Zmienić to może wystawa w Królikarni, która odbędzie się po okrągłych 60 latach od wielkiej prezentacji dzieł Mistrza w Muzeum Narodowym w Warszawie. Obecna wystawa „Xawery Dunikowski. Malarstwo” jest najważniejszą ekspozycją w tym roku, w muzeum jego imienia. Ekspozycję prac malarskich uzupełniają szkice i rysunki, pokaz multimedialny fotografii archiwalnych oraz rekwizyty z pracowni artysty.
Xawery Dunikowski przed swoją pracownią w Warszawie 1960–1961. Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego w Królikarni, oddział Muzeum Narodowego w Warszawie, fot. Zygmunt Szargut-Szarek
Pierwsze kroki w malarstwie
Dunikowski od początku swojej drogi twórczej traktował malarstwo na równi z rzeźbą. Zainteresowanie malarstwem wykazywał już jako student Szkoły Sztuk Pięknych w Krakowie (brał udział w plenerach malarskich Jana Stanisławskiego). Pierwszy obraz wystawił w 1904 roku. W latach 30. XX wieku często prezentował swoje prace malarskie, a w 1938 roku poświęcił im niemal całą wystawę w Instytucie Propagandy Sztuki. Ówczesna prasa podkreślała sensacyjność tego wydarzenia.
Więzień nr 774 i wizja wojny
Xawery Dunikowski właśnie w malarstwie znalazł sposób na zmierzenie się z okupacyjnymi wspomnieniami. O swoich bolesnych przeżyciach 2 Informacja prasowa Warszawa, 9/06/2021 i doświadczeniach, których nie chciał lub z różnych przyczyn nie mógł przełożyć na język form rzeźbiarskich wolał opowiadać obrazami. Przykładem jest cykl poświęcony traumatycznym przeżyciom artysty z lat 1940–1945, gdy był więźniem KL Auschwitz. Należą do niego m.in. płótna zatytułowane: Boże Narodzenie w Auschwitz w 1944 roku (1950), Orkiestra (1955), Ruszty (1955), Droga do wolności (ok. 1955). Ten cykl jest dramatyczną opowieścią o zbrodniach, których Dunikowski był świadkiem. Artysta przestrzega w nim przed tragedią wojny i jej brutalnymi konsekwencjami, a także stawia pytania o sens ludzkiej egzystencji i śmierci. Echa przeżyć wojennych znalazły również odbicie w takich cyklach jak „Muzyka” czy „Kompozycje abstrakcyjne”.
Natura i czas
Ważnymi tematami w twórczości malarskiej Dunikowskiego były otaczający go świat, czas i natura. Uzdrawiająca i kojąca moc przyrody, pozwalająca uwolnić się od traumatycznych doświadczeń, pojawia się w kolejnym powojennym cyklu – „Kaktusy”. Artysta chętnie przebywał na łonie natury. Dużo podróżował, a wrażenia z wyjazdów utrwalał w szkicownikach. Zapamiętale rysował i malował pejzaże, chętnie tworzył także portrety osób spotykanych podczas wypraw. Podczas urlopu w 1957 roku w Nieborowie zafascynowały go z kolei prehistoryczne rzeźby znajdujące się w tamtejszym parku. Poświęcił im cykl malarski „Baby nieborowskie”. Dunikowski mówił o nim tak: „Ja jestem bardzo wrażliwy na egzotykę, na starą kulturę. A te Baby mają atmosferę wieków. Do mnie czas przeszły mówi tak jak czas dzisiejszy. Czas dziwnie na mnie działa. Mogę czas przywołać i odsunąć. Umiem łatwo wczuć się w czasy egipskie, asyryjskie, greckie, rzymskie…” (cyt. za: Jan Wegner, Xawery Dunikowski w Nieborowie, przedruk w katalogu wystawy).
Dunikowski w kosmosie
W drugiej połowie lat 50. XX wieku tajemnice kosmosu stały się kolejnym tematem twórczych rozważań Dunikowskiego. Człowiek w kosmosie to największy obraz namalowany przez artystę (362 × 303 cm). Dzieło to nie było prezentowane publicznie od 1961 roku. Prace nad tym obrazem poprzedzone były licznymi studiami rysunkowymi i malarskimi. To jedno z najważniejszych dzieł w twórczości artysty, będące wyrazem tęsknoty i dążeń do ujęcia – jak sam wyjaśniał – „zagadki bytu tej tajemniczej, nieznanej nam istoty” (cyt. za: Jan Szancer, Ksawery 3 Informacja prasowa Warszawa, 9/06/2021 Dunikowski malarzem, „Światowid”, nr 28, 3 czerwca 1933, s. 7). Dziś, w dobie bezzałogowych misji na Marsa i podboju kosmosu przez człowieka, ta tematyka pozostaje szczególnie aktualna.
Xawery Dunikowski, Człowiek w kosmosie, ok. 1958, olej, płótno. Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego w Królikarni, oddział Muzeum Narodowego w Warszawie, fot. Jakub Płoszaj / Muzeum Narodowe w Warszawie
Ekspozycja
Wystawę poprzedziły szeroko zakrojone prace konserwatorskie. Ekspozycji będzie towarzyszył cykl wykładów i bogaty program edukacyjny przeznaczony dla rodzin z dziećmi, młodzieży i dorosłych oraz seniorów. Publikacja towarzysząca wystawie składa się z esejów, których autorzy analizują spuściznę artystyczną Dunikowskiego opisywaną z różnych perspektyw badawczych, co otwiera pole do dalszych dyskusji nad nią.
Kuratorka: Joanna Torchała / Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego w Królikarni (oddział MNW)
Wystawa pod honorowym patronatem Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu prof. Piotra Glińskiego
Godziny otwarcia dla zwiedzających
poniedziałki–wtorki : nieczynne
środy: 10.00–18.00
czwartki: 12.00–20.00
piątki–niedziele: 10.00–18.00
Eurodeputowana mówi w porannej audycji Radia WNET m.in. o polityce szczepionkowej i działaniach opozycji na arenie międzynarodowej. Komentuje także kontrowersje wokół słów Ryszarda Terleckiego.
Eurodeputowana odnosi się na antenie Radia WNET do kwestii polityki szczepionkowej. Jej zdaniem poddanie się szczepieniu nie powinno budzić wątpliwości i jest działaniem na rzecz dobra wspólnego.
.@BeataKempa_MEP w #PoranekWNET: Nie mam żadnych wątpliwości co do kwestii szczepień – sama jestem dwoma dawkami zaszczepiona i jest to kwestia odpowiedzialności za ludzi – starszych i tych wokół nas, którzy chcą już normalnie funkcjonować.#RadioWNET
Komentuje także kwestię tzw. paszportów covidowych, które są krokiem w kierunku globalnej cyfryzacji, o czym należy dyskutować.
.@BeataKempa_MEP w #PoranekWNET: Nie ma pola do manewru w kwestii paszportów covidowych – natomiast jest pole do dyskusji w kwestii globalnej cyfryzacji.#RadioWNET
Rozmówczyni Magdaleny Uchaniuk porusza także temat kopalni w Turowie. Jak zauważa, choć sprawa jest skomplikowana nie można dopuścić do wygaszenia kompleksu.
.@BeataKempa_MEP w #PoranekWNET: Sytuacja na pewno jest bardzo trudna i ciężka, ale nie może być tak że jedna pani sędzia, co do której wątpliwości miały media, jednym pociągnięciem pióra próbuje wygaszać kopalnie.#RadioWNET
Polityk krytykuje kontynuowaną przez europosłów z Platformy Obywatelskiej strategię, która polega na przeciwdziałaniu PiS na arenie polityki międzynarodowej.
.@BeataKempa_MEP w #PoranekWNET: Przykre jest to, że są polscy europosłowie – mówię tu o europosłach opozycji, to jest dla mnie szczególnie przykre, że mogą tak traktować własny kraj poza jego granicami – którzy wykorzystują to, że są kraje które chcą te środki Polsce zabrać.
Odnosi się również do ostatnich słów marszałka Ryszarda Terleckiego, który w krytycznych słowach odniósł się do spotkania Swiatłany Cichanouskiej z Rafałem Trzaskowskim.
.@BeataKempa_MEP w #PoranekWNET: Mnie przekonał wpis marszałka Terleckiego. Za politykę zagraniczną kraju odpowiada jego rząd – to jest bardzo ważny odcinek funkcjonowania państwa. Tu jeżeli ktoś przyjeżdża musi mieć rozeznanie o tych zasadach. #RadioWNET
Wyjątkowa rozmowa Joanny Rawik z Natalią Niemen na temat płyty „Niemen mniej znany” z niedocenionymi utworami Niemena w nowych aranżacjach. Wspomnienie o rodzicach Natalii i ich latach młodości.