„Spotkanie z uchodźcami rozprasza strach i wypaczone ideologie”- powiedział papież na południowej modlitwie Anioł Pański

We wtorek 20 czerwca będzie obchodzony Światowy Dzień Uchodźcy pod hasłem „Z uchodźcami. Dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek musimy stać po stronie uchodźców”. Dzień ten został ogłoszony przez ONZ

Papież Franciszek upomniał się o kobiety, mężczyzn i dzieci uciekających przed konfliktami, przemocą oraz prześladowaniami. W modlitwie wspominał także tych, którzy stracili życie w morzu bądź podczas wyczerpujących podróży lądowych.

Ojciec Święty wierzy, że „ich historie bólu i nadziei mogą stać się okazją do braterskiego spotkania i prawdziwego wzajemnego poznania”.

„Osobiste spotkanie z uchodźcami rozprasza strach oraz wypaczone ideologie i staje się czynnikiem rozwoju człowieczeństwa, zdolnym do tego, by uczynić miejsce na uczucia otwarcia i na budowę mostów” – powiedział.

Zapewniał również o swej bliskości naród Portugalii w związku z pożarami lasów w środkowej części kraju, w których zginęło już blisko 60 osób. W ciszy modlono się za ofiary.

PAP/LK

Kontrakt na dostawy broni do Arabii Saudyjskiej media w USA uważają za sukces Donalda Trumpa w polityce międzynarodowej

Spotkanie z przywódcami krajów muzułmańskich uznano za sukces Donalda Trumpa, chociaż rozmowy na szczycie NATO i G7 nazwano trudnymi. Nie milkną komentarze po podróży zagranicznej prezydenta USA.

Profesor Paweł Kalczyński był gościem „Poranka Wnet”. Relacjonował komentarze amerykańskiej prasy na temat pierwszej zagranicznej podróży Donalda Trumpa jako głowy państwa.

– Komentarze po wizycie Donalda Trumpa na Bliskim Wschodzie i w Watykanie są dość pozytywne, ale zauważa się, że rozmowy na spotkaniach w Europie na szczycie NATO i G7 były trudne – powiedział profesor.

– Myślę, że media w Europie błędnie odbierają działania i postawę Donalda Trumpa, pisząc, że amerykański prezydent nie podziela europejskich wartości – powiedział gość Krzysztofa Skowrońskiego, odnosząc się do głosów podnoszonych w Europie o pozostawieniu jej obronności samej sobie.

Jego zdaniem, Trump już w okresie wyborczym podkreślał, że nie nie jest słuszne, żeby z 28 członków NATO tylko pięciu wywiązywało się z umowy, która mówi, że wpłacamy 2 procent PKB na obronność. Przypomniał, że Polska, oprócz Estonii, Grecji, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych, realizuje to zobowiązanie.

– Niekoniecznie też postanowił wypowiedzieć pakiet klimatyczny – kontynuował Kalczyński – ale odłożył odpowiedź na to pytanie o tydzień, bowiem trwają analizy rządowe i pozarządowe, które mają ocenić, czy to będzie służyło Ameryce, czy nie.

[related id=”20869″]

Dalej rozmówca redaktora Skowrońskiego przypomniał, że Arabia Saudyjska przez długi czas była uważana za sojusznika Stanów Zjednoczonych, więc kontrakt na dostawy broni został uznany za wielki sukces w polityce międzynarodowej Trumpa, jak również przyjęcie go przez króla Salmana Sauda, spotkanie z przywódcami krajów muzułmańskich, nie wspominając już o wizycie w Izraelu.

– Naturalnie spotkanie z papieżem Franciszkiem jest komentowane pozytywnie – dodał profesor. Kalczyński.

Komentując sprawę oskarżeń pod adresem Trumpa, gość Radia WNET przywołał stanowisko wybitnego prawnika, wyborcy Hillary Clinton, który twierdzi, że nie ma podstaw, by postawić amerykańskiego prezydenta w stan oskarżenia i dotychczasowe pomówienia raczej nie skończą się impeachmentem.

– Media nie sprzyjają prezydentowi USA. 96 procent pracowników medialnych przeznaczyło fundusze na kampanię Hillary Clinton, od 80 do 90 procent wiadomości o Trumpie w Stanach Zjednoczonych jest negatywnych – wyjaśnił ekspert, skąd biorą się wiadomości na temat problemów Trumpa.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

LK

Watykan/ Papież Franciszek w trakcie „serdecznej rozmowy” wyraził nadzieję, że Donald Trump „będzie narzędziem pokoju”.

Pokój osiągany na drodze negocjacji politycznych, sytuacja na Bliskim Wschodzie i obrona życia – takie były tematy środowych rozmów papieża Franciszka z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

Po rozmowach z papieżem Franciszkiem prezydent Trump spotkał się z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kardynałem Pietro Parolinem i szefem dyplomacji watykańskiej arcybiskupem Paulem Richardem Gallagherem.

W oświadczeniu, jakie wydano po spotkaniu papieża z prezydentem USA podkreśla się, że w czasie „serdecznych rozmów” wyrażono zadowolenie z dobrego stanu stosunków między Stolicą Apostolską a Stanami Zjednoczonymi, a także ze „wspólnego zaangażowania na rzecz życia i wolności religii oraz sumienia”.

[related id=”20610″]

„Wyrażono pragnienie spokojnej współpracy między państwem a Kościołem katolickim w USA, zaangażowanej w służbę ludności w dziedzinie ochrony zdrowia, edukacji i pomocy imigrantom – głosi komunikat Watykanu.

– Rozmowy umożliwiły wymianę poglądów na niektóre tematy związane z bieżącą sytuacją międzynarodową i krzewieniem pokoju na świecie poprzez negocjacje polityczne i dialog międzyreligijny, ze szczególnym odniesieniem do sytuacji na Bliskim Wschodzie i ochrony wspólnot chrześcijańskich – poinformował Watykan.

Po rozmowach z papieżem i dostojnikami watykańskimi prezydent Trump wraz z rodziną i towarzyszącymi mu członkami delegacji USA zwiedził Kaplicę Sykstyńską.

PAP/JN

Pół godziny trwała długo wyczekiwana rozmowa papieża Franciszka z prezydentem Donaldem Trumpem w papieskiej bibliotece

Środowa rozmowa prezydenta USA z Papieżem Franciszkiem trwała pół godziny. Przy powitaniu w Pałacu Apostolskim Donalda Trump był uśmiechnięty, a papież miał poważniejszy wyraz twarzy.

Po pierwszych chwilach lody zostały przełamane – oceniają media, zwracając uwagę na serdeczny klimat audiencji.

Tuż po godzinie 8.30 papież Franciszek i Trump usiedli przy biurku w papieskiej bibliotece, gdzie rozpoczęła się ich rozmowa z udziałem tłumacza. Następnie odbyła się publiczna część audiencji z udziałem 12 osób z delegacji towarzyszącej Trumpowi.

Była w niej małżonka amerykańskiego przywódcy Melania, córka Ivanka z mężem Jaredem Kushnerem, a także sekretarz stanu USA Rex Tillerson.

[related id=”14357″]

Spotkanie zakończyła krótka, serdeczna rozmowa papieża z Donaldem i Melanią Trumpami. Pierwsza dama USA poprosiła Franciszka o pobłogosławienie trzymanego przez nią różańca.

Papież wręczył amerykańskiemu prezydentowi egzemplarze swej ekologicznej encykliki „Laudato si'” oraz dwie adhortacje: „Evangelii gaudium” i „Amoris laetitia”, a także – co jest nowością w audiencjach dla przywódców – tekst swego orędzia na Światowy Dzień Pokoju. Podarował także Donaldowi Trumpowi małą płaskorzeźbę przedstawiającą drzewko oliwne, symbol pokoju.

Po trwającej w sumie 40 minut audiencji w papieskiej bibliotece prezydent USA udał się na rozmowy z watykańskim sekretarzem stanu kardynałem Pietro Parolinem i szefem dyplomacji arcybiskupem Paulem Richardem Gallagherem.

Media przypominają, że w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy papież i kandydujący wówczas na prezydenta USA Donald Trump kilkakrotnie wyrażali opinie o sobie nawzajem. W lutym zeszłego roku Franciszek, poproszony przez dziennikarzy o zdanie na temat kandydata, który chce zbudować mur z Meksykiem, oświadczył: „Człowiek, który tylko myśli o wznoszeniu murów, a nie o budowaniu mostów, nie jest chrześcijaninem. O takim zachowaniu nie mówi Pismo Święte”.

W reakcji na te słowa Donald Trump powiedział zaś: „Kiedy organizacja terrorystyczna Państwo Islamskie zaatakuje Watykan, papież jeszcze bardzo zapragnie i będzie się o to modlił, żebym został prezydentem”.

PAP/JN

Prezydent USA Donald Trump nominował Callistę Gingrich na ambasadora Stanów Zjednoczonych w Watykanie

Callista Gingrich, żona byłego przewodniczącego Izby Reprezentantów, jest znana z gorliwego katolicyzmu. Pochodzi z rodziny o polskich korzeniach. Będzie trzecią kobietą, która obejmie ten urząd.

O kandydaturze poinformował Biały Dom, lecz musi jeszcze zostać oficjalnie przedstawiona Senatowi i przezeń zatwierdzona w głosowaniu.

51-letnia Callista Gingrich, żona byłego przewodniczącego Izby Reprezentantów Newta Gingricha, znana jest ze swego gorliwego katolicyzmu. Dotychczas kierowała m.in. firmą multimedialną Gingrich Productions, która produkuje dokumenty historyczne, często o zabarwieniu religijnym.

Jednym z filmów wyprodukowanych przez tę firmę jest „Dziewięć dni, które zmieniły świat” z 2010 r. Opowiada on o pielgrzymce papieża Jana Pawła II do Polski w 1979 r. i roli, jaką ta wizyta odegrała w upadku komunizmu w Europie Wschodniej. Inny obraz, pt. „Boskie miłosierdzie: kanonizacja Jana Pawła II” ukazuje życie polskiego papieża, jego heroizm i przedstawia go jako jednego z najbardziej wpływowych przywódców XX wieku.

Nominacja nowej ambasador w Watykanie nie jest pozbawiona kontrowersji. Callista Gingrich to trzecia żona Newta, z którą był w wieloletnim związku, gdy była ona jeszcze młodą asystentką parlamentarną, a on sam wciąż był żonaty. Newt Gingrich rozwiódł się w 1999 roku, a rok później ożenił się z Callistą i pod jej wpływem przeszedł na katolicyzm.

Nowo mianowana ambasador została wychowana w wierze katolickiej w Wisconsin. Studiowała na Uniwersytecie Luterańskim w Decorah w stanie Iowa, gdzie otrzymała stypendium muzyczne. Od dziecka gra na fortepianie i rogu francuskim.[related id=”20033″]

Panieńskie nazwisko Callisty Gingrich to Bisek. Jej babka Agnieszka Możdżeń urodziła się w Nowym Targu w grudniu 1889 r. W styczniu 1907 r. przeniosła się do Stanów Zjednoczonych. Dwa lata później osiedliła się w mieście Independence w stanie Wisconsin, gdzie poślubiła Johna Biseka, który także najprawdopodobniej urodził się w Polsce. Bisek był wdowcem z czwórką dzieci.

Małżeństwo miało razem 11 dzieci, z czego najmłodszy Alphonse Bisek był ojcem Callisty. W wywiadzie dla dziennika „Polish Daily News” Gingrich przyznała, że ojciec, jego rodzice i rodzeństwo mówili zarówno po polsku, jak i po angielsku. Choć, jak zaznaczyła, sama nie włada językiem polskim, od dzieciństwa uczestniczyła w zjazdach rodzinnych i ślubach swojej dalszej polskiej rodziny.

Mąż Callisty Gingrich, 73-letni Newt, jako jeden z niewielu prominentnych Republikanów popierał Donalda Trumpa podczas kampanii prezydenckiej w 2016 roku. Ostatecznie postanowił nie obejmować żadnego stanowiska w nowej administracji, chociaż jego nazwisko było brane pod uwagę.

Przed Callistą Gingrich funkcję ambasadora USA w Watykanie sprawował Ken Hackett. Callista będzie trzecią kobietą, która obejmie ten urząd. Wcześniej były to Lindy Boggs oraz Mary Ann Glendon.

PAP/LK

W Zakopanem nastąpi odnowienie Aktu Poświęcenia Kościoła w Polsce Niepokalanemu Sercu Maryi. Zobacz treść tego Aktu

Ceremonia odbędzie się w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach w Zakopanem, z udziałem Konferencji Episkopatu Polski. To jeden z punktów obchodów setnej rocznicy objawień fatimskich.

Akt Poświęcenia Kościoła w Polsce Niepokalanemu sercu Maryi jest wyrazem głębokiej troski o małżeństwo i rodzinę, o prawo do życia każdego człowieka oraz prośbą o obronę godności kobiet. Do tych zaś, którzy odeszli z Owczarni Chrystusa, biskupi zwrócą się z apelem o powrót na „Drogę Prawdy i Życia” (J 14, 6).

Akt ten zostanie ponowiony w każdej diecezji, parafii i rodzinie w święto Narodzenia Matki Bożej, 8 września 2017 r.

Akt Poświęcenia Kościoła w Polsce Niepokalanemu sercu Maryi ma swój początek w 1942 roku, kiedy Pius XII dokonał ofiarowania świata Niepokalanemu Sercu Maryi. Polski Kościół, który pozostawał wówczas pod okupacją niemiecką i sowiecką, nie mógł włączyć się w dokonanie tego aktu. Zrobił to zaraz po wojnie, 8 września 1946 roku. Wtedy polscy biskupi na czele z Prymasem Polski kard. Augustem Hlondem poświęcili na Jasnej Górze naszą ojczyznę Niepokalanemu Sercu Maryi. Tegoroczne ponowienie aktu zawierzenia jest nawiązaniem do tamtych wydarzeń, które były konsekwencją objawień fatimskich w 1917 roku. Wówczas Matka Boża przekazała dzieciom, by świat uczcił Jej Niepokalane Serce. Prosiła także o poświęcenie Rosji Jej Niepokalanemu Sercu – Jeśli Rosja nawróci się, zapanuje pokój, jeżeli nie, bezbożna propaganda rozszerzy swe błędne nauki po świecie, wywołując wojny i prześladowanie Kościoła – objawiła Maryja.[related id=”18654″ side=”left”]

 

Treść aktu:

Akt Poświęcenia Kościoła w Polsce Niepokalanemu Sercu Maryi

O Święta i Niepokalana Dziewico!

Jakimi pochwałami zdołamy wysławić Ciebie, która za­mknęłaś w swym łonie Tego, którego niebiosa ogarnąć nie mogą. Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosła­wiony jest owoc Twojego łona.

Oto mija już sto lat od Twojego objawienia się trojgu dzie­ciom w Fatimie, gdzie prosiłaś o modlitwę i pokutę za grzeszników oraz o nawrócenie. Dzisiaj stajemy przed Tobą my, polscy biskupi, duchowieństwo, osoby życia konsekro­wanego, wierni świeccy i zwracamy się do Twego Niepoka­lanego Serca, postanawiając rzetelnie odpowiedzieć na Two­ją prośbę.

Pragniemy, z Bożą pomocą – na różnych płaszczyznach na­szego życia i pracy – stanowić jeden, nawracający się nie­ustannie Lud Boży, w którym nie ma nienawiści, przemocy i wyzysku. Pragniemy żyć w łasce uświęcającej, aby nasz Ko­ściół stał się prawdziwym Domem Bożym i Bramą Nieba.

Wszyscy: Niepokalane Serce Maryi, przyrzekamy!

Matko Świętej Rodziny z Nazaretu, bądź opiekunką pol­skich rodzin. Chcemy uczynić wszystko co niezbędne, by bronić godności kobiety i wspomagać małżonków w wier­nym wytrwaniu w świętym związku sakramentalnym. Zobowiązujemy się bronić związku małżeńskiego ustano­wionego przez Boga i nie dawać posłuchu podszeptom złe­go ducha, zachęcającego nas do nadużywania wolności i do realizowania źle rozumianej tolerancji.

Chcemy, aby wszyscy małżonkowie objawiali swoim życiem Bożą miłość, a dzieci i młodzież nie utraciły wiary i nie zo­stały dotknięte zepsuciem moralnym.

Wszyscy: Niepokalane Serce Maryi, przyrzekamy!

Maryjo, Przybytku Ducha Świętego, Ty chroniłaś poczę­te życie Jezusa, a teraz uczysz nas, jak troszczyć się o dzieci nienarodzone. Chcemy dar życia uważać za największą ła­skę od Boga i za najcenniejszy skarb. Postanawiamy stać na straży poczętego życia, aby każdy człowiek mógł wzrastać w pokoju i bezpieczeństwie we własnej rodzinie.

Wszyscy: Niepokalane Serce Maryi, przyrzekamy!

Rodzicielko Założyciela Kościoła, my, polscy biskupi – w naszej pasterskiej posłudze – będziemy dążyli do tego, by wzrastało i umacniało się Mistyczne Ciało Chrystusa, by duchowieństwo dochowywało wierności Bogu, Krzyżowi świętemu i Ewangelii, a osoby życia konsekrowanego reali­zowały swój zakonny charyzmat i były dla świata czytelnym znakiem obecności Twojego Syna.

Wszyscy: Niepokalane Serce Maryi, przyrzekamy!

Nasza Matko i Królowo, pragniemy – poprzez autentycz­nie chrześcijański styl życia – przyczyniać się do powrotu tych, którzy odeszli z Owczarni Chrystusa, aby odnaleźli na nowo Twojego Syna i zrozumieli, że tylko On jest „Drogą i Prawdą, i Życiem” (J 14, 6).

Wszyscy: Niepokalane Serce Maryi, przyrzekamy!

Przyrzekamy uczynić wszystko, aby w naszym życiu osobi­stym, rodzinnym, narodowym i społecznym realizowała się nie nasza własna wola, ale wola Twojego Syna.

Poświęcając się Twemu Niepokalanemu Sercu, pragniemy jak najściślej zjednoczyć się z Tobą, Najświętsza Dziewico, oddając się Chrystusowi – jedynemu Zbawicielowi, który żyje i króluje na wieki wieków.

Wszyscy: Amen.

Źródło: episkopat.pl

LK

Krzyż świętego o. Pio, kielich mszalny Pawła VI – pełen symboli koniec uroczystości setnej rocznicy objawień fatimskich

Po zakończonej mszy papież modlił się przed Najświętszym Sakramentem za chorych. Prosił ich o traktowanie życia jako daru, ofiarowanie się Bogu i uzmysłowienie sobie, że są cennym skarbem Kościoła.

Głównym punktem uroczystości była kanonizacja Franciszka i Hiacynty Marto, którzy w 1917 r. jako dzieci uczestniczyli w objawieniach maryjnych w Fatimie.

Przewodnicząc sobotniej liturgii, papież przypomniał, że ogłoszenie rodzeństwa Marto świętymi przypada równo 100 lat po pierwszym objawieniu maryjnym, w którym poza nimi uczestniczyła także ich kuzynka, Łucja dos Santos. Obecnie prowadzony jest jej proces beatyfikacyjny.

Kanonizacja rodzeństwa Marto jest symboliczna z uwagi na fakt, że pastuszkowie stali się w sobotę najmłodszymi świętymi Kościoła, którzy nie zginęli śmiercią męczeńską. Oboje zmarli podczas epidemii grypy hiszpańskiej w latach 1919-20.

Innym symbolem sobotniej mszy był krzyż na ołtarzu, należący przed laty do świętego Ojca Pio, włoskiego mistyka zmarłego w 1968 r. Charyzmatyczny kapucyn z Pietrelciny twierdził, że w 1959 r. został cudownie uzdrowiony za wstawiennictwem Matki Bożej Fatimskiej, której figurka odwiedziła wówczas klasztor zamieszkały przez zakonnika. Ojciec Pio cierpiał na guza opłucnej.

Kolejnym symbolem liturgii sprawowanej przez Franciszka był kielich mszalny, który dotarł do Fatimy z Watykanu. Był on prezentem dla Pawła VI, który papież otrzymał od portugalskich chorych kilka miesięcy po swojej wizycie w Fatimie. Przed 50 laty Paweł VI pojechał do Fatimy, by „błagać o pokój”.

Po zakończonej mszy Franciszek modlił się przed Najświętszym Sakramentem za chorych. Prosił ich o traktowanie życia jako daru, ofiarowanie się Bogu i uzmysłowienie sobie, że są cennym skarbem Kościoła. Później papież pobłogosławił licznie zgromadzonych w pobliżu ołtarza chorych.

Po zakończeniu mszy świętej biskup diecezji Leiria-Fatima Antonio Marto podziękował Franciszkowi za przybycie do sanktuarium, gdzie – jak powiedział – bije serce Portugalii. Zauważył, że papież dotarł tam jako pielgrzym, podobnie jak tłumy pątników z 55 państw świata. „Ojcze Święty, dziękujemy Ci za tę wizytę. Jesteś w domu!” – podkreślił biskup Marto.

W sobotnich uroczystościach w Fatimie wzięła udział jedna z największych w historii sanktuarium liczba duchownych – ponad 1100 księży, 73 arcybiskupów i biskupów oraz ośmiu kardynałów.

Bezprecedensowe były również podjęte środki bezpieczeństwa. Z informacji ujawnionych przez rząd wynika, że papieża i ponad miliona wiernych na terenie sanktuarium podczas dwudniowych uroczystości, zakończonych kanonizacją Franciszka i Hiacynty, strzegło ponad 12 tys. funkcjonariuszy służb.

Rodzeństwo Marto zostało beatyfikowane w 2000 r. przez papieża Jana Pawła II. Uroczystość ta również miała miejsce w Fatimie w dniu 13 maja, w którym obchodzone jest święto Matki Bożej Fatimskiej.

Komentatorzy przypominają, że ze świętem tym związane są dwa zamachy na życie Jana Pawła II. Pierwszy z nich miał miejsce w Rzymie w 1981 r., a drugi rok później, podczas nocnych uroczystości modlitewnych w Fatimie.

„Ze względu na bezpieczeństwo papieża Franciszka wczorajsza trasa, jaką przemierzył do sanktuarium w papamobile, została nieco zmieniona” – ujawniła w sobotę portugalska telewizja RTP.

Papież Franciszek przybył do Portugalii w piątek w godzinach popołudniowych. W czasie swojej dwudniowej wizyty uczestniczył m.in. w wieczornym różańcu w Kaplicy Objawień, a także w kilkudziesięciominutowych rozmowach z prezydentem i premierem Portugalii. W sobotę rano spotkał się z rodziną uchodźców muzułmańskich. Jej członkowie, mieszkający obecnie w portugalskim mieście Batalha, podkreślali podczas rozmowy duże znaczenie Maryi dla wyznawców islamu.

Celem następnej papieskiej podróży będzie Kolumbia. Wizyta odbędzie się we wrześniu.

PAP/WJB

Papież o prezydencie Trumpie: Nigdy nie osądzam osoby bez wysłuchania jej. On powie to, co myśli, a ja to, co ja myślę

Papież Franciszek w sobotę podczas konferencji prasowej w drodze z Fatimy do Rzymu powiedział dziennikarzom, że oceni prezydenta USA Donalda Trumpa po spotkaniu. Dojdzie do niego 24 maja.

Papież, zapytany podczas konferencji prasowej na pokładzie samolotu w drodze z Portugalii do Rzymu o to, czego oczekuje po spotkaniu z Donaldem Trumpem w Watykanie, odparł: „Nigdy nie osądzam osoby bez wysłuchania jej, uważam, że nie powinno się tego robić”.

„W czasie naszej rozmowy pojawią się różne sprawy. On powie to, co myśli, a ja to, co ja myślę. Dobrze wiecie, co myślę o migrantach”- stwierdził papież.

Następnie zaznaczył: „Zawsze są drzwi, które nie są zamknięte. Trzeba szukać drzwi, które przynajmniej są choć trochę uchylone, wejść i rozmawiać o wspólnych sprawach i iść naprzód krok po kroku” – mówił Franciszek.

Zdaniem papieża, należy „oczywiście powiedzieć, co się myśli, ale z szacunkiem, podążając razem”. „Trzeba mieć szacunek dla drugiego, ale jednocześnie bardzo szczerze powiedzieć, co się myśli”- dodał.

Na pytanie o to, czy ma nadzieję na to, iż po tym spotkaniu prezydent Trump złagodzi swą politykę, Franciszek odpowiedział: „To jest kalkulacja polityczna, na jaką ja nie mogę sobie pozwolić. Wiecie też, że w wymiarze religijnym nie uprawiam prozelityzmu”.

WJB/PAP

Papież o Medjugorie: Zdaniem komisji należy skoncentrować się na pierwszych objawieniach. Kolejne wywołują „wątpliwości”

Osobista opinia papieża: Wolę Matkę Bożą, która nie jest kierowniczką urzędu telegraficznego, wysyłającą komunikaty każdego dnia. Ale ludzie tam się nawracają i to nie dzięki czarodziejskiej różdżce.

Papież Franciszek, pytany w drodze do Rzymu z Fatimy o objawienia w Medjugorje, które nie są, jak dotąd, uznane przez Watykan, przypomniał, że jego poprzednik Benedykt XVI powołał specjalną komisję do tej sprawy.

„Otrzymałem rezultaty jej prac, prowadzonych przez znakomitych teologów, biskupów i kardynałów. Sprawozdanie komisji jest bardzo, bardzo dobre. Były pewne wątpliwości w Kongregacji Nauki Wiary” – stwierdził papież. Ujawnił następnie, że na ten temat przedstawiono różne opinie, także sprzeczne.

Ponadto papież dodał, że w relacji z prac komisji znalazła się opinia, iż należy odróżnić pierwsze objawienia z Medjugorje od następnych, i to na tych pierwszych należy się skoncentrować, bo kolejne wywołują „wątpliwości”.

„Ja osobiście jestem bardziej sceptyczny. Wolę Matkę Bożą, która nie jest Madonną-kierowniczką urzędu telegraficznego, wysyłającą komunikaty każdego dnia. A te domniemane objawienia nie mają wiele wartości; mówię to przedstawiając moją osobistą opinię” – wyjaśnił Franciszek.

„Są tacy, którzy myślą, że Matka Boża mówi tak: przyjdźcie tego i tego dnia o takiej godzinie, przekażę wiadomość temu świadkowi” – powiedział papież.

Zwrócił następnie uwagę na bardzo ważny jego zdaniem aspekt duchowy i duszpasterski Medjugorje, to znaczy fakt, iż ludzie tam się nawracają i zmieniają życie.

„I nie dochodzi do tego za sprawą czarodziejski różdżki. Tego faktu nie można zanegować. Teraz, aby temu się przyjrzeć, mianowałem zdolnego biskupa” – oświadczył papież, odnosząc się do nominacji dla arcybiskupa Henryka Hosera, który został specjalnym wysłannikiem Watykanu do spraw Medjugorje. Franciszek dodał, że polski hierarcha „ma doświadczenie, by zająć się częścią duszpasterską”.

„Na koniec wyda się komunikat” – zapowiedział papież, odnosząc się do misji abpa Hosera.

WJB/PAP

Portugalia: Około miliona wiernych na papieskiej mszy w Fatimie. Papież kanonizował dwoje pastuszków, świadków objawień

Papież Franciszek podczas mszy w Fatimie w sobotę ogłosił świętymi Franciszka i Hiacyntę Marto, rodzeństwo, którym – obok Łucji Dos Santos – Maryja objawiła się przed stu laty.

Franciszek (1908-1919) i Hiacynta Marto (1910-1920), którzy zmarli w czasie epidemii grypy hiszpańskiej, to pierwsze w Kościele kanonizowane dzieci, nie będące męczennikami. Beatyfikował ich Jan Paweł II 13 maja 2000 roku, w obecności trzeciego świadka objawień, siostry Łucji Dos Santos. Zmarła ona w 2005 roku. Jej proces beatyfikacyjny trwa.

W homilii w uroczystość Matki Bożej Fatimskiej, ustanowioną w rocznicę pierwszych objawień, Franciszek powiedział, przywołując opisy objawień:

„Mamy Matkę! Bardzo piękną Panią” – komentowali między sobą wizjonerzy z Fatimy, wracając do domu, tego szczęśliwego dnia 13 maja przed stu laty. A wieczorem, Hiacynta nie mogła się powstrzymać i ujawniła tajemnicę swojej matce: „Dzisiaj widziałam Matkę Bożą”.

[related id=”18361″]

„Widzieli Matkę Niebieską. Śladem, którym podążały ich oczy, wznosiły się oczy wielu osób, które Jej jednak nie widziały” – powiedział papież.

Nawiązując do treści objawień, Franciszek stwierdził, że Matka Boża „przeczuwając i przestrzegając nas przed groźbą piekła, do którego prowadzi – często proponowane i narzucone – życie bez Boga, bezczeszczące Boga w Jego stworzeniach, przyszła, aby nam przypomnieć o Bożym Świetle”.

„Troje uprzywilejowanych znajdowało się wewnątrz światła Boga, promieniującego z Matki Bożej. Ogarnęła ich płaszczem światła, którym obdarzył ją Bóg. Zgodnie z przekonaniem i uczuciem wielu, jeśli nie wszystkich pielgrzymów, Fatima jest przede wszystkim tym płaszczem Światła, który nas okrywa, tutaj tak samo jak w każdym innym miejscu na Ziemi, kiedy uciekamy się pod opiekę Najświętszej Matki”.

PAP/JN