Witczak: infekcje wariantem omikron mają przeważnie łagodny i umiarkowany przebieg

Biolog medyczny zapewnia, że osoby które przechorowały COVID-19, są bardziej odporne na nowy wariant koronawirusa, niż osoby zaszczepione

Piotr Witczak komentuje doniesienia o wyodrębnieniu się nowego wariantu koronawirusa SARS-Cov-2 o nazwie omikron. Wyraża przekonanie, że osoby, które nabyły naturalną odporność będą mniej podatne na działanie tego wariantu aniżeli zaszczepieni.

Proponuję podejść z dystansem do informacji o większej zjadliwości omikronu.

Lekarz podkreśla, że z Republiki Południowej Afryki przychodzą głosy uspokajające. Jak dodaje:

Od początku pandemii mamy histerię, na strachu można więcej zarobić.

W obliczu głosów o zwiększonym zagrożeniu społeczeństwa są bardziej skłonne do akceptowania nowych restrykcji – wskazuje gość „Poranka Wnet”.

A.W.K.

Prof. Gut: nowy wariant koronawirusa wiele nie zmieni. Szczepionki pozostaną skuteczne

Wirusolog komentuje wykrycie wariantu omikron koronawiruysa SARS-Cov-2. Nie sądzi, by konieczne były większe niż do tej pory środki ostrożności.

Nowy wariant namiesza trochę w diagnostyce i leczeniu, ale w gruncie rzeczy niewiele się zmieni.

Profesor Włodzimierz Gut ocenia, że nowy wariant koronawirusa nie stanowi przesadnie dużego zagrożenia. Konieczne będą pewne zmiany w sposobie leczenia COVID-19. Gość „Popołudnia Wnet” zapewnia, że szczepionki pozostaną skuteczne.

Jeżeli wirus zachował funkcje, zachował również podatność na szczepienia.

Jak podkreśla ekspert , wariant delta, którego bardzo się obawiano, został łatwo wyeliminowany w Japonii. Wyraża przekonanie, że wystarczy utrzymać powszechnie znane środki powstrzymywania rozwoju epidemii.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Tysiące Chorwatów protestuje przeciw reżimowi sanitarnemu. Waligórska: Antyszczepionkowcy myślą, że telewizja kłamie

Nie masz paszportu szczepień? Nie wejdziesz do urzędu. Prezes polskiego towarzystwa kulturalnego Polonez o zaostrzeniu obostrzeń sanitarnych w Chorwacji i protestach przeciw nim.

Monika Waligórska informuje, że w Chorwacji zaostrzono obostrzenia koronawirusowe. Bez paszportu covidowego obywatel nie będzie mógł wejść do urzędu.

 Prezes polskiego towarzystwa kulturalnego Polonez informuje, że Chorwaci podobnie jak Polacy są podzieleni w kwestii szczepień.

W Chorwacji dwoma dawkami jest zaszczepionych prawie 2 miliony […]. Daje to ponad 50 procent ogólnie dorosłych zaszczepionych.

W reakcji na nowe obostrzenia wybuchły protesty. Dołączyła do nich skrajna prawica

Protesty nie są spokojne. Doszło do pobicia reportera jednej ze stacji.

Ci, co są antyszczepionkowcami myślą, że telewizja po prostu kłamie.

Buntują się także nauczyciele, który mają obowiązek mieć certyfikat covidowy. Restauracje i kawiarnie działają normalnie. W przypadku muzeów jedne nakazują posiadanie paszportu, drugie zaś nie.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Michał Karnowski: Zbytnia presja na szczepienia budzi sprzeciw. Postawa antyszczepionkowa jest niestety faktem

Czy rząd planuje segregować ludzi? Publicysta tygodnika „Sieci” o problemach z jakimi się mierzy Polska, odrealnieniu Parlamentu Europejskiego i o działaniach rządu wobec pandemii Covid 19.

Michał Karnowski komentuje debatę nad umożliwieniem pracodawcy dowiedzenie się, czy jego pracownicy są zaszczepieni na Covid-19. Podkreśla, że wbrew temu, co mówi Konfederacja nie można tu mówić o żadnej segregacji sanitarnej. Dziennikarz jest zdania, iż należy się szczepić, a pomysły rządu dotyczące obostrzeń są dobre. Jak podkreśla,

Wiemy, że szczepionki działają, że są bezpieczne, wiemy, że wszystkie państwa, które osiągnęły wyższy poziom szczepienia mają mniej ofiar.

Wszakże ostry, ogólnokrajowy lockdown byłby teraz niepożądany przez społeczeństwo.  Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego przyznaje, że ludzie zaszczepieni także chorują. Zaznacza przy tym

Jeżeli ktoś się szczepi zwykle w zdecydowanej większości przechodzi ten Covid dużo łagodniej.

Publicysta tygodnika „Sieci” przedstawia także inne problemy przed jakimi stoi Polska.

W naszym i wielu innych krajach rośnie inflacja. Komisja Europejska blokuje pieniądze z Funduszu Odbudowy dla Polski. Trwa kryzys na granicy Unii Europejskiej z Białorusią.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Matysiak: Chodzenie do kina czy restauracji nie jest prawem człowieka. Powinien to być przywilej dla zaszczepionych

Posłanka Lewicy komentuje projekt ustawy, zezwalającej pracodawcy na sprawdzanie zaszczepienia swoich pracowników: „Pracodawca powinien dbać o bezpieczeństwo wszystkich pracowników i klientów.”


Trzecim gościem porannej audycji jest posłanka Lewicy, Paulina Matysiak. Polityk odnosi się do zaproszenia Marszałek Elżbiety Witek na rozmowę w sprawie walki z pandemią, skierowanego szefów klubów. Marszałek Sejmu poinformowała o zaproszeniu na środę na godzinę 12 szefów klubów i kół parlamentarnych na dyskusję nad projektem dotyczącym weryfikacji szczepień pracowników. Zdaniem rozmówczyni Magdaleny Uchaniuk, należy poczekać do jutra, żeby skomentować rozwiązania, z którymi PiS przyjdzie na spotkanie z opozycją. Gość „Poranka Wnet” komentuje również założenia projektu ustawy zezwalającej pracodawcy na wgląd do informacji o zaszczepieniu swoich pracowników przeciwko COVID-19:

Pracodawca powinien dbać o bezpieczeństwo wszystkich pracowników i klientów – przyznaje posłanka Lewicy.

Paulina Matysiak stwierdza, iż bardzo wiele projektów przedstawianych przez rząd wywołuje chaos. Posłanka podkreśla jednak, że zaszczepienie daje gwarancję lżejszego przechorowania COVID-19.

Mamy najwyższe wskaźniki zakażeń od początku epidemii. trzeba się zastanowić jak możemy zapewnić bezpieczeństwo wszystkim obywatelom – mówi nasz gość.

Posłanka uważa, że państwo narzuca obywatelom wiele rzeczy, nie tylko w obszarze ochrony zdrowia, a chodzenie do kina czy restauracji nie należy do praw człowieka. Według Pauliny Matysiak powinien to być przywilej wyłącznie osób, które przyjęły potrzebne dawki szczepionki:

Chodzenie do kina czy restauracji nie jest prawem człowieka, powinien to być przywilej tylko dla zaszczepionych – mówi nasz gość.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Artur Dziambor: nigdy nie było tak, że pracodawca mógł zwolnić kogoś ze względów zdrowotnych

Wiceprezes partii KORWiN o sprzeciwie wobec segregacji sanitarnej, wadliwości systemu kwarantanny i potrzebie powrotu do normalności.

Artur Dziambor podkreśla, że podanie szczepionki powinno być dobrowolne. Sprzeciwia się pomysłowi segregowania ludzi ze względu na to, czy się zaszczepili, czy nie.

Wiceprezes partii KORWiN mówi, że projekt Konfederacji jest oparty na dokładnie odwrotnych zasadach. „Stop segregacji sanitarnej” zakłada powrót do normalności i skupienie się na leczeniu chorych. Jak zaznacza polityk, nawet w przypadku cięższych chorób,

Gość Poranka Wnet podkreśla, że tego typu ustawy prowadzą do ograniczenia naszej wolności. Opowiada się za zniesieniem obecnym obostrzeń.

Wskazuje na przykład państw zachodnich. Podaje przykład Austrii, gdzie bez kodu QR z paszportem covidowym nie można nawet wejść do restauracji, kina, czy nawet autobusu. W porównaniu do Zachodu nasz kraj wydaje się być ostoją wolności. Lewica chce zmienić ten stan rzeczy. Według niej niezaszczepieni powinni być objęci lockdownem.

Rozmówca Magdy Uchaniuk zaznacza, że ludzie nie popierają obecnych obostrzeń. Z tego powodu rząd zaprasza na rozmowy ws. obostrzeń sanitarnych opozycję. Chce w ten sposób rozmyć odpowiedzialność. Wskazuje, że polska centrolewica jest jeszcze bardziej gorliwa do wprowadzania obostrzeń sanitarnych od rządu. Przewiduje, że rząd z opozycją dojdą do porozumienia.

Dziambor zauważa, że leżał w szpitalu z powodu Covidu, ale nie wie nic, żeby miał zaświadczenie ozdrowieńca. Stwierdza, że test na Covid-19 jest bolesny i nieprzyjemny.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Przyczyna: manipulacja językowa z roku 2015; skutek: wewnętrzne ataki na polskie wojsko / Felieton Jana A. Kowalskiego

W mózgach wielu Polaków nie funkcjonuje już Polska i państwo polskie ani jego i nasze, polskie służby. To wszystko jest znienawidzone, bo jest pisowskie. I najlepiej, gdyby w ogóle przestało istnieć.

Nie wiem, kto stał za tym piarowym zabiegiem z roku 2015, w którym opozycja polityczna w Polsce przekształciła się w opozycję totalną. To wtedy Polska przestała być państwem polskim, a stała się państwem pisowskim. Rząd również przestał być polski i stał się rządem PiS. Pisowskimi z polskich stały się także wszelkie organy władzy państwowej, w tym Trybunał Konstytucyjny i Sąd Najwyższy. A przecież jeszcze na dzień przed zwycięstwem Prawa i Sprawiedliwości wszystkie one były polskie. I państwo polskie również było polskie.

Ogłosił tę totalną opozycyjność szef Platformy Obywatelskiej, Grzegorz Schetyna, ale nie sądzę, żeby to on ją wymyślił. Musiał na to wpaść jakiś bystry marketingowiec polityczny polskiego lub zagranicznego pochodzenia. Świadomy tego, że język zmienia nasze myślenie, postrzeganie świata i wreszcie mózg. Na trop zagraniczny wskazuje to, z czym mamy do czynienia obecnie. W sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa państwa, w sytuacji brutalnego ataku Białorusi na naszą granicę, całe rzesze ogłupiałych Polaków występują przeciwko polskim żołnierzom broniącym Polski i ich samych.

Nie tylko wciągający kreskę i cokolwiek celebryci opowiedzieli się przeciwko Polsce. Podobnie zachowało się wielu polityków – przeciwników Zjednoczonej Prawicy. W ten sam sposób zareagowało również niechętne PiS środowisko prawników. (Dlatego tak cieszy darmowa obrona każdego broniącego naszej Ojczyzny, zaproponowana przez polskich prawników: https://obroncy.org/).

Każde kłamstwo dyktatorów białoruskiego i rosyjskiego i służb im podległych przyjmowane jest przez część Polaków jak prawda objawiona. Z prostej przyczyny – osłabia państwo pisowskie (!).

Może wymyślił to uczeń tego, kto wymyślił „polskie obozy koncentracyjne”. To wskazywałoby na niemiecki ślad. Powiązania PO i jej najwyższego szefa, Donalda Tuska, stanowią tu pewną poszlakę. Oskarżenie polskich służb broniących granicy przez Łukaszenkę, mocującego żywych ludzi na swoich machinach oblężniczych, o ludobójstwo może świadczyć o tropie również wschodnim.

Jedno jest pewne: działanie podjęte w roku 2015 okazało się niezwykle skuteczne. 6 lat później w mózgach wielu Polaków nie funkcjonuje już Polska i państwo polskie ani jego i nasze, polskie służby. To wszystko jest znienawidzone, bo jest pisowskie. I najlepiej, gdyby w ogóle przestało istnieć.

Tak bez walki zbrojnej osłabia się i podbija sąsiednie państwo. Przepis aktualny od czasów Sun Tzu, od 2500 lat.

A polskie służby?

Polskie służby jak z jajkiem obchodzą się z migrantami rzucającymi w nich kamieniami i petardami. Swoją drogą te ataki są coraz bardziej bezczelne i niezmiernie ucieszyło mnie przynajmniej użycie armatek wodnych. I informacja, że strażnicy graniczni zostali wyposażeni w gaz! Co oni do tej pory mieli na swoją obronę? – pytanie do ministra Błaszczaka.

Nad każdym zatrzymanym w głębi kraju migrantem, bo jednak cały czas przenikają przez granicę, roztaczana jest troskliwa opieka. Lokowani są w dobrze wyposażonych ośrodkach, które zamieniają w slumsy. Przy okazji gardzą opiekującymi się nimi Polkami i Polakami i żądają natychmiast wszystkiego (wysłuchałem ostatnio wiarygodnej relacji).

Co jest niezbędne, żeby państwo polskie wyszło obronną ręką z tego zamachu na instytucję państwa, granicę i język? Niezbędne jest natychmiastowe przeciwdziałanie propagandowe. Przeciwdziałanie propagandowe oparte na rzetelnym i wiarygodnym przekazie. W strefie przygranicznej i w ośrodkach dla migrantów muszą pojawić się dziennikarze.

Nie tylko dziennikarze TVP, którym nie wierzy już nawet prezes Kurski. Muszą mieć możliwość relacjonowania również dziennikarze nieprzychylni rządowi. Pod sankcją odpowiedzialności karnej w przypadku kłamliwego przekazu. Przecież nie zamordują 70 migrantów tylko po to, żeby ich przekaz zgodził się z publicznie wygłaszanymi kłamstwami posła Koalicji Obywatelskiej, Dariusza Jońskiego.

Mam nadzieję, że nie zamordują 😊

Jan Azja Kowalski

PS I jeszcze pytanie: czy Prawo i Sprawiedliwość mogłoby wreszcie zlikwidować wewnętrzną V kolumnę w postaci ministra Niedzielskiego, pałającego żądzą zamknięcia w gettach wszystkich niezaszczepionych Polaków?

Bałkański przegląd prasy – 18.09 obowiązkowe szczepienia przedszkolaków, lockdown… I szczury

O czym piszą słoweńskie media? Co się dzieje na Bałkanach? Czy wejdą obowiązkowe szczepienia dzieci w wieku 5-12 lat? Czy w Bośni dojdzie do rozwiązania zbrojnego?

Jak co tydzień – w czwartek o godzinie 18 – prowadząca Studio Bałkany Liliana Wiadrowska zaprasza na Bałkański przegląd  prasy, gdzie analizuje, komentuje i nierzadko też – wyśmiewa pierwsze strony słoweńskich gazet.

Do najbardziej szokujących wydarzeń minionego tygodnia na Bałkanach należą zdecydowanie te dotyczące widma obowiązkowych szczepień dla dzieci od 5 lat, lockdownu w Austrii oraz niepokoje w Bośni.

Dramatyczne treści nagłówków przełamywane są humorystycznymi komentarzami, co miejmy nadzieję pozwoli zachować odrobinę dystansu w tych niespokojnych czasach.

 

 

Dr Tomasz Rzymkowski: zostało osiągnięte apogeum jeśli chodzi o ochronę życia poczętego w Polsce

Wiceminister edukacji i nauki o protestach po tragicznej śmierci 30-latki z Pszczyny, funkcjonowaniu szkół w reżimie sanitarnym oraz o Marszu Niepodległości i paradach równości.

 Tomasz Rzymkowski uważa, że opozycja wykorzystuje tragedię śmierci 30-latki w Pszczynie do tworzenia polityki.

Według polityka Prawa i Sprawiedliwości obarczanie za tą tragedię partię rządzącą przez opozycję jest błędem. Stwierdza, że sprawa Izy z Pszczyny nie ma związku z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Polityk sądzi, że doszło do błędu lekarskiego. Odnosząc się do możliwości dalszych zmian prawa antyaborcyjnego stwierdza, że

 Następnie wiceminister edukacji i nauki podejmuje temat działania szkół w trakcie pandemii koronawirusa. Liczba dziennych zakażeń osiągnęła 6300.   Nasz gość zaznacza 85 proc. uczniów realizowało obowiązek szkolny w sposób stacjonarny. Rządzący mają zamiar trzymać się tego modelu nawet jeśli liczba uczniów uczących się stacjonarnie zmaleje wyniku zakażeń.

Dr Rzymkowski stwierdza, że ze względu na obowiązki służbowe nie weźmie udziału w Marszu Niepodległości. Zachęca jednak do brani w nim udziału. Zaznacza, że prezydent Rafał Trzaskowski aż za bardzo podlizuje się środowiskom lewackim. Odnosi się także do parad równości stwierdzając, że

Jeżeli głównym celem jest obnażanie się i sianie zgorszenia to narusza to mają wolność.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Jest decyzja francuskiego parlamentu. Paszport sanitarny utrzymany w mocy

Francuski parlament przyjął rządową ustawę, która przewiduje utrzymanie w mocy paszportu sanitarnego we Francji wraz z innymi obostrzeniami, które mu towarzysza do 31 lipca przyszłego roku.

Nie doszło do kompromisu pomiędzy wyższą i niższą izba parlamentu w tej sprawie. Francuski senat przyjął poprawiona wersje tej ustawy zakładającą zakończenie funkcjonowania paszportu sanitarnego we Francji 28 lutego przyszłego roku. Jednak niższa izba parlamentu znalazła wystarczającą liczbę głosów, aby przyjąć pierwotną rządową wersję tego projektu.

Nad Sekwaną większość francuskich departamentów przekroczyło dzienną liczbę alertową zakażeń, czyli 50 zakażeń na sto tysięcy mieszkańców. Od przyszłego poniedziałku maski powrócą w większości francuskich szkol podstawowych.