Piotr Arak: Pieniędzy nie powinno zabraknąć. Polska ma bardzo niski dług publiczny

Piotr Arak o korekcie budżetu, zmianach gospodarczych po koronawirusie oraz o tym, jak rząd może złagodzić skutki wprowadzonych przez siebie zarządzeń.


Piotr Arak podkreśla, że najważniejsze jest utrzymanie płynności finansowej polskich przedsiębiorstw. Część przedsiębiorstw uzyska kredyty, aby móc uzyskać płynność. Ponadto przedsiębiorstwa na czas ograniczeń wprowadzonych w związku z chorobą, będą mogły odłożyć spłacanie kredytów na czas końca sytuacji wyjątkowej. Przewiduje się także „oddelegowanie płatności dla Zakładu Ubezpieczeń Społecznych”. Obecna sytuacja może dotknąć gospodarczo nawet trzech milionów pracowników.

Pieniędzy nie powinno zabraknąć. […] Musimy ratować życie ludzi.

Dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego podkreśla, że zwrot podatku VAT będzie w tym roku przyspieszony. Mówi także o pisaniu projektu ustawy o przesunięciu terminów podatkowych i rachunkowych w związku z SARS-CoV-2.

Nie mamy żadnych danych. Nie jestem w stanie […] w pełni odpowiedzieć jaka będzie wartość tego wskaźnika. Nie wiemy, co tam, by trzeba wpisać. Trzeba czekać, aż sytuacja się ustabilizuje.

Ekonomista zauważa, że obecnie sytuacja jest zbyt niestabilna, by móc przewidywać rozwój gospodarczy i co za tym idzie, dokonać korekty budżetu. Zaznacza, że nie wszystkim branżom rząd będzie mógł pomóc, gdyż niektóre, jak branża eventowa, nie podniosą się po takim ciosie. Stwierdza, że „duża część tego segmentu gospodarki będzie musiała się przebranżowić”.

Polska ma bardzo niski dług publiczny, 46% PKB. […] Mamy przestrzeń fiskalną. […] Dzisiaj wiemy, że gospodarka się nie rozwija.

Mówi także o możliwych zmianach gospodarczych, które będą wdrożone wraz z końcem pandemii. Jego zdaniem państwo wdroży do prawodawstwa artykuły, które uchronią polską gospodarkę przed ewentualnymi kolejnymi pandemiami.

Nie może być tak, że półprodukty powstają tylko w Chinach i Azji. Będziemy musieli się zgodzić na kupowanie leków trochę drożej, ale produkowanych u nas.

Arak przypomina, że ChRL subsydiuje produkcje u siebie, przez co europejskim i amerykańskim firmom opłacało się i nadal będzie się opłacać organizować produkcję w Chinach, niż w swoich krajach. Obecna sytuacja pokazuje jednak, że nie będziemy musieli się tutaj kierować tylko kalkulacją ekonomiczną.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Dr Rakowski: Klienci i kupujący wykazują się rozwagą. Nie możemy zlikwidować całego małego handlu przez pandemię

Dr Jan Rakowski o tym, z czym mierzą się mali przedsiębiorcy, jakie środki bezpieczeństwa stosują oraz o praktyce zawyżania cen.

Musimy uważać, żebyśmy przez tą pandemię nie zlikwidowali całego małego handlu.

Dr Jan Rakowski przybliża problemy, z jakimi muszą mierzyć się mali przedsiębiorcy. Przywołuje przykłady gmin, w których zamknięto bazary z powodu koronawirusa. Stwierdza, że zgodnie z zarządzeniami pozostają otwarte apteki i sklepy spożywcze w galeriach. W zamkniętej przestrzeni zaś, jak twierdzi, łatwiej się zarazić niż na wolnym powietrzu.

Klienci i kupcy podchodzą do tego z dużą rozwagą

Zauważa, iż kupujący i sprzedający zachowują zasady bezpieczeństwa. Handlarze sprzedają w rękawiczkach, które zmieniają. Dezynfekują też na bieżąco miejsca pracy przeznaczonymi do tego środkami.

Wielu handlowców podniosło ceny.

Prezes Kongregacji Przemysłowo-Handlowej zwraca uwagę na podwyższanie przez sprzedających cen artykułów spożywczych i środków higienicznych, do jakich dochodziło w piątek i sobotę. Obecnie zjawisko to nie występuje już w takiej skali. Dodaje, iż podwyżki nie wynikały tylko z chęci większego zarobku handlarzy. Część sprzedających musiała je podnieść, gdyż wcześniej „wielu producentów te ceny podniosło”. Nasz gość podkreśla, że trzeba pilnować, by nie dochodziło do nieuczciwego podwyższania cen.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Bosak: Rządząca partia wprowadziła coś w rodzaju stanu nadzwyczajnego na raty, bez użycia konstytucyjnych narzędzi

Krzysztof Bosak o kampanii wyborczej w czasach epidemii, medialnej obecności prezydenta Andrzeja Dudy, walce rządu z Covid-19 i tym, jak złagodzić jej gospodarcze skutki oraz o roli UE.

  • Prezydent Andrzej Duda ma możliwość promowania się w mediach, kiedy jego kontrkandydaci nie mogą spotykać się publicznie z wyborcami.
  • Zjednoczona Prawica nie wprowadziła stanu nadzwyczajnego, ale „coś w jego rodzaju”.
  • Kandydat na Prezydenta RP przedstawia propozycje jak pomóc polskiej gospodarce dotkniętej wprowadzonymi przez rząd ograniczeniami.

Krzysztof Bosak chwali solidarność i samodyscyplinę Polaków w obliczu koronawirusa.  Zauważa, że w obecnej sytuacji kampania wyborcza kandydatów opozycyjnych przeniosła się do Internetu.

Wszyscy kandydaci opozycyjni mają skrępowane ręce, jeśli chodzi o spotkanie wyborcze […] wszystko byłoby widziane jako zachęcanie do wyłamywania się z polityki niewychodzenia z domu.

Tymczasem ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda pokazywany jest w mediach jak np. spotyka się pogranicznikami. Ci ostatni, jak zauważa nasz gość podlegają pod ministra spraw wewnętrznych i to kontrolą tego, ostatniego, jak i reszty rządu powinien zajmować się Prezydent RP.

Każdy tydzień to niesamowita ekspozycja medialna pana Prezydenta.

[related id=99344 side=right]Polska głowa państwa, jak stwierdza Bosak, „dopiero teraz przechodzi do swych obowiązków konstytucyjnych”. Nie odmawia prezydentowi prawa i słuszność w okazywaniu solidarności z funkcjonariuszami różnych służb mundurowych, lecz wskazuje, że powinna zachowana równowaga między tymi spotkaniami a podstawowymi obowiązkami prezydenta. Po raz kolejny upomina się o przełożenie wyborów na późniejszy termin wskazując, że ich przeprowadzenie może być utrudnione choćby z tego powodu, że będzie problem z obsadzeniem komisji wyborczych. Kandydat Konfederacji na Prezydent RP przypomina, że przesunięcie wyborów zakładają przepisy stanu nadzwyczajnego. Tego ostatniego nie zdecydował się wprowadzić rząd.

Rządząca partia wprowadziła coś w rodzaju stanu nadzwyczajnego, ale na raty, bez użycia konstytucyjnych narzędzi, ale ograniczając nasze prawa obywatelskie.

[Za przyjęcie specustwy dot. koronawirusa głosowali w Sejmie posłowie wszystkich poza Konfederacją klubów i kół parlamentarnych-przyp. red.]

Bosak zwraca uwagę na skutki wydanych zarządzeń dla polskiego biznesu. Inne kraje ogłaszają plany, jak zrekompensować swym gospodarkom straty wynikły z zarządzeń antyepidemicznych.  Nawiązując do tychże proponuje własne rozwiązania. Należą do nich „zwolnienie okresowo ze składek ZUS, odroczenie o rok terminu zapłaty składek ZUS od wynagrodzeń, za miesiące, kiedy są te obostrzenia”, zabezpieczenia dla ludzi pracujących na umowach cywilno-prawnych oraz częściowe rekompensaty dla  m.in. restauracji. Poseł sądzi, że rząd przedstawi w najbliższych dniach własny plan, zbliżony do jego.

Indeksy giełdowe poszły bardzo mocno w dół. […] Może dojść do katastrofy większej niż w 2008 r.

Mówi także o niepokojących wieściach ze Stanów Zjednoczonych, czyli spadkach na giełdzie. Nie dotkną one nas jednak bezpośrednio, gdyż jesteśmy bliżej związani z gospodarką europejską niż z amerykańską. Sądzi, że poczynania rządu związane z walką z koronawirusem są dobre, acz spóźnione. Za późno zdaniem polityka zaczął być przygotowywany system opieki zdrowotnej. A co do działań Unii Europejskiej mówi:

Zniknęła w tej sytuacji. Nie ma UE […] Oczekiwać od UE, że wspomoże nas w walce z wirusem, to oczekiwać, że stanie się superpaństwem. Ja tego nie chcę.

Tłumaczy, że zgodnie z zasadą pomocniczości kwestie służby zdrowia i ochrony granic spoczywają na poszczególnych państwach, nie na organizacjach międzynarodowych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

[related id=100861 side=left]

Dr Mazur: Aby poradzić sobie z globalnym kryzysem, musimy działać globalnie. Konieczna jest radykalna zmiana myślenia

Wiceminister rozwoju mówi o rządowej strategii walki z pandemią koronawirusa z Wuhan. Zapewnia, że polskie władze traktują sytuacje bardzo poważnie i mają koncepcję poradzenia sobie z tym wyzwaniem.

 

Dr Krzysztof Mazur wypowiada dię na temat stanu przygotowania państwa polskiego na coraz szybsze rozprzestrzenianie się koronawirusa z Wuhan. mówi, że rząd monitoruje sytuację epidemiologiczną na świecie już od momentu wykrycia pierwszych przypadków zachorowań na COVID-19, a szczególnie od powrotu Polaków z Wuhan.

Kiedy rozpoczynaliśmy prace nad specustawą, opozycja uważała że przesadzamy.

Wskazał, że nastał już moment na wprowadzenie najbardziej  radykalnych środków ostrożności. Codziennie w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odbywają się spotkania, na których omawiana jest strategia walki z epidemią. Gość „Popołudnia WNET” uwydatnia rolę ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego i szefa KPRM Michała Dworczyka w działaniach rządu przeciwko koronawirusowi.

Póki co, polska służba zdrowia dobrze radzi sobie z tą trudną sytuacją. Naszą przewagą jest to, że jesteśmy zdeterminowani.

Wiceminister rozwoju zwraca uwagę, że jest to pierwsza epidemia w erze mediów społecznościowych. Wiąże się to z koniecznością zwalczania masowo pojawiających się w przestrzeni publicznej fake newsów. Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi, że tak szeroki zasięg epidemii koronawirusa jest między innymi skutkiem procesów globalizacyjnych.

Mamy do czynienia z globalnym kryzysem, i wspólnie musimy z nim sobie poradzić.

Dr Krzysztof Mazur zapewnia również, że w chwili obecnej nie jest potrzebne gwałtowne robienie zakupów na zapas.

Omówiony zostaje również wpływ epidemii na rynek pracy. Dr Krzysztof Mazur ocenia, że obecna sytuacja może przyczynić się do dostrzeżenia rozlicznych zalet przeniesienia części pracy do domów. Wiceszef resortu rozwoju relacjonuje, że częściowe przejście na tryb zdalny, jak do tej pory nie zaburzyło prac ministerstwa.

Przy okazji każdej sytuacji nadzwyczajnej dokonuje się zmiana myślenia. Praca zdalna to gigantyczny potencjał ograniczenia korków i emisji spalin.

Gość „Popołudnia WNET” przedstawia również pomysły rządu na zminimalizowanie negatywnego wpływu epidemii koronawirusa na gospodarkę. Planowane jest złagodzenie obciążeń fiskalnych dla przedsiębiorców.

Naszym priorytetem jest opanowanie sytuacji z perspektywy epidemiologicznej. Potem będziemy mogli zniwelować jej skutki gospodarcze.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Dobroszek: ZUS nadinterpretuje przepisy, często działa niezgodnie z prawem

Milena Dobroszek o uznaniowości decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, tym, jak szkodzi to przedsiębiorcom i protestach przeciw temu.

Ruch Społeczny powstał z potrzeby. Jest wiele kobiet, które walczą przeciw represyjnym i bezprawnym działaniom ZUS-u.

Milena Dobroszek tłumaczy, czym jest Ruch Społeczny matki kontra ZUS, który 8 marca organizuje protest. Jej członkinie spotkały się z przedstawicielami rządu i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Podkreśla, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych dopuszcza się nadużyć wobec przedsiębiorców.

ZUS nadinterpretuje przepisy, często działa niezgodnie z prawem. Po kilku latach stwierdza, że świadczenia się komuś nie należały.

Opowiada, jak ZUS po trzech latach uznał, że jednak nie prowadziła realnej działalności gospodarczej i w związku z tym, nie należały jej się pieniądze z urlopów macierzyńskich z tego okresu. Zażądał od niej zwrotu pieniędzy z odsetkami, co wyniosłoby 150 tys. zł. Nasza rozmówczyni podkreśla, że ZUS działa poza granicami prawa. Dodaje, że jest problem ze statystykami na które powołuje się Zakład. Są one, jak mówi, nierzetelne.

ZUS powołuje się na Kodeks Cywilny, który nie ma żadnego zastosowania do systemu ubezpieczeń społecznych.

Działalność prowadzi od 2013 r. „Na podstawie takich samych dowodów, co wcześniej stwierdzają, że jest inaczej”- tak, jak twierdzi, funkcjonuje Zakład.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Warsewicz: PKP Cargo musi uniezależnić się od wahań światowej koniunktury gospodarczej

– Musimy uczynić wszystko, żeby przekształcić PKP Cargo z przewoźnika kolejowego na logistycznego operatora – deklaruje Czesław Warsewicz.

 

 

Prezes PKP Cargo Czesław Warsewicz mówi o  niewielkiej wymianie handlowej Polski z Chinami. Jej poziom  jest zbliżony do tego z lat ubiegłyc. W ostatnich tygodniach na jej intensywność negatywnie wpływał chiński Nowy Rok:

Stanowimy dla Państwa Środka kraj tranzytowy. Większość pociągów z Chin jedynie przejeżdża przez teren naszego kraju, ponieważ ich celem są kraje zachodnie Europy.

Zdaniem Czesława Warsewicza jest za wcześnie na prognozowanie, jak globalne spowolnienie gospodarcze wpłynie na polsko-chińskie relacje handlowe. Podaje, że aktualnie między Europą a ChRL kursuje 8 tys. pociągów towarowych. Wymiana za pośrednictwem tego środka transportu jest bardziej zrównoważona niż w przypadku pozostałych. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego zwraca uwagę na konieczność podjęcia działań na rzecz zatrzymania w Polsce większej ilości towarów transportowanych z i do Chin. Podkreśla znaczenie portu przeładunkowego w Małaszewiczach, jako głównego węzła handlowego Europa-Chiny.

Małaszewicze są w Chinach tak rozpoznawalne, jak Warszawa.

Gość „Poranka WNET” mówi również o kondycji spółki PKP Cargo. Zapotrzebowanie na usługi krajowego przewoźnika zmniejszyło się m.in. ze względu na spadek wydobycia polskiego węgla i podwyżki energii w naszym kraju:

W marcu będziemy dysponowali danymi za cały rok 2019. Po trzech kwartałach spółka zanotowała zysk. Niskie notowania sektora wydobywczo-energetycznego mogą spowodować straty dla PKP Cargo.

Czesław Warsewicz mówi również o planach zmiany PKP Cargo z przewoźnika kolejowego na operatora logistycznego i uniezależnienia spółki od wahań koniunktury światowej gospodarki..

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

Prezes zarządu SaMASZ sp. z o.o: Koronawirus ma wpływ na przemysł. Również polski

Antoni Stolarski o skutkach, jakie mogą mieć przedłużone urlopy chińskich pracowników w związku z koronawirusem dla jego firmy i innych przedsiębiorstw europejskich.

W Chinach przedłużony urlop noworoczny o tydzień. Fabryka miała przyjść 18 lutego. Urlop przedłużono o kolejny tydzień.

Antoni Stolarski opowiada o problemie gospodarczym związanym z koronawirusem. Fabryka, która tworzy komponenty do jego produktu zawiesiła pracę w związku z czym, grozi mu przestój produkcji. Z Państwa Środka przedsiębiorca sprowadza koła zębate wykonane techniką wiórkowania, która pozwala zmniejszyć wytwarzany hałas o 4 decybele w porównaniu do techniki  frezowania.

Jeżeli Chińczycy koronawirusa nie opanują trzeba będzie przejść na koła frezowane.

Prezes zarządu SaMASZ sp. z o.o zauważa, że „większość przedsiębiorstw ma jakiś element importowany z Chin”. Jego firma tylko kilka elementów sprowadza z Chin i Włoch, a większość z Polski. Podkreśla, że jeśli cena kół wiórkowanych niesprowadzonych z Chin byłaby dwa razy wyższa od obecnej przez co sama kosiarka musiałaby podrożeć.

W branży naszej generalnie niemal wszyscy stosują koła zębata importując je z Chin.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Prezes zarządu Marco: Jesteśmy bardzo dumni z naszego zakładu. Biznes może być narzędziem zmiany świata na lepsze

Marek Śliboda o wizycie premiera Morawieckiego w jego firmie, tym, co zaimponowało szefowi rządu i unikalnej filozofii spółki.

Marek Śliboda mówi o odwiedzinach jego gliwickiej firmy przez premiera Mateusza Morawieckiego. Przedsiębiorstwo zajmuje się produkcją komponentów do samochodów (izolatory, podkładki, uszczelki, etykiety itp.). Ich klientami są takie koncerny jak Volkswagen czy Porsche.

Premier bardzo dobrze słucha i rozumie to, co widzi. Podkreślał, że jeszcze nie widział takiego zakładu, choć odwiedza różne fabryki.

Prezes zarządu Marco sp. z o.o przedstawia, w jaki sposób działa jego firma. Jest ona przedsiębiorstwem rodzinnym przywiązującym dużą wagę do społecznej odpowiedzialności biznesu. Wspierają oni społeczność lokalną.

Celem biznesu nie jest maksymalizacja zysku. Biznes może być narzędziem zmiany świata na lepsze.

Przedsiębiorca formułę działania firmy przedstawia jako „pozytywne koło zamachowe”. Dzięki przyciąganiu ludzi, którym bliskie są wartości wyznawane przez Marco, zakład działa skuteczniej, osiąga większe zyski i może zatrudniać więcej takich osób.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Prof. Gatnar: Taka inflacja towarzyszy szybkiemu wzrostowi gospodarczemu. Jestem przeciwnikiem niskich stóp procentowych

Czemu wysoka inflacja nie jest winą rządu? Jakie pozytywne efekty dają transfery społeczne? Jak Polska korzysta na tym, że ma własną walutę zamiast euro? Odpowiada prof. Eugeniusz Gatnar.

 

Prof. Eugeniusz Gatnar twierdzi, że nie należy martwić się wzrostem inflacji, gdyż jest ona częsta przy tak wysokim wzroście gospodarczym, jaki występuje ostatnio w Polsce. Obecnie jak mówi inflacja wynosi 4,4 %, kiedy w grudniu było to 3,4%. Jednak warto powstrzymać powiększanie się tego wskaźnika.

Jestem przeciwnikiem niskich stóp procentowych. Wszystko co jest tanie kusi do różnych dziwnych zachowań.

Gość „Popołudnia WNET’ uważa, że Rada Polityki Pieniężnej powinna podwyższyć stopy procentowe. Wnosił o to już w lipcu zeszłego roku przewidując wysoką inflację. O tej ostatniej mówi, że „trzeba robić wszystko żeby nie rosła”. Odpowiadając na pytanie czy można winić za nią rząd mówi:

Nie można mówić o winie rządu. […] Inflacja towarzyszy wzrostowi gospodarczego. […] Rozwijaliśmy się najszybciej w Europie.

Ekonomista dodaje, że na Węgrzech inflacja jest nawet wyższa niż w Polsce wynosząc 4,7%. Stwierdza, że polscy przedsiębiorcy bardzo dobrze sobie radzą w coraz trudniejszych warunkach rynkowych. Ocenia, że należy chwilowo wstrzymać się z podwyższaniem płacy minimalnej.

Wzrost cen usług o 6% to wzrost popytu i kosztów, czyli podniesienia płacy minimalnej.

Prof. Gatnar ubolewa nad faktem częstego zaciągania przez Polaków kredytów. Wynika on z chęci zabezpieczenia swych oszczędności. Ocenia, że jest to działanie obarczone bardzo dużym ryzykiem dla całego rynku bankowego w Polsce:

Kredyty należy brać w przemyślany sposób, nie zadłużać się pochopnie. W Polsce brakuje dobrej edukacji ekonomicznej.

Zauważa, że mieszkanie to aktywo bardzo mało płynne. Rozmówca Łukasza Jankowskiego pozytywnie ocenia politykę społeczną rządu Zjednoczonej Prawicy. Mówi, że rozwiązania zastosowane w przez obecną władzę spotkały się z zainteresowaniem innych państw, takich jak Austria, która obecnie także chce wspierać swoje rodziny transferami i w ten sposób pobudzać swoją gospodarkę.

Euro jest projektem politycznym, a nie ekonomicznym. Wchodzenie do strefy euro byłoby ryzykowne.

Poruszony zostaje również temat waluty euro. Prof. Gatnar ocenia, że z ekonomicznego punktu widzenia przyjmowanie wspólnej unijnej waluty byłoby w tym momencie niekorzystne dla polskiej gospodarki. Dodaje, że:

Płynny kurs walutowy wspiera polski eksport i to nam pozwala gonić kraje strefy euro.

Członek Rady Polityki Pieniężnej mówi o sporach w jej gronie. Są w niej frakcję: jastrzębie, gołębie, centrum. Zdanie dominujące komunikuje na zewnątrz prezes Rady.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.M.K./A.P.

Warszawskie Zakłady Sprzętu Ortopedycznego S.A. to najstarsza firma w Polsce. Wchodzimy w nowe technologie

Józef Piłsudski, powstanie warszawskie i Chiny. Błażej Laska o dziejach zakładów sprzętu ortopedycznego, tym, jak dobrze można biec mając protezę z włókna węglowego i wchodzeniu na rynek niemiecki.

Błażej Laska opowiada o działaniu Warszawskich Zakładach Sprzętu Ortopedycznego S.A. Opowiada o długoletniej historii przedsiębiorstwa.

Jest najstarszą firmą w Polsce 1919 r. Mówi się, że na zlecenie Marszałka Piłsudskiego, bo trzeba było wyposażyć żołnierzy.

Po powstaniu warszawskim zostało tylko kilku pracowników. Działalność na hurtową skalę zakład rozwinął w latach 70.

Chińska konkurencja nas wykończyła w latach 90.

Po transformacji do kraju zaczęły być sprowadzane sprzęty z zagranicy, przez co firma przekwalifikowała się na  produkcję protez na zamówienie. Początkowo sprowadzali oni większość części z Zachodu, ale postanowili zacząć produkować własne półprodukty.

Najważniejszym elementem stopa protezowa z włókna węglowego.

W stulecie istnienia zakładów jeden z jej klientów brał udział w Biegu Ordona używając wykonanej w nich protezy. Nie mając nogi poniżej kolana zajął on środkowe miejsce w biegu, którego nie ukończyło wielu zdrowych uczestników. Nasz gość dodaje, że jego firma planuje rozwinąć sprzedaż swych półproduktów do Niemiec.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.