Polska zaciąga pożyczkę z programu SAFE. Na co zostaną przeznaczone pieniądze?

Prof. Tomasz Grosse / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Politolog wypowiada się na temat pożyczki, jaką wzięła Polska w ramach programu SAFE. Tłumaczy na co polski rząd powinien wydać te pieniądze.

Musimy przede wszystkim rozwijać krajowy przemysł, lokalne zdolności produkcji w systemie rozproszonym. Musimy budować dużo dronów, stosunkowo tanich, a nie drogich. Powinniśmy tworzyć potencjał przemysłu antydronowego, antyrakietowego, antylotniczego. Potrzebne rakiety średniego i dalekiego zasięgu, żeby budować potencjał odstraszania. Ten program stwarza takie możliwości.

– mówi ekspert.

Prof. Tomasz Grosse zwraca uwagę na wady polskiego systemu zbrojeniowego. Podkreśla kwestie takie jak m.in. świadome niedopuszczanie firm prywatnych:

Wadą polskiego systemu zbrojeniowego jest to, że jest bardzo zbiurokratyzowany, oparty o firmach przede wszystkim państwowych, które pewnymi molochami z dużym problemem bezwładu organizacyjnego, jeśli chodzi o reagowanie na potrzeby. Świadomie również nie dopuszcza się firm prywatnych.

/pk

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

Czytaj także:

Anna Bryłka: są obawy, że unijny program SAFE nie wzmocni bezpieczeństwa Polski. Nie wiadomo, na co będą wydawane środki

„Eksperci od dawna alarmowali, że budżet jest nierealistyczny”. B. wiceminister finansów o obniżce ratingu Polski

Leszek Skiba / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Teraz, kiedy Polska ma problemy z finansami publicznymi i jest w procedurze nadmiernego deficytu, KE dostała instrument do tego, żeby oddziaływać, hamować, wpływać […] – przestrzega Leszek Skiba.

Agencja Fitch, jako pierwsza z wielkich agencji ratingowych, postanowiła zmienić Polsce perspektywę ratingową na negatywną.

Oczywiście nie ma zaczarowanej różdżki, jakby chciała pani minister Leszczyna. To znaczy nie da się tego budżetu uratować w jednym roku, Ale musi być plan i musi być sukcesywne działanie, obniżanie deficytu z roku na rok, tak żeby nie zaszkodzić gospodarce i żeby realizować politykę, która jest priorytetem, czyli bezpieczeństwo, zdrowie. To są wydatki istotne z punktu widzenia polityki państwa, ale nie ma tego, co wydawałoby się być konieczne

mówi b. wiceminister finansów Leszek Skiba w rozmowie z Łukaszem Jankowskim. Jak wskazuje, pod znakiem zapytania stają dziś rządowe plany w obszarze zdrowia i obronności. Wyjścia z sytuacji są dwa: cięcia wydatków bądź nowelizacja ustawy budżetowej.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Cała prawda o polskiej zbrojeniówce. „Powinniśmy wziąć przykład z Turcji”

Poseł PSL Marek Sawicki: Na KPO patrzę ze spokojem

Featured Video Play Icon

Marek Sawicki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Marek Sawicki komentuje aktualny stan rozliczeń Krajowego Planu Odbudowy. Jak twierdzi, pieniądze nie zostały zmarnowane, choć wiele zakupów wymaga kontroli.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Prezydencka ustawa rolna

Jednak najpierw, były minister rolnictwa odnosi się do prezydenckiego projektu ustawy rolnej, który zakłada przedłużenie zakazu wyprzedaży polskiej ziemi cudzoziemcom do roku 2036 oraz zmianę w preambule ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, co ma w konsekwencji ochronić Polskę przed efektami umowy UE Mercosur. Jak mówi, jest to:

Bardzo dobra kontynuacja tego, co zaczęliśmy jeszcze w roku 2013-2014, kiedy wprowadziliśmy ustawę o zakazie sprzedaży ziemi rolniczej cudzoziemcom.

I kontynuuje:

Mercosur był negocjowany 20 lat, ale za mojego ministra rolnictwa nie było w tym zakresie postępów. Później Komisja Europejska ustąpiła przemysłowi Ameryki Południowej, podpisując umowy. Teraz rząd blokuje Mercosur, zwłaszcza w kwestii zakupu ziemi przez cudzoziemców. W 2015 roku sprzedano im około 400 ha, a w 2022 już ponad 5,5 tysiąca — więc deklaracje pana Nawrockiego mijają się z rzeczywistością.

Prowadząca Poranka Wnet zauważa, że Anna Gembicka z Prawa i Sprawiedliwości we wpisie na portalu X zaprzeczyła tym doniesieniom, mówiąc że w latach 2022 za zezwoleniem MSWiA sprzedano cudzoziemcom, jedynie niecałe 30 hektarów gruntów. Poseł PSL zarzuca Pani Gembickiej kłamstwo:

Pani Gembicka mówi tylko o ziemi rolniczej, a nie o całej polskiej ziemi, choć zna różnicę z raportu MSWiA. Sama najpierw odrolniała ziemię, a potem sprzedawała ją cudzoziemcom. W 2022 roku sprzedano im prawie 5,5 tysiąca hektarów, więc manipuluje danymi — zamiast tego powinna była zapobiec odrolnieniu i sprzedaży cudzoziemcom.

Magdalena Uchaniuk odnosi się też do zawartego w prezydenckiej inicjatywie ustawodawczej przedłużenia zakazu wyprzedaży polskiej ziemi do 1936 roku i pyta, czy PSL poprze ten postulat. Marek Sawicki odpowiada:

Oczywiście, że poprzemy, ale powiem uczciwie: to są duperele. Nośne hasła, którymi zasłania się problemy współczesne, bo one nie mają większego znaczenia.

Na pytanie, dlaczego zakaz miałby trwać tylko 10 lat, Sawicki odpowiada:

Możemy i na 100 lat Pani Redaktor. (…) To jest taki prawny kruczek, który pozwala z jednej strony udawać nam politykom, że sprawę żeśmy załatwili i blokowanie jest, ale wprowadzają memorandum.

PIT 0%

Magdalena Uchaniuk porusza też kwestię prezydenckiego projektu PIT 0% dla rodzin z dwójką dzieci. Marek Sawicki przedstawia alternatywę dla inicjatywy Karola Nawrockiego:

Pracuję nad kompleksowym dokumentem dotyczącym podatku PIT w szerokim zakresie, który wprowadzi trzyletni okres dochodzenia do kwoty wolnej od podatku 60 tys. zł

– wyjaśnia. Proponowany przez PSL PIT rodzinny ma opierać się na mnożeniu kwoty wolnej przez liczbę członków rodziny, co dla pięcioosobowej rodziny oznacza zerowy podatek do 300 tys. zł.

Spór o związki partnerskie

W kwestii związków partnerskich Marek Sawicki podkreśla, że jest to temat nieuregulowany statutowo przez PSL:

Kosiniak-Kamysz mówi o statusie osoby bliskiej, nie o związkach partnerskich

– zaznacza, wyjaśniając, że światopoglądowe kwestie są poza zakresem partii.

Na pytanie o Szymona Hołownię odpowiada zdystansowanie:

To jego osobisty problem, czy chce być w rządzie czy nie. Mnie to kompletnie nie interesuje.

CPK — zbyt ambitny projekt?

Odnosząc się do prezydenckiej inicjatywy ustawodawczej o CPK mówi poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego mówi:

>Znam dokonania na tym gruncie PiSu i tak naprawdę poza wydaniem dużych pieniędzy i nadzorowaniem pustych łąk nic się nie zadziało.

Marek Sawicki dodaje, że populacja Polski maleje:

Za 20 lat CPK będzie głównie służył Europejczykom, a nie Polakom.

Kończy wypowiedź, stwierdzając:

Warto inwestycje mierzyć w stosunku do potrzeb, bo przewymiarowane nigdy nie zwracają swoich kosztów

Podkreśla też, że projekt jest ważny, ale nie może opierać się na „gigantomańskich” założeniach.

KPO źródłem spokoju?

Odnośnie oskarżeń o nadużycia przy realizacji Krajowego Planu Odbudowy, Marek Sawicki mówi, że odczuwa spokój:

110 mln zł wydano z 268 mld zł i główne projekty jeszcze nie zostały sfinansowane

– mówi. Podkreśla także, że minister funduszy powinna stracić stanowisko za niedostateczne wsparcie dla odnawialnych źródeł energii. Magdalena Uchaniuk zauważa, że 110 milionów to wciąż duża kwota, o którą trudno być spokojnym. W odpowiedzi, Marek Sawicki mówi tak:

One nie zostały zmalwersowane, nie zostały przepalone tak jak 3,5 miliarda w Ostrołęce. One jeszcze nie są rozliczone.

Zapytany o stanowisko posłanki KO Katarzyny Królak, która na antenie Polsat News powiedziała, że połowa jej zanjomych i rodziny dostała dofinansowanie z KPO, były minister rolnictwa mówi tak:

Ona to prostowała, mówiąc że swojej rodziny tam nie znalazła. Ja powiem tak: przestańmy się ścigać na to, który rząd i których polityków rodziny nakradły więcej.

/ab


Czytaj także:

Wybuch afery KPO. Dr Artur Bartoszewicz: to pachnie korupcją

Rocznica 3 maja, czyli jak Mateusz Morawiecki powiedział władzy auf Wiedersehen [FELIETON]

Arkadiusz Jarzecki (fot. Jakub Węgrzyn)

Dokładnie 3 maja 2021 roku rząd premiera Mateusza Morawieckiego popełnił historyczny błąd. Polska została oddana w ręce carycy Ursuli. Czy mając takich patriotów, potrzebujemy jeszcze zdrajców?

Trzeciego maja będziemy świętować wyjątkową rocznicę. Otóż 3 maja 2021 roku premier Mateusz Morawiecki dokonał spektakularnego strzału we własną stopę, przez co cały jego rząd utykał aż do przegranych dwa lata później wyborów. A miało być tak pięknie!

Najpierw 30 kwietnia rząd zaakceptował Krajowy Plan Odbudowy. Nie byłbym zdziwiony, gdyby w tym dniu Donald Tusk otworzył szampana, nalał dwa kieliszki, a jeden z nich podał Ursuli von der Leyen.

 

Pamiętny 3 maja 2021

KPO zostało wysłane do Komisji Europejskiej dokładnie 3 maja. W oficjalnym rządowym komunikacie napisano: “do Polski trafi 58 miliardów euro”.

“(…) ważne jest, by te pieniądze, jak najszybciej zaczęły pracować w naszej gospodarce” — mówił 4 lata temu wiceminister Waldemar Buda.

Wciąż zastanawiam się, co mieli w głowach politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy w dniu święta Konstytucji 3 maja, która była desperacką próbą uwolnienia Polski ze szponów carycy Katarzyny, zdecydowali się oddać Polskę w szpony carycy Ursuli von der Leyen. Taki właśnie przydomek nosi szefowa Komisji Europejskiej, która owija sobie polskich premierów wokół palca, tak jak caryca Katarzyna owinęła sobie króla Stanisława Poniatowskiego.

Mateusz Morawiecki wprawdzie nie stawał na baczność na widok Ursuli von der Leyen, tak jak uczynił to kiedyś Donald Tusk, ale to tylko różnica w postawie ciała, a nie w postawie politycznej.

 

Sukces gorszy od klęski

Morawiecki ogłosił wynegocjowanie KPO swoim wielkim sukcesem, chociaż Zbigniew Ziobro przestrzegał, aby nie godzić się na mechanizm warunkowości oraz kamienie milowe i miał świętą rację. Nie należy ufać politykowi z Niemiec, nawet wtedy, kiedy władzę sprawuje w Brukseli jak Ursula von der Leyen albo w Moskwie jak caryca Katarzyna

W 2021 roku w całej Polsce pojawiły się bilbordy o miliardach “dla polskich wsi, miast i miasteczek”. Rząd Mateusza Morawieckiego zapłacił 6,5 miliona złotych za tę ogromną kampanię informacyjną, która obróciła się przeciwko jego rządowi. Moglibyśmy nazwać ją językiem marketingu kampanią teaserową — bo przykuwały uwagę i zapowiadały coś niezwykłego. Był to niezwykły prezent dla ówczesnej opozycji.

Ursula von der Leyen pokazała Polakom kran, z którego lecą euro-banknoty, a następnie ostentacyjnie zakręciła kurek. To wykorzystał Donald Tusk i cała opozycja, która machała tymi pieniędzmi przed twarzami Polaków przez kolejne dwa lata.

 

Kopanie i zasypywanie

Teraz Ursula von der Leyen dała zielone światło i transfery finansowe ruszyły, a dzięki temu rząd Donalda Tuska mógł dać zielone światło, aby ruszyły mafie VAT-owskie. Ściągalność podatków spada na łeb na szyję.

Gazeta Polska 30 kwietnia poinformowała, że “w drugiej połowie roku zabraknie pieniędzy na leczenie”. O dziurze w budżecie NFZ mówi nawet Lewica, która wchodzi w skład rządu. Ale premier Tusk ma bardzo prosty plan — byle do wyborów.

 

Walka z mową nienawiści

A po wyborach prezydent Trzaskowski podpisze wszystko, co trzeba, w tym ustawę o mowie nienawiści, którą zawetował prezydent Duda. Jednak ustawy są dla mięczaków. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar już miesiąc temu wydał wytyczne, zgodnie z którymi prokuratura ma zająć się ściganiem mowy nienawiści. Normy ustawowe będą naciągane do granic możliwości, a zapewne także przekraczane.

Na to szykuje się już Instytut Ordo Iuris, który w najnowszym newsletterze wyjaśnia: “Wytyczne wprost żądają od organów prokuratury zwalczania „nietolerancyjnych poglądów i postaw” i przewidują przeszukiwanie skrzynek poczty elektronicznej, przeczesywanie wszystkich profili społecznościowych oraz zatrzymywanie sprzętu elektronicznego”. Wystarczy podejrzenie, że dana osoba głosi poglądy sprzeczne z obowiązującą liberalną ideologią.

 

für Deutschland

A można było to wszystko zatrzymać, gdyby prezes jarosław Kaczyński słuchał ministra Zbigniewa Ziobro, a nie premiera Mateusza Morawieckiego. Teraz ten ostatni pełni prestiżową funkcję szefa Europejskiej Partii Konserwatystów i Reformatorów, a ten pierwszy wciąż ma bardzo poważne problemy ze zdrowiem. To oznacza złe rokowania dla Polski…

A jednocześnie  całkiem dobre rokowania dla Niemiec. Magazyn Wprost zwrócił uwagę na publikację Frankfurter Allgemeine Zeitung. Napisano w niej że:

“Rząd Tuska reorganizuje polskie instytucje kultury po erze narodowo-konserwatywnej partii PiS. (…) Skupia się na integracji i tworzeniu ofert dla Niemców” – pisze Frankfurter Allgemeine Zeitung.

A zatem auf Wiedersehen Polsko! I udanej majówki.

 

 

Inne felietony:

Rząd konstytucji się nie kłania — a Niemcom? Czemu nie! [FELIETON]

Rocznica 3 maja, czyli jak Mateusz Morawiecki powiedział władzy auf Wiedersehen [FELIETON]

Migracja to kryzys, a kryzys to szansa. Szansa na co? O tym w felietonie Arkadiusza Jarzeckiego

Marek Zuber: za krachem giełdowym w Japonii stoi gwałtowne umocnienie się Jena

Giełdy Papierów Wartościowych / Foto: Materiały prasowe GPW

„Jeżeli popatrzeć na giełdę japońską w ostatnim okresie, bardzo ona urosła, co stanowi ewenement.” – mówi analityk finansowy z Akademii WSB.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Skandaliczna wypowiedź prokuratora Dariusza Korneluka. Znamy reakcję Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego

Wojciech Jakóbik: mrożenie cen energii w dobie kryzysu energetycznego kosztowało budżet ponad 100 miliardów złotych

Wojciech Jakóbik / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

„Należy ludzi przyzwyczajać do tego, że cena prądu zależy od cen rynku” – mówi Wojciech Jakóbik, red. naczelny portalu BiznesAlert24.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Emil Mieczaj: duże protesty rolników nie mają dzisiaj sensu. Nacisk powinien być kładziony na edukację społeczeństwa

 

 

 

Istotna platforma debaty o największych wyzwaniach współczesności w Polsce – XXXI Welconomy Forum

W dniach 25-26 marca 2024 roku pod niebem Torunia po raz kolejny odbędzie się kongres społeczno – gospodarczy XXXI Welconomy Forum in Toruń.

Motto:

„Musimy stale szukać kompromisów i mieć świadomość, że Polska nie kończy się za naszego życia!” – dr Jacek Janiszewski. 


W dniach 25-26 marca 2024 roku pod niebem Torunia po raz kolejny odbędzie się kongres społeczno – gospodarczy XXXI Welconomy Forum in Toruń. Skala tematów obejmuje praktycznie wszystkie wyzwania stojące przed nie tylko przed Polską, ale także w przeważającej mierze przed Europą i światem.

Wśród tegorocznych ekspertów znajdą się m.in. Czesław Siekierski, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a także Magdalena Sobkowiak-Czarnecka, Podsekretarz Stanu ds. europejskich w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów czy Paweł Borys, Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, którzy wezmą udział w sesji inauguracyjnej pn. „Polska, Europa, Świat – Era zmian”.

XXXI już odsłona Welconomy Forum in Toruń to bardziej niż prestiżowy kongres społeczno-gospodarczy. Jego inauguracja już jutro 25 marca 2024 r. Przez dwa dni będzie to jedno z najważniejszych miejsc w Polsce. W tym roku towarzyszy mu dwudniowy kongres Agrowelconomy poświęcony tematom rolnictwa.

W ostatniej z moich rozmów z drem Jackiem Janiszewskim, przewodniczącym Rady Programowej Stowarzyszenia „Integracja i Współpraca”, organizatora głównego Welconomy Forum in Toruń, poruszyliśmy temat słusznych protestów polskich i europejskich rolników z „zielonym ładem” w tle.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z drem Jackiem Janiszewskim:

 

Obserwując otaczającą rzeczywistość śmiało można powiedzieć, iż na naszych oczach dzieje się historia. Bieg spraw to już nie tylko wypadkowa zaistniałych sytuacji, to przede wszystkim potrzeba modyfikacji istniejącego stanu rzeczy. Na XXXI Welconomy Forum in Toruń przyjrzyjmy się temu w kolejności. – ocenia Jacek Janiszewski.

 

Dr Jacek Janiszewski podkreśla dobitnie, że od 30 lat toruńskie wydarzenie jest platformą spotkań dla polityków, biznesmenów, ludzi kultury i nauki oraz miejscem do wymiany poglądów.

To jest nasz, czyli Welconomy, cel absolutnie podstawowy. Nie przymilamy się władzy, nie stajemy po stronie opozycji, tylko staramy się wszystkich zaprosić do stołu, by w ramach wymiany poglądów szukać rozwiązań najlepszych dla naszego kraju, regionu, miasta. Dla naszej wspólnej przyszłości!

Tutaj do wysłuchania rozmowa z drem Jackiem Janiszewskim o założeniach Welconomy:

 

XXXI Welconomy Forum in Toruń: Struktura Unii Europejskiej wymaga modyfikacji

Podczas XXXI społeczno-gospodarczego kongresu Welconomy Forum in Toruń uczestnicy będą rozmawiać również na temat Europy. Struktura traktatów Unii Europejskiej wymaga modyfikacji, dostosowania do nowych okoliczności. Wojna rosyjsko-ukrańska dobitnie potwierdza, że potrzebą chwili jest zmodyfikowanie instrumentów wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.

Nie byłoby poważnego kongresu społeczno-gospodarczego Welconomy Forum in Toruń, gdyby zabrakło debat poświęconych sprawom globalnym. Tutaj także widoczna jest era zmian. Z całą pewnością w najbliższej przyszłości należy spodziewać się rywalizacji pomiędzy Chińską Republiką Ludową i Stanami Zjednoczonymi Ameryki. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że centrum stosunków międzynarodowych przeniesie się w region Azji i Pacyfiku.

Dlatego koniecznie trzeba mieć na uwadze zbliżające się wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Najpewniej można już wydedukować, kto stanie w wyborcze szranki za oceanem. – uważa dr Jacek Janiszewski.

 

Już jutro uroczyste otwarcie XXXI Welconomy Forum in Toruń.

 

Co to jest Welconomy Forum in Toruń?

Welconomy Forum in Torun to kongres społeczno-gospodarczy organizowany od 1994 roku, w którym udział biorą przedstawiciele ze świata polityki, biznesu, nauki oraz lokalnych samorządów. To wydarzenie jest miejscem spotkań gości z Polski i zagranicy.

Podczas konferencji spotykają się, dyskutują i wymieniają poglądy przedstawiciele Unii Europejskiej, ambasadorowie, przedstawiciele rządu, samorządowcy, parlamentarzyści, przedstawiciele nauki, kultury, mediów, i przedsiębiorcy. Tematyka kongresu społeczno-gospodarczego Welconomy Forum in Torun obejmuje analizę najważniejszych wyzwań stojących przed polską, europejską i światową gospodarką w kontekście kryzysu ekonomicznego oraz procesów integracji i globalizacji.

Polska, Europa, Świat – Era zmian

To hasło przewodnie tegorocznego Welconomy, któremu poświęcona będzie sesja inauguracyjna. W otwierającym panelu wezmą udział:

  • Czesław Siekierski – Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi,
  • Magdalena Sobkowiak – Czarnecka – Podsekretarz Stanu ds. europejskich w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów,
  • Paweł Borys – Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju,
  • Marek Zagórski – Prezes Zarządu Krajowej Grupy Spożywczej S.A..
  • Prof. dr hab. nauk medycznych i o zdrowiu Piotr H. Skarżyński – Światowe Centrum Słuchu w Kajetanach,
  • Tadeusz Białek – Prezes Związku Banków Polskich,
  • Piotr Całbecki – Marszałek Województwa Kujawsko-Pomorskiego

 

Welconomy to nie tylko sprawy gospodarcze, ale również społeczne. Stosunki społeczne są bardzo ważną dziedziną życia. Dzięki Welconomy okazuje się, że te tematy cieszą się nawet czasem większym zainteresowaniem niż polityka i gospodarka – zaznacza dr Jacek Janiszewski.

Przykładem właśnie takiej społecznej debaty jest panel, który odbędzie się jutro – 25 marca, pod bardzo pojemnym tytułem „Kultura pracy – od strategii do praktyki”. W panelu wezmą udział:

  • Krzysztof Przybył – prezes Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska”,
  • Prof. Piotr H. Skarżyński – Światowe Centrum Słuchu w Kajetanach,
  • Agnieszka Żyro – prezes zarządu ANWIL S.A.,
  • Szymon Poliński – prezes Fabryki Cukierniczej Kopernik,
  • Przemysław Worek – starszy inspektor pracy,
  • Joanna Chorwacka – psycholog, coach

Uczestnicy będą dyskutować o rewolucji – a być może ewolucji – jaką w dzisiejszym dynamicznym środowisku biznesowym przechodzi rynek pracy. Nowe technologie, zmieniające się oczekiwania pracowników oraz rosnące znaczenie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym kształtują nowe trendy i wyzwania w polityce pracowniczej.

Eksperci ocenią najnowsze trendy i kluczowe wyzwania związane z zarządzaniem zasobami ludzkimi, obejmującymi takie zagadnienia, jak: praca zdalna, elastyczne godziny pracy, równość płacowa, zdrowie psychiczne w miejscu pracy, innowacyjne modele zatrudnienia oraz rozwój zawodowy w erze cyfrowej.

Welconomy Forum in Toruń – ilu jest uczestników?

W społeczno-gospodarczym kongresie Welconomy Forum in Toruń w ciągu dwóch dni bierze udział ponad 1.000 gości z Polski i zagranicy, w tym ponad 300 prelegentów i około 100 dziennikarzy. Ponadto wiele osób obserwuje wydarzenie online. Uczestniczą oni w sesjach plenarnych czy panelach tematycznych.

Uczestnictwo społeczno-gospodarczym kongresie Welconomy Forum in Toruń to idealna okazja do spotkania z ludźmi biznesu, potencjalnymi kontrahentami, partnerami lub inwestorami. Jest to także szansa na bezpośredni kontakt z przedstawicielami rządu, samorządów, urzędów różnych szczebli oraz dziennikarzami, aby zaprezentować swoje poglądy i idee.

W społeczno-gospodarczym kongresie Welconomy Forum in Toruń uczestniczą ponadto przedstawiciele ambasad, izb handlowych oraz przedsiębiorców zagranicznych.

Dr Jacek Janiszewski, inicjator kongresu Welconomy Forum in Toruń.

Kim jest Jacek Janiszewski – twórca Welconomy Forum in Toruń?

Dr Jacek Janiszewski jest absolwentem Wydziału Zootechniki Akademii Techniczno-Rolniczej w Bydgoszczy i doktorem nauk humanistycznych w dziedzinie socjologii. Był Ministrem Rolnictwa w rządzie Jerzego Buzka i posłem na Sejm Rzeczypospolitej III kadencji.

Prowadzi wykłady na uczelniach wyższych, m.in. w Wyższej Szkole Gospodarki w Bydgoszczy. Jacek Janiszewski jest założycielem i przewodniczącym rady programowej Stowarzyszenia „Integracja i Współpraca”.

Od 1994 organizuje jeden z największych kongresów społeczno-gospodarczych w Polsce, odbywającego się początkowo w Międzyzdrojach i Ciechocinku, a następnie w Toruniu pod nazwą Welconomy Forum in Toruń.

Został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2015 otrzymał Perłę Honorową Polskiej Gospodarki (w kategorii gospodarka), a w 2018 roku został wyróżniony tytułem Ambasador Gospodarki przez Instytut Biznesu.

opracowanie: Tomasz Wybranowski

 

Marek Zuber: jest pewne, że w dalszej części roku dojdzie do nowelizacji budżetu, aby uwzględnić dodatkowe wydatki

Marek Zuber / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

„Myślę, że nie będzie problemu z uchwaleniem budżetu” – mówi Marek Zuber, ekonomista z Akademii WSB.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Ewa Zajączkowska-Hernik: Lewica wykorzysta każdy pretekst, by wykluczyć Konfederację z Prezydium Sejmu

Dr Artur Bartoszewicz: fałszywa informacja o załamaniu się kursu PLN to atak terrorystyczny

Featured Video Play Icon

Złoto / Fot. Johanna84 / Domena publiczna

„Polskie służby specjalne powinny wejść do siedziby Google’a i zabezpieczyć informacje” – mówi ekonomista, członek rady NCBR.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Wspieraj Autora na Patronite

Zobacz także:

Gen. Roman Polko: NATO powinno podjąć zdecydowane kroki, aby pomoc dla Ukrainy była realna