W audycji Radio Aktywni porozmawialiśmy z dr. Fayezem Afaną, Palestyńczykiem od lat mieszkającym w Polsce. Było o języku arabskim, migracji, wieloletnim konflikcie Palestyny z Izraelem i o byciu ojcem niepełnosprawnego dziecka. Zapraszamy do odsłuchu. Radio Aktywni.
Fragment audycji Radio Aktywni z dn. 4 grudnia 2024 r., w której porozmawialiśmy z Panią Natalią Małyszką- Łukomską, aktywistką ruchu 2119: Protest OzN i osób opiekuńczych. 3 grudnia, w Międzynarodowy Dzień Osób z Niepełnosprawnościami, pod kancelarią Prezesa Rady ministrów w Warszawie odbył się protest osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Czego dotyczył? Zapraszamy do wysłuchania rozmowy. Radio Aktywni.
Ojciec Józef Maria Bocheński był filozofem, którego myśli, często wyrażane w formie celnych maksym, dotykały problemów racjonalności, wiary, wolności i krytyki ideologii. O racjonalności napisał: „Filozofia nie jest wiedzą o wszystkim, ale jest umiejętnością myślenia o wszystkim.” O współczesnych mitach mawiał, że są „Największym zagrożeniem dla współczesnego człowieka są zabobony – te małe, intelektualne i wielkie, ideologiczne.”
Przesłaniem kolejnego cyklu programów z myślą wielkiego ojca Bocheńskiego jest teza: „Trzeba słuchać ojca Bocheńskiego, bo ma w swoich myślach lek na polską niemoc i zgniliznę moralną!”
Powracam w swoich programach do wielkiej myśli ojca Bocheńskiego. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie wiedza i światło wiedzy Pawła Winiewskiego.
Tutaj do wysłuchania rozmowa z Pawłem Winiewskim:
Paweł Winiewski rozkochany w swoim Krakowie jest dziennikarzem i filozofem, który jako ostatni przeprowadził wywiad z ojcem Józefem Marią Innocentym Bocheńskim, dominikaninem, jednym z najwybitniejszych polskich filozofów XX wieku i najbardziej znanych Polaków poza granicami Ojczyzny.
Wywiad ten odbył się we Fryburgu, gdzie o. Bocheński mieszkał i pracował do końca swojego życia. Rozmowa dotyczyła kluczowych zagadnień filozoficznych, takich jak sens życia, racjonalność wiary i krytyka współczesnych ideologii.
W wywiadzie Bocheński podkreślał znaczenie życia teraźniejszością (carpe diem) oraz mądrości polegającej na dążeniu do harmonii w swoim życiu. Był przekonany, że racjonalność nie wyklucza wiary, a światopoglądy naukowe są iluzją, gdyż nauka nie operuje na poziomie metafizyki.
Ostatnia rozmowa ojca Bocheńskiego była nie tylko refleksją nad jego filozoficznym dorobkiem, ale także cennym świadectwem jego duchowej dojrzałości – mówi Paweł Winiewski.
Józef Maria Bocheński był wybitnym logikiem, filozofem i sowietologiem. Urodził się w 1902 roku i przez całe życie zajmował się kwestiami związanymi z logiką oraz filozofią analityczną. Był autorem licznych dzieł, w tym klasycznych opracowań historii logiki i krytyki współczesnej kultury intelektualnej
Dzięki wywiadowi Pawła Winiewskiego, który został przeprowadzony niedługo przed śmiercią dominikanina w 1995 roku, zachowano cenny zapis jego ostatnich przemyśleń. Winiewski zachował status świadka końcowej refleksji jednego z najważniejszych myślicieli chrześcijańskich XX wieku.
Ojciec Józef Innocnety Maria Bocheński. Fot. ze
Ojciec Józef Maria Bocheński (1902–1995) – filozof, dominikanin i patriota. Urodził się jako Józef Franciszek Emanuel Bocheński. Jego imiona imię zakonne Innocenty to Maria O.P. (30 VIII 1902 – 8 II 1995).
Używał i publikował pod wielona pseudonimami: Bogusław Prawdota, Emil Majerski, Józef Ursyn, Józef Miche, Giuseppe Miche, dr K. Fred, Fred czy P. Banks
Wczesne życie i edukacja
Józef Maria Bocheński urodził się 30 sierpnia 1902 roku w Czuszowie w Małopolsce, w szlacheckiej rodzinie o patriotycznych tradycjach. Już od najmłodszych lat był związany z wartościami wolnościowymi, wyniesionymi z domu. Ukończył szkołę średnią w Krakowie, a następnie rozpoczął studia na Uniwersytecie Lwowskim.
Początkowo studiował prawo, ale szybko zainteresował się filozofią, co zdeterminowało jego dalsze życie intelektualne i duchowe. W 1920 roku, jako ochotnik, wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej, walcząc w obronie odradzającej się Polski.
Działalność w obronie Polski podczas II wojny światowej
Wybuch II wojny światowej zastał Bocheńskiego już jako dominikanina i naukowca. W 1937 roku przyjął święcenia kapłańskie. Gdy Niemcy zaatakowali Polskę w 1939 roku, o. Bocheński włączył się w działalność wojenną. Służył w kampanii wrześniowej jako kapelan wojskowy. Po klęsce wrześniowej udało mu się przedostać na Zachód, gdzie dołączył do polskich jednostek wojskowych we Francji, a później w Wielkiej Brytanii.
Jako żołnierz i kapelan II Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa przeszedł szlak bojowy, w tym kampanię włoską i bitwę o Monte Cassino. Oprócz posługi duchowej dla żołnierzy prowadził także działalność intelektualną, organizując wykłady z filozofii i logiki dla polskich żołnierzy, aby podtrzymać ich morale i rozwijać intelektualnie w trudnych warunkach wojennych
Po wojnie – sowietolog i obrońca wolności
Po wojnie o. Bocheński nie mógł wrócić do Polski z powodu przejęcia władzy przez komunistów. Osiedlił się we Fryburgu w Szwajcarii, gdzie stał się profesorem na tamtejszym uniwersytecie. Specjalizował się w logice, epistemologii oraz filozofii analitycznej. Jego badania nad marksizmem i systemem sowieckim przyczyniły się do rozwoju sowietologii jako nauki.
Józef Maria Bocheński był zagorzałym krytykiem komunizmu i jednym z czołowych ekspertów w analizie ideologii marksistowskiej. Jego dzieła, takie jak „Zarys logiki” oraz „Marksizm – Leninism: An Analysis”, stały się kluczowymi pracami w zrozumieniu totalitarnej filozofii sowieckiej.
Zasługi dla Polski i świata
Choć działał poza granicami kraju, bowiem do Ojczyzny pod butem sowietów nie mógł wrócić, o. Bocheński zawsze podkreślał swoją przynależność do Polski. Uczestniczył w życiu polskiej emigracji, wspierał rodaków na Zachodzie i działał na rzecz wolności Polski na arenie międzynarodowej.
Jego analizy ideologiczne oraz krytyka komunizmu miały znaczący wpływ na zachodnią opinię publiczną, pomagając kształtować postawy wobec bloku wschodniego w okresie zimnej wojny.
Dziedzictwo
O. Józef Maria Bocheński zmarł 8 lutego 1995 roku we Fryburgu. Pozostawił po sobie bogaty dorobek naukowy i duchowy, który do dziś inspiruje filozofów, teologów i osoby zaangażowane w życie społeczne. Jego życie to przykład głębokiego połączenia służby intelektualnej, duchowej i patriotycznej.
Jako żołnierz, kapłan i myśliciel stał się symbolem nieustannej walki o prawdę i wolność.
Nie ma swojego grobu, bowiem w testamencie zapisał swoje ciało “nauce”…
Ksiądz Roman Sikoń, salezjanin i dokumentalista, duszpasterz rozgłośni, współpracuje z naszym Radiem Wnet, gdzie prowadzi autorską audycję „Riksza Miłosierdzia”.
Zapraszam na spotkanie z księdzem Romanem Sikoniem, pochodzącym z powiatu limanowskiego salezjaninem, misjonarzem, reżyserem i dokumentalistą, oraz prowadzącym program na antenie Radia Wnet „Riksza miłosierdzia”. Znany jest przede wszystkim ze swojej pracy filmowej, w której ukazuje problemy i historie z najodleglejszych zakątków świata.
W 2021 roku zdobył prestiżową Nagrodę im. Kazimierza Dziewanowskiego za film „Rzeka życia”. Ten nadzwyczajny dokument opowiadający o życiu w Amazonii zdobył powszechne uznanie i serca widzów. Film dokumentuje życie plemion Yanomami oraz wpływ misji salezjańskich na tamtejsze społeczności, na przykład w edukacji i rolnictwie. Ksiądz Romek wrócił pod niebo Amazonii i o życiu tam nasza rozmowa. W tekścieznajdziecie piękne Słuchaczki i zacni Dobrodzieje Radia Wnet fotogramy ojca Romka.
Tutaj do wysłuchania rozmowa z księdzem Romanem Sikoniem:
Ks. Roman Sikoń (przez ten profil możecie się z Nim kontaktować: MisjaArt.43) swoją przygodę z misjami rozpoczął dwadzieścia lat temu jako młody wolontariusz w Afryce (na zdjęciu). Odnalazł swoje powołanie po studiach historycznych, nauczaniu dzieci w szkole i misyjnych pierwszych krokach właśnie w Afryce.
Jego ambonami dodatkowymi stały się antena radiowa (program „Riksza miłosierdzia” na antenie Radia Wnet) i kamera filmowa i język dokumentu.
Jego filmy często dotykają trudnych tematów, takich jak cierpienie, wojny i prześladowania, przy jednoczesnym ukazaniu siły wiary i wartości pracy misjonarzy w regionach takich jak Republika Środkowoafrykańska czy Uganda.
Jego dzieła filmowe łączą w sobie głębię refleksji teologicznej z empatycznym zrozumieniem problemów społecznych, a także promuje charyzmat św. ks. Jana Bosko, którego misją była pomoc potrzebującym poprzez edukację i ewangelizację.
Ks. Roman Sikoń znany jest również z zaangażowania w edukację i produkcję filmów dokumentalnych, które promują dialog międzykulturowy oraz podkreślają wartość misji humanitarnych i ewangelizacyjnych w świecie.
Roman Sikoń, czyli…?
Ksiądz Roman Sikoń, salezjanin i dokumentalista, duszpasterz rozgłośni, współpracuje z naszym Radiem Wnet, gdzie prowadzi autorską audycję „Riksza Miłosierdzia”. Program ten koncentruje się na prezentowaniu pracy misjonarzy oraz dokumentowaniu historii Polaków bezpośrednio zaangażowanych w działalność ewangelizacyjną, szczególnie w Afryce a także Azji i Ameryce Południowej.
Jednym z głównych tematów były także pasjonujące relacje z Liberii, gdzie ks. Sikoń działał jako misjonarz, ukazując wyzwania i sukcesy pracy misyjnej w kontekście lokalnych społeczności.
Audycja „Riksza Miłosierdzia” ma charakter edukacyjny i inspirujący. Romek bardzo często opowiada o duchowym i praktycznym wymiarze pomocy niesionej przez misjonarzy, gdzie nie tylko brewiarz i stuła, ale często łopata, młotek i ciężarówka są symbolami miyjnej działalności dla drugiego człowieka.
Dzięki swoim reportażom ks. Sikoń promuje idee miłosierdzia i zaangażowania na rzecz potrzebujących, podkreślając wartości salezjańskiego charyzmatu w działaniu.
Działalność ta wpisuje się w szerszą misję Radia Wnet, które stara się przybliżać słuchaczom różnorodne aspekty życia duchowego i społecznego poprzez rozmowy, reportaże i świadectwa. Audycje prowadzone przez ks. Romana Sikonia są dostępne w formie podcastów.
Ale powrócę do filmu „Rzeka życia” zrealizowanego w 2021 roku. Film ukazuje życie mieszkańców Amazonii, oraz działalność misyjną prowadzoną w tych odległych i trudnodostępnych terenach przez ojców salezjanów.
Film przedstawia dwóch braci – księdza Sławomira Drapiewskiego i księdza Piotra Drapiewskiego, którzy odwiedzając ukryte przed oczami świata wioski plemienia Yanomami płyną rzeką Rio Negro, rzeką Maravilla aż do jej źródeł. W tym samym czasie zastanawiają się nad swoim życiem i nad swoim powołaniem.
Film dokumentuje codzienne życie rdzennych mieszkańców Amazonii, przedstawiając zarówno piękno ich kultury, jak i trudności, z jakimi muszą się mierzyć w kontekście zmieniającego się świata. Obraz koncentruje się na problemach związanych z niszczeniem środowiska naturalnego, wpływem globalizacji oraz wyzwaniami, jakie napotykają misjonarze w niesieniu pomocy duchowej i materialnej.
Misje salezjańskie w regionie odegrały kluczową rolę w edukacji, ochronie zdrowia oraz promowaniu zrównoważonego rolnictwa wśród lokalnych społeczności. Ks. Sikoń ukazuje, jak ich działania wpływają na poprawę jakości życia mieszkańców, jednocześnie szanując ich tradycje i kulturę.
Film zdobył uznanie krytyków i publiczności, otrzymując Nagrodę im. Kazimierza Dziewanowskiego przyznawaną przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich za najlepszy reportaż o tematyce międzynarodowej. Jury doceniło autentyczność przekazu, walory wizualne i emocjonalny charakter filmu, który łączy głęboki humanizm z duchowym przesłaniem.
Ale „Rzeka życia” to nie tylko dokument o Amazonii, ale także refleksja nad uniwersalnymi wartościami, takimi jak solidarność, wiara i odpowiedzialność za świat, który zamieszkujemy.
Film jest świadectwem zaangażowania salezjanów w życie ludzi, których losy często są marginalizowane przez bogate i syte społeczeństwa, które od tych prostych ludzi wiele mogliby się nauczyć.
Filmy księdza Romana Sikonia są głosem w obronie natury i ludzkiej godności. To również szczere i poruszające świadectwa pracy misyjnej ukazanej z pełnym szacunkiem i zrozumieniem dla kultur, wśród których odbywa się ewangelizacja i nauka Chrystusa.
Marcin Roszkowski / fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet
Póki co jednak, te bardziej rozsądne osoby w polskim rządzie są marginalizowane – wskazuje prezes Instytutu Jagiellońskiego.
Do wyborów prezydenckich kwestie polskiej energetyki pozostaną w pewnym zawieszeniu. […] Reindustrializacja i niewelowanie negatywnych skutków globalizacji to będą kluczowe elementy polityki gospodarczej nowej administracji USA.
Nieugięta postawa Herberta i jego odrzucenie współpracy z władzami PRL sprawiły, że stał się symbolem niezłomności w walce o prawdę.
Zbigniew Herbert, którego nazywam Cesarzem Poetów, dla większości Polaków mających w sobie choć odrobinę światła prawdziwej miłości Ojczyzny, to postać legendarna i głos – dzwon niepodległościowego sumienia w czasach PRL.
Tutaj do wysłuchania pierwsza część „Radiowego Teatru Wyobraźni – Herbertorium”:
Zbigniew Herbert człowiek – tytan, który odważnie sprzeciwiał się politycznemu zniewoleniu i represjom wobec Polski po 1944 roku. Jego poezja zawarta w tomach „Pan Cogito”, „Struna światła” a zwłaszcza „Raport z oblężonego miasta”, jak i manifest „Przesłanie Pana Cogito” są świadectwem nie tylko wrażliwości literackiej, poetyckiego smaku i odwzajemnionej miłości metafor, ale i głębokiego sprzeciwu wobec opresji komunistycznych „zmieniaczy czasu i historii” oraz kłamstwa.
Tutaj do wysłuchania druga część „Radiowego Teatru Wyobraźni – Herbertorium” (wciśnij „play”):
W latach 70. i 80. XX wieku Zbigniew Herbert był regularnie inwigilowany przez Służbę Bezpieczeństwa oraz ówczesne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, które dążyły do zastraszenia poety i manipulowania jego wizerunkiem.
Nieugięta postawa Herberta i jego odrzucenie współpracy z władzami PRL sprawiły, że stał się symbolem niezłomności w walce o prawdę i wolność, co podkreśla w swoich wierszach. Pisał w „Raporcie z oblężonego miasta”:
„ktoś musi czuwać, by spać mógł ktoś” – przypominając o obowiązku trwania przy prawdzie, nawet gdy grozi to prześladowaniami i osamotnieniem.
Lustracyjne manipulacje i pamięć poety
Już pierwsze lata po śmierci mistrza Zbigniewa Herberta ujawniły, jak wielu było gotowych do przeinaczeń i manipulacji jego spuścizną. Kiedy pojawiły się oskarżenia o rzekomą współpracę Herberta z SB, środowiska, które znały poetę, stanowczo zaprzeczyły tym pomówieniom. Ale wielu uwierzyło… [sic!]
Powtarzam, i jako filolog polski, ale przede wszystkim jako człowiek, że to, co dla Herberta było kwestią pryncypialną – „prawość moralna” i zasady – wyraził dobitnie w „Raporcie z oblężonego miasta”. O jakże aktualnie brzmią one w roku Pańskim 2024:
„to są zwyczajne dzieje / miasto pada powoli”, co odczytuję jako przestrogę wobec narodowej skłonności do upadku wartości na rzecz politycznych kalkulacji i małości, tych letnich co chcą tylko prześliznąć się na kartce życia.
W moim ulubionym i najważniejszych wierszu Mistrza „Tren Fortynbrasa” widzę nie tylko poetycki rozrachunek z historią i Czesławem Miłoszem w sosie szekspirowskich reminiscencji, ale coś jeszcze innego. W tym wierszu nadzwyczajnym Zbigniew Herbert pozostawił zarówno osobistą refleksję nad Polską po wojnie. To uniwersalny uniwersalny komentarz o trudach ludzkiego losu niezłomnych.
Zbigniew Herbert o postawie wyprostowanej – przykazanie dla współczesnych młodych Polaków…
Kto jest największym żyjącym poetą polskim? To pytanie po 28 lipca 1998 roku traci swoją poetycką moc. Nie zastanawiam się nad tym, nie pada już ono z moich ust. Ten Największy odszedł a dziś obchodzimy Jego setną rocznicę urodzin. – Tomasz Wybranowski
W roku 2006 przeżyłem dramat, czytając artykuł pewnego pana (redaktorem nie chcę go nazywać), który udowadniał, że głos niepodległościowego sumienia Polaków w czasie PRL-u, autorytet wtedy i dziś Zbigniew Herbert to osoba, która współpracowała ze służbami bezpieczeństwa.
Ów nie-redaktor to Jakub Urbański a tekst to „Donos Pana Cogito”, który został opublikowany w tygodniku „Wprost”. W artykule tym Urbański, powołując się na dokumenty IPN, sugerował, że Zbigniew Herbert był współpracownikiem SB i cennym informatorem PRL-owskiej służby bezpieczeństwa, choć równocześnie zaznaczył, że Herbert nigdy nie podpisał zobowiązania do współpracy [sic!].
Dzięki temu Urbański może poszczycić się nagrodą SDP „Hiena roku”. Sekretarz generalny SDP Stefan Truszczyński ogłaszając tytuł „Hieny Roku” podkreślił, że ma on służyć „opamiętaniu” i „zwróceniu uwagi na odpowiedzialność za słowo”.
Znaczącym wątkiem biograficznym Herberta był jego konflikt z Czesławem Miłoszem, który rozwinął się wokół podejścia do oporu wobec komunizmu, postrzegania ducha polskości i mocy narodu, ale też i poetyckich tropów.
Miłosz służący wiernie komunizmowi. W latach 1945-1951 pracował jako attaché kulturalny PRL w Nowym Jorku i Waszyngtonie, a później był sekretarzem ambasady w Paryżu. Trzeba pamiętać, że komuniści na tak odpowiedzialne placówki nie wysyłali przypadkowych ludzi.
Kiedy wybrał emigrację w 1952 roku, aby uniknąć konfrontacji z reżimem, przez długie lata krytykował postawę Herberta, który pozostawał w Polsce.
Po latach wielu przyzna, że to właśnie Herbert, pozbawiony złudzeń co do współpracy z komunistycznym aparatem, okazał się mieć rację.
W listach do Zbigniewa Herberta Miłosz w formie żartu, ale nadzwyczaj złośliwie pisał:
„Polacy są rasą niezdolną do jakiejkolwiek twórczości, polityki, handlu, przemysłu, religii, filozofii, mogą tylko uprawiać rolę i logikę matematyczną, jak też poczucie swojej podrzędności wyładowywać w biciu Żydów i Murzynów. Janka mówi, że po ostatnich pogromach robionych przez Polaków w Milwaukee przestaje przyznawać się do polskiego pochodzenia”.
Nie skomentuję owych słów, bo i po co… Szarą, bezwolną masę kunktatorów znajdziemy w każdym narodzie, ale gdzie miejsce u Miłosza dla „polskich diamentów czynu, ducha i sztuki”, że lekko strawestuję Cypriana Kamila Norwida z poematu „Za kulisami”???
Zbigniew Herbert był również krytyczny, ale dawał recepty tak jak w manifeście „Przesłanie Pana Cogito”.
Tutaj przypomnę ironiczne, polemiczne a odcieniem prowokacji zdanie mistrza Herberta:
„Polska jest 1000-letnim niemowlęciem […] bez rysów, bez kształtu, bez formy z jakąś tylko potencjalną metafizyką […] i doświadczeniem nieprzetrawionym”.
Polskę widział także jako „Naród poetów i ubeków” a rządzących PRLem frakcję moczarowską (lata 60. XX wieku) widział, jako „chłopsko-nacjonalistyczną, a zatem przerażającą”.
Polecam sięgnąć do książki „Z. Herbert, C. Miłosz Korespondencja” wydanych w ramach Fundacji Zeszytów Literackich [Warszawa].
Bez kompromisów!!!
Cesarz Poetów, dla Nobla którego oddałbym literackie szwedzkie laury Miłosza, Szymborskiej z zwłaszcza Tokarczuk, świadomie unikał kompromisów, nawet jeśli oznaczało to ostracyzm i niezrozumienie. Zbigniew Herbert wierzył bowiem w wartość wierności Polsce. W wierszu „17 września” pisał przejmująco:
„to są rzeczy wstydliwe / czas je obróci w legendę”, co stanowi wymowne podsumowanie Jego wiary w pamięć (tożsamej z sumieniem) o prawdziwych wydarzeniach.
Miasto jako symbol niezłomności
W „Raporcie z oblężonego miasta” Miasto symbolizuje nie tylko narodową tradycję, ale też bezkompromisowy opór, który nosił w sobie sam Herbert, niezależnie od konsekwencji:
„kto nie pamięta o twarzy tyrana / będzie przez niego rozliczony w spisie”, gdzie tyran jawi się jako personifikacja komunistycznego reżimu.
Przesłanie wiersza pozostaje aktualne jako przestroga przed zapomnieniem o tych, którzy odważnie stawili czoła opresji. Dzisiaj niezłonymi są Ci, którzy mówią nowej władzy koalicyjnej
„wara od Instytutu Pamięci Narodowej i relatywizowania najnowszej historii Polski z wyciszaniem herosów ducha jak i komunistycznych mordów”!
Poezja pamięci i niezłomności
Jako poeta, Herbert pozostaje kronikarzem doświadczeń swojego pokolenia, zapisując w słowach wartości, które nie przemijają. Jego poezja jest swego rodzaju testamentem, który wskazuje na konieczność oporu wobec zła i zniewolenia.
Powracam jak urzeczony do wiersza „17 września”, który nie tylko upamiętnia tragiczną datę z 1939 roku, który był faktycznym rozbiorem II RP, ale również wyraźnym potępienie opresji, jaką Polska doświadczała przez dekady.
Herbert pisze o „czarnych ustach krwi” jako przypomnienie ceny walki o wolność. Herbert, niezłomny świadek i strażnik wartości, kształtuje tożsamość Polski także dziś – jego poezja nie tylko upamiętnia przeszłość, ale i wzywa do ciągłej czujności wobec tyranii i manipulacji.
Oprócz wykładów i prelekcji prowadzonych przez wybitnych ekspertów, na uczestników wydarzenia czeka szereg innych atrakcji: spotkania autorskie i prezentacja najnowszych publikacji wydawnictwa.
Wydawnictwo Biały Kruk zaprasza na wyjątkowe obchody Dnia Papieskiego, które odbędą się już w najbliższą niedzielę, 20 października 2024 roku, w Sanktuarium św. Jana Pawła II Wielkiego w Krakowie, przy ul. Totus Tuus 32 (Białe Morza).
Tegoroczne obchody poświęcone są rocznicy wyboru Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową (16 października 1978 r.) oraz inauguracji Jego pontyfikatu (22 października). To doskonała okazja, aby wspólnie uczcić pamięć św. Jana Pawła II, który swoim pontyfikatem przyczynił się do rozwoju kultury, dialogu międzyreligijnego i budowy lepszego świata.
Dzień św. Jana Pawła II z Białym Krukiem to nie tylko pasjonujące wykłady znakomitych gości, takich jak ks. prof. Janusz Królikowski, Adam Bujak, prof. Wojciech Roszkowski i kard. Stanisław Dziwisz, ale także doskonała okazja do bezpośredniej rozmowy z wybitnymi autorami.
Oprócz wykładów i prelekcji prowadzonych przez wybitnych ekspertów, na uczestników wydarzenia czeka szereg innych atrakcji, m.in. spotkania autorskie, uroczysta prezentacja najnowszych publikacji Białego Kruka oraz wielki kiermasz książek w wyjątkowych, promocyjnych cenach. To będzie doskonały czas na zgłębienie wiedzy o życiu i nauczaniu Wielkiego Papieża, ale również na zadawanie pytań oraz odkrywanie wartościowej literatury.
Całość wydarzenia uświetni niezwykły recital poezji Karola Wojtyły w wykonaniu wybitnej aktorki Haliny Łabonarskiej, a to wszystko pod przewodnictwem wyjątkowej prowadzącej, Anny Popek.
„Święty Prorok. Karol Wojtyła – Jan Paweł II” – nieznane fakty z życia Papieża Polaka w nowej książce Jolanty Sosnowskiej
Wielu z nas pamięta go jako wybitnego papieża, ale czy kiedykolwiek zastanawialiśmy się nad głębszymi wymiarami jego życia? Książka „Święty Prorok. Karol Wojtyła – Jan Paweł II” autorstwa Jolanty Sosnowskiej zaprasza nas do głębszego zrozumienia tego, co czyniło Jana Pawła II wybitnym duchownym i prorokiem naszych czasów.
Autorka, znana z czterotomowej biografii Papieża Polaka „Hetman Chrystusa”, podąża za życiem Karola Wojtyły od najmłodszych lat aż do czasów, gdy sprawował urząd papieski. W fascynującej podróży odkrywamy człowieka oddanego Bogu, który mimo licznych trudności pozostał wierny swojemu powołaniu.
To spojrzenie na Jana Pawła II jako proroka otwiera zupełnie nowe perspektywy. Dawał rady i przestrogi jeszcze jako biskup i kardynał, ostrzegając m.in. przed nadejściem ostatecznej konfrontacji między Kościołem i anty-Kościołem. Wiele z tego, co głosił i przed czym z troską przestrzegał, realizuje się na naszych oczach, bo jakże niewielu poszło za jego głosem.
„Nie lękajcie się! Wypłyńcie na głębię!” – wołał św. Jan Paweł II, zachęcając nas do podjęcia ryzyka. Sam nie bał się żadnych sztormów. Jeżdżąc z Dobrą Nowiną w najbardziej zapalne, niebezpieczne regiony świata, udawał się tam z bezgraniczną ufnością i pełnym oddaniem Bogu. Naznaczony zmaganiami w chwilach nawet największego cierpienia, nie wahał się mówić o rzeczach często niewygodnych dla wielu osób.
„Św. Jan Paweł II prorok miał odwagę mówić o sprawach trudnych, o których współczesny, odchodzący od Boga świat nie chciał słuchać – pisze Jolanta Sosnowska. – Miał śmiałość ryzykować niepopularność i odrzucenie, by przestrzegać ludzi w imię prawdziwej wiary, której depozyt był za jego pontyfikatu z niezwykłą starannością i skrupulatnością chroniony oraz przekazywany. Papież Polak chciał sprostać Bożym planom wobec niego, wypełnić Boże wobec niego oczekiwania”.
Szczegółowy program Dnia Jana Pawła II w Łagiewnikach
8.30-19.00 – Kiermasz książek z ponad 100 tytułami w promocyjnych cenach (rabaty nawet do 70%!)
12.00-19.00 – Podpisywanie książek przez Autorów Białego Kruka, a wśród nich: Adama Bujaka, ks. prof. Janusza Królikowskiego, prof. Andrzeja Nowaka, prof. Wojciecha Roszkowskiego, red. Jolantę Sosnowską
16.00-19.00 – Wystąpienia autorów:
Ks. prof. Janusz Królikowski: „Czy wszystkie religie prowadzą do Boga?”.
Adam Bujak: „Św. Jan Paweł II w moim życiu”.
Dr Jolanta Hajdasz: „Rok bp. Antoniego Baraniaka”.
Kard. Stanisław Dziwisz: „Rola św. Jana Pawła II w życiu naszego narodu”.
Red. Jolanta Sosnowska: „Ks. Jerzy Popiełuszko – męczennik za wiarę i Solidarność”.
Prof. Wojciech Roszkowski: „Nawróceni dzięki wstawiennictwu św. Jana Pawła II”.
Prof. Andrzej Nowak: „Papieska wizja Polski i Europy”.
Halina Łabonarska: Recytacja poezji Karola Wojtyły – Jana Pawła II.
To spotkanie nie tylko z literaturą, ale przede wszystkim z wartościami, które pozostawił nam Jan Paweł II – miłością, prawdą i nadzieją. Zapraszamy wszystkich, którzy chcą zgłębić Jego nauczanie, uczcić Jego pamięć, a także doświadczyć tego wyjątkowego dnia w duchowym sercu Krakowa w Łagiewnikach!
Wstęp wolny! Zapraszamy Naszych Słuchaczy do wzięcia udziału w tym nadzwyczajnym wydarzeniu w oktawie 46. rocznicy wyboru Naszego Świętego Rodaka na namiestnika Chrystusa.
” To co czyni mnie dla Was innym, czyni mnie mną.”
Marcin Wargocki z płytą „Droga” gościł w audycji Radio Aktywni. Opowiedział nam o kulisach jej postawania a dwa utwory zagrał na żywo w studio. Zapraszamy do odsłuchu.
Kaya Szulczewska miała rozmawiać z transseksualistą Mają Heban na antenie Polsat News. Tematem dotyczył sportu i biologicznych mężczyzn konkurujących z kobietami. Rozmowy na argumenty nie było.
Maja Heban ostentacyjnie wyszła ze studia. Dlaczego? O tym Kaya Szulczewska mówi w rozmowie z Arkadiuszem Jarzeckim.
W wywiadzie: Dlaczego blogerka już nie nazywa siebie feministką? Za co padła ofiarą Cancel Culture? I czemu odrzuca istnienie więcej niż dwóch płci, chociaż wcześniej wspierała osoby transpłciowe. Szulczewska mówi też o tym, jak zawiodła się na lewicy i o swoim politycznym osamotnieniu.
Martwe ryby w Odrze, 13 sierpnia 2022 r./Hanno Böck/CC0 1.0
„Od 13 sierpnia trwa eksperyment na rzece Kłodnica zmierzający do eliminacji złotej algi.” – mówi Hubert Różyk, rzecznik prasowy Ministerstwa Klimatu i Środowiska.