Kazimierz Gajowy: pomagając ludziom na terenie Bliskiego Wschodu pomożemy Polsce i Europie

Korespondent Radia Wnet w Libanie o przekazie prasy libańskiej nt. kryzysu na granicy Polski z Białorusią, ostrzeżeniach maronitów przed islamskimi imigrantami oraz o pomocy Libańczykom.


Kazimierz Gajowy przedstawia arabskie spojrzenie na kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Prasa w większości przekazuje prawdziwe informacje dotyczące tego wydarzenia.

Wszystkie praktycznie informacje w Libanie są poprawne.

Według libańskich mediów imigrantów na polskiej granicy jest nie 5, ale 10 tys. Wielu wylatujących na Białoruś było przekonanych, że od razu znajdą się w raju. Studio Bejrut tłumaczy Libańczykom, że to nieprawda. Maronici ostrzegają przed muzułmańskimi imigrantami:

Islam się nie inkulturowuje. Islam się nie resocjalizuje.

Ci zaś, którzy się zinkulturują będą uważani za zdrajców przez swych współwyznawców. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego podkreśla, że pomagając Libańczykom na miejscu pomagamy nie tylko im, ale także sobie.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Zalewska o szczycie klimatycznym w Glasgow: to, czego się najbardziej obawialiśmy, nie przeszło

Eurodeputowana PiS informuje, że w Szkocji nie zaakceptowano najgroźniejszych dla polskiej gospodarki pomysłów. Komentuje ponadto sytuację związaną z kryzysem na granicy polsko-białoruskiej.

Anna Zalewska relacjonuje, że na szczycie klimatycznym w Glasgow nie udało się przekonać reszty świata do ambitnych koncepcji UE. Na koniec obrad przyjęto bardzo „rozwodnione” konkluzje. W trakcie spotkania zaprezentowano dane, z których wynika, że Polska nie jest dużym emitentem CO2.


Eurodeputowana ubolewa nad tym, że nikt nawet nie próbuje umożliwić polemiki z poglądem, zgodnie z którym zmiany klimatu odpowiada człowiek. Poruszony zostaje ponadto temat pakietu Fit for 55.

Gość „Popołudnia Wnet” wypowiada się ponadto na temat kryzysu na granicy z Białorusią. Krytycznie ocenia rozmowę kanclerz Niemiec Angeli Merkel z Aleksandrem Łukaszenką. Ubolewa nad niekonstruktywną postawą opozycji parlamentarnej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Roszkowski: Zielona rewolucja dotyka różnych aspektów naszego życia. Własność i wolność będą miały zupełnie nowy wymiar

Co oznacza zielona rewolucja? Prezes Instytutu Jagiellońskiego o transformacji energetycznej i zmianie sposobów funkcjonowania społeczeństwa.

Marcin Roszkowski odnosi się do postanowień szczytu klimatycznego w Glasgow. Zauważa, że oznaczają one gigantyczną przebudowę gospodarki.

Co pięć lat państwa uczestniczące mają zadeklarować nowe plany redukcji emisji i dekarbonizacji.

System handlu emisjami CO2 jest narzędziem politycznym mającym na celu zmusić do odejścia od węgla. Prezes Instytutu Jagiellońskiego wskazuje, że Polska w celu transformacji energetycznej musi wprowadzić do użytku wiele nowych technologii. Dodaje, że zmiana dotyczy nie tylko energetyki.

Prezydenci dużych miast wszędzie zastępują. Mają drogi robiąc ścieżki dla rowerów zmieniają transport. Jest też bardzo duży nacisk na zmianę sposobów naszego funkcjonowania w diecie i wielu kwestiach.

Zamiast posiadać samochody, ludzie wypożyczają je.  Zmiany zielonej rewolucji „będą w pewnej przestrzeni ograniczały naszą wolność”.

Będziemy wyświetlani, gdzie jesteśmy, co robimy, więc zarówno własność jak i wolność będą miały zupełnie nowy wymiar. […] Czeka nas rewolucja.

Roszkowski stwierdza, że trzeba rozproszyć i zcyfryzować energetykę. Informuje, że już ponad 6 gigawatów jest produkowanych przez instalacje fotowoltaiczne, także te na dachach. Zaznacza, że obecne sieci są nieprzystosowane do nich.

Lokalne źródła produkują nadwyżki. […] Sieci sobie z tym nie radzą, bo mają za dużo energii tego typu właśnie.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Witt: Nasze polskie związki z islamem były skomplikowane. Nie chcemy w Polsce, ani Bataclanu ani masakry Charlie Hebdo

Korespondent Radia Wnet z Francji o dziejach polskich relacji z Turcją i Tatarami oraz o obronie polskiej granicy przed nielegalnymi imigrantami.

Piotr Witt przypomina, że Polska także w przeszłości ratowała Europę- przed Imperium Osmańskim w 1683 r. i przed bolszewikami w 1920 r. Zauważa, że

Komentatorzy mediów lewicowych sugerują, że Polacy przeciwstawiają zdecydowany opór polityce Łukaszenki i Putina kierują się ślepym patriotyzmem i fantastyczną wiarą. To nie jest ścisłe. Nasze polskie związki z islamem były skomplikowane w dziejach, jak nasze związki z Turcją.

Witt przypomina, iż strój noszony przez polską szlachtę był bardzo podobny do tureckiego. Rzeczpospolita Obojga Narodów walczyła z  Wielką Portą o swe południowe i wschodnie ziemie. Sytuacja się zmieniła, gdy oba kraje połączył wspólny wróg- Rosja. Dziennikarz zauważa, że w XIX w. Hotel Lambert stawiał w swej polityce na Osmanów. Stworzono w Turcji Legion Polski. Przegrana Rosji w wojnie krymskiej nie poprawiła sytuacji Polski.

Dopiero I wojna światowa przyniosła nową mapę Europy z Polską jako niepodległym państwem.

Nasz korespondent zauważa, że rzekome oczekiwanie przez Portę na „posła Lechistanu” w czasie zaborów to legenda niepotwierdzona w źródłach. Turcja za to uznawała polski rząd w czasie II wojny światowej. Witt przypomina o wkładzie Tatarów w Rzeczpospolitą. Służyli oni w polskim wojsku. Potomek polskich Tatarów zaprojektował wyprodukował pierwsze tramwaje elektryczne w Paryżu.

Po polskiej stronie nie ma fanatyzmu, ale jest stanowczość. Nie chcemy, aby przedłużenie chrześcijaństwa przebiegało Marszałkowską ani krakowskim rynkiem. Nie chcemy w Polsce, ani Bataclanu ani masakry Charlie Hebdo, ani masakry ciężarówką w Nicei. Myśmy już swoje dali.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Wnet w Libanie – dorobek kulturalny Polaków za granicą

Tragiczne losy naszych rodaków podczas drugiej wojny światowej poprowadziły ich do różnych krajów. Jednym z nich był Liban

To tam znaleźli przystań i ukojenie po rzeczywistości sowieckich łagrów i długiej wędrówce przez Syberię, którą odbyli uratowani przez Armię Andersa. Liban, podobnie jak wcześniej Iran, przyjął ich z otwartymi rękami i sercami. A oni odwdzięczyli się po wielekroć.

Do Libanu trafiły tak wybitne osobistości, jak malarz Bolesław Baake, naukowiec prof. Stanisław Kościałkowski, aktorka i piosenkarka Hanka Ordonówna, architekt Karol Schayer oraz dyplomata dr Zygmunt Zawadowski. Wszyscy odcisnęli niezatarte piętno na kulturze, sztuce i życiu społecznym Libanu.


Dr Zygmunt Zawadowski – wybitny polski dyplomata, który doprowadził do tego, że Polska jako pierwsza uznała niepodległość Libanu. Akt ten odegrał ważną rolę w decyzji władz libańskich o przyjęciu i zakwaterowaniu znacznej liczby polskich uchodźców. Działania Zawadowskiego pozwoliły też na zorganizowanie dla młodych Polaków szkolnictwa wyższego na najlepszych uczelniach regionu.


Karol Schayer – polski architekt modernistyczny, którego budynki można do dzisiaj podziwiać w Katowicach. Od 1946 r. prowadził w Bejrucie pracownię projektową, która stała się jedną z najbardziej znanych w Libanie. W stolicy Kraju Cedrów, a także w Trypolisie oraz Sydonie pozostawił po sobie ok. 140 budynków w charakterystycznym dla niego, oszczędnym, pełnym elegancji i prostoty stylu.


Bolesław Baake – wybitny polski malarz, który stworzył w Bejrucie Polską Szkołę Malarstwa i Rysunku, funkcjonującą przy Instytucie Polskim w latach 1946–1948. Artysta malował przede wszystkim portrety, kwiaty i pejzaże. Publikował także artykuły na temat sztuki.


Prof. Stanisław Kościałkowski – polski naukowiec, dyrektor Instytutu Polskiego w Bejrucie. Władze libańskie zatwierdziły w 1946 r. polski ośrodek naukowy jako instytucję prowadzącą studia wyższe. Prof. Kościałkowski współorganizował Studium Polonistyczne i był dyrektorem tej placówki. Podsumowaniem jego działalności naukowej na Bliskim Wschodzie było dwutomowe opracowanie zbiorowe – „Teka Bejrucka”.


Hanka Ordonówna – wspaniała kobieta, artystka, aktorka, tancerka, kompozytorka, pisarka, poetka, malarka, a przede wszystkim piosenkarka. Ciepła i życzliwa dla ludzi, promieniująca miłością, jakby wcieliła w życie swój niezapomniany przebój, w którym śpiewała: „bo miłość, mój miły, to ja”. Pomimo tragicznej historii wojennej i ciężkiej choroby, z jaką walczyła przez lata, zapamiętano ją jako zawsze uśmiechniętą. Prezydent Libanu przyznał jej wysokie odznaczenie państwowe, a Hanka Ordonówna w liście z podziękowaniami napisała: „Liban, moja druga Ojczyzna”.


Wybitnym przedstawicielom polskiej nauki, kultury, sztuki i dyplomacji został poświęcony cykl pięciu programów radiowo-telewizyjnych, których celem jest promocja kultury polskiej na Bliskim Wschodzie.

Programy powstały we współpracy Radia Wnet i Fundacji Fenicja, w ramach projektu „Promocja kultury polskiej za granicą” i są dofinansowane ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego.

Arabskojęzyczne audycje zostały nadane w libańskim radiu i telewizji Voice Of Charity, która swym zasięgiem obejmuje także Jordanię, Syrię i Palestynę. Programy w tłumaczeniu polskojęzycznym


 

Nie żyje Kamil Durczok. Dziennikarz miał 53 lata

Nad ranem w szpitalu w Katowicach zmarł, po próbie reanimacji, znany prezenter telewizyjny Kamil Durczok.

Informację o śmierci dziennikarza potwierdziła jego była żona, Marianna Dufek

Zmarł w szpitalu, po długiej chorobie. Był reanimowany.

Kamil Durczok pracował w latach 1993–2006 w Telewizji Polskiej, a następnie w telewizji TVN do 2015 r. Prowadził w obu stacjach  programy informacyjne i publicystyczne. Przed laty dziennikarz zmagał się z chorobą nowotworową. W ostatnich latach miał problemy wizerunkowe- w 2015 r. zakończył pracę w TVN po tym, jak wewnętrzna komisja uznała, że dopuścił się mobbingu wobec podwładnych. 26 lipca 2019 r. Durczok spowodował kolizję drogową prowadząc pod wpływem alkoholu. Został za to skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa.

A.P.

Źródło: Pudelek, TVP Info

Waszczykowski: Niemiecka kanclerz pokazała, czyje interesy w Europie tak naprawdę się liczą

Były szef MSZ o rozmowie Merkel-Łukaszenka. Zdaniem Witolda Waszczykowskiego, gest niemieckiej kanclerz uwypuklił nieznaczność nałożonych na białoruski reżim sankcji.


Gościem wtorkowego „Wywiadu Wnet” jest europoseł i Minister Spraw Zagranicznych w latach 2015-2018, Witold Waszczykowski. Polityk komentuje m.in. wczorajszą rozmowę Angeli Merkel i Aleksandra Łukaszenki. Wg naszego gościa, kanclerz Niemiec „wystąpiła przed szereg” i wykazała się naiwnością w stosunku do białoruskiego przywódcy.

Jeszcze niedawno zastanawialiśmy się czy wpisać Łukaszenkę na listę osób, z którymi nie prowadzi się żadnych rozmów – dodaje były szef resortu dyplomacji.

Witold Waszczykowski odnosi się również do faktu, iż Polska nie wzięła udziału w rozmowie mimo, iż dotyczyła ona kryzysu przy polsko-białoruskiej granicy. Zdaniem byłego ministra, polska dyplomacja nie ponosi za to winy.

Niemiecka kanclerz pokazała, czyje interesy w Europie tak naprawdę się liczą. Nasza dyplomacja nie tutaj nic do powiedzenia – stwierdza gość porannej audycji.

Co więcej, rozmówca Magdaleny Uchaniuk pochyla się także nad kwestią rosyjską. Według europosła, Rosja nie jest w tej chwili w stanie zaatakować świata, chociaż buduje ku temu potencjał. Ponadto, polityk mówi również o sankcjach wobec reżimu Łukaszenki:

W kontekście rozmowy Merkel z Łukaszenką zaczynamy rozumieć kosmetyczność nałożonych przez UE sankcji – przyznaje Witold Waszczykowski.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Dr Jasina: Niemcy poinformowali nas o rozmowach z Łukaszenką w ostatniej chwili. To nie powinno tak wyglądać

Rzecznik MSZ komentuje sytuację na polsko-białoruskiej granicy oraz wczorajszą rozmowę Angeli Merkel i Aleksandra Łukaszenki. Polska nie wzięła udziału w rozmowie.

Pierwszym gościem „Poranka Wnet” jest rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych, dr Łukasz Jasina. Rozmówca Magdaleny Uchaniuk komentuje wczorajszą rozmowę telefoniczną, jaką odbyli Angela Merkel i Aleksander Łukaszenka. Mimo, iż Polska nie wzięła udziału w emblematycznej rozmowie, rzecznik uważa, że aktywnie uczestniczymy w europejskiej debacie na temat sytuacji przy polsko-białoruskiej granicy.

Polska aktywnie uczestniczy we wszystkim, co się dzieje – stwierdza.

Według dr Łukasza Jasiny powodem nie uczestniczenia Polski w rozmowie z Niemcami i Białorusią był fakt, iż strona niemiecka o rozmowie poinformowała w ostatniej chwili.

Niemcy poinformowali nas o rozmowach z Łukaszenką w ostatniej chwili, to nie powinno tak wyglądać – podkreśla rzecznik resortu dyplomacji.

Ponadto, gość porannej audycji dodaje, że docenia, iż Angeli Merkel udało się uniknąć ponownego uznania Łukaszenki za prezydenta Białorusi. Co więcej, rzecznik jest zdania, że wszyscy sojusznicy Polski zgadzają się z działaniami podjętymi przez polski rząd przy wschodniej granicy:

Bez względu na wszystkie różnice, nasi sojusznicy zdecydowanie deklarują, że stoją po stronie Polski – mówi dr Łukasz Jasina.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!

N.N.