Dwanaście osób wymaga leczenia po narażeniu na działanie toksycznej substancji w czasie walk w Mosulu – podały dziś rano źródła ONZ. Nie wiadomo, która z walczących stron użyła broni chemicznej.
Światowa Organizacja Zdrowia ONZ poinformowała, że od 1 marca 12 pacjentów otrzymało pomoc w szpitalu w Irbilu w irackim Kurdystanie. Miały takie objawy, jak pęcherze na skórze, zaczerwienienie oczu, podrażnienie, wymioty i kaszel.
Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża poinformował w piątek, że w ciągu ostatnich dwóch dni do szpitala w Irbilu trafiło pięcioro dzieci i dwie kobiety. Nie podano, która ze stron konfliktu posłużyła się bronią chemiczną.
Irackie siły przejęły w styczniu z rąk IS wschodnią część Mosulu po około 100 dniach zaciętych walk, 19 lutego rozpoczęły kontrofensywę na część zachodnią miasta. Działania te prowadzone są od 17 października ub. r. w ramach zakrojonej na szeroką skalę operacji wyzwalania Mosulu z rąk IS. Mosul, położony na północy Iraku, został zdobyty w 2014 r. i stał się bastionem tej ekstremistycznej sunnickiej organizacji zbrojnej.
Organizacje humanitarne szacują, że obecnie w zachodniej części Mosulu przebywa około 750 tys. ludzi. Według agencji AFP od początku kontrofensywy na zachodni Mosul uciekło stamtąd już ponad 28 tys. Irakijczyków.
PAP/jn
Sąd apelacyjny uznał, że oskarżony jest niewinny. Odrzucił także wnioski prawników rodzin ofiar o wznowienie procesu cywilnego w tej sprawie, co oznacza, że możliwości odwoławcze zostały wyczerpane.
Najwyższy sąd apelacyjny w Egipcie uniewinnił w czwartek b. prezydenta Hosniego Mubaraka od zarzutu współodpowiedzialności za śmierć setek demonstrantów podczas powstania z 2011 roku, które położyło kres jego blisko 30-letnim rządom.
Sędzia Ahmed Abdel Kawi ogłosił: „sąd uznał, że oskarżony jest niewinny”. Sąd odrzucił także wnioski prawników rodzin ofiar o wznowienie procesu cywilnego w tej sprawie, co oznacza, że możliwości odwoławcze zostały wyczerpane.
W 2012 roku Mubarak, jego minister spraw wewnętrznych i sześciu doradców zostało skazanych na kary dożywotniego więzienia, ale dwa lata później sąd wyższej instancji uchylił ten wyrok ze względów proceduralnych i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. [related id=”3911″]
88-letni Mubarak podupadł na zdrowiu i przebywa w szpitalu wojskowym w Kairze, gdzie odbywał karę trzech lat więzienia wymierzoną mu w sprawie o korupcję.
W wyniku krwawej rozprawy z demonstrantami na początku 2011 roku zginęło w Egipcie ok. 850 osób. W lutym 2011 roku na fali tych wystąpień, które trwały 18 dni, Mubarak został zmuszony do ustąpienia po niemal 30 latach sprawowania władzy.
W 2013 roku wojsko obaliło następcę Mubaraka, islamistę Mohammeda Mursiego.
PAP/lk
– Można zaobserwować pewne porządkowanie przez nowego prezydenta USA stosunków z najbliższymi sojusznikami Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie – stwierdził w Popołudniu Wnet dziennikarz.
Na marginesie rozmów pokojowych toczących się w Genewie oraz zablokowania przez Rosję i Chiny rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie użycia przez reżim Asada broni chemicznej rozmawialiśmy w Popołudniu Wnet z Witoldem Repetowiczem o sytuacji na Bliskim Wschodzie po zmianie władzy w Waszyngtonie.
[related id=5080]
Zdaniem gościa Popołudnia Wnet, nowy prezydent USA zaczął od poprawiania relacji z częścią państw w regionie – Waszyngton uregulował popsute przez Obamę stosunki z Egiptem, który jest ważny również z punktu widzenia Europy, bo to jest klucz do uspokojenia sytuacji w Libii.
Dziennikarz portalu Defence24 podkreślił, że realnie operacje lądowe przeciw Państwu Islamskiemu są prowadzone tylko przez dwie siły, rząd Iracki i Kurdów, natomiast siły Asada, Turcja oraz Rosja tylko pozorują działania przeciwko islamistom, stawiając sobie w rzeczywistości zupełnie inne cele.
– W tej chwili z Państwem Islamskim walczy armia iracka, a w Syrii – syryjskie siły demokratyczne, oparte na Kurdach syryjskich. Reżim Asada również walczy z ISIS, ale ma wielu przeciwników w Syrii; islamiści nie są najważniejszymi przeciwnikami dla władz w Damaszku – podkreślił dziennikarz.
Od 19 lutego trwa kolejna faza batalii o wyparcie sił ISIS z północnego Iraku przez wojska rządu w Bagdadzie. Batalia o wyzwolenie Mosulu z rąk dżihadystów, może potrwać jeszcze długo, ale na pewno latem wszystkie dzielnice tego miasta będą pod kontrolą irackiego rządu.
Witold Repetowicz wymienił również najważniejszych protektorów sił islamistycznych na Bliskim Wschodzie. – Państwo Islamskie korzystało w przeszłości z pomocy Turcji, korzystało z całą pewnością ze wsparcia wpływowych kręgów w elitach rządzących Arabią Saudyjską. Samo Daesh również handlowało ropą naftową, wydobywaną na jej terytorium.
Zdaniem gościa Popołudnia Wnet, w tym roku Europę czeka zmaganie się z napływem rzesz imigrantów z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. – Fal imigrantów nie powstrzymają żadne łapówki dla Turcji, tylko skuteczne zamknięcie szlaku bałkańskiego. W tym roku na Morzu Śródziemnym może powtórzyć się sytuacja z lat 2014-2015, kiedy masy imigrantów z Afryki Zachodniej starały się przeprawić do Włoch.
ŁAJ
Eksplozja przed biurem służb bezpieczeństwa zabiła 41 osób, w tym 35 cywilów, którzy zgromadzili się przed budynkiem w oczekiwaniu na pozwolenia na powrót do Al-Bab, odbitego z rąk dżihadystów.
W jednej z syryjskich wiosek w pobliżu miasta Al-Bab eksplodował w piątek rano samochód pułapka – poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Wioska znajdowała się w rękach rebeliantów wspieranych przez Turcję. Jak podają źródła w lokalnych siłach bezpieczeństwa, zginęło 41 osób, w tym 35 cywilów. Do eksplozji doszło przed biurem służb bezpieczeństwa, gdzie zgromadzili się cywile.
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, w budynku wydawane były pozwolenia na powrót do Al-Bab, które w czwartek zostało odbite przez rebeliantów z rąk dżihadystów z Państwa Islamskiego.
PAP/lk
Proste płócienne, białe tuniki to stroje, w jakich włoskie dzieci przystępują do pierwszej komunii. W parafiach w miejscowościach Ramini i Vicofaro szyją je dwaj młodzi krawcy-muzułmanie
Ci dwaj muzułmanie to imigranci z Gambii. Mieszkają w jedym z budynków kościelnych w parafiach w rejonie włoskiego miasta Pistoia w Toskanii. Gościny użyczył im ksiądz Massimo Biancalani, który od dawna jest zaangażowany w dialog międzyreligijny. – Uważam, że to znak pokoju, radości i nadziei. Kapłan ma nadzieję, że w ślad za jego parafią pójdą następne i również zamówią tuniki u muzułmańskich emigrantów – podaje lokalny dziennik „La Nazione”.
Ksiądz Biancalani zapowiedział, że zebrane przy tej okazji pieniądze zostaną przeznaczone na pomoc dla rodzinnych stron przybyszów z Gambii.
PAP/lk
Sławomir Ozdyk stwierdził w Radiu Wnet, że niemiecki aparat bezpieczeństwa jest bezradny wobec zagrożenia ze strony islamskich terrorystów. Jedną z przyczyn miałby być niekontrolowany przepływ osób.
W wywiadzie dla Radia Wnet Sławomir Ozdyk, ekspert ws. polityki imigracyjnej Niemiec, zauważył, że wobec zagrożenia ze strony ekstremistów islamskich, niemieckie organy ścigania są bezradne. Przywołał przy tym ostatni list do ministrów wystosowany przez prokuratora generalnego Niemiec Petera Franka.
Frank ostrzegł w nim niemieckich polityków, że ze względu na dużą liczbę śledztw i brak personelu wyczerpał możliwości działania przeciw terrorystom. Ozdyk skomentował sprawę, twierdząc jednocześnie, że przyczyną bezsilności niemieckich służb jest błędna i niekontrolowana polityka imigracyjna europejskich państw: – Nawet prokurator generalny napisał, że następny zamach jest jak najbardziej prawdopodobny. Nie wiadomo tylko, gdzie on nastąpi. Natomiast urzędy niemieckie nie mają możliwości kontrolowania tego, co może się w przyszłości w Niemczech wydarzyć. […] Niekontrolowany przepływ ludzi sprawił, że nie wiadomo gdzie potencjalni zamachowcy się znajdują – powiedział.
Ponadto Sławomir Ozdyk – w kontekście piątkowego ataku 29-letniego Egipcjanina na francuskich żołnierzy w Paryżu – powiedział, że społeczność muzułmańska w Europie Zachodniej staje się coraz bardziej radykalna. Podkreślił, że nie dotyczy to jedynie młodej części islamskiej wspólnoty: – Nie tylko młodzież muzułmańska w Europie Zachodniej się radykalizuje. Nie tylko salafici są radykalni, gdyż badania ukazują, iż większość społeczeństwa muzułmańskiego zamieszkującego tereny Europy Zachodniej wcale nie potępia zamachów terrorystycznych. Ponadto nie doniosłaby policji, iż wie, że jakiś zamach jest planowany – mówił w Radio Wnet.
– Chrześcijańska cześć Syryjczyków w całości popiera reżim jako jedyną siłę, która zapewnia wolność religijną w Syrii – powiedział w Poranku Wnet u Krzysztofa Skowrońskiego ojciec Kazimierz Gajowy.
Z gościem Poranka Wnet rozmawialiśmy o możliwości na pokój w Syrii w ramach rozmów pokojowych prowadzonych w Astanie – Oficjalny rząd Syrii chce w Astanie pokazać, że jest jedynym przedstawicielem narodu syryjskiego. Po pięciu latach wojny, nie można powiedzieć, że reżim reprezentuje wszystkich Syryjczyków.
Zdaniem ojca Gajowego obecnie nie istnieje w Syrii umiarkowana opozycja – Strona rządowa jest bardzo dobrze znana, zarówno jej zbrodnicze działa, ale również te bardziej chwalebne. Natomiast w Polsce nie wiemy co naprawdę kryje się za takimi tworami jak Daesh. Umiarkowana opozycja w czasie wojny po prostu zaginęła, część przeszła na stronę reżimu Baszara Al-Assada a części do ugrupowań islamistycznych.
– Karty w Astanie rozdaje oczywiście Rosja, ale w cieniu bardzo ważna jest pozycja i działania Iranu – podkreślił ojciec Kazimierz Gajowy.
ŁAJ
Nikt nie pokusił się na to „multikulti” jest prymitywnym sloganem, że aż krępującym do powtarzania. Europa albo się zacznie bronić albo zostanie zislamizowana – powiedział w Poranku Wnet ks. Józef Maj
23 stycznia mają rozpocząć się rozmowy pokojowe w Astanie stolicy Kazachstanu, swój udział zapowiedzieli również przedstawiciele rebeliantów. O wojnie w Syrii rozmawialiśmy z ks. Majem, który przebywał w Damaszku na zaproszenie patriarchy Grzegorz III
Z księdzem prałatem rozmawialiśmy o rozmowach pokojowych, które mają rozpocząć się w stolicy Kazachstanu – Kiedy 23 grudnia zostało podpisane porozumienie pokojowe to zawarto trzy zasadnicze warunki. To pierwszym warunkiem było zaprzestanie walk, drugim wkroczenie wojsk rosyjskich tam gdzie wycofywali się rebelianci, a po trzecim warunkiem było rozpoczęcie rozmów nad traktatem pokojowym.
(…)
– Prezydent Syrii bardzo mocno stawia kwestie integralności terytorialnej Syrii. To oznacza, że nie będzie chciał dopuścić do powstania nowego typu państwa islamskiego na jego terenie. Zdaniem Assada nie ma miejsca na kadłubowe państwo na jego terytorium – podkreślił gość Poranka Wnet.
Zdaniem ks. Maja wojna w Syrii to pole starcia dla wielkich imperiów – Sytuacja w Syrii, przypominała mi wojną domową w Hiszpanii, gdzie zewnętrze siły uczyniły sobie pole starcia. Pokój jest zwycięstwem Syrii, ale też Rosja dobrze wyszła na tym konflikcie.
– Zachodzi proces, że coraz mniejsze wpływa ma kultura oraz sztuki, a znaczenie utrzymują dwa podmioty to jest polityka i religia – podkreślił ks. Józef Maj.
ŁAJ
W dzisiejszej Południu Wnet poruszyliśmy tematy bieżącej polityki polskiej, tureckiej, a także sukcesu amerykańskiej formy badającej kosmos. Nie zabrakło również komentarza do wydarzeń sportowych.
Dr Maria Giedz – dziennikarka specjalizująca się w tematyce kurdyjskiej
Bartłomiej Wróblewski – poseł PiS
Piotr Semka – dziennikarz, publicysta
Aleksander Wierzejski – dziennikarz Radia Wnet i Telewizji Republika
Maciej Starmach – dziennikarz sportowy Radia Wnet
Prowadzący: Włodzimierz Brewczyński
Realizator: Karol Zieliński
Wydawca Techniczny: Andrzej Abgarowicz
Dr Maria Giedz o represjach, jakim w Turcji poddawani są Kurdowie.
Dr Bartłomiej Wróblewski o przygotowaniach działaczy PiS do przyszłorocznych wyborów samorządowych.
Piotr Semka o głośnej premierze filmu „Pucz” wyemitowanego w TVP.
Aleksander Wierzejski o kierunkach i problemach eksploracji kosmosu w ostatnich latach.
Maciej Starmach o sukcesach polskich skoczków narciarskich w Wiśle i poczynaniach naszych piłkarzy ręcznych na mistrzostwach świata rozgrywających się we Francji.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji
-Nie wiadomo, jak się nazywa Polak, który został znaleziony w szoferce. Nie wiemy, w jaki sposób zginął. Kanclerz Merkel niespodziewanie też zachowuje milczenie – w Poranku Wnet mówił Jan Bogatko.
Nasz korespondent w Niemczech kontynuował swą relację: – Policja zatrzymała 23 letniego Pakistańczyka, który przybył do Niemiec w sylwestra 2015 roku. Jednostka policyjna SEK podjęła operację na byłym lotnisku Tempelhof w Berlinie, gdzie obecnie znajduje się obóz dla uchodźców.
Wątek polski zajął w relacjach niemieckiej prasy niepokojąco dużo miejsca: – Informacja o polskich tablicach rejestracyjnych jest silnie eksponowana. Ludzie słuchający informacji pobieżnie słyszą: „polska ciężarówka wjechała w tłum na jarmarku”.To pasuje do obrazu pijanego polskiego kierowcy, który zboczył z trasy.
Nasz korespondent wskazywał ponadto, że zamach w Berlinie nie był zdarzeniem zaskakującym dla wszystkich: – Służby amerykańskie już przed kilkoma dniami przestrzegały przed wyjazdem do Niemiec, a szczególnie przed uczestnictwem w świątecznych jarmarkach.
AA