Chwalę Narodowy Bank Polski, Prezydenta, rząd… i zapraszam do budowania V Rzeczpospolitej/ Felieton Jana A. Kowalskiego

Pierwsza Rzeczpospolita była państwem zbudowanym na chrześcijańskich wartościach. A upadła, ponieważ o nich zapomniała. Czas najwyższy te wartości przypomnieć, odwołać się do nich i wdrożyć w życie.

Chwalę NBP nie tylko za czekoladki, które po wielkiej gali trochę przypadkowo trafiły w moje ręce. Ale już za kubek trochę tak. Dlaczego? Bo na kubku uwieczniono twórców polskiej gospodarki, odrodzonej po roku 1918. Rybarskiego i Grabskiego – wybitnych działaczy gospodarczych i zarazem działaczy Narodowej Demokracji. Nie byli oni wybitnymi dowódcami wojskowymi, nawet nie napadali na pociągi J, a zostali tak pięknie uhonorowani przez obóz patriotycznej polskiej lewicy. I samego prezesa NBP, Adama Glapińskiego. Tylko przyklasnąć.

Ale czekoladki i kubek to byłoby trochę za mało, żeby zasłużyć na pochwałę ze strony człowieka krytycznego, a czasem złośliwego.

Chwalę NBP za politykę finansową ostatnich lat. Za to, że w odróżnieniu do rządów Patologii Obywatelskiej, nie wystawił nas wszystkich na żer międzynarodowych spekulantów.

Za to, że wzorem innych banków centralnych obniżył stopy procentowe, zapobiegając tym samym zorganizowanej kradzieży naszych pieniędzy. Chwalę nawet za to, że w czasie pandemii Covid-19 (rzeczywistej lub wyimaginowanej) dodrukował całą masę pustego pieniądza. Tak, jak zrobiły to banki innych państw. Chroniąc nas tym samym od spekulacyjnej huśtawki na polskim złotym.

Chwalę polski rząd za wszelkie działania, jakie w ostatnich latach podejmuje. I jeszcze podejmie. Zwłaszcza za skuteczną ochronę polskiej granicy. Jednoznaczne stanowisko polskiego prezydenta bardzo tę obronę ułatwiło. Chwalę zatem również prezydenta Andrzeja Dudę. Chwalę również tych wszystkich, którzy na to zasługują, a z braku miejsca nie mogę ich wymienić. Wpiszcie tu ……. swoje nazwisko.

Wszyscy przeze mnie wymienieni i wykropkowani zdecydowanie zasługują na wszelkie pochwały, nawet na czekoladki i kubeczek. I nie mam do nich najmniejszych pretensji. W ramach obecnego systemu zarządzania Polską zrobili wszystko, co mogli.

W ramach obecnego systemu, zaprojektowanego przez komunistów i przyjętego przez ich opozycyjnych agentów, nic więcej w Polsce nie było i nie będzie można zrobić. W dawnych komunistycznych czasach zostało to zdefiniowane jako samoobsługa systemu. Aktywność mnóstwa ludzi, chcących zmienić komunizm na socjalizm z ludzką twarzą lub podobny, poszła na marne. Komunizmu nie dało się zmienić. Należało go obalić. Do tego namawiała moja od dziecka Liberalno-Demokratyczna Partia „Niepodległość”. To głosił nasz śp. kolega Jerzy Targalski (Józef Darski).

Podobnie należy obalić postkomunizm, w którym od 30 lat tkwimy. Który deprawuje i niszczy ludzi chcących go zmieniać. I trwa w najlepsze, nic sobie nie robiąc z kolejnych prób reform. Szkoda ludzi, często prawdziwych patriotów, i ich energii.

Zatem powtórzmy raz jeszcze. Tego systemu nie da się zreformować. Nie da się go przeżyć, bo zasilają go kolejne roczniki, deprawowane od chwili wejścia weń. To przez ten system jesteśmy państwem słabym i niezdolnym do samodzielnego funkcjonowania.

Chcemy zaproponować Polakom inny system zorganizowania państwa i zarządzania nim. Nasze myślenie o państwie zakorzenione jest wprost w tradycji I Rzeczpospolitej. Orzeł Jagiellonów, z krzyżem na koronie, nie bez przyczyny zdobił winietę pisma „Niepodległość”. Pierwsza Rzeczpospolita była państwem zbudowanym na chrześcijańskich wartościach. A upadła, ponieważ o nich zapomniała. Czas najwyższy te wartości przypomnieć, odwołać się do nich i wdrożyć w życie indywidualne i społeczne.

Chcemy państwa zarządzanego oddolnie przez wolnych i odpowiedzialnych obywateli. Projekt tak zorganizowanego państwa przedstawiłem w projekcie nowej Konstytucji (V Rzeczpospolitej).

Biurokracja jako metoda zarządzania naszym wspólnym dobrem, przejęta bezrefleksyjnie od zaborców, nie sprawdza się w naszym narodzie miłującym wolność i spontaniczność. Jej skutkiem jest wyłącznie korupcja przeżerająca nasze państwo, partyjna patologia zawłaszczająca wspólne dobro i ogromne marnotrawstwo.

Jeżeli chcemy, żeby naród polski przetrwał dziejowe burze, a nasza Ojczyzna rosła w siłę, musimy wrócić do źródeł. Do źródeł wielkości I Rzeczpospolitej. To drobni i średni przedsiębiorcy gospodarujący we własnych folwarkach, polscy szlachcice, zbudowali jej wielkość. Czas wrócić do takiego myślenia i takiej koncepcji politycznej. Do chrześcijańskiej idei wolnej woli i wolności działania na niej opartej.

Nie jesteśmy zarazem wyspą. Bez współdziałania ideowego, kulturowego i gospodarczego z narodami i państwami Międzymorza (ABC), położonymi pomiędzy Niemcami i Rosją, nie obronimy naszego nawet najlepiej zarządzanego państwa.

Zapraszam do współpracy wszystkich, którzy myślą podobnie. I zamiast narzekać, chcą zmieniać na lepsze siebie i naszą Ojczyznę.

Na koniec, dziękuję Krzysztofowi Skowrońskiemu za zaproszenie mnie do współpracy. Mija właśnie 5 lat mojej obecności w „Kurierze Wnet” i na portalu wnet.fm. Swój czas chcę teraz poświęcić wyłącznie na tworzenie portalu poświęconego budowie V Rzeczpospolitej. Na nic więcej nie będę miał czasu.

Mediom Wnet życzę dalszego rozwoju. Do zobaczenia w wolnej od biurokracji, niepodległej V Rzeczpospolitej!

Jan Azja Kowalski

PS I oczywiście dziękuję Magdzie Słoniowskiej. Bez jej adiustacji moje felietony byłyby dużo słabsze 😊

Dr hab. Koryś: wysoka inflacja może być korzystna dla niektórych rządów, bo pomoże im zmniejszyć dług publiczny

Ekonomista wskazuje na przyczyny obecnego wzrostu cen oraz komentuje plany przeciwdziałania skutkom tej sytuacji.

Dr hab. Piotr Koryś ocenia, że wysoka inflacja w Polsce może budzić niepokój. Wskazuje, że na takim stanie tracić będą ludzie gromadzący pieniądze na rachunkach oszczędnościowych, a także najbiedniejsze warstwy społeczne. Jak prognozuje rozmówca Łukasza Jankowskiego, sytuacja gospodarcza w Polsce doprowadzi do spadku popularności rządu Zjednoczonej Prawicy.

 Było do przewidzenia, że ekspansja fiskalna podczas pandemii doprowadzi do zwiększonej inflacji.

Zdaniem eksperta najbardziej trwałym czynnikiem wpływającym na wzrost cen jest sytuacja na rynku energetycznym. Ekonomista pozytywnie ocenia plany obniżki podatków, obawia się jednak negatywnych konsekwencji wprowadzenia dopłat do rachunków za prąd. Jak podsumowuje gość „Popołudnia Wnet”

Niektóre rządy nie będą patrzeć z niepokojem na rosnącą inflację, gdyż pomoże im ona zmniejszyć dług publiczny.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P. / A.W.K.

Dr Mech: żeby ograniczyć inflację, musimy zrezygnować z ambitnych celów klimatycznych

Były wiceminister finansów ocenia, że wysoka inflacja w Polsce nie jest zaskoczeniem. Postuluje odejście od prób oparcia gospodarki na odnawialnych źródłach energii.

Dr Cezary Mech komentuje sytuację związaną z wysoką inflacją. Jak zauważa, nie powoduje ona spowolnienia gospodarczego.

Takie dane były spodziewane. Pokazują, że wskaźnik wzrostu cen konsumpcyjnych jeszcze będzie rósł.

Ekspert wyraża pogląd, że dobrą metodą walki z inflacją byłaby rezygnacja z ambitnych celów klimatycznych. Wskazuje na przykład Chin, które zwiększyły zarówno wydobycie, jak i import węgla.

W listopadzie przyszłego roku będą w Chinach wybory, rządzący nie chcą sobie pozwolić na niezadowolenie klasy średniej.

Gość „Kuriera ekonomicznego” szacuje, że osiągnięcie neutralności klimatycznej kosztowałoby Polskę 320 mld zł. Wiązałoby się to z kolejnymi „szokami inflacyjnymi”.

By wyrwać się z pułapki średniego rozwoju, nie możemy stosować metod sprzecznych z prawami ekonomii. […] Najtańszym źródłem energii w Polsce mógłby być węgiel brunatny, gdyby nie opłaty za emisję CO2.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Dr Mech: jest prowadzona polityka, która dyskryminuje dotychczasowe nośniki energii, takie jak węgiel czy ropa

Gościem „Poranka Wnet” jest dr Cezary Mech – ekonomista, były wiceminister finansów, który komentuje bieżącą sytuację gospodarczą w Polsce i na świecie.


Cezary Mech podkreśla, że problemy ekonomiczne, w tym inflacja, są pochodną ostatnich intensywnych zmian na polu międzynarodowym.

Musimy sobie zdawać sprawę z konsekwencji tego, co się dzieje na świecie.

Gość „Poranka Wnet” podkreśla, że intensywny prąd zmian jest efektem tzw. szoku energetycznego.

Jest to efekt szoku energetycznego – w zależności od tego ile będzie trwał, tak długo będziemy odczuwać jego skutki.

Zdaniem ekonomisty dochodzi do przedwczesnych prób dyskwalifikacji dotychczasowych źródeł energii, na których opierała się gospodarka.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Sarnowski: podstawowe założenia tarczy antyinflacyjnej powinny być zaprezentowane jeszcze w tym tygodniu

Gościem „Poranka Wnet” jest Jan Sarnowski – podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, który mówi o najnowszych plany rządu w sferze polityki fiskalnej oraz o walce z inflacją.

Jan Sarnowski zapowiada rozwój projektu tarczy antyinflacyjnej – jej podstawowe założenia powinny zostać zaprezentowane publicznie jeszcze w tym tygodniu.

Podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów zapowiada również kolejne metody walki ze skutkami procesów inflacyjnych.

Istotną metodą będzie też sfera podatkowa. Jan Sarnowski mówi, iż rząd nadal chce zmniejszać lukę vatowską. Według naszego gościa jesteśmy u progu nowego etapu uszczelniania podatku od towarów i usług.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Zygmuntowski: musimy stworzyć trudniejsze zasady gry dla wielkich korporacji

Ekonomista mówi o wyzwaniach związanych z cyfryzacją gospodarki oraz o potrzebie zmiany podejścia do długu publicznego.

Jan Zygmuntowski mówi o przyszłym kształcie cyfrowej gospodarki. Ocenia, że wielkie korporacje w swoim funkcjonowaniu kierują się myśleniem imperialnym. Zwraca uwagę, że doszło do odwrócenia idei, jaka stała za upowszechnieniem Internetu; miała być to przestrzeń wolności, zaś obecnie koncerny takie jak Meta ( dawniej Facebook) roszczą sobie prawo do jej urządzania.

Twórcy treści będą nadal je tworzyć, ale na zamkniętym ogródku technicznym.

Ekonomista podkreśla, że za chwilę będziemy uwięzieni w gospodarce zdominowanej przez kilka wielkich korporacji. Dodaje, że nie należy uwierzyć, że taki rozwój wypadków jest zgodny z „duchem postępu”.

Państwa nigdy nie powinny były dopuścić do powstania takich imperiów jak koncern Zuckerberga.  […] Trzeba dla nich wymyślić trudniejsze zasady gry.

W opinii eksperta powinien istnieć silny ruch sprzeciwu wobec praktyk cyfrowych gigantów. Wyraża przekonanie, że współdziałanie obywateli i państwa może przynieść sukces w tej materii. Przypomina, że w dwudziestoleciu międzywojennym w Polsce poprzez „strajk naftowy” udało się powstrzymać podwyżki cen prądu dyktowane przez prywatne elektrownie.

Po takiej – bardzo trudnej społecznie – kampanii, monopoliści obniżali swoje ceny.

Zdaniem Jana Zygmuntowskiego demokracja jest zagrożeniem dla interesów wielkich firm technologicznych.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi też o tym, jak będzie traktowany dług w nowym systemie ekonomicznym. Podkreśla, że powinien być oceniany przez pryzmat tego, kto go zaciągał i w jakim celu.

Oczywiście, gospodarka nie może polegać jedynie na zadłużaniu. Pamiętajmy jednak, że będziemy się zadłużali względem dzisiejszego społeczeństwa, więcej damy tym, którzy będą żyli w przyszłości.

Ekonomista ubolewa nad tym, że środki z tarcz antykryzysowych nie trafiły bezpośrednio przez pracowników, tylko były marnowane przez pracodawców. Dostarczanie pieniędzy gospodarce zbyt często odbywa się po omacku.

Jeżeli dajemy pieniądze firmom, to oczywiste jest, że chcemy, by były silniejsze względem zwykłych ludzi.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Prof. Łon: banki centralne powinny walczyć z ekspansją globalnych korporacji, których interesy godzą w interesy państw

Członek Rady Polityki Pieniężnej o konieczności zwiększenia kompetencji banków centralnych, patriotyzmie gospodarczym i potrzebie rezygnacji z pomysłu wejścia Polski do strefy euro.

Profesor Eryk Łon przekonuje, że banki centralne będą odgrywać coraz większą rolą w wykuwającym się ładzie ekonomicznym.  Jak wskazuje, coraz bardziej są one nastawione na generowanie zysków dla budżetu państwa.

W przypadku Polski jest to od 7 do 10 mld zł. To potężne zastrzyki gotówki.

Ekonomista uwypukla znaczenie utrzymania własnej waluty i rezygnacji z pomysłów przystąpienia do strefy euro.  Zdaniem eksperta nowe czasy nie muszą wcale oznaczać unieważnienia starych szkół myślenia o ekonomii.

Mnie nadal jest bliska szkoła narodowa, którą reprezentowali profesorowie: Stanisław i Władysław Grabscy oraz Stanisław Głąbiński. Głosili oni, że politykę gospodarczą może prowadzić nie tylko rząd, ale także naród.

Jak podkreśla gość Radia Wnet, w Polsce potrzebne są państwowe fundusze majątkowe, by skutecznie rywalizować z globalnymi korporacjami.

Wyobrażam sobie, że NBP wraz z tymi funduszami będzie odzyskiwać, utrwalać i poszerzać polską własność w gospodarce. Zarówno publiczną, jak i prywatną. Marzy mi się potężny Narodowy Bank Polski.

Korporacje potrafią działać bardzo dyskretnie, instytucje państwa też muszą się tego nauczyć.  Ekspert krytycznie odnosi się ponadto do koncepcji całkowitej likwidacji gotówki. Wskazuje na konieczność nieustannego promowania patriotyzmu konsumenckiego.

Poszerzając polską własność w gospodarce, wzmacniamy polski naród.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Gospodarka 4.0. Piotr Arak: rewolucją jest to, co w przyszłości będzie czekać banki centralne

Dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego w rozmowie ekonomicznej – głównym tematem rozmowy jest przyszłość pieniądza i rozwój idei cyfrowej waluty. Prowadzi Krzysztof Skowroński.

Piotr Arak mówi o przyszłości idei cyfrowej waluty. Wskazuje, że w przypadku niepodjęcia przez Polskę tego wyzwania czeka nas odpływ kapitału.

Na rynku finansowym dokonuje się ewolucja. Rewolucją jest to, co w przyszłości będzie czekać banki centralne. Będą się zajmować bardzo wieloma rzeczami.

Zdaniem dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego nastąpi cofnięcie się do systemu ekonomicznego funkcjonującego w latach 70., systemu cechującego się silnym interwencjonizmem państwowym. Ponadto, należy się spodziewać redukcji zatrudnienia w bankowości, jako konsekwencji automatyzacji.

Szef jednego z amerykańskich banków inwestycyjnych stwierdził, że bitcoin jest bezwartościowy i nie należy w nim lokować swojego kapitału.

Pomimo coraz szybszego tempa rozwoju koncepcji walut cyfrowych pieniądz fizyczny nie zniknie z obiegu w najbliższym czasie.

Pieniądz będzie nadal w użyciu, lecz jego znaczenie będzie maleć.

Przy wprowadzaniu kolejnych – i coraz bardziej zaawansowanych – usprawnień technicznych pojawia się zagrożenie w postaci potencjalnej utraty rzeczywistej kontroli nad pieniądzem.

Zgadzamy się na brak kontroli nad pieniądzem.

Gość Krzysztofa Skowrońskiego podkreśla, że waluta ma charakter umowy społecznej, a jej istota może się bardzo szybko zmienić, np. w przypadku nagłego kryzysu.

Waluta jest umową społeczną. W momencie, w którym dochodzi do kryzysu pieniądz – nawet w papierze – nabiera zupełnie innego znaczenia.

Piotr Arak porusza również temat rozprowadzania danych przez banki. Mimo gwarancji bezpieczeństwa danych osobowych użytkownicy kont powinni cały czas trzymać rękę na pulsie.

Powinniśmy obserwować co państwo oraz korporacje robią z naszymi informacjami.

Kluczem do prowadzenia polityki ekonomicznej w sytuacji bieżącej, zdaniem dyrektora PIE, jest zachowawczość i przezorność.

Powinniśmy wprowadzać jak najmniej ryzyka do naszej polityki monetarnej.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.W.K./P.K.


Jakóbik: jeżeli pójdziemy zbyt ambitnie z polityką klimatyczną, to będziemy mieli strajki na ulicach

Gościem „Popołudnia Wnet” jest Wojciech Jakóbik – analityk portalu Biznesalert.pl, który mówi o kongresie klimatycznym w Glasgow oraz bieżącej sytuacji gospodarczej.


Wojciech Jakóbik informuje o tym, co dzieje się na szczycie klimatycznym w Glasgow. Obrady nie przyniosły jak do tej pory przełomowych rozstrzygnięć.

Nie ma apetytu na wspólne działania.

Gość „Popołudnia Wnet” przywołuje słowa premiera Węgier Viktora Orbana, który zapowiedział dojście kraju do neutralności klimatycznej już w 2026 r.  Jak przestrzega ekspert, ambitnych planów na rzecz ochrony klimatu nie uda się zrealizować bez udziału Chin i Rosji.

W Rosji w bazie surowcowej cały czas pojawiają się wycieki największe na kuli ziemskiej. (…) Wspólne cele związane z ekspansją technologiczną łączą też USA z Unią, natomiast reszta świata niekoniecznie będzie szła za ich przykładem.

Zdaniem eksperta na chwilę obecną na stopie krajowej nie powinno dochodzić do wymuszonych prób zmiany cen.

Należy pozwolić wzrosnąć cenom – tak działa rynek. Ściągałbym jednak obciążenia z tym związane – np. akcyzę.

Wojciech Jakóbik dodaje, że transformacja w obrębie polityki klimatycznej powinna odbywać się etapami, w sposób wyważony.

Jeżeli pójdziemy zbyt ambitnie z polityką klimatyczną to będziemy mieli strajki na ulicach, które mogą doprowadzić do niekontrolowanej zmiany politycznej.

Analityk uważa, że burzliwy okres na rynku energetycznym powinien zostać wnikliwie zbadany.

NATO powinno zbadać, czy mamy do czynienia z wojną hybrydową w energetyce.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Zbigniew Gryglas, Jakub Wiech, dr Michał Sadłowski, Marek Dietl, Tomasz Wróblewski – Popołudnie Wnet – 02.11.2021 r.

Popołudnia Wnet można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm oraz w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku, Szczecinie, Łodzi i Bydgoszczy.

Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizator: Mateusz Jeżewski


Goście „Popołudnia Wnet”:

Zbigniew Gryglas – były wiceminister aktywów państwowych

Jakub Wiech – portal energetyka24.pl

dr Michał Sadłowski – ekspert od polityki i prawa rosyjskiego

Marek Dietl – prezes Giełdy Papierów Wartościowych

Tomasz Wróblewski – prezes Warsaw Enterprise Institute


Zbigniew Gryglas mówi o bieżącej kondycji polskiej energetyki, która stoi u progu transformacji. Zaznacza, że musi ona przebiegać stopniowo, a żaden blok węglowy nie zostanie wyłączony z obiegu nim nie pojawi się działający substytut oparty na alternatywnych źródłach energii.


Jakub Wiech komentuje szczyt klimatyczny w Glasgow. Nadrzędnym celem i największym wyzwaniem jest ustalenie szczegółów handlu emisją energii. W dalszym ciągu głównym argumentem przeciwników nowych, alternatywnych rozwiązań są ich wysokie koszty. Zdaniem eksperta kluczowe będzie wynegocjowanie kompromisu, który umożliwi dostosowanie kosztów do realnych możliwości finansowych państw posiadających bardziej ograniczone środki finansowe. Na chwilę obecną postępy w kwestii klimatycznej można uznać za zadowalające.


dr. Michał Sadłowski komentuje bieżącą aktywność polityczno-gospodarczą przywódcy Rosji Władimira Putina. Na chwilę obecną Rosja na arenie międzynarodowej konsekwentnie kreuje wizerunek „ostoi normalności” i państwa konserwatywnego – niekoniecznie w rozumieniu zachodnim. Pod szyldem domniemanego konserwatyzmu podejmowane są również reformy na arenie wewnętrznej. Kraj stoi również u progu kolejnych wyborów prezydenckich.


Marek Dietl i Tomasz Wróblewski omawiają i dyskutują nad bieżącą sytuacją gospodarczą i klimatyczną na świecie, odnosząc się też do szczytu klimatycznego w Glasgow. Zdaniem ekspertów z przemianami na tych polach nierozerwalnie związane są m.in. rozpady więzi społecznych, czy przemiany technologiczne. Chęciom nadążenia za nowymi wymogów towarzyszą obawy i fobie, które nierzadko są przez część instytucji wykorzystywane.  Na szczycie klimatycznym w  Glasgow postulowane było pewne przesunięcie – konieczność pogodzenia się ze spowolnieniem wzrostu gospodarczego. Panuje też przekonanie, że najlepiej rozwinięte kraje zachodu powinny przekazać część pieniędzy świata zachodniego krajom rozwijającym się, aby pomóc im nadrobić deficyt.


Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!

P.K.