Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli ktoś zachowa moją naukę, nie zazna śmierci na wieki

Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Zanim Abraham stał się, Ja jestem. Porwali więc kamienie, aby rzucić w Niego. Jezus jednak ukrył się i wyszedł ze świątyni.

Jezus powiedział do Żydów: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli ktoś zachowa moją naukę, nie zazna śmierci na wieki. Rzekli do Niego Żydzi: Teraz wiemy, że jesteś opętany, Abraham umarł, i prorocy – a Ty mówisz: „Jeśli ktoś zachowa moją naukę, ten śmierci nie zazna na wieki. [related id=”10825″]Czy Ty jesteś większy od ojca naszego, Abrahama, który przecież umarł? I prorocy pomarli. Kimże Ty siebie czynisz? Odpowiedział Jezus: Jeżeli Ja sam siebie otaczam chwałą, chwała moja jest niczym. Ale jest Ojciec mój, co otacza Mnie chwałą, o którym wy mówicie: „Jest naszym Bogiem”. Lecz wy Go nie poznaliście. Ja Go jednak znam. Gdybym powiedział, że Go nie znam, byłbym podobnie jak wy kłamcą. Ale Ja Go znam i słowo Jego zachowuję. Abraham, ojciec wasz, rozradował się z tego, że ujrzał mój dzień – ujrzał go i ucieszył się. Na to rzekli do Niego Żydzi: Pięćdziesięciu lat jeszcze nie masz, a Abrahama widziałeś? Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Zanim Abraham stał się, Ja jestem. Porwali więc kamienie, aby rzucić w Niego. Jezus jednak ukrył się i wyszedł ze świątyni.

J 8, 51-59

 

Bóg ci mówi: nie bój się świętości, nie bój się mierzyć wysoko, pozwolić Bogu, by cię kochał i oczyścił, nie bój się pozwolić Duchowi Świętemu, by cię prowadził.

Franciszek, Audiencja generalna, 2 października 2013 r.

Cytat z Pisma Świętego za Biblią Tysiąclecia.

Gdyby Bóg był waszym Ojcem, to i Mnie byście miłowali. Ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę

Jezus powiedział do Żydów, którzy Mu uwierzyli: Jeżeli trwacie w nauce mojej, jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.

 

Jezus powiedział do Żydów, którzy Mu uwierzyli: Jeżeli trwacie w nauce mojej, jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli. Odpowiedzieli Mu: Jesteśmy potomstwem Abrahama i nigdy nie byliśmy poddani w niczyją niewolę. Jakże Ty możesz mówić: „wolni będziecie?” [related id=”10389″]Odpowiedział im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu. A niewolnik nie pozostaje w domu na zawsze, lecz Syn pozostaje na zawsze. Jeżeli więc Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście wolni. Wiem, że jesteście potomstwem Abrahama, ale wy usiłujecie Mnie zabić, bo nie ma w was miejsca dla mojej nauki. Co Ja widziałem u mego Ojca, to głoszę; wy czynicie to, co usłyszeliście od waszego ojca. W odpowiedzi rzekli do niego: Ojcem naszym jest Abraham. Rzekł do nich Jezus: Gdybyście byli dziećmi Abrahama, to dokonywalibyście czynów Abrahama. Teraz usiłujecie Mnie zabić, człowieka, który wam powiedział prawdę usłyszaną u Boga. Tego Abraham nie czynił. Wy dokonujecie czynów ojca waszego. Rzekli do Niego: My nie urodziliśmy się z nierządu, jednego mamy Ojca – Boga. Rzekł do nich Jezus: Gdyby Bóg był waszym Ojcem, to i Mnie byście miłowali. Ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Nie wyszedłem sam od siebie, lecz On Mnie posłał.

J 8, 31-42

Bóg ci mówi: nie bój się świętości, nie bój się mierzyć wysoko, pozwolić Bogu, by cię kochał i oczyścił, nie bój się pozwolić Duchowi Świętemu, by cię prowadził.

Franciszek, Audiencja generalna, 2 października 2013 r.

5 kwietnia Kościół wspomina m.in. świętego Wincentego Ferreriusza, prezbitera

Cytat z Pisma Świętego za Biblią Tysiąclecia.

Stolica Apostolska opublikowała plan podróży papieża Franciszka do Egiptu. Papież będzie w Egipcie 28 i 29 kwietnia.

Jak podało Radio Watykańskie, ceremonia powitalna papieża odbędzie się w pałacu prezydenckim. Franciszek spotka się z prezydentem, imamem sunnickiego uniwersytetu Al-Azhar oraz biskupami katolickimi.

Przylot papieża do Kairu został zaplanowany na godz. 14.00. Ceremonia powitalna odbędzie się w pałacu prezydenckim, w którym również odbędzie się kurtuazyjne spotkanie papieża Franciszka z prezydentem. Następne spotkanie jest zaplanowane z  wielkim imamem sunnickiego uniwersytetu Al-Azhar.

Ojciec Święty wygłosi też przemówienie na międzynarodowej konferencji o pokoju, a później spotka się z przedstawicielami władz państwowych. W pierwszym dniu podróży papież zostanie również przyjęty przez koptyjskiego patriarchę prawosławnego Tawadrosa II, zwierzchnika głównego wyznania chrześcijańskiego w tym kraju, do którego należy niemal 10 proc. Egipcjan.

Drugiego dnia podróży Papież odprawi Mszę, spożyje obiad z egipskimi biskupami, a następnie spotka się duchowieństwem i zakonnikami. O godz. 17:00 odleci do Rzymu.

WJB

Pracę nowego portalu rozpoczynamy w dniu świętego Izydora z Sewilli, autora pierwszej encyklopedii i patrona Internetu

Hiszpański biskup z Sewilli, który walczył z herezją. W czasach chaosu, u progu europejskiego średniowiecza spisał całą dostępną wiedzę, aby ocalić dorobek starożytnych. Dziś jest patronem Internetu.

Patronem dnia, w którym rozpoczynamy pracę nowego portalu Radia WNET – wnet.fm – jest święty Izydor, biskup z wizygockiej Hiszpanii i autor licznych uczonych dzieł, między innymi Księgi Etymologii – uchodzącej za pierwszą encyklopedię. Święty Izydor należał do mędrców wczesnego średniowiecza, którzy ocalili dla Europy i Chrześcijaństwa ocalałą z wieków ciemnych część dorobku starożytnych. Dziś jest patronem informatyków i internetu.

 

Św. Izydor urodził się około 560 r. w Nowej Kartaginie, w prowincji Murcji. Jego bracia Leander i Fulgencjusz oraz siostra Florentyna również należą do grona Świętych Kościoła. Po śmierci św. arcybiskupa Leandra Izydor zastąpił go jako ordynariusz miejsca. Podobnie jak starszy brat, w swoich dziełach walczył z herezją arianizmu i podjął wysiłek odnowy Kościoła. Kierował zwołanymi przez siebie synodami w Sewilli (619) i w Toledo (633), które m.in. ułożyły symbol wiary odmawiany w Hiszpanii, oraz ujednolicił liturgię.

Był również fundatorem kościołów, klasztorów, szkół i bibliotek. Zabiegał o podniesienie poziomu intelektualnego i duchowego kleru. Zapamiętano go jako człowieka wyjątkowego miłosierdzia. Pozostawił po sobie ponad 20 dzieł, w których wykładał moralność i prawdy wiary. Jego największym dziełem jest dwudziestotomowy Codex etimologiarum – pierwsza próba naukowej encyklopedii, syntezy wiedzy, jaką posiadano za jego czasów.

Wyjątkowa była jego śmierć. Kazał zanieść się do katedry i w obecności biskupów pomocniczych, kapłanów i ludu zdjął swoje szaty biskupie, a wdział pokutny wór, głowę posypał popiołem i zalany łzami odbył spowiedź publiczną. Błagał, by mu odpuszczono jego przewiny i zaniedbania i by się za niego modlono. Potem przyjął Komunię świętą pod dwiema postaciami i pożegnał się ze wszystkimi pocałunkiem pokoju. Zaniesiony do swojej ubogiej izby, po 4 dniach oddał Bogu ducha 4 kwietnia 636 roku, gdy miał 82 lata. Pochowano go obok św. Leonarda i św. Florentyny. W roku 1063 jego śmiertelne szczątki przeniesiono do Lyonu, gdzie spoczywają dotąd. Formalna kanonizacja Izydora odbyła się dopiero w 1598 roku. Papież Innocenty XIII ogłosił św. Izydora doktorem Kościoła (1722).

Jest patronem Hiszpanii i Sewilli. Hiszpańscy informatycy ze Służby Obserwacyjnej Internetu w Barcelonie, inspirowani wskazówkami i zaleceniami Papieskiej Rady Środków Społecznego Przekazu, obrali św. Izydora na patrona Internetu. Przemawia za tym, ich zdaniem, najbardziej znane, dwudziestotomowe dzieło Świętego.

Planując uruchomienie nowego portalu, nie patrzyliśmy w kalendarz liturgiczny, ale z wielką radością przyjmujemy ten „zbieg okoliczności”.

WJB/AO

Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Jeżeli bowiem nie uwierzycie, że Ja Jestem, pomrzecie w grzechach

Przede wszystkim, po cóż do was mówię? Wiele mam w waszej sprawie do powiedzenia i do osądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał, jest prawdomówny, a Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego.

 

Jezus powiedział do faryzeuszów: Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie. Mówili więc Żydzi: Czyżby miał sam siebie zabić, skoro powiada: Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie? [related id=”9797″]A On rzekł do nich: Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Jeżeli bowiem nie uwierzycie, że Ja Jestem, pomrzecie w grzechach waszych. Powiedzieli do Niego: Kimże Ty jesteś? Odpowiedział im Jezus: Przede wszystkim po cóż do was mówię? Wiele mam w waszej sprawie do powiedzenia i do osądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał, jest prawdomówny, a Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego.

A oni nie pojęli, że im mówił o Ojcu. Rzekł więc do nich Jezus: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja Jestem i że Ja nic sam z siebie nie czynię, ale że mówię to, czego Mnie Ojciec nauczył. A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną; nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba. Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego.

J 8, 21-30

[Trzeba] słuchać Chrystusa w Jego Słowie strzeżonym w Piśmie Świętym. Słuchać Go w wydarzeniach naszego życia, starając się odczytywać ukryte w nich przesłanie Opatrzności. Słuchać Go także w braciach, przede wszystkim w tych najmniejszych i ubogich, w których sam Jezus woła o naszą konkretną miłość. Słuchać Chrystusa i być posłusznym Jego głosowi: to jest najlepsza i jedyna droga, która wiedzie ku pełni radości i miłości.

Benedykt XVI, Anioł Pański, 12.03.2006 r.

Cytat z Pisma Świętego za Biblią Tysiąclecia.

Fragment przemówienia Benedykta XVI za „Benedykt XVI. Myśli o Słowie Bożym. Rozmawiając z Bogiem” wyd. eSPe

Świat i Unia Europejska boi się niektórych encyklik. Ludzie szukają nowych dróg, zamiast iść tą jedyną, która jest dobra

– Papież uczył przede wszystkim wzajemnej miłości, poszanowania, troski o wiernych, troski o życie. Myślę, że najważniejsze jest, abyśmy na nowo zechcieli to przeżywać – powiedział ks. Jan Kabziński.

Gość Poranka Wnet, kustosz sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie i Prezes Centrum Jana Pawła II, ks. Jan Kabziński podkreślił wielkie oparcie, jakie Polacy mieli w papieżu Polaku oraz jego nauczaniu i powiedział: – Chcemy na nowo przeżywać to, czego uczył nas Jan Paweł II i dzielić się tym z innymi.

[related id=”9760″]Ksiądz zwrócił uwagę, że nauczanie Jana Pawła II daje odpowiedź na problemy moralne, aktualne dzisiaj: – 14 encyklik, 15 adhortacji. Dotyczyły one tych warunków, w których dzisiaj żyjemy w Europie: Encyklika Redemptor Hominis, Bóg Bogaty w Miłosierdzie, encyklika o pracy ludzkiej, o życiu Kościoła w świecie, troska o sprawy społeczne czy encyklika Veritatis Splendor oraz aktualne na dziś Evangelium Vitae o wartości i nienaruszalności życia ludzkiego.

– Myślę, że gdy chodzi o świat, gdy chodzi o Unię Europejską, w jakiś sposób niektórych encyklik się boimy. Ludzie szukają nowych dróg, a nie chcą iść tymi drogami, które są dla każdego człowieka drogą jedyną, bo papież uczył przede wszystkim wzajemnej miłości, poszanowania, troski o wiernych, troski o życie. Myślę, że to jest najważniejsze, abyśmy na nowo zechcieli to przeżywać – mówił.

Zapytany, czy nauczanie Jana Pawła II jest aktualne w pontyfikacie papieża Franciszka i jego kontrowersyjnym otwarciu na inne wyznania, odpowiedział: – Myślę, że nauczanie Franciszka idzie w tym kierunku, żeby akceptować to, co dobre, a zmieniać to, co złe. Myślę, że Jan Paweł II był tego wspaniałym świadkiem.

WJB

Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem. I powtórnie schyliwszy się, pisał na ziemi

Wówczas Jezus, podniósłszy się, rzekł do niej: Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił? A ona odrzekła: Nikt, Panie! Rzekł do niej Jezus: I Ja ciebie nie potępiam. Idź i odtąd już nie grzesz.

 

Jezus udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On, usiadłszy, nauczał ich. [related id=”9697″]Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę, którą dopiero co pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: Nauczycielu, tę kobietę dopiero co pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co powiesz? Mówili to, wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jezus, schyliwszy się, pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem. I powtórnie schyliwszy się, pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta stojąca na środku. Wówczas Jezus, podniósłszy się, rzekł do niej: Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił? A ona odrzekła: Nikt, Panie! Rzekł do niej Jezus: I Ja ciebie nie potępiam. Idź i odtąd już nie grzesz.

J 8, 1-11

[Trzeba] słuchać Chrystusa w Jego Słowie strzeżonym w Piśmie Świętym. Słuchać Go w wydarzeniach naszego życia, starając się odczytywać ukryte w nich przesłanie Opatrzności. Słuchać Go także w braciach, przede wszystkim w tych najmniejszych i ubogich, w których sam Jezus woła o naszą konkretną miłość. Słuchać Chrystusa i być posłusznym Jego głosowi: to jest najlepsza i jedyna droga, która wiedzie ku pełni radości i miłości.

Benedykt XVI, Anioł Pański, 12.03.2006 r.

Cytat z Pisma Świętego za Biblią Tysiąclecia.

Fragment z przemówienia Benedykta XVI za „Benedykt XVI. Myśli o Słowie Bożym. Rozmawiając z Bogiem” wyd. eSPe

Marek Jurek: Istnieje Polska optymistyczna. Bez szacunku dla życia nie można mówić o patriotyzmie ani solidarności.

W 12 rocznicę śmierci Jana Pawła II ulicami Warszawy przeszedł XII Marsz Świętości Życia. Uroczystość rozpoczęła się od mszy świętej, której przewodniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

Marsz był organizowany przez archidiecezję warszawską i diecezję warszawsko-praską. Towarzyszyła mu akcja „Pielucha dla malucha”, podczas której zbierane były artykuły dla mieszkańców domów samotnej matki w Chyliczkach i Zielonce.

[related id=”9740″]

Przed rozpoczęciem marszu w katedrach obu diecezji odprawiono msze święte. W archikatedrze św. Jana Chrzciciela eucharystii przewodniczył kard. Kazimierz Nycz; na jej zakończenie wierni mogli przyjąć błogosławieństwo indywidualne lub dla całej rodziny. Następnie wierni z obu katedr przeszli na plac Zamkowy, gdzie rozpoczęto marsz; jego trasa prowadziła przez Krakowskie Przedmieście do bazyliki Świętego Krzyża.

Dawajmy świadectwo, że życie jest święte, idźmy w Panu. Przyszłość świata i Kościoła związana jest z rodziną, dziećmi – mówił podczas mszy świętej kard. Kazimierz Nycz.  Nawiązał też do przypadającej w niedzielę 12 rocznicy śmierci św. Jana Pawła II. Podczas marszu odczytywane były fragmenty wypowiedzi papieża Polaka na temat rodziny i dzieci.

W marszu wzięło udział około 10 tys. wiernych, wśród nich m.in. Marek Jurek, który powiedział dla Radia Wnet, jakie znaczenie mają dla niego dzisiejsze uroczystości:

Bierzemy udział we wspaniałym marszu, który pokazuje, że istnieje Polska, która jest solidarna i optymistyczna. Mam nadzieję, że ten marsz będzie znaczącym świadectwem dla opinii publicznej, jak bardzo pragniemy trwać w szacunku dla życia, w zgodzie z zasadami, które musimy przekazać naszym dzieciom. Musimy zacząć od ochrony bezbronnego życia, bez tego bowiem nie można mówić o patriotyzmie ani o solidarności. Na szczęście to wszystko jest dziś na tym marszu.

Marsz wpisuje się w obchody Dnia Świętości Życia, który został ustanowiony w 1998 r. przez Episkopat Polski i jest obchodzony 25 marca, w uroczystość Zwiastowania Pańskiego. Do obchodzenia Dnia Świętości Życia wezwał papież Jan Paweł II.

Poniżej prezentujemy czytanie Ewangelii oraz homilię wygłoszona przez kard. Kazimierza Nycza podczas mszy poprzedzającej marsz.

JN/PAP

 

 

– Umiał rozmawiać ze wszystkimi, jednocześnie zawsze pozostawał sobą. Nie zmieniał poglądów zależnie od słuchacza

Kardynał Zenon Grocholewski: Jan Paweł II zostawił ogromne dziedzictwo nauczania, inicjatyw i otwartości. To, co mówił, nigdy nie było sprzeczne z jego postępowaniem; nie stwarzał dystansu.

W niedzielę mija 12 lat od śmierci polskiego papieża. Na temat Jana Pawła II wypowiedział się wczoraj  Zenon Grocholewski, były prefekt Kongregacji Edukacji Katolickiej.

Jego zdaniem, nie ma kategorii ludzi, z którymi polski papież nie rozmawiał. Wymienił m.in. studentów, robotników i polityków, a także przedstawicieli wszystkich religii.

– Nikogo nigdy nie obraził, nie potraktował negatywnie i wobec wszystkich był sobą, nigdy nie zmieniał swoich poglądów, sposobu mówienia ze względu na słuchacza, któremu może się to nie podobać – podkreślił kard. Grocholewski.

Ocenił też, że Jan Paweł II przez 27 lat pontyfikatu „zawsze był koherentny”, zarówno w znaczeniu stałości przekonań, jak i w tym, że nie było sprzeczności między tym, co mówił, a tym, co robił:  – Nikt nie miał nigdy wątpliwości, że to, co on mówi, to jest to, czym on żyje, co uważa za swoje bogactwo; naprawdę potrafił ludzi fascynować . Podkreślił, że dla wielu ludzi spotkanie papieża było wielkim przeżyciem, bywało też motywem nawrócenia.

[related id=”9752″]Kardynał opowiadał, że kiedy Karol Wojtyła został papieżem, on sam pracował w kurii rzymskiej już od sześciu lat. Spodziewał się, że nowy papież, bez doświadczeń pracy w miejscu, gdzie zatrudnione są osoby z różnych krajów, może się czuć przytłoczony. Jednak „już po dwóch dniach było wszystko jasne: on się czuł jak w domu, normalnie; zapraszał, rozmawiał z wszystkimi – jak u siebie; czuł się we własnym domu i to naprawdę uderzało„.

Hierarcha dodał, że wobec ludzi, z którymi rozmawiał, papież nigdy nie stwarzał dystansu. „Każdy się czuł tak, jakby był jego przyjacielem, jakby się znali od zawsze”.

Papież Jan Paweł II zmarł 2 kwietnia 2005 r. po prawie 27 latach pontyfikatu.

PAP/jn

Wielu zatem spośród Żydów przybyłych do Marii, ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego

Gdy więc Jezus zobaczył ją płaczącą i płaczących Żydów, którzy razem z nią przyszli, wzruszył się w duchu, rozrzewnił i zapytał: Gdzie go położyliście? Odpowiedzieli Mu: Panie, chodź i zobacz!

 

Był pewien chory, Łazarz z Betanii, ze wsi Marii i jej siostry, Marty. Maria zaś była tą, która namaściła Pana olejkiem i włosami swoimi otarła Jego nogi. Jej to brat, Łazarz, chorował. Siostry zatem posłały do Niego wiadomość: Panie, oto choruje ten, którego Ty kochasz. Jezus, usłyszawszy to, rzekł: Choroba ta nie zmierza ku śmierci, ale ku chwale Bożej, aby dzięki niej Syn Boży został otoczony chwałą.
A Jezus miłował Martę i jej siostrę, i Łazarza. Gdy posłyszał o jego chorobie, pozostał przez dwa dni tam, gdzie przebywał. Dopiero potem powiedział do swoich uczniów: Chodźmy znów do Judei. Rzekli do Niego uczniowie: Rabbi, dopiero co Żydzi usiłowali Cię ukamienować i znów tam idziesz? Jezus im odpowiedział: Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin? Jeśli ktoś chodzi za dnia, nie potyka się, ponieważ widzi światło tego świata. Jeżeli jednak ktoś chodzi w nocy, potknie się, ponieważ brak mu światła. To powiedział, a następnie rzekł do nich: Łazarz, przyjaciel nasz, zasnął, lecz idę go obudzić. Uczniowie rzekli do Niego: Panie, jeżeli zasnął, to wyzdrowieje. Jezus jednak mówił o jego śmierci, a im się wydawało, że mówi o zwyczajnym śnie. Wtedy Jezus powiedział im otwarcie: Łazarz umarł, ale raduję się, że Mnie tam nie było, ze względu na was, abyście uwierzyli. Lecz chodźmy do niego. A Tomasz, zwany Didymos, rzekł do współuczniów: Chodźmy także i my, aby razem z Nim umrzeć. Kiedy Jezus tam przybył, zastał Łazarza już od czterech dni spoczywającego w grobie. A Betania była oddalona od Jerozolimy około piętnastu stadiów. I wielu Żydów przybyło przedtem do Marty i Marii, aby je pocieszyć po utracie brata.
Kiedy więc Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. Maria zaś siedziała w domu. Marta więc rzekła do Jezusa: Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga. Rzekł do niej Jezus: Brat twój zmartwychwstanie. Marta Mu odrzekła: Wiem, że powstanie z martwych w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym. Powiedział do niej Jezus: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, to choćby umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to? Odpowiedziała Mu: Tak, Panie! Ja mocno wierzę, że Ty jesteś Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat. [related id=”9697″]Gdy to powiedziała, odeszła i przywołała ukradkiem swoją siostrę, mówiąc: Nauczyciel tu jest i woła cię. Skoro zaś tamta to usłyszała, wstała szybko i udała się do Niego. Jezus zaś nie przybył jeszcze do wsi, lecz był wciąż w tym miejscu, gdzie Marta wyszła Mu na spotkanie. Żydzi, którzy byli z nią w domu i pocieszali ją, widząc, że Maria szybko wstała i wyszła, udali się za nią, przekonani, że idzie do grobu, aby tam płakać. A gdy Maria przyszła na miejsce, gdzie był Jezus, ujrzawszy Go, padła Mu do nóg i rzekła do Niego: Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Gdy więc Jezus zobaczył ją płaczącą i płaczących Żydów, którzy razem z nią przyszli, wzruszył się w duchu, rozrzewnił i zapytał: Gdzie go położyliście? Odpowiedzieli Mu: Panie, chodź i zobacz! Jezus zapłakał. Żydzi więc mówili: Oto jak go miłował! Niektórzy zaś z nich powiedzieli: Czy Ten, który otworzył oczy niewidomemu, nie mógł sprawić, by on nie umarł? A Jezus, ponownie okazując głębokie wzruszenie, przyszedł do grobu. Była to pieczara, a na niej spoczywał kamień. Jezus powiedział: Usuńcie kamień! Siostra zmarłego, Marta, rzekła do Niego: Panie, już cuchnie. Leży bowiem od czterech dni w grobie. Jezus rzekł do niej: Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą? Usunięto więc kamień. Jezus wzniósł oczy do góry i rzekł: Ojcze, dziękuję Ci, że Mnie wysłuchałeś. Ja wiedziałem, że Mnie zawsze wysłuchujesz. Ale ze względu na otaczający Mnie tłum to powiedziałem, aby uwierzyli, że Ty Mnie posłałeś. To powiedziawszy, zawołał donośnym głosem: Łazarzu, wyjdź na zewnątrz! I wyszedł zmarły, mając nogi i ręce przewiązane opaskami, a twarz jego była owinięta chustą. Rzekł do nich Jezus: Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić. Wielu zatem spośród Żydów przybyłych do Marii, ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego.

J 11, 1-45