Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami

Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca.

 

Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Anioł wszedł do Niej i rzekł: Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami. Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca. Na to Maryja rzekła do anioła: Jakże się to stanie, skoro nie znam męża? Anioł Jej odpowiedział: Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego. Na to rzekła Maryja: Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa. Wtedy odszedł od Niej anioł.

Łk 1, 26-38

Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i daj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie

Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne? Jezus odpowiedział: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, czcij ojca i matkę oraz miłuj swego bliźniego.

 

Pewien człowiek podszedł do Jezusa i zapytał: Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne? Odpowiedział mu: Dlaczego Mnie pytasz o dobro? Jeden tylko jest Dobry. A jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowuj przykazania. Zapytał Go: Które? Jezus odpowiedział: Oto te: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, czcij ojca i matkę oraz miłuj swego bliźniego jak siebie samego. Odrzekł Mu młodzieniec: Przestrzegałem tego wszystkiego, czego mi jeszcze brakuje? Jezus mu odpowiedział: Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i daj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną! Gdy młodzieniec usłyszał te słowa, odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości.

Mt 19, 16-22

 

Dzisiaj Kościół obchodzi wspomnienie obowiązkowe św. papieża Piusa X. Józef Sarto urodził się w Riese w roku 1835. Wyświęcony na kapłana z wielką gorliwością spełniał obowiązki pasterskie. W roku 1884 został biskupem Mantui, w roku 1893 patriarchą Wenecji i kardynałem. W roku 1903 został wybrany na papieża i wybrał imię Pius X. 4 października 1903 r. wydał swą pierwszą encyklikę Ad diem illum, w której wyłożył program swojego pontyfikatu: odnowić wszystko w Chrystusie. Jego następna encyklika dotyczyła karności reformy duchowieństwa. W 1908 roku zaprowadził reformę kurii papieskiej i zmiany w procedurze konklawe. Rozpoczął reformę prawa kanonicznego, którą dokończył papież Benedykt XV, jego następca, wydaniem nowego Kodeksu Prawa Kanonicznego. W 1905 r. ukazał się Katechizm Piusa X najpierw dla diecezji rzymskiej, potem dla całego Kościoła, z instrukcją o nauczaniu dzieci prawd wiary. Za pomocą listu motu proprio z 1903 r. Pius X wprowadził reformę muzyki kościelnej. Zreformował również brewiarz. Dekretem z 1905 r. zniósł konieczność przystępowania do spowiedzi przed każdym przyjęciem Komunii świętej, a dekretem Quam singulari Christus amore (z 8 sierpnia 1910 r.) obniżył wiek dzieci mogących przyjąć Komunię świętą. Zwalczał herezję modernizmu i zgodnie ze słowami encykliki Pascendi dominici gregis założył Papieski Instytut Biblijny, istniejącą do dziś najwyższą szkołę biblijną.

To wszystko, Czcigodni Bracia, uznaliśmy za potrzebne podać na piśmie ku zbudowaniu wszystkich wiernych. Przeciwnicy Kościoła nadużyją niewątpliwie słów Naszych, aby odświeżyć stare kalumnie przedstawiające Kościół jako wroga wiedzy i postępu ludzkości. Aby odeprzeć tym skuteczniej owo oskarżenie, unicestwione zresztą przez dzieje religii chrześcijańskiej z jej wiecznotrwałymi świadectwami, zamierzamy poprzeć całą siłą Naszej władzy ufundowanie Akademii, która by skupiła najwybitniejszych katolickich przedstawicieli nauki; Akademia ta, kierowana światłem prawdy katolickiej, współdziałać ma z rozwojem szeroko pojętej wiedzy i nauki. Oby spodobało się Bogu doprowadzić do skutku nasze plany z pomocą tych wszystkich, którzy szczerze miłują Kościół Jezusa Chrystusa.

Z całą stanowczością stawał w obronie Kościoła. Na tym tle doszło do gwałtownego zatargu z rządem francuskim, który w roku 1905 samowolnie zerwał konkordat z roku 1801 i usiłował narzucić Kościołowi ograniczające jego wolność prawa. Wtedy właśnie wypędzono z Francji zakonników i zlikwidowano niemal wszystkie klasztory. Papież mianował 40 biskupów na nieobsadzonych dotąd diecezjach, nie konsultując tego z rządem. Pius X bywa nazywany papieżem dzieci. Kochał je i pragnął, by jak najwcześniej spotkały się z Panem Jezusem, zanim szatan zajmie jego miejsce. Po wydaniu dekretu o wczesnej Komunii świętej otrzymał moc listów od dzieci. Pan Bóg obdarzył go także darem łask niezwykłych, m.in. uzdrawiania chorych. Zmarł już po wybuchu I wojny światowej w roku 1914.

Odpraw ją, bo krzyczy za nami. Lecz On odpowiedział: Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela

Wtedy Jezus jej odpowiedział: O niewiasto, wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak pragniesz! Od tej chwili jej córka była zdrowa.

 

Jezus podążył w okolice Tyru i Sydonu. A oto kobieta kananejska, wyszedłszy z tamtych stron, wołała: Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida! Moja córka jest ciężko nękana przez złego ducha. Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem. Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: Odpraw ją, bo krzyczy za nami. Lecz On odpowiedział: Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela. A ona przyszła, padła Mu do nóg i prosiła: Panie, dopomóż mi. On jednak odparł: Niedobrze jest zabierać chleb dzieciom, a rzucać szczeniętom. A ona odrzekła: Tak, Panie, lecz i szczenięta jedzą okruchy, które spadają ze stołu ich panów. Wtedy Jezus jej odpowiedział: O niewiasto, wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak pragniesz! Od tej chwili jej córka była zdrowa.

Mt 15, 21-28

Dopuśćcie dzieci i nie przeszkadzajcie im przyjść do Mnie; do takich bowiem należy królestwo niebieskie

Przynoszono do Jezusa dzieci, aby położył na nie ręce i pomodlił się za nie; a uczniowie szorstko zabraniali im tego.

 

Przynoszono do Jezusa dzieci, aby położył na nie ręce i pomodlił się za nie; a uczniowie szorstko zabraniali im tego. Lecz Jezus rzekł: Dopuśćcie dzieci i nie przeszkadzajcie im przyjść do Mnie; do takich bowiem należy królestwo niebieskie. Położył na nie ręce i poszedł stamtąd.

Mt 19, 13-15

Są także bezżenni, którzy ze względu na królestwo niebieskie sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje!

Rzekli Mu uczniowie: Jeśli tak ma się sprawa człowieka z żoną, to nie warto się żenić. On zaś im odpowiedział: Nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci, którym to jest dane.

Faryzeusze przystąpili do Jezusa, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali Mu pytanie: Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu? On odpowiedział: Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? I rzekł: „Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem”. A tak już nie są dwojgiem, lecz jednym ciałem. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela. Odparli Mu: Czemu więc Mojżesz przykazał dać jej list rozwodowy i odprawić ją? Odpowiedział im: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak nie było. A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę – chyba że w wypadku nierządu – a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo. Rzekli Mu uczniowie: Jeśli tak ma się sprawa człowieka z żoną, to nie warto się żenić. On zaś im odpowiedział: Nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci, którym to jest dane. Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili; a są także bezżenni, którzy ze względu na królestwo niebieskie sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje!

Mt 19, 3-12

Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata

Jeśli dwóch z was na ziemi zgodnie o coś prosić będzie, to wszystko otrzymają od mojego Ojca, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich.

Jezus powiedział do swoich uczniów: Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik. Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, cokolwiek zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwóch z was na ziemi zgodnie o coś prosić będzie, to wszystko otrzymają od mojego Ojca, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich.

Mt 18, 15-20

W święto Wniebowzięcia NMP 100 tysięcy wiernych na Jasnej Górze. Polska wspólnotą ducha wiary i miłości ojczyzny

Na Jasnej Górze w święto Wniebowzięcia NMP w homilii abp Wacław Depo wezwał do obrony życia, pytał też o sens życia, patriotyzm i gotowość uczynienia daru z siebie dzisiejszego pokolenia Polaków.

[related id=34569]”Powracają (…) pytania o sens głębokiego patriotyzmu i wyzwanie, przed którym również stoi Kościół w Polsce – bo Polska, matka i ojczyzna jest jednością na fundamencie chrztu świętego, bez tej prawdy nie byłoby Polski” – mówił metropolita częstochowski. Jego słowa wierni przyjęli brawami.

Polska „jest wspólnotą ducha wiary i miłości ojczyzny, aż po ofiarę własnego życia, wspólnotą patriotyzmu, głębokiego sensu budowanego na fundamencie wiary w Chrystusa Zmartwychwstałego, a nie utraty pamięci i zarazem tożsamości chrześcijańskiej” – kontynuował arcybiskup.

Jak mówił, z bólem przyjął usłyszaną w telewizji wypowiedź młodego człowieka, który w kontekście rocznicy powstania warszawskiego powiedział: „może jestem w mniejszości, ale moja ojczyzna jest dzisiaj w Europie w jej obecnym kształcie, Europa jest ojczyzną”.

Metropolita przypomniał, że sierpniowa uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny łączy się w Polsce ze wspomnieniem tego, co – jak mówił – „w polskiej tradycji nazywamy maryjnym Cudem nad Wisła, co wiąże się ze zwycięstwem polskiego żołnierza i narodu nad nawałą bolszewicką”.

„Z pamięci tamtych dni wydobywam dziś jedno: obraz młodych ludzi, bardzo młodych, którzy stali się wówczas obrońcami ojczyzny. Odczytujmy z ich mogił wiek życia jako ofiarę dla niepodległości dopiero odzyskanej wolnej ojczyzny. Trzeba również przypomnieć bohaterstwo powstańców Warszawy z sierpnia 1944 r. i postawić pytanie o sens życia i gotowość daru z siebie dzisiejszego pokolenia Polaków” – mówił hierarcha.

Święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny – ocenił arcybiskup – skłania do refleksji na temat sensu i wartości naszego życia, zarówno w wymiarze religijnym, jak i społecznym.

„Maryja wniebowzięta ukazuje wszystkim prawdziwe zwycięstwo życia nad śmiercią. Dlatego potwierdzamy za inicjatywą obywatelską Stop aborcji w Polsce, że to jest prawo każdego człowieka do życia, a nie tylko kwestia wyznaniowa czy światopoglądowa. Każdy człowiek ma prawo żyć” – mówił arcybiskup, co wierni nagrodzili oklaskami.

W tym kontekście metropolita przywołał słowa św. Jana Pawła II, który mówił, że „naród, który zabija własne dzieci, nie ma przyszłości„. „W tych słowach odczytujemy najgłębszy sens patriotyzmu i miłości odpowiedzialnej wobec Boga za losy ziemskiej ojczyzny” – powiedział abp Depo, apelując, by na nowo przyjąć te słowa papieskiego nauczania.

W homilii arcybiskup przytoczył napisane w 1848 r., prorocze – jak mówił – słowa wybitnego twórcy okresu romantyzmu Zygmunta Krasińskiego, który pisał m.in. o swoim lęku o człowieczeństwo, które „tak jak naród, tak jak osobnik, ma wolną wolę, i jeśli wybierze zło zamiast dobra, postęp swój na czas zahamuje i zawraca w tył”. Krasiński pisał też o godzących we wszelki „ustrój i ład wściekłych podrywach przeciwko rodzinie i własności, pogardzie dla wszystkich religijnych wyznań, rodu ludzkiego” oraz „niesłychanym nabożeństwie dla wszelkiego gwałtu” i „namiętnej żądzy zupełnego zerwania z przeszłością, by stworzyć tylko dwujęzyczny czas, składający się z samej przyszłości i teraźniejszości”.

Abp Depo odwołał się też do nauczania Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego: „Może nam się wydawać, że dzisiaj wystarczy ubezpieczyć naród nasz, jego byt i wolność traktatami pokojowymi i aliansami międzynarodowymi, nic to jednak nie może, gdy młodzież polska nie będzie zdolna do ofiary za ojczyznę”.

„Trzeba więc wychowywać w sobie ducha ofiary i poświęcenia, bo ojczyzna za wszystko nam pieniędzmi, pensjami i emeryturami nie zapłaci; są takie czyny i takie ofiary, za które pieniędzmi się nie płaci, zwłaszcza tu, nad Wisłą, Odrą, Bugiem i Bałtykiem” – mówił abp Depo za prymasem Wyszyńskim.

„Matko, pomóż nam żyć w prawdzie, która jest fundamentem jedności, budowanej na Chrystusowym fundamencie zmartwychwstania, a jednocześnie, abyśmy przez codzienne zawierzenie Chrystusowi wzrastali w łasce i odkrywali sens i wartość życia” – zakończył metropolita częstochowski, który podczas mszy św. poświęcił przyniesione przez pielgrzymów zioła i kwiaty.

W tradycji polskiego Kościoła uroczystość 15 sierpnia obchodzona jest jako święto Matki Bożej Zielnej. To jedno z najstarszych i najważniejszych świąt maryjnych – tradycja chrześcijańska przekazuje, że następnego dnia po złożeniu ciała Marii u podnóża Góry Oliwnej apostołowie znaleźli w tym miejscu zioła i kwiaty. Stąd wziął się zwyczaj święcenia ich tego dnia w kościołach. Rolnicy dziękują za plony i proszą o błogosławieństwo swojej pracy.

Uczestników wtorkowych uroczystości powitał na Jasnej Górze generał zakonu paulinów – gospodarzy jasnogórskiego sanktuarium – o. Arnold Chrapkowski. Przypomniał, że w ostatnim czasie na Jasną Górę pielgrzymowały tysiące Polaków.

„W minionych dniach przeżywaliśmy wielkie narodowe rekolekcje. Tysiące pielgrzymów znaczyło swym pielgrzymim trudem polską ziemię, nieśliśmy do Maryi Jasnogórskiej nasze radości i cierpienia, nasze rodziny, nas samych, naszą ojczyznę. Wraz z tym pielgrzymim trudem, z wiązanką ziół i kwiatów, przynosimy Ci, Matko Zielna, naszą troskę o nowość życia i przemianę serc” – mówił ojciec generał.

Tysiące uczestników uroczystości przybyło w ostatnich dniach na Jasną Górę w pieszych pielgrzymkach. W ciągu minionych dwóch tygodni do sanktuarium dotarły 52 takie pielgrzymki, w których wędrowało około 68 tysięcy pątników. Najwięcej – ponad 12 tysięcy osób – przybyło w pięciu pielgrzymkach z Warszawy, najliczniejsza zaś była 8,5-tysięczna pielgrzymka krakowska. Kulminacja szczytu pielgrzymkowego przypadła w poniedziałek, kiedy do Częstochowy weszło ponad 20 tysięcy pielgrzymów.

PAP/MoRo

Organistka Anna Krasowska o pieśniach dla Matki Bożej z Gietrzwałdu: powstały z natchnienia i potrzeby chwili

Dzień 49. z 80/ Gietrzwałd/ Poranek WNET – Pieśni często opowiadają losy ziemi warmińskiej, gdzie księża byli więzieni w związku z tym, że były to czasy zaborów i Kulturkampfu – powiedziała Krasowska.

– Te pieśni powstały z natchnienia i potrzeby chwili – powiedziała Anna Krasowska, organistka z Gietrzwałdu, o charakterystycznych i unikalnych pieśniach stworzonych specjalnie dla Matki Bożej z Gietrzwałdu. Pieśni te zawierały elementy orędzia Matki Bożej, były pisane przez ludzi prostych, dlatego w wielu przypadkach autor jest nieznany. Zwróciła też uwagę, że często, tworząc nowe pieśni, ludzie podkładali nowe słowa pod już istniejące kompozycje.

– Jednym z twórców pieśni był Andrzej Samulowski, który był wielkim działaczem na rzecz polskości na Warmii – powiedziała organistka.

Przypomnijmy, że Andrzej Samulowski założył w 1878 r. pierwszą polską księgarnię na Warmii. Ten przyjaciel Jana Matejki przez wiele lat był najważniejszym przedstawicielem Warmii w ruchu narodowym całego zaboru pruskiego. Pieśni jego śpiewano w czasie pielgrzymek, wiersze recytowano na różnych uroczystościach narodowych, rodzinnych i towarzyskich. Sejmik ludu warmińskiego wiwatował na jego cześć. Niemcy nazywali go polskim Bismarckiem. Na łożu śmierci w 1920 roku, zapytany o to, co robić dalej z Mazurami, odpowiedział: „Brać siłą, nie czekać!”[related id=34564]

Był twórcą jednej z piękniejszych pieśni:

„Panno Maryja bądź uwielbiona

Od swych czcicieli bądź wysławiona

Jak godna Boska Matka dziewica,

którą niebieska światłość oświeca

Obrałaś Gietrzwałd za swą stolicę

By opuszczone te okolice,

którym zagraża wiary wydarcie

Znalazły w Tobie ucieczkę, wsparcie.”

– Pieśni te często opowiadają losy ziemi warmińskiej, gdzie księża byli więzieni w związku z tym, że były to czasy zaborów i Kulturkampfu – powiedziała Anna Krasowska, gość Poranka Wnet. Szczególnym sentymentem darzy młoda organistka tę rozpoczynającej się od słów: „Gdy z wieży gietrzwałdzkiej odezwał się dzwon, Maryja na klonie obrała swój tron. Lud polski na Warmii przeżywał czas prób, Bo wiarę i język chciał wydrzeć im wróg.”

– Wierzę, że Maryja mnie tutaj przyprowadziła – zwierzyła się pani Anna, która już od trzech lat przygrywa pielgrzymującym do Gietrzwałdu. Stara się upowszechniać te unikalne pieśni, o których słowa i nuty często jest proszona przez osoby, które przybywają tu, by pomodlić się u stóp Matki Bożej, z całej Polski.

Aktualnie w Gietrzwałdzie jest do nabycia broszura z nutami i tekstami pieśni maryjnych. Niebawem ma także pojawić się płyta.

 

MoRo

Chcesz wysłuchać całego Poranka Wnet, kliknij tutaj

Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia. Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny

Okazał moc swego ramienia, rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich. Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych. Głodnych nasycił dobrami, a bogatych z niczym odprawił.

 

W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana. Wtedy Maryja rzekła:
Wielbi dusza moja Pana
i raduje się duch mój w Bogu, Zbawcy moim.
Bo wejrzał na uniżenie swojej służebnicy.
Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą
wszystkie pokolenia.
Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny,
święte jest imię Jego.
A Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie
nad tymi, którzy się Go boją.
Okazał moc swego ramienia,
rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich.
Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych.
Głodnych nasycił dobrami, a bogatych z niczym odprawił.
Ujął się za swoim sługą, Izraelem,
pomny na swe miłosierdzie.
Jak obiecał naszym ojcom,
Abrahamowi i jego potomstwu na wieki.

Łk 1, 39-56

20 tys. pielgrzymów dotarło wczoraj na Jasną Górę. Dziś Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny – Matki Bożej Zielnej

Ponad 20 tys. pielgrzymów dotarło wczoraj pieszo na Jasną Górę. Największą grupę stanowili uczestnicy 306. Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej, zwanej matką polskich pielgrzymek- 6,2 tys. wiernych.

Pielgrzymka ta jest najstarszą i największą z kilku, jakie co roku organizowane są ze stolicy na Jasną Górę. Jej wejście do sanktuarium uznawane jest za ukoronowanie przypadającego w sierpniu szczytu pielgrzymkowego w Częstochowie.

14 sierpnia, dzień przed uroczystością Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, na Jasną Górę przybywa najwięcej pielgrzymów. Oprócz pątników pieszych, rzesze wiernych docierają do Częstochowy samochodami, pociągami i autokarami. W sanktuarium można spotkać pielgrzymów ze wszystkich zakątków Polski, w każdym wieku – od niemowląt w nosidełkach lub chustach swoich mam, po seniorów.

We wtorek pielgrzymi wezmą udział w sumie pontyfikalnej, której będzie przewodniczył metropolita częstochowski abp Wacław Depo. Całodniowe uroczystości zakończą się we wtorkowy wieczór Apelem Jasnogórskim, podczas którego modlitewne rozważania wygłosi biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek.

Poniedziałek był dniem, kiedy na Jasną Górę dotarło najwięcej pieszych pielgrzymek. W sanktuarium tłumnie było już wcześnie rano, mimo początkowo deszczowej aury. Z każdą godziną pielgrzymów przybywało. Większość z nich swoje pierwsze kroki kierowało do Kaplicy Cudownego Obrazu, by pomodlić się przed wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej; wydłużała się kolejka chętnych, by wejść do kaplicy. Część pątników niosła ze sobą kwiaty, m.in. mieczyki oraz słoneczniki, jako podarunek dla Matki Bożej.

Dla pątników, z którymi w poniedziałek rozmawiała PAP, piesza pielgrzymka na Jasną Górę to przede wszystkim rekolekcje, a także możliwość wzmocnienia duchowych sił na cały rok, oraz okazja do oderwania się od zabieganej codzienności. Wchodząc na jasnogórskie błonia wielu pielgrzymów miało na twarzach uśmiech, a część – łzy wzruszenia.

Dla służb porządkowych, ale i gospodarzy jasnogórskiego sanktuarium – ojców paulinów – szczyt pielgrzymkowy to wyzwanie organizacyjne. „Szczyt to czas wytężonej pracy – w konfesjonale, przy ołtarzu, przy ambonie i wokół pielgrzymów, którzy tu, w sanktuarium i wokół niego, pragną ubogacić się wewnętrznie; dbamy o to, troszczymy się, żeby pielgrzymi poczuli się dobrze. Wiadomo, że jest wiele niedogodności, jeszcze w międzyczasie wiele prac remontowych na Jasnej Górze, ale każdy podchodzi do tego ze zrozumieniem” – mówił PAP rzecznik Jasnej Góry o. Sebastian Matecki.

Wydarzeniem dnia było w poniedziałek wejście do sanktuarium pielgrzymki warszawskiej. Po raz pierwszy z Warszawy z pielgrzymką na Jasną Górę wyruszyli w 1711 r. członkowie Arcybractwa Pięciorańskiego działającego przy klasztorze paulinów – w podzięce za ustąpienie panującej w mieście od 1707 r. epidemii tyfusu plamistego. W dziejach pielgrzymki tragicznie zapisał się 1792 r., kiedy wojsko kozackie w służbie carskiej wymordowało wszystkich pątników. Stałą, liczącą 248 km trasę, pątnicy pokonywali nawet podczas okupacji.

Warszawska Pielgrzymka Piesza jest jedną z kilku, które co roku przychodzą ze stolicy do Częstochowy. W poniedziałek na Jasną Górę dotarła także 37. Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna, w której w tym roku uczestniczyło 3,4 tys. wiernych. Zrzesza ona studentów oraz osoby związane z duszpasterstwem akademickim Warszawy i diecezji warszawsko-praskiej. Około 500 osób przyszło z Warszawy z 34. Praską Pielgrzymką Rodzin. Wraz z nią do Częstochowy szła 11. Ogólnopolska Piesza Pielgrzymka Strażaków. W tym roku było ich około 100.

W poniedziałek na Jasną Górę dotarła także 37. Piesza Pielgrzymka Podlaska (3,1 tys. osób, z których duża część przeszła ok. 410 km), 36. Piesza Pielgrzymka Diecezji Płockiej (1,3 tys. osób – 270 km), 35. Piesza Pielgrzymka Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej (ok. 500 osób – 340 km). Z 39. Pieszą Pielgrzymką Archidiecezji Lubelskiej do Częstochowy przyszło ponad 2 tys. osób. W czasie 12 dni pątnicy przemierzyli 320-380 km.

Około 700 osób uczestniczyło w 22. Łowickiej Pieszej Pielgrzymce Młodzieżowej – pielgrzymi mieli do przejścia 236 km. Około 200 osób z całej Polski zgromadziła natomiast 26. Salezjańska Pielgrzymka Ewangelizacyjna, której uczestnicy mieli do przejścia 365 km. W 201. Pielgrzymce z Tomaszowa Mazowieckiego uczestniczyło 600 osób, które przeszły 140 km. Do sanktuarium dotarła też 26. Piesza Pielgrzymka Katolickiego Stowarzyszenia Niepełnosprawnych Archidiecezji Warszawskiej.

Na Jasną Górę dotarła w poniedziałek również 26. Międzynarodowa Pielgrzymka Żołnierzy, w której oprócz wojskowych wędrowali także cywilni pracownicy wojska, Służby Celnej, Straży Granicznej, Straży Ochrony Kolei, a także żołnierze z zagranicy: USA, Litwy, Słowacji, Niemiec i Chorwacji. W sumie pod hasłem „Oto Matka twoja” pielgrzymowało ok. 700 osób.

Na czele wojskowej pielgrzymki, wprowadzając ją do Częstochowy, szli: biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek; biskup polowy armii Stanów Zjednoczonych Richard Spencer i biskup polowy armii słowackiej bp Franciszek Rabek, a także kapelani towarzyszący żołnierzom w drodze. Był też wiceminister obrony narodowej Tomasz Szatkowski. Pod szczytem jasnogórskim żołnierzy powitał metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek wskazał, że żołnierze – „ludzie czynu, to ludzie, którzy stoją na straży bezpieczeństwa naszej Ojczyzny, na straży pokoju”, również potrzebują chwili zadumy, oderwania i refleksji, czemu służy ich pielgrzymka na Jasną Górę.

„Jesteśmy sługami pokoju, a więc musimy zadbać najpierw o pokój we własnym sercu; pokój, który jest w nas. Bo żeby dawać ten pokój, strzec pokoju, trzeba samemu ten pokój w sobie mieć, zwłaszcza, że świat staje się coraz bardziej niebezpieczny. Potrzebna jest ta chwila kształtowania sumień, studzenia emocji, żeby coś się nie wymknęło z naszych rąk. Temu służy kapelan – on nie broni ojczyzny, ale on broni żołnierza, żeby się w nim nie zrodziła chęć odwetu, zemsty nawet w spotkaniu z wrogiem” – mówił bp Guzdek, cytowany przez biuro prasowe Jasnej Góry.

Piesze pielgrzymki, w których wędruje w sumie kilkadziesiąt tysięcy pątników, przybywają do Częstochowy od kilku dni. Najdłużej wędrowała grupa Kaszubów, która wyruszyła z Helu 25 lipca, docierając na Jasną Górę w sobotę, po 19 dniach marszu. Pielgrzymi przemierzyli prawie 640 kilometrów.

Większość pątników weźmie udział we wtorkowych uroczystościach święta Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, które co roku gromadzą na jasnogórskich błoniach wiele tysięcy wiernych. To obchodzone od V wieku święto należy do najważniejszych świąt maryjnych i największych wydarzeń na Jasnej Górze. W polskiej tradycji nazywane jest też świętem Matki Bożej Zielnej. Tego dnia podczas nabożeństw święci się kwiaty i zioła, modląc się o błogosławieństwo dla pól i plonów.

PAP/MoRo