Nowe rozporządzenie wchodzi w trakcie procesu rekrutacyjnego na uczelnie wyższe. Licealiści z zagranicy składali papiery na podstawie innych przepisów, niż będą ważne w czasie przyjmowania na studia. Uczniowie z „polskich szkół” Ukrainy nie mają możliwości zdawania egzaminu certyfikacyjnego w warunkach wojny. Utrudnieniem są również opłaty za taki egzamin, tymczasem oni skończyli 11 klas z językiem polskim!
Wedle nowego rozporządzenia absolwenci tzw. polskich szkół ze Lwowa nie mogą składać papierów na polskie uczelnie. Warto dodać, że mają za sobą 11 lat nauki języka polskiego w szkole. Poza tym po polsku uczona też jest historia.
Nasi uczniowie, jak inni obywatele Ukrainy, powinni składać egzamin certyfikacyjny, jeżeli chcą przystąpić na studia w Polsce. To jest nawet przygnębiające dla naszych uczniów, bo uczymy języka polskiego jako języka ojczystego – powiedziała Mariana Pyłyp, dyrektor polskiej szkoły ze Lwowa nr 24.
Pani dyrektor Marianna Pyłyp zwróciła też uwagę na trudności logistyczne. W obecnych warunkach uczniowie muszą przyjechać do któregoś z dużych miast Polski w czasie roku szkolnego. Stracić w tym czasie lekcje w szkole, wydać pieniądze na nocleg. Zwykle to zajmuje 2-3 dni.
Studio Lwów wykorzystało fragment rozmowy poświęcony sytuacji uczniów tzw. polskich szkół we Lwowie w Czarnym Niebie
