Studio Dziki Zachód: Można być bojownikiem, ale jednocześnie nie być bydlakiem

Wojciech Cejrowski/ fot. arch. Wojciecha Cejrowskiego

W Studiu Dziki Zachód Wojciech Cejrowski dosadnie skomentował sposób działania islamskich bojowników. Posłużył się w tym celu analogią z II wojny światowej i walki Polaków o niepodległość.

Rozmowa Wojciecha Cejrowskiego i Krzysztofa Skowrońskiego o sytuacji na Bliskim Wschodzie w pewnym momencie dotknęła kwestii tego, jak drastyczna sytuacja Palestyńczyków wpłynęła na konieczność radykalnych form walki o swoje racje.

Partyzanci… tamtejszy punkt widzenia..? Poleciłbym im do przeczytania książkę o Powstaniu Warszawskim – powiedział Wojciech Cejrowski pod adresem tzw. bojowników islamskich.

Publicysta zwrócił uwagę, że my też mieliśmy w czasie II wojny światowej swoje państwo podziemne i wykonywaliśmy wyroki na Niemcach.

Mieliśmy swoich bojowników, ale polscy bojownicy w Powstaniu Warszawskim nie brali zakładników, nie dokonywali zbiorowych gwałtów, nie wywieszali fotografii zbiorowych gwałtów Niemcom przed koszarami wojskowymi, żeby ich przestraszyć. Czyli można być bojownikiem, jednocześnie nie będąc bydlakiem – stwierdził gospodarz Studia Dziki Zachód.

Skuteczne sankcje na państwa zbójnickie

W wątku dotyczącym sankcji na wrogów Zachodu Wojciech Cejrowski przeciwstawił sposób działania Unii Europejskiej modus operandi poprzedniego prezydenta USA.

Unia się zbiera, kolejne sankcje, a to teraz nie będziemy kupować wódki , a to złota. I to tylko utrudniało życie europejskim handlarzom złota i wódki. Ruscy wódkę wypili, a złoto tylko w cenie poszło w górę. Jeżeli się przestaje handlować z potężnym dostawcą kruszcu, to wiadomo, że ceny pójdą w górę i wtedy Ruscy mogli w ramach różnych depozytów bankowych powiedzieć „to my pod zastaw dajemy to złoto, które leży w Moskwie, dajcie nam pożyczkę w banku chińskim”. I za 3 kilogramy złota dostawali wyższą pożyczkę, niż kiedyś za 60 kilogramów. To tak to działało – wyjaśnił swój punkt widzenia Cejrowski.

W przypadku sankcji stosowanych przez Donalda Trumpa publicysta zwrócił uwagę, że działał on jak handlarz.

Abstrahuję od tego, czy jego sankcje były dobre z naszego punktu widzenia. Chodzi o sam filozoficzny koncept tych sankcji. On dzwonił do Francuzów i mówił: „jeżeli wy będziecie handlować z Iranem, to Ameryka przestaje handlować z wami”. Do Brytyjczyków dzwonił i mówił: „panie Brytyjczyk, jeżeli będziecie robić z Iranem jakiekolwiek interesy, za mojej kadencji, jakiekolwiek, to ja nałożę taryfy celne na towary, które sprzedajecie do Ameryki i najbardziej wam na nich zależy. Pan sobie policzy, panie Brytyjczyk, czy pan więcej zarabia na handlu z Ameryką, czy na handlu z Iranem. Ja już to za pana policzyłem. Pan na handlu z Ameryką zarabia 40 razy tyle, co na handlu z Iranem. Niech pan zaprzestanie handlu z Iranem”. I w ten sposób Iran stracił wszystkie rynki zbytu, jakie tylko były w zasięgu Trumpa – rekonstruuje strategię byłego prezydenta rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego.

W trakcie rozmowy Wojciech Cejrowski puścił w Studiu Dziki Zachód piosenkę, ale inną, niż zwykle. Wciąż jednak na wskroś amerykańską.

Zachęcamy do wysłuchania całej, ponad godzinnej rozmowy Wojciecha Cejrowskiego i Krzysztofa Skowrońskiego!

jbp/