Goście „Poranka Wnet”:
- Dmytro Antoniuk – korespondent z Ukrainy
- Grzegorz Milko – dziennikarz sportowy
- Piotr Witt – „Kronika Paryska”
- Maciej Krzyżanowski – mecenas
- Paweł Jabłoński– wiceminister spraw zagranicznych
- Krzysztof Karwowski – ambasador Polski w Maroku
- Jan Bogatko – „Studio za Nysą”
Prowadzenie: Krzysztof Skowroński
Realizacja: Szymon Dąbrowski
Dmytro Antoniuk o poważnej sytuacji pod Bachmutem. Według doniesień, walki toczą się już w samym mieście.
Są informacje, że toczą się walki już w samym Bachmucie. Wróg rzuca wszystko, co ma. Ale wojska ukraińskie bronią Bachmutu.
Grzegorz Milko o tym, czy Robert Lewandowski powinien zakończyć karierę reprezentacyjną. Dziennikarz porusza także kontrowersyjne tematy, które ciążą na naszej kadrze.
Piotr Witt i „Kronika Paryska”: Mamy we Francji epidemię grypy. Nie wiadomo, czy to wystarczy rządowi. Widać coraz wyraźniej, że bez COVID-u trudno będzie utrzymać spokój społeczny. Pani premier uroczyście nawołuje do nakładania masek.
Maciej Krzyżanowski mówi o jutrzejszych uroczystościach pogrzebowych Danuty Szyksznian, łączniczki Armii Krajowej.
Myślę, że będzie to jeden z ostatnich, jeśli nie ostatni, pogrzeb osoby z pokolenia Kolumbów tutaj, na tej szczecińskiej ziemi.
Paweł Jabłoński wraz z członkami polskiej delegacji odwiedził RPA, Namibię i Rwandę.
Afryka jest dziś bardzo istotna dla Rosji.
Mieszkańcom Afryki Związek Sowiecki kojarzył się z tym, że walczył z państwami kolonialnymi. Trzeba ich uświadamiać, że dzisiaj, krajem, który taką politykę kolonialną prowadzi, jest Rosja.
Krzysztof Karwowski o atmosferze w Maroku po awansie do ćwierćfinału piłkarskiego mundialu.
Euforia była niesamowita. Król wyjechał z pałacu i cieszył się w stroju narodowym Maroka.
Ja żałuję, że widzę Marokańczyków bawiących się piłką na ulicy, a Polaków bardziej przy smartfonach czy komputerach.
W nocy z wtorku na środę sympatycy ruchu „Obywateli Rzeszy” planowali zaatakować Reichstag, a ich finalnym celem miało być obalenie rządu Olafa Scholza. Jan Bogatko mówi o problemach rządu w Berlinie.
Rząd niemiecki cieszy się, tak naprawdę, poparciem 3%. Tylko 3% Niemców bardzo popiera rząd.
Angela Merkel cieszy się większym poparcie społecznym niż kanclerz Scholz.
K.K.
