Obchody 78. rocznicy wybuchu II wojny rozpoczęły się o 4.40. Prezydent: Wieluń symbolem niemieckiego bestialstwa

Centralne obchody rocznicy wybuchu II wojny światowej odbyły się  w tym roku w Wieluniu, pierwszym mieście zbombardowanym przez Niemców we wrześniu 1939 roku. W ataku zginęło około 1200 osób.

Westerplatte jest symbolem bohaterstwa polskiego żołnierza, Wieluń – symbolem niemieckiego bestialstwa – powiedział prezydent Andrzej Duda, który w piątek w Wieluniu wziął udział w obchodach 78. rocznicy wybuchu II wojny światowej.

– Początek największej wojny w dziejach świata, która pociągnęła za sobą też najwięcej ludzkich istnień, ma dwa wielkie symbole, oba w naszym kraju – powiedział prezydent.

– Jednym jest Westerplatte – miejsce, gdzie rozpoczęły się pierwsze walki II wojny światowej, miejsce, które jest symbolem bohaterstwa polskiego żołnierza (…). Drugim symbolem jest Wieluń, wasze miasto. Ale ono nie jest symbolem bohaterstwa, ono jest symbolem bestialstwa, niemieckiego bestialstwa, złamania konwencji międzynarodowych, zaatakowania w zdradziecki sposób, bez żadnego ostrzeżenia, bez żadnego uprzedzenia zwykłych, śpiących ludzi, bombardowania szpitala, zniszczenia obiektów kultu – mówił Andrzej Duda.

Jak ocenił, dziś taki atak, jak ówczesne zbombardowanie Wielunia, „nazwalibyśmy atakiem terrorystycznym”.

fot. Wikimedia commons
Centrum Wielunia po nalocie 1 września 1939

– Nasze obchody mają zawsze niezwykle podniosły charakter – są też bardziej przejmujące niż uroczystości organizowane na Westerplatte – uważa burmistrz Wielunia Paweł Okrasa. Jak dodał, na Westerplatte doszło do potyczki wojennej między uzbrojonymi jednostkami wojska, natomiast w Wieluniu nie było żadnego systemu obrony; niemieckie bomby spadły na domy pogrążonych we śnie bezbronnych mieszkańców. – Był to atak ludobójczy – powiedział PAP.

Przed wybuchem II wojny światowej Wieluń był 16-tysięcznym miasteczkiem położonym 21 km od granicy III Rzeszy. W chwili ataku niemieckiego nie stacjonowały w nim żadne jednostki Wojska Polskiego, nie było tam również stanowisk obrony przeciwlotniczej. Nie tylko z punktu widzenia militarnego, ale również gospodarczego nie stanowiło ono żadnego istotnego celu dla Luftwaffe.

– Niemieckie Luftwaffe dokonało aktu terroryzmu; 75 procent centrum miasta legło w gruzach, pod którymi zginęło prawie 1,2 tys. mieszkańców – zaznaczył burmistrz.

Prezydent Okrasa pierwsze zaproszenie do Andrzeja Dudy skierował jeszcze w trakcie kampanii wyborczej. W poprzednich latach w obchodach rocznicowych uczestniczyli ówcześni prezydenci – Aleksander Kwaśniewski i Lech Kaczyński, jednak do Wielunia przyjeżdżali oni po południu – rano brali udział w uroczystościach na Westerplatte.

Wczoraj w Polskiej Nowej Wsi koło Opola, z której niemieckie samoloty wyruszyły do ataku na Wieluń, zostanie zapalony Znicz Pamięci i Pojednania. Ogień zostanie przeniesiony przez uczestników sztafetowego Biegu Pamięci, którzy biegną 110 km, aby dostarczyć go na główne uroczystości.

 

Uroczystości te rozpoczęły się dzisiaj o godz. 4.40 przed II Liceum Ogólnokształcącym w Wieluniu – w miejscu, gdzie znajdował się niegdyś Szpital Wszystkich Świętych, na który spadły pierwsze bomby. W mieście rozległ się dźwięk syren alarmowych. W hołdzie ofiarom bombardowania odczytany został apel poległych. Głos zabrał prezydent Andrzej Duda.

Na wieluńskim pl. Legionów stanie plenerowa wystawa łódzkiego IPN poświęcona niemieckim zbrodniom popełnionym na Ziemi Łódzkiej. Kilka lat temu historycy ustalili, że na Wieluń miały spaść pierwsze bomby II wojny światowej – o godzinie 4.40, a więc kilka minut wcześniej niż na Westerplatte. Dr Grzegorz Bębnik z katowickiego oddziału IPN twierdzi, że bombardowanie Wielunia rozpoczęło się godzinę później, czyli o godz. 5.40. Według niego różnica wynika z błędnego przyjęcia, że w Niemczech obowiązywał tzw. czas letni, z godziną przesuniętą do przodu w stosunku do stosowanego w Polsce czasu środkowoeuropejskiego.

Wieluń został zaatakowany przez jednostki Luftwaffe podlegające dowódcy lotnictwa do zadań specjalnych, gen. Wolframowi von Richthofenowi. Na miasto spadło 380 bomb o łącznej wadze 46 ton. Atak trwał do godziny 14. Zdaniem historyków miasto zbombardowano, by przetestować sprzęt i zastraszyć ludność cywilną.

Łódzki IPN wznowił kilka lat temu umorzone wcześniej przez prokuratury niemieckie śledztwa ws. zbrodni wojennej popełnionej na mieszkańcach Wielunia. Zdaniem śledczych nie było możliwe jednoznaczne ustalenie liczby ofiar, nie została bowiem sporządzona – zarówno podczas wojny, jak i po jej zakończeniu – żadna dokumentacja dotycząca zabitych wskutek nalotów. Różne źródła podają, że w ataku zginęło od 1,2 do 2 tys. ludzi.

Śledztwo IPN w sprawie nalotów na Wieluń zostało umorzone; wojskowi odpowiedzialni za ataki lotnicze na miasto zmarli jeszcze w latach 40. XX wieku.

PAP/MoRo