We wtorek rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego Anna Adamiak oraz rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinforowali media o skierowaniu przez Prokuratora Generalnego Waldemara Żurka trzech wniosków o uchylenie immunitetów funkcjonariuszom publicznym. Do Trybunału Konstytucyjnego skierowany został wniosek o zezwolenie na ściganie Prezesa TK Bogdana Święczkowskiego, natomiast do Sądu Najwyższego na ścigania I Prezes SN Małgorzaty Manowskiej i prokuratora Prokuratury Krajowej Pawła Wilkoszewskiego.
Materiały ze sprawy Polnordu
W przypadku Bogdana Święczkowskiego i Pawła Wilkoszewskiego chodzi o ich działania, które podejmowali w sprawie karnej, która dotyczyła podejrzania przestępstw w spółce Polnord. Święczkowski pełnił wówczas funkcję Prokuratora Krajowego i zatwierdzał wnioski szefów służb specjalnych o stosowanie kontroli operacyjenej, w tym kontroli tzw. Pegasusem.
W ocenie prokuratora zespołu śledczego nr 3 Prokuratury Krajowej, zgromadzony dotychczas materiał dowodowy stwarza dostatecznie uzasadnione podejrzenie, że pan Bogdan Święczkowski, będąc funkcjonariuszem publicznym, wykonując obowiązki Prokuratora Krajowego, to miało miejsce od czerwca 2020 roku do lipca 2021 roku, kierując wykonaniem czynu zabronionego przez prokuratora Pawła Wilkoszewskiego, przekroczył swoje uprawnienia określone zarówno w ustawie o prokuraturze – mowa tu o artykule 57 ust. 2 tego aktu normatywnego – jak również paragrafu drugiego rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 2017 roku o sposobie realizacji czynności prokuratora w ramach kontroli nad czynnościami operacyjno-rozpoznawczymi
– powiedziała prok. Anna Adamiak.
Rzeczniczka rozwinięła, że wg Zespołu Śledczego nr 3 ówczesny Prokurator Krajowy polecił bez wymaganego upoważnienia prokuratorowi Pawłowi Wilkoszewskiemu, który był w tym czasie delegowany do Prokuratury Krajowej, przeprowadzenie kontroli nad czynnościami operacyjno-rozpoznawczymi, które były prowadzone przez Centralne Biuro Antykorupcyjne wobec Romana Giertycha, wykonującego zawód adwokata.
Sam fakt zlecenia takiej kontroli oczywiście bez upoważnienia stanowiło już naruszenie prawa, ale właściwie istotą przekroczenia uprawnień przez Bogdana Święczkowskiego, wydającego to polecenie było to, iż miał świadomość, że w materiałach tych, które uprzednio pozyskał z Centralnego Biura Antykorupcyjnego, część tych materiałów obejmowało informacje dotyczące tajemnicy obrończej i adwokackiej, a więc informacji objętych bezwzględnym i względnym zakazem dowodowym
– stwierdziła Adamiak.
Rzeczniczka podkreśliła, że prowadzona kontrola operacyjna nie była zgodna z celami i zakresem, jaki jest przewidziany przepisami prawa dla tego rodzaju kontroli.
Praktycznie ta kontrola, czyli zapoznanie się z materiałami i ich analiza, była w kierunku pozyskania informacji o życiu osobistym i zawodowym pana Romana Giertycha, wykonującego zawód adwokata, a także prowadzonej przez niego działalności politycznej
– dodała prokuratorka.
„Święta” tajemnica obrończa
Kolejny zarzut, o którym wspomniała Anna Adamiak, a który prokuratura chce postawić Bogdanowi Święczkowskiemu, dotyczy sporządzenia kopii materiałów z czynności operacyjno-rozpoznawczych, które miały zawierać tajemnicę obrończą i adwokacką.
Takie uprawnienie posiada tylko tak zwany szef służb lub komendant główny policji, po uprzednim uzyskaniu zgody przez ministra właściwego do koordynowania działalności służb specjalnych
– wyjaśniła Anna Adamiak.
Według prokuratury działania obu prokuratorów miało też naruszać art. 7 Konstytucji RP, zgodnie z którym funkcjonariusze publiczni muszą działać zgodnie z prawem i w jego granicach.
Niemal bliźniaczy wniosek ws. Małgorzaty Manowskiej
Z kolei prokurator Przemysław Nowak wyjaśnił, że wniosek dotyczący immunitetu Małgorzaty Manowskiej skierowany został w związku z jej działaniem podczas kolegium Sądu Najwyższego, gdzie sędzia miała uznać, że było wymagane kworum oraz w sprawie niewykonania postanowienia Sądu Okręgowego w Olsztynie w sprawie sędziego Pawła Juszczyszyna.
Okazuje się, że jest to de facto ponowienie dwóch wątków ze złożonego wcześniej wniosku o uchylenie immunitetu, który Prokuratura Krajowa przegrała, bo sprawa została umorzona w Trybunale Stanu.
Przypomnę w dużym skrócie, iż po skierowaniu tego wniosku dwóch członków Trybunału Stanu najpierw pod koniec sierpnia wyłączyło 12 członków Trybunału Stanu na podstawie okoliczności, która dotyczyła również tych dwóch członków, a więc, że byli świadkami w znaczeniu faktycznym czynu. Co więcej, wyłączyli tych dwunastu członków w zakresie całego wniosku, a więc również tych dwóch czynów, które są obecnie przedmiotem nowego wniosku, które nie mają nic wspólnego z Trybunałem Stanu
– tłumaczył Przemysław Nowak.
Relacjonując stanowisko Prokuratury Krajowej rzecznik dodał, że następnie tych samych dwóch członków Trybunału Stanu [chodzi o Piotra Andrzejewskiego i Piotra Saka] kilkanaście dni później umorzyło postępowanie w przedmiocie naszego wniosku w całości, pomimo zresztą tego, że były złożone wnioski o ich wyłączenie i nie zostały rozpoznane.
I to postanowienie o umorzeniu było oparte po pierwsze na braku kworum, które zostało stworzone przez ich własne postanowienie z 29 sierpnia, po drugie na rzekomym braku skargi uprawnionego skarżyciela
– dodał Nowak, przypominając, że Prokuratura Krajowa uznała tę decyzję za niewiążącą.
Pytania Radia Wnet
Obecny na konferencji dziennikarz Radia Wnet Jakub Pilarek zapytał, czy wniosek o uchylenie immunitetów Bogdanowi Święczkowskiemu i Pawłowi Wilkoszewskiemu dotyczy momentu kierowania wniosku o stosowanie tzw. Pegasusa, czy wykorzystywania już później materiałów z tej kontroli.
Panie redaktorze, chcę poinformować, że ja przekazuję Państwu informacje znajdujące się w części jawnej uzasadnienia. Natomiast wnioski, które zostały przekazane i do Trybunału Konstytucyjnego i do Sądu Najwyższego zawierają bardzo obszerną część niejawną, a w związku z tym nie na wszystkie Państwa pytania mogę odpowiedzieć
– wyjaśniła Anna Adamiak.
Na pytanie, czy prokuratura przewiduje skierowanie wniosku o uchylenie immunitetu sędziom, którzy wydali zgodę na kontrolę, rzeczniczka odpowiedziała, że przedmiotem postępowania nie jest kwestia nielegalności samej kontroli.
Osoby nieuprawnione zapoznały się z materiałami z tej kontroli, a nieuprawnione dlatego, że zapoznały się z informacjami dotyczącymi tajemnicy obrończej i adwokackiej. Jeżeli chodzi proszę Państwa o tajemnicę obrończą, toto jest tak zwana świętość, to jest bezwzględny zakaz dowodowy. Informacje pozyskane w ten sposób, z takiego zakresu, absolutnie są niedopuszczalne w postępowaniu karnym
– stwierdziła prokurator.
Dodała, że zgodnie z ustawą o CBA (to ta służba prowadziła czynności w sprawie Romana Giertycha) szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego jest zobowiązany zniszczyć materiały z kontroli, jeżeli dotyczą one tajemnicy obrończej.
Rzecznicy nie udzielili odpowiedzi na pytanie, czy tajemnica obrończa, która została wg PK naruszona, była związana z usługami, które Roman Giertych pełnił dla spółki Polnord.
Komentarz Pawła Wilkoszewskiego
Po konferencji Jakub Pilarek poprosił o komentarz do działania Prokuratury Krajowej prokuratora Pawła Wilkoszewskiego, któremu jego macierzysta jednostka chce uchylić immunitet.
Mój komentarz będzie się odnosił do dwóch osób właściwie. Po pierwsze, z tego co mogłem usłyszeć na konferencji, sprawa dotyczy adwokata i posła obecnego Romana Giertycha. A po drugie, wniosek o uchylenie mojego immunitetu może być też związany z tym, że podejmuję czynności obrończe. Jestem obrońcą prokuratorów Jerzego Ziarkiewicza i Michała Ostrowskiego. Być może komuś nie pasuje moja aktywna rola obrońcy w tych sprawach. I stąd też taka decyzja podjęta przez nie do końca uprawnione do tego władze prokuratury
– stwierdził prokurator, nawiązując do kwestii bezprawnego przejęcia Prokuratury Krajowej 12 stycznia 2024 roku.
Podkreślił, że nie może się odnosić szczegółowo do sprawy, ponieważ jego działania dotyczyły kwestii z zakresu informacji niejawnych.
Natomiast mogę powiedzieć tyle, że zarówno ja, jak i ówczesny Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski działaliśmy w zgodzie z ustawą prawa o prokuraturze, a także rozporządzeniem do tej ustawy
– zapewnił.
jbp/
