Posłuchaj całej rozmowy:
Były wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński (PiS) komentował w Radiu Wnet sprawę rakiety, która spadła na dom w Wyrykach. Jego zdaniem odpowiedzialność za incydent ponosi wyłącznie Rosja, natomiast działania rządu Donalda Tuska w tej sytuacji określił jako „nieudolne” i „wzmacniające rosyjską propagandę”.
100 proc. winy ponosi Rosja. Nawet jeśli konkretne uszkodzenia miały miejsce w wyniku obrony podjętej przez nasze siły zbrojne albo sojusznicze, pełną odpowiedzialność ponosi agresor. Polska podjęła obronę i trzeba to podkreślać
– mówił poseł PiS.
Kompromitacja rządu?
Polityk zwrócił uwagę na komunikację rządu.
Gdyby od początku przedstawiono to jasno: Rosja nas zaatakowała, podjęliśmy obronę i w wyniku tej obrony doszło do uszkodzeń, nikt nie miałby do tego zastrzeżeń. Niestety, przez nieudolność komunikacyjną i brak briefingu nawet dla własnych ministrów, dziś Rosja triumfuje
– podkreślił.
Według Jabłońskiego nieprawdziwe informacje przekazano także na forum międzynarodowym.
Minister Bosacki w ONZ przedstawił sprawę tak, jakby zniszczenia spowodował rosyjski dron. Nie został odpowiednio poinformowany, nie miał wiedzy. To kompromitacja. A teraz Rosja mówi: „Polska kłamała”. I to będzie wykorzystywane propagandowo
– zaznaczył.
„Musimy karać, nie tylko się bronić”. Bartosiak o strategii wobec Rosji
Polska dyplomacja
Poseł PiS wskazywał również na osłabienie pozycji dyplomatycznej Polski.
Po ataku na Ukrainę w 2022 roku większość państw ONZ popierała rezolucję potępiającą Rosję, tylko pięć stanęło po jej stronie. Teraz zaledwie 48 z 193 podpisało oświadczenie. To pokazuje, że dyplomacja Sikorskiego nie działa. On świetnie wypada w wywiadach dla CNN, ale realna dyplomacja przegrywa
– mówił.
Generał lotnictwa stawia kluczowe pytanie o komunikacji na linii wojsko-prokuratura ws. Wyryków
SKYCtrl i obrona przeciw dronom
Jabłoński krytycznie odniósł się także do obecnej polityki MON w sprawie systemów obrony przeciwko dronom.
Za naszych rządów rozpoczęliśmy rozwój systemu SKYCtrl. Obecny rząd wstrzymał jego aktualizację, tłumacząc, że nie było pieniędzy. A jeśli ktoś uważa, że są lepsze systemy – proszę bardzo, kupmy je. Tylko dziś nie mamy żadnego
– zaznaczył.
Jego zdaniem, Polska powinna rozwijać wszystkie elementy obrony, a nie koncentrować się tylko na dronach.
To nie jest tak, że teraz czołgi czy myśliwce przestały być potrzebne. Charakter wojny może się zmienić w każdej chwili. Musimy rozwijać wszystkie systemy
– mówił.
/ad
