Na teren Polski w nocy z wtorku na środę wleciały rosyjskie drony. Część z nich została zestrzelona. W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Marcin Przydacz stwierdza, że jest zbudowany tym, że w przeciwieństwie do działań z ubiegłych lat, dziś Putinowi nie udało się skłócić Polaków wewnętrznie poprzez tę prowokację.
Pamięta pan początek operacji hybrydowej na granicy polsko-białoruskiej? Niestety wówczas część liberalno-lewicowa zaatakowała rząd prawicowy. Później, kiedy lewica i liberałowi doszli do władzy, de facto kontynuowali politykę blokowania granicy. Ale wcześniej bardziej zależało im na tym, żeby nielubiany rząd prawicowy krytykować, nawet jeśli to było na rękę Putinowi. A pamięta pan sytuację wokół rakiety pod Bydgoszczą? Dokładnie taka sama. Więc Putin miał doświadczenia w tym, że wysyłanie różnego rodzaju rzeczy w kierunku Polski powoduje wewnętrzną kłótnię i osłabianie. Tylko jest jedna mała różnica, dziś prawica jest w opozycji
– zwraca się Przydacz do redaktora Radia Wnet.
Marek Sawicki: W obliczu zagrożenia potrafimy mówić jednym głosem
Jak podkreśla prezydencki minister, choć prawej stronie nie podoba się premier Donald Tusk na wielu płaszczyznach, to jeśli Putin oczekiwał, że „my w pierwszej kolejności będziemy grać pod jego batutą i krytykować polski rząd, to głęboko się pomylił”.
I to jest budujące w tym sensie, że polska scena polityczna mogła się zachować dojrzale, przynajmniej w tym kluczowym pierwszym dniu. Teraz zapewne się dyskusje będą toczyć i krytyka na rząd spadnie, to jest jasne, bo sam fakt, że nie wiemy ile tych dronów znaleziono, gdzie one są, ile przeleciało, pokazuje, że rząd nie był do końca przygotowany. Ale w tym pierwszym kluczowym dniu ta opozycja zachowała się, stanęła na wysokości zadania
– ocenia polityk.
Odnosząc się do rozmowy telefonicznej Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem Przydacz wskazuje, że prezydent USA otrzymał bezpośrednie informacje.
Tak aby perspektywa amerykańskiego przywódcy była jak najbardziej zbieżna z perspektywą realną i perspektywą Polski. My po prostu mamy największą wiedzę na ten temat. Fakt zestrzelenia dronów został bardzo pozytywnie odnotowany przez prezydenta Donalda Trumpa
– zapewnia Przydacz.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
jbp/
