Drużyna pod wodzą trenera Igora Milicicia miała przed sobą bardzo trudne zadanie. Wicemistrzowie Europy są faworytami do sięgnięcia po złoto w całym turnieju. Nasza reprezentacja od początku spotkania starała się dotrzymywać kroku. Po pierwszej połowie nawet prowadziliśmy 3 punktami. Cała gra polskiej kadry była zbalansowana. Świetne zawody rozegrał Kamil Łączyński, który zanotował 8 asyst i parę istotnych punktów, które pomagały Polakom w kluczowych momentach. Popisał się także piękną asystą między nogami przeciwnika.
NUTMEG ALERT 🫣#EuroBasket x @KoszKadra pic.twitter.com/idJcGrk1z2
— FIBA EuroBasket (@EuroBasket) September 2, 2025
Warto dodać, że na trybunach Spodku pojawiło się wielu sportowców, którzy wspierali polskich koszykarzy. Zjawiła się część piłkarzy reprezentacji Polski z Robertem Lewandowskim na czele. Można było dostrzec również Lukasa Podolskiego a także Tomasza Fornala.
🏀 x ⚽️ x 🏐 x ❤️
KoszKadra x @LaczyNasPilka x @PolskaSiatkowka
DZIĘKI ZA WSPARCIE 💪🇵🇱 Powodzenia❗️
📸 https://t.co/FkfQ15rRdY
_____@EuroBasket @GrupaORLEN @PZKosz @SPORT_GOV_PL pic.twitter.com/1okYDSEnUG— KoszKadra (@KoszKadra) September 2, 2025
Niesamowity Yabusele
Niestety, w 3. kwarcie sytuacja zaczęła się diametralnie zmieniać. Wszystko za sprawą Guershona Yabusele. Francuz na co dzień grający w NBA, do wczorajszego meczu zdobywał średnio 8 punktów na mecz. Właśnie, do wczoraj. 36 punktów i 6 zbiórek. Świetny mecz w wykonaniu gracza New York Knicks, który poprowadził swoją kadrę do zwycięstwa.
You’ve been Guerschonised 💥#EuroBasket x @FRABasketball pic.twitter.com/Pzu1Qu2wpa
— FIBA EuroBasket (@EuroBasket) September 2, 2025
Co ta porażka oznacza dla Polski? Przede wszystkim strata realnych szans na zajęcie pierwszego miejsca w grupie. Nie ma co jednak tracić nadziei. Biało-Czerwoni, zakładając, że wygrają z Belgią, która stanowi drugą najsłabszą reprezentację w grupie, zajmą drugie miejsce i zmierzą się z ekipą z trzeciego miejsca grupy C. Kto to może być?
Arcytrudne zadanie
Grupa C przed turniejem przez wielu została obwieszczona jako „grupa śmierci”. Grecy, Włosi i Hiszpanie to poważni kandydaci do złotego medalu. Z pozostałych ekip są jeszcze Gruzja oraz Bośnia i Hercegowina, obie mające reprezentantów z NBA. Tam prostych drużyn nie ma.
Po spotkaniu z Islandią idealnie sytuację Polaków podsumował center reprezentacji, Dominik Olejniczak:
Już nie zagramy łatwych meczy na tym EuroBaskecie.
Ostatecznego rywala w 1/8 finału poznamy w czwartkowy wieczór.
Sprawa innych grup
A jak wygląda specyfika pozostałych grup? W hicie 4. kolejki Włosi w meczu „na żyletki” pokonali broniących tytułu Hiszpanów 67:63. Grecja niespodziewanie uległa Bośni i Hercegowinie 77:80, natomiast Izrael po stresie w końcówce zwyciężył z Belgią 92:89. Słoweńcy wygrali z Islandią 87:79 i tak jak Polska, Francja i Izrael są pewni awansu z grupy. Litwini po emocjonującym meczu wygrali z Finlandią 81:78. Pozostali faworyci w postaci Niemiec, Serbii i Turcji pewnie wygrali swoje spotkania.
Najbliższy mecz Polacy rozegrają z Belgią w czwartek, 04.09 o 20:30 w katowickim Spodku. Jest to ostatnie starcie przed wkroczeniem w fazę pucharową turnieju.
/pk
Czytaj także:
Polki w ćwierćfinale siatkarskich mistrzostw świata. Przed nimi wymagające wyzwanie
