Posłuchaj całej rozmowy:
Nowy papież, Leon XIV, wybrany 8 maja po śmierci Franciszka, wykorzystuje pierwsze miesiące pontyfikatu na rozeznanie sytuacji i spokojne przemyślenia.
To papież na czasy kryzysu
– ocenia w Poranku Radia Wnet dziennikarz i watykanista Michał Kłosowski.
Jak podkreśla, Franciszek zostawił po sobie zmęczenie stylem pełnym emocji i ekspresji, wiele nieobsadzonych stolic biskupich oraz rozpoczęte projekty – jak przygotowywana encyklika o sztucznej inteligencji.
Leon XIV, Amerykanin z Chicago, łączy w sobie doświadczenia z Ameryki Południowej i Kurii Rzymskiej. To kandydat środka, papież międzyświata
– mówi Kłosowski.
Konfliktogenna geopolityka
Jego zdaniem jednym z największych wyzwań będzie równoważenie wpływów między globalnym Południem a Północą, a także między starymi episkopatami Europy a rosnącą w siłę Afryką, Azją i Stanami Zjednoczonymi.
Kościół rozwija się dziś dynamicznie poza Europą i ta zmiana musi znaleźć swoje odzwierciedlenie w Watykanie
– zauważa watykanista.
Choć od wyboru papieża nie doszło jeszcze do znaczących zmian personalnych, Kłosowski uważa, że to tylko kwestia czasu.
Leon XIV stopniowo będzie układał Kurię po swojemu
– przewiduje.
Kartka zamiast spontaniczności
Nowy papież znany jest z dbałości o słowo i intelektualnej formacji. Wychowany na św. Augustynie i św. Tomaszu z Akwinu, unika improwizacji.
Nawet na pierwszym powitaniu wiernych w Rzymie wyszedł z kartką. To człowiek, który niezwykle poważnie traktuje wagę słowa
– podkreśla Kłosowski.
/ad
