Klub ściągnął do siebie Mariana Huję oraz Musę Juwari, który bardzo dobrze wkomponowali się w drużynę trenera Roberta Kolendowicza. Za tych zawodników jednak Pogoń zapłaciła łącznie 1,2 miliona euro. Tym razem jednak zdecydowali się dokonać ruchu, który za kilka lat może okazać się przełomowym w kontekście PKO BP Ekstraklasy.
Z Premier League do Polski
Do Szczecina by grać w piłkę nożną przyjechał Sam Greenwood. Kwota transferu? 4,5 miliona euro. Najwięcej pieniędzy wydanych na zawodnika w historii polskiej ekstraklasy. Dotychczasowym rekordem były 3 miliony, jakie Legia wydała na obrońcę Miletę Rajovicia. To różnica prawie 2 milionów euro. Sam piłkarz zdążył już wyrazić swoje zadowolenie z przylotu do Polski:
Witajcie „Portowcy”! Jestem szczęśliwy, że tu jestem. Nie mogę się doczekać, aż zagram przed Wami.
– powiedział kibicom w wideo powitalnym były piłkarz m.in. Leeds United.
Doświadczenie z Anglii
Co jednak może zaoferować sam piłkarz? Gdy spojrzymy na jego CV, to można zobaczyć, że mamy do czynienia z piłkarzem, który jest ograny na najwyższym poziomie. 25 spotkań w Premier League i 75 w Championship – drugiej klasie rozgrywkowej w Anglii, która poziomem wciąż przewyższa Ekstraklasę. W ostatnim sezonie rozegrał dla drużyny Preston North End 38 spotkań, w których strzelił 5 goli i zanotował 3 asysty. Kibice Pogoni Szczecin na pewno wiążą wielkie nadzieje z zawodnikiem, szczególnie z takim resume, jakie prezentuje Greenwood. Czekamy na pokaz umiejętności anglika na polskich boiskach.
/pk
Czytaj także:
Lechia Gdańsk górą w derbach Trójmiasta. Co czeka oba kluby w tym sezonie?
