Robert Winnicki o KPO: to absolutnie skandaliczny mechanizm

Robert Winnicki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Analityk sceny politycznej omawia rządy Donalda Tuska oraz zamieszanie związane z aferą Krajowego Planu Odbudowy.

Łukasz Jankowski pyta o samotność Donalda Tuska. Polski premier ostatnimi czasy często na zdjęciach pojawia się sam, co zauważa redaktor Radia Wnet. Gość „Odysei Wyborczej” wskazuje, że świadczy to o różnicach między nim a nowo wybranym prezydentem, Karolem Nawrockim. Głowa państwa jest często widziana w otoczeniu ludzi, co było widać np. po ostatniej wizycie na meczu Lechii Gdańsk z Motorem Lublin:

Łukasz Pawłowski powiedział o tym, że nie rozumie obrazków, którymi ostatnio karmi nas Donald Tusk. Na tych obrazkach jest rzeczywiście sam na konferencjach prasowych. W dobie cywilizacji obrazkowej to jest niezrozumiałe, bo Karol Nawrocki w tym czasie pokazuje się w tłumie ludzi, w otoczeniu swoich współpracowników. […] Jest duży kontrast między samotnym Tuskiem, a aktywnym i otoczonym ludźmi Nawrockim. 

Robert Winnicki wiąże dywagacje o samotności Tuska z krytyką koalicji rządzącej. Wskazuje, że brakuje współpracy wśród osób decyzyjnych w państwie:

Ta koalicja działa fatalnie. Nic się nie zmieniło. nieustanne napięcia, walki wewnętrzne, każdy gra swoje. […] To kolejny poziom tej samotności, że każdy gra swoje, tu nie widać żadnej gry drużynowej.

Były poseł omawia rolę stabilności rządu w zakresie polityki międzynarodowej. Uznaje, że koalicja rządząca nie jest na tyle stabilna i asertywna, by wytrzymać naciski i wpływy zagranicznych graczy:

Jeśli rząd jest pozbierany, asertywny, wie czego chce, dokąd zmierza, to naciski jest w stanie przetrwać. Natomiast w sytuacji, w której jest to rząd będący przeciwnością tego, o czym powiedziałem, to się nie wydaje, żeby ten nacisk mógł długo wytrzymywać.

Dziennikarz radia na koniec porusza aferę wokół KPO. Obserwator sceny politycznej oznajmia, że wyników tej afery już nie da się opanować, a Donald Tusk w tej sytuacji jest na straconej pozycji:

Nie wydaje się, żeby ta afera była do końca do opanowania. Została przegrana prawdopodobnie kilka tygodni temu, kiedy w ministerstwie zaczęli się orientować, że sprawy wyglądają bardzo źle. Stworzyli mechanizm absolutnie skandaliczny.

/pk

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

Czytaj także:

Andrzej Potocki: KPO rozdawane po znajomości a rząd zapomina o uprawnieniach prezydenta