Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego stało się jednym z najgorętszych momentów w polskiej polityce ostatnich lat. – „Stawka była ogromna: albo domknięcie systemu i oddanie Tuskowi pełni władzy, albo utrzymanie bastionu i szansa na kontrofensywę” – mówi poseł PiS Radosław Fogiel.
Nowy prezydent obejmuje urząd w czasach, które Fogiel nazywa najtrudniejszymi dla całego ruchu konserwatywno-prawicowego od lat. Z jednej strony mamy rząd Donalda Tuska, którego politycy – zdaniem PiS – „nie kryją się z antydemokratycznymi zapędami”, z drugiej – oczekiwania wyborców, by prezydent był nie tylko strażnikiem konstytucji, ale też aktywnym graczem politycznym.
Fogiel porównuje obu prezydentów: Duda miał naturalną synergię z rządem PiS i realizował „dobrą pogodę legislacyjną” w postaci 500+, obniżki wieku emerytalnego czy 800+. Natomiast Nawrocki ma rządzić w „czasach złej pogody” – przy nieprzyjaznym rządzie, globalnych kryzysach, wojnie na Ukrainie i sporach o kształt UE. – Karol Nawrocki nie podpisze traktatu odbierającego Polsce suwerenność – zapewnia Fogiel.
Prof. Henryk Domański: Nawrocki będzie blisko PiS, ale będzie podkreślał swoją niezależność
Ukraina i Wołyń – kurs na twardsze stanowisko
Zmianę widać także w podejściu do Ukrainy. Nawrocki nie widzi obecnie Kijowa w UE czy NATO. Fogiel przypomina, że „po drodze wiele się zmieniło” i wskazuje na spory o zboże, Wołyń czy wystąpienia prezydenta Zełenskiego. Prezydent ma też większą determinację w sprawie ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej.
Gra o Instytut Pileckiego
Fogiel chwali odwołanie Krzysztofa Ruchniewicza z funkcji pełnomocnika MSZ, ale domaga się dymisji obecnego kierownictwa Instytutu Pileckiego. – „Instytut musi wrócić do pracy, do jakiej został powołany” – podkreśla, krytykując wygaszanie projektów historycznych.
Immunitet Macierewicza i wojna polityczna
Uchylenie immunitetu Antoniemu Macierewiczowi poseł PiS określa jako element „polowania na opozycję”. Zarzuty uważa za wydumane i motywowane chęcią zamknięcia tematu katastrofy smoleńskiej. – „Oni są u władzy po to, żeby do niej nie dopuścić PiS” – ocenia Fogiel.
/mk
