Posłanka podkreśliła, że do spotkania między Dudą a Hołownią mogło nie dojść z powodów czysto organizacyjnych.
– „Podejrzewam, że główny powód to po prostu duża ilość obowiązków marszałka przed posiedzeniami Sejmu” – stwierdziła. Dodała także, że Hołownia „zawsze stara się rozmawiać i współpracować z każdym”, co jej zdaniem potwierdza jego otwartą postawę w polityce.
Skomentowała również medialną burzę wokół wypowiedzi marszałka o „zamachu stanu”, która – jak zaznaczyła – została źle zinterpretowana.
– „To było użycie potoczne, publicystyczne. Marszałek jasno powiedział, że nie chodziło o zamach w sensie prawnym” – wyjaśniła. Zwróciła też uwagę na różne standardy medialnego traktowania polityków: „Z ust prezydenta Dudy padają dużo ostrzejsze słowa, które medialnie żyją dwa dni. Wypowiedź marszałka Hołowni wałkuje się tygodniami.”
Maja Nowak odniosła się także do nowo wybranego prezydenta – Karola Nawrockiego.
– „To nie był mój kandydat, ale szanuję wybór Polek i Polaków. Mam nadzieję, że będzie prezydentem wszystkich obywateli, który będzie łączył, a nie dzielił” – powiedziała. Dodała też, że choć współpraca rządu z prezydentem będzie zapewne trudna, to liczy na jego odpowiedzialność i chęć działania ponad podziałami. – „Na pewno będzie to trudna koabitacja, ale mam nadzieję, że pan Nawrocki okaże się odpowiedzialnym politykiem” – zaznaczyła.
W drugiej części rozmowy posłanka poruszyła temat ważnego projektu społecznego dotyczącego asystencji osobistej dla osób z niepełnosprawnościami. Zapewniła, że projekt ustawy jest już gotowy i przeszedł konsultacje, jednak jego procedowanie opóźnia się z powodów budżetowych.
– „Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze – i właśnie z tym związane są główne zastrzeżenia” – przyznała.
Zapowiedziała również, że projekt może trafić do Sejmu już we wrześniu: – „Jesteśmy w Sejmie gotowi, by ten projekt procedować natychmiast” – zapewniła.
