Jan Parys: Dla Sikorskiego własne frustracje są ważniejsze, niż interes Polski

Jan Parys / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Były szef MON Jan Parys zarzuca ministrowi spraw zagranicznych Radosławowi Sikorskiemu, że kierując się własnymi antypatiami prowadzi politykę szkodliwą z punktu widzenia interesu Polski.

W „Odysei Wyborczej” były minister obrony narodowej Jan Parys analizuje politykę prowadzoną przez MSZ Radosława Sikorskiego. Gość Łukasza Jankowskiego zauważa, że Sikorski zdecydowanie lepiej czuje się w atakowaniu, niż kooperowaniu.

Widzieliśmy, jak dwa tygodnie temu obraził zarówno rząd węgierski, jak i władze Watykanu. Więc trudno mówić, by był politykiem spokojnym i kooperatywnym. Taka chęć pokazywania własnej siły i pogardy wobec innych jest silniejsza, niż troska o interes państwa

– ocenia Parys.

Były szef MON zauważa, że zaognianie stosunków z władzami państw, które są nam życzliwe to posunięcia bez żadnego politycznego sensu.

Były po prostu przejawem agresji i szkoda, że do nich doszło. Niestety, kiedy Sikorski spotykał się z władzami Rosji, był bardzo uległy. Kiedy spotykał się z władzami Niemiec, też był bardzo uległy. Natomiast wobec polityków amerykańskich wykazuje się pogardą i agresją. To wszystko pokazuje, że jego własne sympatie i frustracje są ważniejsze, niż dobro naszego kraju

– podsumował Jan Parys.

Tomasz Grodecki: teraz „trendy” jest Radosław Sikorski

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

jbp/