Dominik B. jest podejrzany w śledztwie Prokuratury Krajowej dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, współdziałania w celu przekroczenia uprawnień przez reprezentujących RARS funkcjonariuszy publicznych i prawnia brudnych pieniędzy.
Obrońcą Dominika B. jest mec. Krzysztof Wąsowski. Prawnik opisuje szokującą historię dotyczącą stanu zdrowia podejrzanego, który od czerwca przebywa w areszcie tymczasowym. Sprawę opisała pierwsza Gazeta Polska Codziennie.
Dominik ma 45 lat, jest mężem i ojcem dwóch małoletnich dzieci. Od 13 roku życia zdiagnozowano u niego tak zwany antygen BL-23, który odpowiada za utratę wzroku, jeżeli nie jest odpowiednio i permanentnie leczony. On się uaktywnił u niego w wieku 30 lat
– opisuje stan klienta adwokat.
Krzysztof Wąsowski: W sprawach skrajnie upolitycznionych prokuratorzy biegną w przepaść
Jak tłumaczy, w chwili zatrzymania jego klient miał jaskrę w jedynym oku, na które widział i duże ciśnienie gałki ocznej.
Jeżeli zabraknie mu leków i nie będzie pod stałą kontrolą lekarzy, to w ciągu dwóch tygodni może zostać przerwany nerw wzrokowy w jedynym widzącym oku. Leki skończyły mu się bodajże w ten weekend. Pan Dominik zgłosił to Służbie Więziennej, która mu powiedziała, że zamówili. Byłem u niego na widzeniu w poniedziałek i nie dostał żadnego leku
– mówi prawnik.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
jbp/
