Jan Żaryn: Dyrektor Instytutu Pileckiego przez lata był związany z przedstawicielami niemieckiej nauki historycznej

Jan Żaryn / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Historyk Jan Żaryn twierdzi, że instytucje publiczne odpowiedzialne za pielęgnowanie pamięci historycznej traktują historię jako zbędny balast. W tym kontekście mówi o Instytucie Pileckiego.

O Instytucie Pileckiego zrobiło się głośno w środę z powodu kuriozalnego wpisu na platformie X, dotyczącym Obławy Augustowskiej.

Porucznik Maksymilian Sznepf dowodził jednostką ludowego WP o wielkości 110-160 żołnierzy, która zatrzymała 22 osoby, z których część nigdy nie wróciła do domu. W Obławę zaangażowanych było 45 000 żołnierzy, udział jednostki Schnepfa stanowi jedynie 2 promile tych sił

– napisano na koncie Instytutu Pileckiego.

Komentując sytuację w Instytucie Pileckiego prof. Jan Żaryn mówi, że trzeba widzieć różnicę kadrową między poprzednimi szefami tej instytucji, prof. Magdaleną Gawin i drem Wojciechem Kozłowskim, a prof. Krzysztofem Ruchniewiczem, obecnym dyrektorem IP.

Przez lata jako profesor Uniwersytetu Wrocławskiego był bardzo mocno związany był naukowo z przedstawicielami niemieckiej nauki historycznej. Więc nie jest to kontynuacja, tylko wrogie przejęcie

– ocenia Żaryn.

Historyk mówi o polskiej historii jako o zero-jedynkowej opowieści o walce z III Rzeszą, która stanowi fundamenty naszej zbiorowej pamięci historycznej.

To wszystko ma być zanegowane. To planowa akcja, której celem jest przede wszystkim dotarcie do młodszego pokolenia, by mogło powiedzieć, że historia jest jak kamień przywiązany do nogi, który jako balast powinien zostać odcięty

– mówi Jan Żaryn.

Zdaniem rozmówcy Łukasza Jankowskiego wg historyków pokroju obecnego dyrektora IP cała nasza edukcja powszechna ma być skierowana w stronę zabiegu psychoedukacyjnego, który ma skutkować dobrostanem.

Dobrostan polega na tym, żeby nic nie męczyło, bo skoro historia ma męczyć, bo starzy dyskutują na tematy, które do nas już nie docierają, to obetnijmy sobie w ogóle tę kulę u nogi. Myślę, że to jest docelowym zabiegiem

– dodaje prof. Żaryn.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

jbp/