Gen. Marek Łapiński: Popieram Ruch Obrony Granic

Gen. Marek Łapiński/ fot. Wnet

Były szef Straży Granicznej i Służby Wywiadu Wojskowego gen. Marek Łapiński mówi, że Ruch Obrony Granicy powstał, bo Straż Graniczna przez decyzje polityków nie realizowała swoich zdań.

W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim gen. Marek Łapiński odnosząc się do sytuacji na naszej zachodniej granicy przypomina, że Kodeks Graniczny Schengen dopuszcza, by w sytuacjach nadzwyczajnych wprowadzać kontrolę na granicy wewnętrznej. Takie środki Polski podejmowała w przeszłości w związku ze Światowymi Dniami Młodzieży, czy szczytem NATO.

Brak kontroli wewnętrznej doprowadził w Polsce do niepokojów społecznych oraz do oddolnych ruchów, które popieram. Mówię to jasno i otwarcie, popieram Ruch Obrony Granic, dlatego że Straż Graniczna nie realizowała obowiązków, które mogłaby realizować, gdyby władze polityczne wcześniej podjęły właściwe decyzje

– otwarcie przyznaje były szef SG.

Łapiński podkreśla, że istotą problemów na naszej granicy są sytuacje, w których Niemcy dostarczają polskim służbom migrantów, ale nie są w stanie udowodnić, że wcześniej dotarli oni na teren Niemiec nielegalnie z Polski.

To jest klucz. Jeżeli nie mamy na swojej granicy kontroli, to w jaki sposób możemy weryfikować, czy dany migrant wyszedł z Polski?

– pyta były szef specsłużb.

Aleksandra Fedorska: Niemcom udało się rozmontować holenderski ruch obrony granic. Tego samego próbują w Polsce

Marek Łapiński zaznacza, że niezależnie od tego, ilu cudzoziemców wjechało do Polski na podstawie wiz za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwośći, to procedura ta wymagała pobierania m.in. danych biometrycznych.

Możemy w każdym miejscu w Europie w kilkanaście sekund sprawdzić tożsamość takiego migranta. Przełóżmy to na zachodnią granicę. Widzimy obraz w telewizji, kiedy policja niemiecka dostarcza kilku migrantów. Gdyby były to osoby, które rzekomo miały otrzymać polskie wizy, to Straż Graniczna sprawdza odcisk palca takiego człowieka i wiemy dokładnie, czy faktycznie ta osoba przyjechała z Polski do Niemiec. I na tej podstawie możemy zweryfikować, czy Niemcy nam tych ludzi słusznie próbują odesłać, bądź nie. Ale żeby to zrobić, to trzeba mieć kontrolę na granicy z Niemcami

– tłumaczy gość Poranka Wnet.

Gen. Marek Łapiński: W ciągu najbliższych lat nie będzie wojny na terenie Polski

W trakcie rozmowy generał wspomina różne mało chlubne epizody w historii działania służb i policji w Polsce w okresu ostatnich kilkunastu lat.

Granica między milicją a policją jest bardzo prosta. Policja jest wtedy, kiedy obywatel cieszy się na widok mundurowego. I życzę wam [funkcjonariusze], żeby zawsze polski obywatel cieszył się i czuł bezpieczny, kiedy was widzi. Nie jesteście narzędziem represji. Tak jak Straż Graniczna nie jest narzędziem represji. Pamiętacie uznanie, które zdobyliście po wizycie Ojca Świętego Franciszka? Pamiętacie defiladę w deszczu, kiedy szliście i wszyscy bili wam brawo? Czy to nie było piękne?! Tak jest, kiedy polityka nie wchodzi za bardzo w działanie służb. Panie ministrze Siemoniak, niech Pan pozwoli służbom pracować!

– zwrócił się generał do polityka nadzorującego aparat ścigania.

Wysłuchaj calej audycji już teraz!

jbp/