Prokurator Grzegorz Masłowski został zawieszony. W tle sprawa fałszywego oskarżenia biznesmana Grzegorza Ślaka

Prokurator, w sprawie którego toczy się śledztwo w Wydziale Spraw Wewnętrznych PK w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstw na szkodę Grzegorza Ślaka został zawieszony na 6 miesięcy.

Grzegorz Ślak to znany biznesman z branży paliwowej. Po śmierci Aleksandra Gudzowatego w 2013 r. przejął stery nad przedsiębiorstwem Bartimpex. Pod koniec sierpnia 2019 r. został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego

Jak ustalono w trakcie prowadzonego postępowania zatrzymani działali na szkodę akcjonariuszy i właścicieli grupy kapitałowej nadużywając udzielonych im uprawnień i doprowadzając do wyprowadzenia składników majątkowych, w tym mienia ruchomego, nieruchomości, papierów wartościowych oraz praw majątkowych wielkiej wartości. Wszystko wskazuje na to, że były one wyprowadzane do polskich i zagranicznych podmiotów kontrolowanych przez zatrzymanego Prezesa. Wstępne szacunki wskazują na powstanie w związku z tym procederem co najmniej 96 milionów złotych szkody

– informowało CBA w komunikacie prasowym.

W tymczasowym areszcie Ślak spędził blisko 2 lata i wyszedł za kaucją. Nie przyznawał się do winy i twierdził, że jest ofiarą działań przestępczych. Przeciwko niemu toczy się obecnie postępowanie sądowe. Akt oskarżania kierował prokurator Grzegorz Masłowski, który pełnił do niedawna służbę w Podlaskim Wydziale Zamiejscowym Prokuratury Krajowej.

Odwrócenie sytuacji

W sprawie nastąpił jednak zaskakujący zwrot akcji, związany ze śledztwem prowadzonym we wrocławskiej jednostce prokuratury, a dotyczącym mafii vatowskiej. To głośna sprawa, w której zastosowano tymczasowe aresztowanie m.in. wobec byłego komendanta głównego policji Zbigniewa M. oraz dziennikarza TVN24 Mateusza W. (wyszedł już z aresztu).

W postępowaniu tym zabezpieczono smarftona jednego z podejrzanych. Analiza biegłego ujawniła zaskakującą kilkuletnią korespondencję prokuratora Masłowskiego z właścicielem telefonu, Dariuszem G. na jednym z szyfrowanych komunikatorów (mężczyzna przejął w 2021 r. jedną ze spółek związanych z Grzegorzem Ślakiem, Wratislavia Biodiesel SA). Pojawiał się w niej wątek jednego z adwokatów Grzegorza Ślaka, który miał pracować na dwa fronty i donosić informacje prokuratorowi, naruszając tajemnicę obrończą.

Ustalenie śledztwa wskazują, że zorganizowana grupa przestępcza miała bezprawnie przejąć podmioty Ślaka, w celu uzyskania kilkusetmilionowych wyłudzeń podatku VAT.

O sprawie tej informowali wcześniej jako pierwsi dziennikarze Mariusz GierszewskiDominika Długosz, a także Sylwester Latkowski, m.in. na antenie Radia Wnet.

Sylwester Latkowski o przemilczanej sprawie Grzegorza Ślaka

Komunikat Prokuratury Krajowej

Po ujawnieniu tych informacji przez media Prokuratura Krajowa opublikowała obszerny komunikat, z którego wynikało, że Wydział Spraw Wewnętrznych tej jednostki wszczął śledztwo w sprawie możliwego przekroczenia uprawnień przez prokuratora Grzegorza Masłowskiego (nie wymienionego z nazwiska).

Przekroczenie uprawnień miało polegać na utrzymywaniu pozaprocesowych kontaktów przez ww. prokuratora z ustaloną osobą, będącą uczestnikiem powyższego postępowania i jednocześnie postępowania prowadzonego wówczas w Prokuraturze Regionalnej we Wrocławiu za sygn. 2011-2.Ds.4.2023 (obecnie postępowanie to jest prowadzone w Prokuraturze Okręgowej we Wrocławiu za sygn. 3047-1.Ds.19.2025), a także na ujawnianiu istotnych informacji procesowych osobom nieuprawnionym i działaniu w ten sposób na szkodę interesu publicznego polegającego na prawidłowym funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości

– pisał w komunikacie z 25 marca 2025 r. rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.

Prokuratorowi Masłowskiemu cofnięto delegację do Prokuratury Krajowej i odebrano sprawę przeciwko Grzegorzowi Ślakowi. Z publikacji wynikało nadto, że Ślak występuje obecnie w sprawach karnych w podwójnej, de facto sprzecznej roli: pokrzywdzonego – w śledztwie wrocławskim oraz oskarżonego – w ciągle kontynuowanej sprawie podlaskiego wydziału zamiejscowego.

Masłowski zawieszony na pół roku

Zaskakujący był jednak brak zawieszenia Grzegorza Masłowskiego, tym bardziej, że Prokurator Generalny Adam Bodnar niezwykle szeroko stosował ten środek dyscyplinarny, kiedy dotyczył prokuratorów pełniących kierownicze stanowiska w czasach Zbigniewa Ziobro.

Zapytaliśmy o tę kwestię rzeczniczkę prasową Adama Bodnara. Z otrzymanej odpowiedzi prokurator Anny Adamiak wynika, że Grzegorz Masłowski został zawieszony od 7 maja 2025 r. na okres 6 miesięcy, decyzją swojego przełożonego, tj. Prokuratora Regionalnego w Białymstoku.

To zła wiadomość dla osób, które mogły się dopuścić przestępstw na szkodę Grzegorza Ślaka. Oznacza ona, że prokuratura oceniła jako wiarygodną korespondencję na komunikatorze, zabezpieczoną na smartfonie Dariusza G.

Z naszych informacji wynika, że sprawą tą zainteresowała się również warszawska adwokatura, w związku z wypłynięciem nazwiska adwokata w ujawnionych przez media rozmowach. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że mecenasi zwrócili się już do prokuratury z wnioskiem o informację o postępowaniu i otrzymali odpowiedź.

Czekamy na oficjalne potwierdzenie w tym zakresie rzeczniki dyscyplinarnej warszawskiej ORA Anny Miki-Kozak. Adwokat, którego dotyczy sprawa pełni prestiżową funkcję na jednej z warszawskich uczelni.

Jeszcze w tym tygodniu planujemy kolejną publikację dotyczącą sprawy Grzegorza Ślaka.

jbp/