Dr Witold Repetowicz: władze Azerbejdżanu promują szkodliwą, rewizjonistyczną narrację

Dr Witold Repetowicz / Fot. Wojciech Jankowski

Alarmowanie przed roszczeniami terytorialnymi Azerbejdżanu względem Armenii nie jest w tej chwili żadną przesadą – mówi korespondent wojenny, ekspert ds. bliskowschodnich.

Dr Witold Repetowicz wskazuje na niedopuszczalność używania sformułowania „Zachodni Azerbejdżan” jako inna nazwa terytoriów tworzących Armenię.

Azerbejdżan Zachodni to jest prowincja Ostan w Iranie, którego stolicą jest Urmia i to jest zupełnie inne terytorium, inny region, a nie Armenia

Ekspert, odnosząc się do niedawnego wywiadu z ambasador Azerbejdżanu Nargiz Gurbanową punktuje liczne, jak ocenia, manipulacje dyplomatki.

Azerbejdżan czasem zachowuje się tak, jakby historia świata zaczęła się od XVI wieku, gdy zostało odrodzone państwo perskie. Nawiasem mówiąc, dynastia safawidzka, którą nazywa pani ambasador państwem azerbejdżańskim, to nie było państwo azerbejdżańskie, tylko Iran, odrodzony Iran.

Jak dodaje dr Repetowicz, to Azerbejdżan od dekad utrudnia zawarcie porozumienia pokojowego z Armenią.

/awk

Zachodni Azerbejdżan — pamięć, dziedzictwo i przyszłość. Wywiad z ambasador Nargiz Gurbanovą