Posłuchaj całej rozmowy:
Chiny uważnie obserwują eskalację konfliktu izraelsko-irańskiego i przygotowują się do możliwej ewakuacji swoich obywateli z regionu
– poinformował Andrzej Zawadzki-Liang, gospodarz Studia Szanghaj w Radiu Wnet. Według niego Pekin widzi tę sytuację nie tylko jako zagrożenie regionalne, ale także strategiczne.
Jak podkreślił, istotnym kontekstem jest zakończony właśnie szczyt Chiny–Azja Centralna.
Te pięć państw Azji Centralnej to obszar rywalizacji Chin, USA i Rosji. Dla Pekinu to kluczowy region nie tylko geopolitycznie, ale i gospodarczo – chodzi o budowę południowej odnogi nowego jedwabnego szlaku prowadzącej przez Turcję do Europy
– zaznaczył.
Czytaj więcej:
„Tylko Stany Zjednoczone mogłyby zniszczyć irański ośrodek nuklearny Fordow.”
Jedwabny szlak
Dodał, że Chiny planują także połączenia infrastrukturalne z Iranem.
To już się dzieje – z Kazachstanem i Turkmenistanem mamy rurociągi. Iran byłby logicznym kolejnym krokiem. Zwłaszcza że Chiny chcą uniezależnić się od dostaw morskich. A Iran to jeden z trzech głównych dostawców ropy i gazu do Chin
– wyjaśnił.
W związku z konfliktem Pekin intensyfikuje działania dyplomatyczne.
Prezydent Xi rozmawia z Putinem o tym, jak zakończyć ten konflikt. Oficjalne komunikaty wzywają do natychmiastowej deeskalacji
– powiedział.
Czytaj więcej:
Gen. Bogusław Samol: Politycy uzurpują sobie prawo do wyznaczania dowódców
Izrael i Chiny
Zawadzki-Liang odniósł się także do stanowiska Pekinu wobec ataku Izraela na Iran.
Chiny deklarują pełne poparcie dla Iranu, szczególnie wobec izraelskiego ataku, który nastąpił tuż przed planowanymi rozmowami na temat programu nuklearnego. Zostało to odebrane jako prowokacja
– stwierdził.
Dodał też, że „w Chinach nikt nie wierzy, że Amerykanie o tym nie wiedzieli”.
Komentatorzy i eksperci są zgodni: działania Izraela odbywają się z amerykańską wiedzą i przyzwoleniem. To kolejny etap po Gazie, który pogarsza stosunki chińsko-izraelskie
– zakończył.
/ad
