W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim Paweł Szefernaker mówi, że Karol Nawrocki oparł się „Niagarze kłamstw”, które się na niego wylewały i dzięki wsparciu Polaków dokonał przełamania wydawałoby się niewzruszonej rzeczywistości politycznej.
Mainstream był przekonany, że narzędzie, które mają od lat – telewizje, portale internetowe – pozwolą im na zwycięstwo w wyborach. Na portalu internetowym można wyprodukować materiał oparty o dwa anonimy i w ten sposób kogoś zniszczyć. Służby i aparat państwa byli przekonani, że te tradycyjne metody, które były przez lata stosowane, od lat 90., pozwolą zniszczyć kandydata na prezydenta. A Polacy pokazali, że te narzędzia zadziałały odwrotnie
– mówi Szefernaker.
Polityk przypomina, że wiele osób było przekonanych, że pokonanie Rafała Trzaskowskiego jest niemożliwe.
„Nie ma szans, by z nim wygrać”. „Zostanie prezydentem”. A tymczasem nam się udało. Trzeba mieć plan, trzeba konsekwentnie go realizować. Choć nie widać tego jeszcze do końca w sondażach opinii publicznej, to myślę, że także wśród osób, które niesprzyjają Prawu i Sprawiedliwości jest pewnego rodzaju przełamanie. „Możemy się nie zgadzać, ale ustaliście to i zrobiliście dobrą robotę”
– odczytuje nastroje społeczne Szefernaker.
Poseł odnosi się również do wątku odcięcia Prawa i Sprawiedliwości od pieniędzy na prowadzenie kampanii wyborczej.
Myśleli, że odbiorą nam pieniędza i nie zrobimy kampanii. Takie były myśłi rządzących. Zabrano nam środki wbrew prawu. Tymczasem Polacy – warto za to kolejny raz podziękować – przekazali 23 mln 300 tys. złotych. To są środki, które wpłynęły na kampanię Karola Nawrockiego. To rekord Polski w historii kampanii wyborczych. 95 proc. środków, które zostały zebrane na kampanię są z wpłat obywateli. To pokazuje, że mamy w tej chwili klimat do tego, by przełamywać dotychczasowe tendencje, które miały miejsce w życiu publicznym
– ocenia Paweł Szefernaker.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
jbp/
