W środę premier Donald Tusk wystąpił w Sejmie, przedstawiając osiągnięcia swojego rządu i atakując opozycję. Wg lidera Konfederacji Krzysztofa Bosaka słabość tego wystąpienia stała się powszechnie dyskutowanym tematem.
Nie ma już odwrotu od erozji autorytetu Donalda Tuska. Pytanie jest tylko o tempo tej erozji. Otwarcie zaczyna być podnoszona słabość komunikacyjna premiera, pewna anachroniczność jego sposobu sprawowania przywództwa politycznego, a nawet sprawowanie jego funkcji premiera do końca kadencji zaczyna być kwestionowane
– mówi wicemarszałek.
Słowa premiera Bosak ocenia jako „słabe, chaotyczne, niekonkretne i pozbawione jakiejś wizji”.
Tam, gdzie pojawiały się jakieś wyrazistrze myśli, to były zdecydowanie odgrzewane kotlety z kampanii z 2023 roku. Kto po dwóch latach uwierzy w odpolitycznienie prokuratury Bodnara, albo że powołanie teraz rzecznika rządu coś istotnego zmieni w komunikacji tego gabinetu, albo że wymiana jakichś ministrów czy wiceministrów odmieni strategię rządu? To tylko narracja dla naiwnych
– podkreślił polityk.
jbp/
