O odejściu z administracji Donalda Trumpa Elon Musk poinformował w środę.
Ponieważ mój zaplanowany czas pracy jako specjalnego pracownika rządowego dobiega końca, chciałbym podziękować Prezydentowi Donaldowi Trumpowi za możliwość ograniczenia niepotrzebnych wydatków. Misja DOGE (Departament Efektywności Rządowej) będzie z czasem tylko zyskiwać na znaczeniu, gdyż stanie się sposobem na życie w całym rządzie
– napisał miliarder na platformie X, której jest właścicielem.
As my scheduled time as a Special Government Employee comes to an end, I would like to thank President @realDonaldTrump for the opportunity to reduce wasteful spending.
The @DOGE mission will only strengthen over time as it becomes a way of life throughout the government.
— Elon Musk (@elonmusk) May 29, 2025
Nowa gwiazda AI
W rozmowie z Łukaszem Jankowskim dr Michał Kuź, ekspert od spraw amerykańskich mówi, że gdyby miał w krótkich żołnierskich słowach skomentować, co oznacza ta sytuacja, to stwierdziłby, że Elona Muska wygryzł Sam Altman. Chodzi o szefa OpenAI, laboratorium specjalizującego się w sztucznej inteligencji.
Szeroko pisze praszca amerykańska. Administracja Trumpa jeszcze bardziej się związuje z tak zwanym big techem, z wielką technologią. Ale Elon Musk już nie jest tym najświeższym, najsilniejszym i najbardziej preferowanym graczem. W 2018 roku Musk odszedł z OpenAI, którą współtworzył z Samem Altmanem. Ostatnio Altman zaczął zabiegać o lukratywne kontrakty ze strony dużego amerykańskiego przemysłu, z poparciem Białego Domu
– tłumaczy Kuź.
Ekspert wskazuje, że na podróż do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie ma powstać centrum danych do użytku AI, Donald Trump zabrał nie Muska, a właśnie Altmana.
Elon Musk bardzo przeżył, że nie była tu ważna jest firma, czyli xAI
– dodaje.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
jbp/
