Sławomir Mentzen znajduje się pod ogniem krytyki za udział w piciu piwa razem z Rafałem Trzaskowskim i Radosławem Sikorskim. Zachowanie to przez wielu komentatorów zostało odczytane jako wsparciu Platformy Obywatelskiej. Krytycznie odnieśli się do niego równie koalicjanci Mentzena, tacy jak Krzysztof Bosak czy Anna Bryłka z frakcji narodowców.
Tutaj lepiej widać: Piotr Osiecki (od prawej), @SlawomirMentzen @trzaskowski_ @sikorskiradek @WiolaPaprocka Ciekawe czy rozmawiali o poszkodowanych w aferze Getbacku🤡 https://t.co/Cvf7Qh2r4X
— Piotr Nisztor 🇵🇱 (@PNisztor) May 24, 2025
Instrumentalne traktowanie Mentzena przez PO
W rozmowie z Łukaszem Jankowskim publicysta Mariusz Staniszewski stwierdził, że każdy, kto będzie użyteczny w zwalczaniu PiS-u, będzie na chwilę dopuszczony do stolika przez PO.
Potem zostanie wypluty, znowu stanie się faszystą, ludożercą, mordercą kobiet i tak dalej. Wszystkie epitety wrócą
– mówi Staniszewski, który uważa, że PO traktuje polityka Konfederacji nie jako strategicznego partnera, tylko źródło chwilowego zysku.
Rozmówca Łukasza Jankowskiego jako ostrzeżenie dla Sławomira Metzena podaje też przykład węgierskiej partii Jobbik, swojego czasu oskarżanej przez elity europejskiej o bycie niebezpieczną, skrajną prawicą.
Jobbik próbował flirtu z lewicą i w zasadzie zniknął. Jeśli zaprzecza się własnej tożsamości, to wyborcy tego nie wybaczają
– podkreśla.
Powątpiewanie w siłę Brauna
Staniszewski nie sądzi, by kryzys w wizerunku Mentzena przeniósł się jako zysk na Grzegorza Brauna.
Jest on politykiem dośc mało przewidywalnym i dość prymitywnym w tym, co robi. Myślę, że tam wcale nie chodzi o władzę, ale o zapewnienie iluś osobom bytu, o szokowanie, robienie performesnów i tak dalej
– ocenia.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
jbp/
