„Nie dziwi wysoki wynik Sławomira Mentzena wśród kobiet”

Mentzen zyskał w ostatnich dwóch dniach kampanii. Hołownia? Popełnił ogromny błąd. Kampania będzie brutalna, uważa Miłosz Lodowski, który komentował wyniki wyborów w Radiu Wnet.

W niedzielę odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich w Polsce. Polacy wybierali głowę państwa spośród kilkunastu kandydatów. Zwycięzcą pierwszej tury został Rafał Trzaskowski z wynikiem 31,36 proc. głosów poparcia, drugie miejsce zajął Karol Nawrocki z wynikiem 29,54 proc., na trzecim miejscu uplasował się Sławomir Mentzen z wynikiem 14,80 proc.

Posłuchaj całej rozmowy:

Gościem Poranka Radia Wnet był Miłosz Lodowski, publicysta i twórca kanału „Lodowski: Chłodnym Okiem”. Pytany, czy zaskoczył go wyniki, odpowiedział, że „tylko i wyłącznie proporcje. Natomiast kolejność – nie”.

Liczyłem, że obaj główni kandydaci uzyskają nieco wyższe wyniki, ale to efekt m.in. tego, że pan Braun niespodziewanie się odbudował, a pan Mentzen zyskał w ostatnich dwóch dniach kampanii. Istotną rolę odegrała sprawa NASK – jego grupa docelowa najszybciej zrozumiała, o co chodzi w tym skandalu. To wzmocniło przekaz i mobilizację

– mówił.

Czytaj więcej:

Kogo Konfederacja poprze w drugiej turze? Rozmowa Radia Wnet z Krzysztofem Bosakiem

Lewica: spadek Senyszyn, wzrost Biejat

Lodowski odniósł się też do tego, co działo się w tych wyborach po lewej stronie sceny politycznej.

Spadek poparcia dla pani Senyszyn – o kilkadziesiąt tysięcy głosów – nie byłby dla mnie zaskoczeniem. To w praktyce jej pożegnanie ze sceną polityczną. Zaskoczył mnie natomiast całkiem wysoki wynik Magdaleny Biejat. Spodziewałem się, że to Adrian Zandberg będzie mocniejszy w tym pojedynku. Tymczasem pani Biejat „zjadła” mu więcej, niż sądziłem. […] W kampanii pani Biejat była jednak obecna w przestrzeni publicznej, prowadziła mikrokampanię outdoorową, w przeciwieństwie do Zandberga, który był zupełnie niewidoczna

– mówił.

Kobiety i głosy na Mentzena

Gość Radia Wnet dodał także, że „nie dziwi go wysoki wynik Sławomira Mentzena wśród kobiet”.

Polska – w porównaniu z innymi krajami – to bezpieczne miejsce do życia. Turystki, które tu przyjeżdżają, podkreślają, że metro jest czyste, ulice są bezpieczne. Kobiety czują się tu swobodnie. To przewaga Polski, której nie da się przecenić. Jeśli kobiety dostrzegają zagrożenie w masowym wpuszczaniu migrantów – niezależnie, czy są legalizowani, czy nie – to trudno się dziwić ich reakcji. Obawy o bezpieczeństwo są realne i zrozumiałe

– powiedział.

Czytaj więcej:

Przemysław Czarnek: Wybór Karola Nawrockiego będzie ratunkiem dla Polski

Błędy Hołowni

W swojej analizie odniósł się także do Szymona Hołowni i j jego zdaniem to, „co zrobił marszałek Sejmu, to poważny błąd polityczny”.

Widać to choćby po reakcji jego żony – pilotki myśliwca, osoby silnej psychicznie. Jej twarz zdradzała silne emocje, wręcz szok. Nawet jeśli Hołownia od początku grał z Platformą w jednej drużynie, nie powinien był tak otwarcie tego pokazywać w kluczowym momencie kampanii. Im później by to zrobił, tym łatwiej byłoby przekonać swój elektorat do głosowania na Trzaskowskiego. A tak – zrobił to ostentacyjnie, bez żadnych warunków wstępnych, dając do zrozumienia, że jego wyborcy są „do zabrania”. To brak politycznej elegancji. A przecież 4 proc. głosów to nie jest mało – to wyborcy, którzy mogli od razu wybrać Trzaskowskiego, a jednak tego nie zrobili

– mówił.

/ad