Posłuchaj całej rozmowy:
W niedzielę odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich w Polsce. Polacy wybierali głowę państwa spośród kilkunastu kandydatów. Głosowanie przebiegło spokojnie, choć frekwencja różniła się w zależności od regionu. Lokale wyborcze były otwarte od godziny 7:00 do 21:00. Z opublikowanych przez Państwową Komisję Wyborczą wynika, że zwycięzcą pierwszej tury został Rafał Trzaskowski z wynikiem 31,36 proc. głosów poparcia, drugie miejsce zajął Karol Nawrocki z wynikiem 29,54 proc.
Czuję się komfortowo przy decyzjach, które podejmuję z serca i rozumu. Jako prezydent – wybiegając w przyszłość – wszystkie decyzje będę podejmował dla dobra Polski, Polek i Polaków. Nie mam żadnych innych zobowiązań, więc z pewnością będę czuł się swobodnie także przy decyzjach trudnych
– powiedział dr Karol Nawrocki w rozmowie z Jaśminą Nowak na antenie Radia Wnet.
Polskie interesy i pamięć
Jak zaznaczył, przez lata nauczył się podejmowania odpowiedzialnych decyzji, nawet jeśli wiązały się one z osobistymi konsekwencjami.
Nie zastanawiałem się, gdy podejmowałem decyzję o demontażu sowieckich obiektów propagandowych – za co dziś ściga mnie Federacja Rosyjska. […] Po prostu działałem tak, jak należało, zgodnie z polskim prawem
– przypomniał.
Wspomniał także o sprawie Westerplatte: „Część środowisk politycznych i medialnych mówiła, że bohaterów na Westerplatte nie ma. A ja ich z uporem szukałem, znalazłem i pochowałem – zaznaczył. – Myślę, że jestem przygotowany do podejmowania trudnych decyzji”.
Czytaj więcej:
Rafał Trzaskowski: Będę niezależnym prezydentem; gwarantuję współpracę z rządem
Bezpieczeństwo i relacje międzynarodowe
Nawrocki wskazał, że jednym z jego priorytetów jako prezydenta byłoby przywrócenie kontroli na zachodniej granicy i zatrzymanie napływu nielegalnych migrantów.
Bardzo niepokoi mnie fakt, że przez granicę z Niemcami przepływają nielegalni migranci, a polski rząd nie reaguje
– powiedział i dodał, że „jest przeciwnikiem nielegalnej imigracji do Polski, a bezpieczeństwo Polek i Polaków jest dla niego najważniejsze”.
Drugim obszarem, w którym zamierzałby podjąć szybkie działania, są relacje ze Stanami Zjednoczonymi.
W Polsce stacjonuje dziesięć tysięcy amerykańskich żołnierzy. Ameryka to nasz partner gospodarczy, ekonomiczny, technologiczny i militarny. Dlatego jako prezydent będę budował wspólnotę relacji ze Stanami Zjednoczonymi – relacji transatlantyckich – i wspierał rozwój Sojuszu Północnoatlantyckiego
– usłyszeliśmy.
Czytaj więcej:
Władysław Kosiniak-Kamysz: Mam nadzieję, że wyniki wyborów otworzą oczy naszym koalicjantom
„Polska potrzebuje własnej agendy”
W dalszej części rozmowy Nawrocki odniósł się do relacji z Niemcami i Ukrainą, podkreślając potrzebę przywrócenia równości i szacunku w relacjach międzynarodowych.
Tu obowiązuje jedna zasadnicza reguła, której będę pilnował: Niemcy muszą traktować Polskę jak partnera – stwierdził. – Mamy też problem z wykorzystywaniem naszych rzek – Niemcom wolno więcej, nam mniej. A na to jest tylko jedno lekarstwo. Polska powinna mieć własną agendę spraw narodowych. Nie możemy rozmawiać z Niemcami jak junior partner – ani z Niemcami, ani z Ukrainą. Premier i prezydent są po to, by realizować interesy Polaków
– podkreślił.
Niemcy potrzebują w Polsce partnera – a nie, jak wielokrotnie mówiłem, lokaja czy kamerdynera niemieckich spraw
– zakończył.
/ad
