Wydarzyło się coś, co wymknęło się spod kontroli Prawa i Sprawiedliwości
takimi słowami tłumaczył oświadczenie Sławomira Mentzena ws. kawalerki Karola Nawrockiego Grzegorz Płaczek, poseł Konfederacji, szef klubu parlamentarnego.
Gość Magdaleny Uchaniuk uznał, że reakcja Konfederacji nie była natychmiastowa i była przemyślana.
Czekaliśmy na to, jaki będzie kolejny krok sztabu i każdy kolejny krok był druzgocący. W związku z tym w ocenie naszego Kandydata i sztabu nastąpił pewien próg bólu, który właśnie został przekroczony i możemy oczywiście patrzeć z przemrożeniem oka na to, że ktoś coś robi niefrasobliwie, że ktoś popełnia jakieś błędy. Wszyscy jesteśmy ludźmi, ja też takie błędy popełniam. Natomiast czym innym jest sytuacja, kiedy my na co dzień pracujemy, a czym innym jest, kiedy mówimy o kandydacie na prezydenta i wydaje się, że tutaj w ocenie w tym przypadku. Wydaje mi się, że mleko się wylało i pewna niedoskonałość obecnego kandydata została obnażona
mówił poseł.
Mirosław Suchoń: Działanie Karola Nawrockiego to przykład podejścia „kamienicznikowskiego”
Rozmowa dotknęła również kontrowersyjnych kwestii związanych z nadzorem i kontrolą służb specjalnych nad politykami, co Płaczek uznał za nieodłączny element bardzo złożonej rzeczywistości politycznej w Polsce. Podał przykład wycieków informacji, które mogą być używane jako narzędzie manipulacji w trakcie kampanii wyborczych.
Karnowski: atak na Nawrockiego to nowa „szafa Lesiaka”, to brudna esbecka robota
Podczas rozmowy Płaczek omówił także zmiany w przepisach międzynarodowych dotyczących WHO przyjętych przez Parlament Europejski. Wyraził zaniepokojenie wzrostem władzy Światowej Organizacji Zdrowia, co może prowadzić do ograniczenia suwerenności państw w zakresie polityki zdrowotnej. Ostrzegł przed ryzykownymi zapisami, które mogą skutkować narzuceniem masowych szczepień i innych restrykcji zdrowotnych w przyszłości.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
