Repolonizacja gospodarki? „Tusk i Trzaskowski mogą powiedzieć wszystko – radzę trzymać się za portfele”

Featured Video Play Icon

Rafał Trzaskowski i Donald Tusk l fot. wikimedia.org/ European People's Party

Jest coś nieprawdopodobnego w tym, że i Tusk, i Trzaskowski potrafią powiedzieć wszystko – mówił w Radiu Wnet Michał Karnowski, odnosząc się do zapowiedzi dot. repolonizacji gospodarki.

Posłuchaj całej rozmowy:

W kwietniu Donald Tusk zapowiedział plan repolonizacji kluczowych sektorów polskiej gospodarki. Premier zapowiedział m.in. odkupienie strategicznych aktywów sprzedanych w ostatnich latach, szczególnie w sektorze energetycznym i bankowym. Podkreślił, że celem rządu jest odzyskanie kontroli nad zasobami, które mają znaczenie dla bezpieczeństwa państwa i dobrobytu obywateli. Tusk zaznaczył, że działania te będą przeprowadzane w sposób odpowiedzialny, zgodny z prawem i interesem publicznym.

Wielu komentatorów sceny politycznej upatruje w tym jedynie zagrywki przed wyborami prezydenckimi, ponieważ środowisko polityczne Donalda Tuska słynęło z wyprzedaży narodowych zasobów. Dodatkowo polityka gospodarcza realizowana przez poprzedni rząd Zjednoczonej Prawicy, dotycząca m.in. repolonizacji, była bardzo krytykowana przez Platformę Obywatelską.

Podczas dzisiejszej audycji Poranek Radia Wnet sprawę komentował Michał Karnowski, redaktor tygodnika Sieci i telewizji wPolsce24.

Jak Donald Tusk się zabiera za repolonizację polskiej gospodarki, to ja bym się radził trzymać za portfele, bo obawiam się, że się to skończy wyprzedażą polskiej gospodarki. Jest coś nieprawdopodobnego w tym, jak i Tusk, i Trzaskowski potrafią powiedzieć wszystko – każde słowo, zaprzeczyć samym sobie, a później zaprzeczyć temu, co wcześniej mówili

– komentował Karnowski.

Czytaj więcej:

Prof. Kamil Zajączkowski: USA chcą wywrócić stolik o nazwie „globalizacja”

To jest plan na utratę suwerenności

Według niego jednak „to nie zmienia faktu, że ich plan jest stabilny, jasny i konkretny”.

To jest władza, która chce wtopić Polskę w taki projekt – oni mówią unijny, brukselski – ale on jest jednak niemiecko-unijny. Taka niemiecka, wielka, wspólna… pewnie, chociaż dla nas w bardzo malutkiej cząstce – Europa, rządzona przez nich, w której to tracimy suwerenność, przestajemy być niepodległym państwem

– zaznaczył.

Gość radia przypomniał, że „Unia Europejska była pomysłem na wspólny rynek, była pomysłem na koordynowanie pewnych działań, a nie na superpaństwo.

Nikt nigdy za tym nie głosował. A jak były próby głosowania – jak we Francji, Irlandii – to narody to odrzucały. Więc teraz próbują to zrobić bokiem

– przypominał dziennikarz.

Czytaj więcej:

Donald Tusk mówi o „końcu naiwnej globalizacji gospodarki”. Szewczak: to bardzo spóźnione odkrycie premiera

Jego zdaniem „w całym tym gospodarczym manewrze Tuska chodzi po pierwsze o to, żebyśmy przestali tak rosnąć i być tak ambitni, mieć to poczucie siły i dlatego zaciąga nam wielki hamulec. Koniec inwestycji państwowych”.

Śmiano z PiS-u, kiedy mówił o tych kołach zamachowych. Morawiecki, Szydło, to rozkręcali, Obajtek, a prezes Jarosław Kaczyński bardzo na to naciskał

– mówił.

Dług, który zadusi Polskę

Według Michała Karnowskiego „drugim elementem tego, co chcą zrobić, to jest zadłużenie Polski po prostu po uszy, po szyję. Tak jak Grecję”.

A co idzie za takim długiem? Za takim długiem idzie zawsze niewola. Co zrobili zaborcy w zaborze pruskim wobec polskiej szlachty, jak tylko rozkroili, pokroili Rzeczpospolitą? Pierwsze dali im kredyty, żeby się zadłużyli po uszy, a potem ogromną część polskiej własności ziemskiej przejęli. […] Teraz Tusk lekko zaciąga ten dług.  No tak się zachowuje człowiek, który naprawdę chce Polskę zadłużyć tak bardzo, żeby potem ją za bezcen ktoś wziął. No bo jak dług masz, to jesteś – wiadomo – niewolnikiem

– przestrzegał dziennikarz.

/ad