W Studio Białoruskim Olga Siemaszko opowiada, jak reżim Łukaszenki zorganizował inaugurację, by przechwycić agendę Dnia Wolności, obchodzonego na Białorusi 25 marca.
To wydarzenie miało miejsce w obliczu powszechnej apatii społeczeństwa białoruskiego. Sam przebieg inauguracji, zorganizowanej z pompą, pokazał, że wsparcie dla Łukaszenki jest znikome. Mimo, że Łukaszenka starał się ukazać swoją władzę, wielu komentatorów zauważyło pustki na ulicach Mińska w czasie jego przejazdu
– opowiada korespondentka.
Dziennikarka wezwała słuchaczy Radia Wnet do pisania listów do więzionego przez reżim Andrzeja Poczobuta.
Wysłuchaj całej audycji już teraz!
jbp/
