Barbara Skrzypek, bliska współpracowniczka Jarosława Kaczyńskiego, zmarła w sobotę, kilka dni po przesłuchaniu jej w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie przez prokurator Ewę Wrzosek, adwokatów Jacka Duboisa i Krystiana Lasika, współpracującego z Romanem Giertychem, pełnomocnikiem Gerarda Birgfellnera.
Prokuratura oświadcza, że nie ma związku między przesłuchaniem a śmiercią pani Basi. Kłopot polega na tym, że to jest oświadczenie absolutnie nielogiczne i pozbawione jakiejkolwiek podstawy. Tak jak nie możemy powiedzieć, że był związek, choć możemy to jakoś czuć, tak nie możemy oświadczyć, że tego związku nie było. Nie ma na to żadnych dowodów
– ocenia Józef Orzeł, wskazując, że w tej sprawie będziemy skazani na przekonania, a nie twardą wiedzę.
Rozmówca Łukasza Jankowskiego podkreśla, że żaden patolog nie zdecyduje się na napisanie w sposób przesądzający o związku przyczynowo-skutkowym, niezależnie od wyników sekcji zwłok.
Więc nie będziemy wiedzieć jak jest, ale znowuż czujemy, że oświadczenie prokuratury jest bez sensu, jest nieprawdziwe, jest bez podstawy, jest przede wszystkim stronnicze
– mówi dr Orzeł.
Odnosząc się do osoby prokurator Ewy Wrzosek, Józef Orzeł stwierdza, że byłoby lepiej, gdyby otwarcie przeszła do świata polityki.
Mogłaby być partnerką polityczną Romana Giertycha, bo jej teksty mniej więcej są takie, jak jego. I byłaby wtedy na swoim miejscu, a nie w prokuraturze. Mamy zdziczenie obyczajów aparatu państwowego do nieprawdopodobnego stopnia. Mamy zapisane w konstytucji, że prokuratorzy i sędziowie nie mogą prowadzić działalności politycznej. Pani Wrzosek ją prowadziła i nie wyciągnięto w związku z tym prostej konsekwencji. W takim razie ta pani nie może być prokuratorem, tak jak niektórzy sędziowie z tych różnych „iustiti” nie mogą być sędziami, nie powinni być sędziami, bo brali udział na przykład w demonstracjach politycznych, czy w rozmowach z politykami Koalicji Obywatelskiej
– krytykuje.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
jbp/
